Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
mietata wrote:Invis, czytałam trochę o projektowaniu pokoiku dla maluch w duchu Montessori i bardzo mi się ta idea spodobała. Dziecko samodzielnie decyduje kiedy wstaje, kiedy kładzie się spać. Tak sami jego zabawki ksiazki i ciuszki powinny byc łatwo dostepne. Po lekturze troche mu sue szczebelkowe łóżka kojarzą z więzieniem. Dziecko jak chce wyjść jest zdane na rodzica. Materac na ziemi jes bezpieczny nie spadnie z niego dziecko etc. Fajna idea, oczywiście kto co lubi
Dzięki za odpowiedź. Tak mi się kojarzyło, że o coś w tym stylu chodziNam to "standardowe" pierwsze łóżeczko posłuży do max 2 lat, bo mam po córce praktycznie nowe, 140x70. Normalne, niziutkie, z barierką zabezpieczającą tylko z boku. W uniwersalnym białym kolorze jak wszystkie mebelki.
U nas pojawił się inny problem- w pokoju gdzie zamieszka nasz maluch, najwidoczniej była jakaś felerna parta, bo duża część paneli nam się bardzo brzydko odbarwiła. A jest to najmniej eksploatowany pokój że tak powiem, bo nic tam na razie nie ma więc... ewidentnie coś z akurat tą serią paneli. Mój mąż strasznie sie stawia przed ściąganiem tego wszystkiego i kładzeniem na nowo... eh. Może go przekonamJak tylko "naprawimy" tą podłogę, lecimy z resztą- malowanie ścian i skręcanie mebelków (które wcześniej trzeba jeszcze zamówić). Myślę, że praniem i prasowaniem ubranek zajmę się nie wcześniej niż w październiku. No, może uda się we wrześniu.. Chociaż w sumie to robota na jeden dzień, nie więcej.
Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia z samodzielnym praniem narożnika, kanapy? Muszę odświeżyć nasz, bo okazało się że nasz pieso lubi tam sypiać kiedy nie widzimy... i nasz 4 miesięczny narożnik wygląda jakby miał kilka latMyślę nad zakupem sprzętu do prania wypoczynku, ma ktoś może jakieś doświadczenia w temacie?
-
My dziś postanowiliśmy iść na finał regat wielkich żaglowców
nałaziłam się nieziemsko!! Ale klimat fajny
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1a53f27d27c9.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ef2f0ad199f8.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aa7e90ec3109.jpg
A teraz się czuję jakby mi ktoś kopa w krocze zasadził.. :p
Karola___, wichrowe_wzgórza, Pani Moł, sara9555 lubią tę wiadomość
-
Wichrowe - cholera ich wie. Poprzednio trzymali mnie 5 dni i dopiero na koniec zdecydowali się na zabieg wycięcia tego cholerstwa, teraz tez się pewnie nie bada spieszyć
Tylko ze wtedy to ja miałam sale jedynkę, z wlasna łazienka, a teraz leze w sali 6-cio osobowej, bez łazienki i musze dralowac do wspólnego kibla. Do tego położyli mi tu właśnie taka 17to letnia dziewczynke, w 36 tygodniu, ktora miała kilka skurczy, a teraz jej przeszło, wiec podłączyli ja pod ktg i teraz będą czekać czy będzie rodzic, czy nie będzie
Także mam tu niezła dyskotekę i to może cala noc potrwać
przed chwila, powstrzymałam się od ucieczki , bo mam ochotę uciec, w tej piżamie i pojechac do domu się wyspać,
-
A jeszcze chciałam się pochwalić, że dziś moja ciąża została zauważona w końcu :p wsiedliśmy do zatłoczonego autobusu i jedna kobieta była tak miła, że mi miejsce odstąpiła
obok siedzieli jacyś nastolatkowie, ale oni akurat mojego brzuszka nie widzieli.. podobnie zresztą jak jeden starszy pan, który kilka przystanków dalej poinformował mnie, że powinnam mu miejsca ustąpić! Ale odrzekłam tylko, że tego nie zrobię, bom w ciąży :p
wichrowe_wzgórza, Pani Moł lubią tę wiadomość
-
A mnie dzisiaj strasznie boli miednica normalnie jakbym sie z całym impetem kroczem na cos nadziala... Pewnie przez to ze kości sie rozszezaja. Do tego jeszcze mialam ciagniecie w podbrzuszu ale juz na szczescie przeszlo bo juz myslalam ze bede musiala na IP jechac...
-
Zuza2323 wrote:A mnie dzisiaj strasznie boli miednica normalnie jakbym sie z całym impetem kroczem na cos nadziala... Pewnie przez to ze kości sie rozszezaja. Do tego jeszcze mialam ciagniecie w podbrzuszu ale juz na szczescie przeszlo bo juz myslalam ze bede musiala na IP jechac...
To ja po dziejszym łazikowaniu też tak mam - dosłownie jakby mi ktoś przyłożył między nogi. Dzieciuchy nasze już ważą coraz więcej i obciążają nasze krocza
A dziadkiem się nie przejęłam. Może już wzrok u niego nie ten :p
Jak mu odmówiłam to przystąpił do ataku na wcześniej wspomnianych przeze mnie nastolatków -
No ja mialam to samo przez weekend - bol krocza, zwlaszcza przy wstawaniu lub zmienianiu pozycji i taki ucisk na miednice. Ogolnie dyskomfort. Podejrzewam, ze albo maly sie jakos na dole usadowil albo tak jak mowice rozciaganie wiezadel. Ogolnie czuje sie jakas taka wupluta... niby nic mnie nie boli, ale czuje sie niedobrze, jakby mnie jakies chorobsko lapalo. Nie mam apetytu, bola mnie gnaty i od czasu do czasu zoladek. Mam nadzieje, ze rozejdzie sie po kosciach i to tylko gorszy dzien.
