Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
ja się też zastanawiam, czy pójście na tę szkołę rodzenia już teraz to dobry pomysł, bo chcę jeszcze do pracy trochę pochodzić, czyli będę przyjeżdżać z roboty i lecieć na szkołę do 21:00 - no ciekawa jestem...
jeśli chodzi o mobilność, o ja tu mam sporo znajomych co mnie w razie czego zawiozą (oby to tylko nie był poranny szczyt) i przede wszystkim rodziców, do tego w wawie mam siostry i w ogóle jakoś zawsze lepiej się tam czuję. A do lekarza nigdy tu nie chodziłam, do żadnego. A nie, miałam tu pediatrę, ale już nie żyje - złoty człowiek, ale on z warszawy przyjeżdżał, także ja tu żadnego lekarza na ginekologii nie znam osobiście.
Za to tych co znam (a znam panią co robi USG w szpitalu, ale nie ginekologiczne - to mama mojej bliskiej koleżanki, mama kolegi robiła mi tu operację na wewnętrznym, a dr Syska ortopeda jest kolegą mojego taty od dawien dawna) to oni mi mówią żebym uciekała jak najdalej ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2017, 18:02
-
Pako, ja zapisałam się do szkoły rodzenia zaraz przy placu Grzybowskim, więc jak masz ochotę po pracy chodzić to idealnie
wzięłam kurs 2 tygodniowy 5 spotkań po 3h. Wykończyłabym się chodząc na 15 spotkań....masakra. Najlepiej to bym wzięła takie weekendowe, ale nie chce mi się za to dodatkowo płacić.
-
Mietata, taki miałam plan - że zrobię to w wawie po pracy, ale te moje plany to jak widać ciągle nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Ja mam jeszcze z chłopem problem ;P
On musi miesiąc wcześniej powiedzieć kiedy potrzebuje wolnego (a on nie pracuje 8 godzin, tylko 12), do tego nie ma mowy żeby on codziennie dał radę, także mi pasują takie spotkania raz w tygodniu - tu w grajdole jest ich tylko 5 i na pewno mój m. na wszystkie nie da rady dotrzeć, ale tak liczę na to że na 3 dałby radę. A jak już i tak będę na zwolnieniu od września to tu mam bliżej, do warszawy pewnie wtedy nie będzie mi się chciało jeżdzić. -
PsotkaKotka wrote:Wrocilam wlasnie od poloznej (mam z nia 5 spotkan przed porodem).
Niestety prawdopodobnie na prywatna polozna jest juz raz ze za pozno (powinnam sie zgloscic w 8tc juz!) a dwa ze prawdopodobnie z moj ahistoria poprzedniego porodu nikt mnie nie wezmie.
Ale w koncu dowiedzialam sie waznej rzeczy. Czyli dlaczego trzeba lezec gdy odejda wody. Mi przebito wody w szpitalu i bardzo mnie to denerwowoalo ze mam lezec. Ale to chodzi o to ze jak odejda wody to jesli glowka nie jest wstawiona jeszcze to moze wypasc pepowina a to juz jest bardzo zle (natychmiastowa cesarka). Czyli jesli w domu odejda nam wody to nalezy sie natychmiast polozyc i do szpitala tez jechac w jak najbardziej lezacej pozycji a najlepiej wezwac karetke - moze byc ze glowka sie wstawi i zablokuje wyjscie wiec nic juz nie wypadnie ale my w domu nie jestesmy tego w stanie ocenic.
Mi kazali lezec bo glowka do konca sie nie wstawila.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
mietata wrote:Pako, ale dramat....chyba bym oszalała w takim towarzystwie. Kompletnie nie rozumiem idei tych pielgrzymek do łóżek pacjentów, którzy jeszcze ze światem się nie żegnają...Totalne olanie komfortu innych chorych. Czasami sobie myślę, że te godziny odwiedzin, które dawniej były w szpitalach miały sens. To jest miejsce w którym człowiek ma dojść do zdrowia, a nie klub towarzyski.
przeleżałam w ostatnim roku kilkanaście dni w szpitalach różnej maści i serio, napatrzyłam się na takie chamstwo i ignorancję wśród odwiedzających, że brak słów.
