Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Czarnulka trzymaj się bedzie dobrze. Najwazniejsze ze jestes terazbpod opieką.
U mnie tez bezproblemowo z glukoza. Po 1h trochę senna byłam ale później ok. Chociaż głupia ja nie pomyslalam totalnie i na badanie pojechalam samochodem i dopiero na badaniu stwierdziłam ze kurcze jak sie bede zle czula to nie mam jak wrócić ale czułam sie ok.
Mi tez dzisiaj sennosc doskwiera... Od rana w ruchu a gdzie nie usiade na chwile to odrazu mi sie spac chce.. Najgorsze zadanie przede mna... Musze sie spakować...Matko jak ja tego nie lubie... -
u nas tez sa te wasztaty 18 sierpnia nie dosc ze w moje urodziny to jeszcze mam wizye w ten dzien u lekarza na 16 wiec kicha i nie pojde:(
-
Powiem Wam ze przegladam oferty lokali zeby zorganizowac chrzciny małego w grudniu tak chcialam sie rozeznac w kosztach i powiem Wam kurcze stawki jak za wesele!!!
-
Charlutek wrote:Dokladnie, tez sie zastanawiam nad tym monitorem oddechu w dostawce, czy ma to w ogole sens...
http://snuza.pl/product-pol-8286-Snuza-Hero-MD-przenosny-monitor-oddechu-dla-niemowlat-Wyrob-medyczny.html
Ja po glukozie też maca odwiedziłam, ale jadłam tosta z bekonem
pieluszkowazabawa, mi po glukozie bardzo pomogło przepicie bardzo zimną wodą. Może jakby Ci tą glukozę schłodzili albo chociaż dali zimną wodę do zapicia? Na tej samej zasadzie jak ciężko jest przełknąć ciepłą colę, ale zimna wchodzi elegancko -
nick nieaktualnyJa po glukozie z wielkim apetytem pożarłam zapiekankę margheritę z pikantnym sosem - z Orlenu
to moja słabość. Czasem (nie tylko w trasie) żremy to orlenowe świństwo
U mnie remonty, ojciec od środy u nas byl i z mężuniem wiercili pod gniazdka i kable w pokojy córczynym. Jak dobrze że to już koniec hałasow! Przy tym kładzenie podłogi i malowanie to już będzie deser -
nick nieaktualnyPako a jakie wrażenie po tym opalaniu? fajny efekt? Może jakieś zdj wstawisz?? Kiedyś o to pytałam ale bez odp, i nie zdążyłam przed wyjazdem ogarnąć. Tu też się nie opale zbytnio bo głównie leżę w hotelu jednak taka podróż długa mnie wymiela i trochę tu przebojow mieliśmy przez ostanie 2 dni ale już ok...I hope. Także ten...tego ale chyba wakacje w ciąży to nie jest jakiś świetny pomysł człowiek stary niby wie a jednak głupi...
My do remontu podeszlismy sposobem tzn odbywa się teraz jak wakacjujemy...tyle że to bardziej lifting malowanie plus pokój starszaka od zeRaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2017, 18:32
-
A tak a propos remontów... ewakuujecie się na czas malowania z mieszkania? Zbliża mi się malowanie wielkimi krokami i nie wiem za bardzo co robić... Nie bardzo mam gdzie się ewakuować ale jak miałoby to zaszkodzić to się wyewakuuje może do hotelu na 2-3 dni...
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Dziewczyny macie jakiś sposób na problemy trawienne? Wczoraj wieczorem złapał mnie taki ból żołądka ze miałam juz myśl czy nie zaczęłam rodzić. Latałam do kibelka i jakoś przeszło. Dziś od rana czuję ze coś się w tym brzuchu dzieje, ale bez rewolucji. Póki co. Wypilam herbatę miętowa ale nie ma poprawy.Syn
-
nick nieaktualnyXaxa wrote:A tak a propos remontów... ewakuujecie się na czas malowania z mieszkania? Zbliża mi się malowanie wielkimi krokami i nie wiem za bardzo co robić... Nie bardzo mam gdzie się ewakuować ale jak miałoby to zaszkodzić to się wyewakuuje może do hotelu na 2-3 dni...
