Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Invis - no właśnie wcześniej tylko wieczorem mnie zgaga łapała a teraz to już i w nocy i w dzień
chyba trzeba będzie się udać do apteki. Bo soku z ogórków kiszonych nie tknę :p
Ból spojenia mam. Jak się w niedzielę nachodziliśmy to jeszcze wczoraj bolało. Dziś też delikatnie odczuwam. Chociaż bardziej chyba więzadła mnie teraz ciągną. Młoda ponoć w poniedziałek była głową do dołu, więc może też coś w tym jest.
Wózek zamowiliśmy już w czerwcu, więc w sierpniu powinien się pojawić. Czas oczekiwania średnio 8 tygodni. Niby są przesądy, ale nie można dać się zwariować -
Kaczorka wrote:Invis - no właśnie wcześniej tylko wieczorem mnie zgaga łapała a teraz to już i w nocy i w dzień
chyba trzeba będzie się udać do apteki. Bo soku z ogórków kiszonych nie tknę :p
Ból spojenia mam. Jak się w niedzielę nachodziliśmy to jeszcze wczoraj bolało. Dziś też delikatnie odczuwam. Chociaż bardziej chyba więzadła mnie teraz ciągną. Młoda ponoć w poniedziałek była głową do dołu, więc może też coś w tym jest.
Wózek zamowiliśmy już w czerwcu, więc w sierpniu powinien się pojawić. Czas oczekiwania średnio 8 tygodni. Niby są przesądy, ale nie można dać się zwariować
Kaczorka, a ważyli malutką na ostatniej wizycie? Bo coś w Twojej stópce nie ma aktualizacji
-
Invis wrote:Kaczorka, a ważyli malutką na ostatniej wizycie? Bo coś w Twojej stópce nie ma aktualizacji
No właśnie byłam u innej ginekolog w zastępstwie i mi małej nie zmierzyła.. sprawdziła tylko tętno i przepływy w pępowinie. Teraz 31.08. mam już wizytę u swojej to powinna mi pomierzyć Luśkę
A swoją drogą to 5.09. mamy USG trzeciego trymestru
Mam nadzieję, że tym razem młoda będzie lepiej współpracować i wyjdę z kliniki szybciej niż po 3h :p -
Invis wrote:Ja chyba też na następnej wizycie w DE będę miała USG trzeciego trymestru... nie idę na nie w Polsce dodatkowo, bo przez te nerki małego już i tak mam dużo ponadprogramowych dokładnych USG i pomiarów wszystkiego...
Skoro w DE Ci zrobią to faktycznie nie ma co jeszcze tutaj się umawiać.
A z tymi nerkami to ponoć częste u chłopców. Koniec końców wszystko okazuje się być ok -
Do wózka mówicie, że klin nie... A jak wtedy zrobić w wózku lekkie nachylenie? Totalnie jestem zielona :p
Co do wózka to mamy zamówiony i niedługo przyjdzie ale dlatego, ze mi zależało na konkretnym, w całym pomorzu jest niedostępny, zamawialismy przez Internet a producent napisał, że w części miejsc są stany magazynowe ale bez stanów czeka się na nie nawet po 3 miesiące więc stracha załapałam ze jak się wyprzedadza to będę miała niemały problem...
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Xaxa, jesteś z Trojmiasta?
My już wózek kupiliśmy, używany. W październiku jeszcze go tylko odświeżymy. Chociaż teraz tez wyglada bardzo dobrze.
Nosidełko i najprawdopodobniej bazę chcemy nowa i to ogarniemy tez jakiś we wrześniu.
Wczoraj się strasznie dużo nachodziłam, a dzisiaj odpoczywambyłam tez u gin po receptę. Przy okazji zbadała tętni, szyjkę. I wszystko Ok
następna wizyta za 2 tygodnie i wtedy już usg.