btw, jagodzianek już nie ma, ale jak się urwiesz z pracy to idziemy na malinowe drożdżówki9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Aasha wrote:Kurczę u mnie tez jest to malowanie... ja planuje powiedzieć (zgodnie z prawda), ze mam skurcze i nie powinnam stymulować brzucha (nawet w szpitalu mi powiedzieli: nie dotykać i nie głaskać)
Mietata, powiedz po prostu że dziękujesz i tyleNie ma co się zastanawiać, to żaden obowiązek. Asertywność i tyle
)
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
jacky88 wrote:I cos co mi sie okropnie podobalo: odwiedziny tylko od 13 do 18,max. 2 osoby moga wejsc i nie wpuszczaja dzieci ponizej 14 roku zycia. I tak powinno byc, sale poporodowe to nie hotel zeby gosci przyjmowac.
Jacky - tu jest podobna kartka przy wejściu na salę, - że odwiedziny od 12:00 - chyba do 20:00, ze max jedna osoba i też bez dzieci. No i z tego wszystkiego tylko tych dzieci przestrzegają, cała reszta to wolna amerykanka. Ale to nie wina tych położnych i pielęgniarek, tylko samych pacjentek, no lubią mieć wianek odwiedzających przy łóżku i nic im nie powiesz - są w ciąży i kto im zabroni ;P
-
pako_mrrr wrote:Jacky - tu jest podobna kartka przy wejściu na salę, - że odwiedziny od 12:00 - chyba do 20:00, ze max jedna osoba i też bez dzieci. No i z tego wszystkiego tylko tych dzieci przestrzegają, cała reszta to wolna amerykanka. Ale to nie wina tych położnych i pielęgniarek, tylko samych pacjentek, no lubią mieć wianek odwiedzających przy łóżku i nic im nie powiesz - są w ciąży i kto im zabroni ;P9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Natalala wrote:Fajny pomysł z tymi miekkimi zawieszkami z filcu. Ja dziś na glukozie od rana byłam. brr, aż mi ciarki szły jak to piłam, nawet jak dla mnie smakosza słodyczy stanowczo za słodkie. Pod wieczór bedą wyniki, mam nadzieję, że wszystkie ok. Zdziwiła mnie jedna rzecz, mianowicie myślałam, że pobirają krew na czczo, po 1 h i po 2h, a tu tylko na czczo i po 2h. Dziwne mi się to wydwało... Miała tak któraś?
Ja tak miałam. To jest podstawowy sposób badania glukozy. Zleca się najczęściej ciężarnym. Tak mówił mi gin i w labie podobnie.
Pako współczuje szpitalowego szaleństwa.
Czarnulka trzymam kciuki co by pessar trzymał jak najdłużej.
Po co ten brzuch malować ja się pytam?Nie ogarniam jak może to sprawiać przyjemność.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2017, 19:03
-
Ja znam tylko metodę na 1 i 2 godziny przy 75g glukozy, albo po 1 godzinie przy 50 (i tak kiedyś było dla ciężarnych, dopiero jak wynik był niedobry to 75g i 3 pomiary).
Tym bardziej, że do stwierdzenia cukrzycy tylko 1 parametr może być zaburzony. Jak się nie sprawdzi tego po 1 godzinie, to skąd wiedzieć9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Mamatobe♥ wrote:Mnie temat krwi pępowinowej też nie przekonuje, dla mnie to czysty biznes na naiwnych rodzinach (Bo wiadomo dla dziecka zrobimy wszystko)
Czarnulka trzymam kciuki za Ciebie i chłopaków!