Pako, trzymaj sie w tym szpitalu. Mam nadzieje, ze to juz ostatnia dolegliwosc, ktora zlapie cie podczas ciazy! Pech niesamowity! Sciskam!pako_mrrr lubi tę wiadomość
7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
nick nieaktualnyTeż mam taki ból właśnie po dłuższym spacerze albo domowych porządkach. Już sobie limity kroków ustalam - dokąd mogę się wypuścić, żeby potem wrócić
bo i siedzący odpoczynek średnio mi przynosi ulgę.
Invis, łączę się w bólu wymiany podłogi. U mnie w pokoju dzieciowym już myślałam, że malujemy zaraz, zamawiamy meble i git malina, ale okazuje się, że musimy wymienić podłogę iiiii... okno!! Bo nam pan ekspert orzekł, że jest wypaczone od góry i nie będzie szczelne. A mąż wymyślił, że w takim razie wymieńmy też w sypialni, bo jest jednopołaciowe i co prawda fajnie to wygląda, bo jest bardzo jasno i przestrzennie, ale przy szerokim otwarciu (zamiast uchylenia górnego) otwarte okno wystaje na pół sypialni.
Pako, oby wszystko było dobrze i pobyt nie trwał zbyt długo!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2017, 07:59
pako_mrrr lubi tę wiadomość
-
Szlag
pociąg opóźniony, mam nadzieję że zrobią mi tę glukozę nawet po 9
Jak oni kłują, żeby zebrać 3 próbki? Przecież nie w to samo miejsce? I trzeba na tyłku siedzieć czy można iść sikać?
Swoją drogą, wszystko nad ranem wysikałam i teraz nicmoże zanim dojade to się nazbiera, pierwszy raz mam taką sytuację...
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Ja już po przeprowadzce...utytłana w pyle, brudzie, stresie etc. Dosłownie padam. Pierwszy raz dopiero ciąża dała mi się we znaki, strasznie przeciążyłam mój organizm, do tego upał, dużo stania, chodzenia i dosłownie mam ochotę tydzień z łóżka nie wstawać.
Jeszcze czekam dziś na ludzi od listew, ale mam tak dosyć wszelkich ekip i nowej porcji kurzu, że już mi wszystko obojętne.
Mam strasznie obolałe nogi, coś polecicie co można w ciązy brać? jakiś żel, cokolwiek. Nie mam opuchnięcia ani żylaków tylko mnie po całości nogi bolą...
Invis, szczerze, mi to by się nie chciało tej podłogi ściągać hehe, ale ja mam teraz anty nastawienie do chociażby przykręcenia żarówki, więc sama rozumieszmam takie olewające już podejście, że głowa mała, byle mi nikt nie wiercił, nie kuł etc.
Wczoraj 6 sierpnia pyknęło dokładnie 3 miesiące do planowanej daty porodu i stwierdziłam, że to w sumie nie 3 ale 2 miesiące, bo w tym ostatnim to już nie wiem kiedy urodzę, czy wcześniej czy później. Dochodzę do wniosku, że remont zjadł moją ciążę. Miały być spacerki, wyciskane soczki, a był krew pot i łzy. Dobrze że mam jeszcze tydzień urlopu to odsapnę, dokończę rozpakowywanie i może zacznę żyć jak mi blat do kuchni przywiozą, bo na razie stołujemy się na mieście, oprócz lodówki nic nie mamy. -
No ja dziś od rana czuję, że za dużo wczoraj było łażenia. Bolą pachwiny, krocze i więzadła..
I dodatkowo czuję się jak przeżuta i wypluta
A dziś wizyta u gina! I trzeba jakiejś depilacji dokonać! Aaaa!! Muszę jakoś wykrzesać z siebie odrobinę energii.
Mietata - u mnie po remoncie też był taki przesyt, że jak tylko widziałam śrubokręt czy inne narzędzia to po prostu uciekałam :p mąż z racji urlopu "bawił się" w dokręcanie, czyszczenie i dopieszczanie. I chwała mu za to!!
Wichrowe wzgórza - złośliwość losu.. człowiek się nastawi, poświęci i dupka. -
Ten mój pocią widzę, że opóźnienie zwiększył do godziny ;]
Cóż, jutro pójdę na taki koło 7.30. Wrrrrrr. Ostatni dzień, bo na środę do gina wyniki muszę mieć.
Może chociaż jutro będę się miała czym wysikać9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Mietata- od zawsze wiedziałam, że remonty w czasie ciąży to beznadziejny pomysł. A o dziwo większość ludzi właśnie przeprowadzki i remonty czyni właśnie w ciąży, cóż syndrom wicia gniazda chyba
O wiele wygodniej byłoby to zrobić wcześniej, i w ciąży skupić się na tym co trzeba, i na swoim zdrowiu.
Mój mały chyba sporo urósł, bo od wczoraj ruchy są jakieś inne-czuję je jeszcze intensywniej, są jakby "masywniejsze", nie wiem jak to dokładniej ująć. Brzuch trzęsie się na wszystkie strony. Zwłaszcza w czasie odpoczynku