-
Xaxa wrote:A tak a propos remontów... ewakuujecie się na czas malowania z mieszkania? Zbliża mi się malowanie wielkimi krokami i nie wiem za bardzo co robić... Nie bardzo mam gdzie się ewakuować ale jak miałoby to zaszkodzić to się wyewakuuje może do hotelu na 2-3 dni...9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Katarzynaa wrote:Dziewczyny macie jakiś sposób na problemy trawienne? Wczoraj wieczorem złapał mnie taki ból żołądka ze miałam juz myśl czy nie zaczęłam rodzić. Latałam do kibelka i jakoś przeszło. Dziś od rana czuję ze coś się w tym brzuchu dzieje, ale bez rewolucji. Póki co. Wypilam herbatę miętowa ale nie ma poprawy.
I teraz lepiej nie brać stoperanu, bo on zatrzymuje. A w ciąży lepiej się pozbywać9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Xaxa wrote:A tak a propos remontów... ewakuujecie się na czas malowania z mieszkania? Zbliża mi się malowanie wielkimi krokami i nie wiem za bardzo co robić... Nie bardzo mam gdzie się ewakuować ale jak miałoby to zaszkodzić to się wyewakuuje może do hotelu na 2-3 dni...7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
Ja wybyłam do teściowej na czas remontu. Ale bardziej z tego względu, że na chacie był sajgon i nawet nie miałabym gdzie spać
Gdy wcześniej był malowany korytarz to normalnie byłam w domu i nic się nie stało. Teraz farby szybko schną i już tak nie śmierdzą jak kiedyś
Na niestrawności niestety nie pomogę, bo nigdy nie miewam.
Za to od kilku dni dopada mnie paskudna zgaga. Wystarczy tylko, że przyjmę pozycję inną niż pionowa.. zimne kakao już nie bardzo chce pomagać
Wichrowe wzgórza - moja młoda też dziś leniwazauważyłam, że jak ja mam więcej energii to i jej się udziela :p a dziś taki senny dzień..
-
wróciłam z IP przez starego dziada. Wyobraźcie sobie że szłam na pocztę i na ulicy której mieszkam jakiś stary facet zaczął komentowac "o kolejna kurwa w ciąży" odwrociłam sie i grzecznie u mowie że "zbędny jest dla mnie jego komentarz" i sie zaczęło wyzwał mnie od nierobów, od pazernych gówniar (kończę za pare dni 30lat) itd powiedziałam mu ze gdyby nie jego partia na która głosował i że nie życze sobie zeby mi ubliżał. To frajer wyciągnął telefon i mi zdjęcia zaczął robić!!! Mowie mu ze ma to skasowac bo nei wyrazam na to zgody. A ten zaczął mi łapami wymachiwać. Zadzwoniłam po policje na co nadjechal moj maz (myślałam ze zabije faceta) no i co policja nic nie zrobiła bo to staruszek i co oni moga zrobic wiec spisali interwencje i mam zakładac mu sprawe cywilna. Najgorzej mnie martwi ze zdjeć nie usuneli mu policjanci. Moj mnie zawiózł na szpital bo takie bóle dostalam ale dali mi zastrzyki i tabletke na uspokojenie i poscili do domu.
co za debile codza po tym swiecie. Wiem ze jak moj go dorwie to go zabije za to albo roztrzaska mu telefon ze zdjeciami. A dorwie go bo na jednej ulicy mieszkamy -
My tu mieszkamy ponad rok to są stare kamienice nasza to zabytek jest nawet. Ten dziad na wszystkich krzywo patrzy ale dzisiaj to już przegial po całości.
Wkurza mnie to patrzenie na ciężarne pod kątem 500+ które nawet mi się nie należy. Porównywanie do patologii też jest słabe bo jak w ciąży to odrazu patologia.