Karola zdrówka kochana
A ja się pochwalędzisiaj idę na badanie już się doczekać nie mogę
będę gadać dzisiaj ze swoją ginekolog by nagrała wszystko na pendrive
no i będę robić zdjęcia 3d o ile młody zechce się pokazać, narazie do tej pory pokazuje co ma między nogami a buźki nie hahah
koszt tego cuda będzie wynosił 40 euro około 160 zł trzeba będzie rachunek przed tatusiem ukryć
U nas USG 3d kosztuje od 80-200$ takze o wiele wiecej, zalezy jaki pakiet.Najtanszy to 10 min usg i 3 zdjecia i to kosztuje 80$, drozsze pakiety maja np wiecej zdjec,nagrany film itd.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Pako, u mnie gdzie lezalam przestrzegali tego bardzo rygorystycznie i po prostu wyganiali z sal, jedyny wyjatek byl gdy np. babka urodzila ok. 18 czy 19 to pozwalali mezowi troche z nia pobyc ale tez nie za dlugo. Nawet jak moj maz mnie przywiozl na patologie mogl wniesc mi torby i do zobaczenia w godzinach odwiedzin, jednym sie podobalo drugim nie, mi to odpowiada.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2017, 19:35
-
Dziewczyny ja już po badaniu
mój synek jest jakby to powiedzieć wstydliwy, dziki
sama nie wiem
W każdym bądź razie nie pokazał się (a tyle mu gadałam) zasłonił się rączkami jakby go raziło, albo chciał żeby Matka kasę zaoszczedziła. 1500 g i ponad 40 cm. Duży chłopak
anemia dalej mnie nie opuszcza, wyniki ogólnie pięknie, szyjka twarda zamknięta
teraz już czekają mnie wizyty co dwa tygodnie i ostatnie usg w 36 tc, więc lipa z pamiątkowego zdjęcia, jakoś muszę przeżyć
wichrowe_wzgórza, Invis, Pani Moł, Mama2kituszek, sara9555, Asia_89 lubią tę wiadomość
-
wichrowe_wzgórza wrote:Ja znam tylko metodę na 1 i 2 godziny przy 75g glukozy, albo po 1 godzinie przy 50 (i tak kiedyś było dla ciężarnych, dopiero jak wynik był niedobry to 75g i 3 pomiary).
Tym bardziej, że do stwierdzenia cukrzycy tylko 1 parametr może być zaburzony. Jak się nie sprawdzi tego po 1 godzinie, to skąd wiedzieć
Ja tylko powtarzam co mi powiedziano:) -
Wrzucam to co miałam w ulotce od ginekologa, przykładowe ćwiczenia dna macicy. Mam nadzieję, że wystarczająco widać i że komuś się przyda
Jak będzie trzeba, to wrzucę w trochę większym rozmiarze, tylko bałam się, że poszerzę za bardzo stronkę forum.
https://zapodaj.net/images/42c3990709a99.jpghttps://zapodaj.net/images/5222797fbeabc.jpghttps://zapodaj.net/images/19c0dee36a055.jpghttps://zapodaj.net/images/3a342f4d18eb2.jpgwichrowe_wzgórza, pako_mrrr, mietata, Pani Moł lubią tę wiadomość
-
A ja trochę "urosłam"
Acz spotkana ciotka zaczęła mi dziś portki poprawiać, myślała że się ściskam i dlatego "tylko taki" ten brzuch, hehehhe
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/50d19886463e.jpgpako_mrrr, Pani Moł, Mama2kituszek, antonna, Majblanca, Zuza2323, czarnulka24, sara9555, agagaga, Jooozefka, Asia_89, moremi lubią tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
wichrowe, bo jednak widoczność brzucha to kwestia stroju. Tu masz normalny ciążowy brzuch, w tamtej bluzce ciąża ci się rozmyła lekko
Ja mam takie ciuchy w których w ogóle nie wyglądam żebym w ciąży była...a jak to ostatnio mój kolega z pracy powiedział "nie żebym był niemiły, ale wiesz, że paski pogrubiają" ?taki dowcip jak zobaczył mój brzuch hehe
-
Ale to identyczna bluzka, taki sam materiał
Widzę, że trochę poszedł do przodu, także w tamtej, u mnie to idzie skokowo po prostu
No i dziś jeszcze mi "wywaliło" bo taki ciężki był i cisnący.
Nie wychodzę z domu w żadnych luźnych (chyba że na rower) bo wyglądam jak gruba buka ;] A tak to chociaż widać czemu gruba9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023