-
Mi z wyprawki zostalo:
- krem ochronny na dwor
- pieluszki
- wkladki laktacyjne
- podklady poporodowe
- moze jakis kombinezon, no cos cieplego. Mam wklad welniany do wozka no ale dziecko tez trzeba w cos ubrac. Tylko nie wiem w co takie malenstwo sie ubiera???? -
najgorsze to ubieranie takich maluszków w te kombinezony bedzie bo te kombinezony to rzadko kiedy dopasowane bo to czesto jest tak jak maluch lezy to albo na buźkę zachodzi albo zapiać nie mozna do konca bo niewygodnie itp...
gdzie kompletujecie wyprawki?????? jakiś konkretny sklep? szukam miętowo szarej pościeli do łóżeczka, moze byc handmade, co polecacie?
-
Jeju, fakt już wizyty trzeciego trymestru! Szok!
Ja teraz mam wizytę chyba 24 sierpnia, będzie to przełom 30/31 tygodnia i pewnie mi zrobi wtedy od razu to USG, połówkowe robił mi w tym samym gabinecie i na tym samym sprzęcie co zawsze.
No i chyba na tej wizycie poproszę o zwolnienie, praca już mnie strasznie męczy, cierpnie mi tyłek, trochę puchnę i myślę że od tego ciągłego siedzenia nieco puchną mi nogi, po pracy nie mam już na nic siły i mam wrażenie że ta ciąża ucieka mi przez palce.
Mój mały wczoraj okropnie się tłukł po brzuchu przez cały dzień, z niewielkimi przerwami, aż mi się było trudno skupić na robocie. Ciekawe czy się przekręcił
-
Madziula wrote:najgorsze to ubieranie takich maluszków w te kombinezony bedzie bo te kombinezony to rzadko kiedy dopasowane bo to czesto jest tak jak maluch lezy to albo na buźkę zachodzi albo zapiać nie mozna do konca bo niewygodnie itp...
gdzie kompletujecie wyprawki?????? jakiś konkretny sklep? szukam miętowo szarej pościeli do łóżeczka, moze byc handmade, co polecacie?
Może Pieluszkowa coś uszyje?9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Mamuśki ! Wróciłam !
Kochane byłam kompletnie odcięta od internetu, ale dzisiaj już jestem znowu online
Ten remont mi się ciągnie jak nie wiem co. Tak bardzo chcę do Polski jechać, a nie ma kiedy
U mnie badania na 3 trymestr mam na 18 sierpnia ! Ahhh nie mogę się doczekać.
Dziewczyny z wyprawki mam tylko ciuszkihaha
A co do zgagi zimny sok pomidorowy działa cuda
Młody szaleje mi w brzuchu jak nie wiem co, dzień i noc. Chociaż wczoraj cały dzień na Tropical Island w wodzie był spokojnyDzisiaj zakwasy i nie ruszam się z narożnika
Mam do was małe pytankoWam też jakoś dziwnie ruszył się apetyt. Jem i jem i jem ... a słodycze to pochłaniam. Jestem głodna gotuje obiad i nagle tracę apetyt jak tylko skończę go robić, co mąż mój musi jeść
Czuje że nie jem dobrze, ale co zrobić żeby się zmusić do dobrego jedzenia ?
-
Mamatobe - mi się ostatnio gęba nie zamyka! Najpierw śniadanie z mężem, później owoce i jogurt, płatki z mlekiem, chrupki, paszteciki, obiad (albo i nie) itd. Tyle dobrego, że czekolady jakoś nie pochłaniam.
Zmuszać się do dobrego jedzenia nie zamierzam :p -
Kaczorka wrote:Mamatobe - mi się ostatnio gęba nie zamyka! Najpierw śniadanie z mężem, później owoce i jogurt, płatki z mlekiem, chrupki, paszteciki, obiad (albo i nie) itd. Tyle dobrego, że czekolady jakoś nie pochłaniam.
Zmuszać się do dobrego jedzenia nie zamierzam :p
Kurcze, ale tak strasznie mi się opanować !hehe