Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
kameelka wrote:Zuza bDb wybor. To był mój szpital Za pierwszym razem, pewnie wybralabym znów gdyby nie to że z roznych wzgl.aktualnie prowadzi mi ciążę ktoś inny. Z tego względu teraz będę na ujastku który wg mnie jest również ok jak siemiradzki. Co do poloznej nie pomoge jakoś bardzo , ale ogólnie wszystkie tam są sprawne i raczej chwalone. Zastanawiam się czy z opisu nie mówisz o pani danusi lub olimpii? Te wybrały kol. I były bardzo zadowolone . I cudowny anestezjolog!!!! Poznalas??? Miod na serce!
Jacky 88 rozumiem stres, człowiek zawsze wwyobraza sobie najgorszy scenariusz.
Tak, będę rodzić z połżną Olimpią!Teraz to mnie już w ogóle utwierdziłaś w przekonaniu, że dobrze wybrałam
Niestety anastezjologa nie poznałam, ale jak fajny, to super!
Ujastek jest porównywany do Kopernika jak chodzi o patologię ciąży i opiekę nad wcześniakami - bardzo wysoki poziom!
A pierwszy poród miałaś naturalny czy CC? -
Moja kumpela rodziła na Siemiradzkiego w tym roku. Ale ona taka twarda babka, że podjerzewam źe nigdzie by nie narzekała
Ja położnej nie biorę, wydaje mi się to naprawdę zbędne.
Mamatobe, mnie lekarz mówił, że np.laremid tylko w wyjątkowych sytuacjach - bo zatrzymuje biegunkę, ale również w związku z tym to, czego organizm chce się pozbyć. W ciąży to średnie rozwiązanie. Jak masz pociąg czy autokar to weź, ale jeśli wracasz autem - lepiej usiąść w wc i przeczekac, pijąc sporo.Mamatobe♥ lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnyZazdroszczę Wam, że macie wybór! W Zielonej Górze jest jeden szpital z oddziałem położniczym. Co prawda w okolicy są szpitale i wiele dziewczyn poleca te w okolicznych miastach - sama do lekarza, położnej i szkoły rodzenia jeżdżę do jednego z tych miast, ale rodzić będę w Zielonej Górze. Porodówki nie widziałam, ale ginekologia pupy nie urywa jeśli chodzi o warunki
niby na porodówie jest trochę lepiej. Ale tak czy siak chcę rodzić tu zamiast martwić się dojazdem 30 km dokądkolwiek indziej, ponadto mąż może być w 15 minut u mnie, jesli będę potrzebowała coś z domu, a tak miałby dojechać itp - bez sensu. No i tu w szpitalu wojewódzkim na pewno będzie więcej lekarzy i położnych na dyżurze no i w razie czegokolwiek mają tu dobrą neonatologię, więc decyzja zapadła.
Najbardziej rozwalają mnie znajome, które rodziły gdzie indziej i powtarzają jakies opinie cudze o poszczególnych porodówkach. "Jedź rodzić tam czy taaaam, w ZG nieee!!" No kurde! Jak nabiorę własnego doświadczenia to się wypowiem. Wolę rodzić w lepszym szpitalu pod względem kadry a nie odcienia farby na ścianach -
nick nieaktualnyZuza91 wrote:Tak, będę rodzić z połżną Olimpią!
Teraz to mnie już w ogóle utwierdziłaś w przekonaniu, że dobrze wybrałam
Niestety anastezjologa nie poznałam, ale jak fajny, to super!
Ujastek jest porównywany do Kopernika jak chodzi o patologię ciąży i opiekę nad wcześniakami - bardzo wysoki poziom!
A pierwszy poród miałaś naturalny czy CC?
Anestezjolog jeden z najważniejszych ludzi jakich poznalam każdego uspokoi:) tak tak miałam ciecie. Ujastek i Kopernik to 3 st referencyjnosci. Z p.olimpia będziesz doopiekiwana, peany na jej cześć piszą
Matobe plyny i dieta zero, ewentualnie jakieś elektrolity i probiotyk,czas i tyle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2017, 10:16
-
Pani Moł - ja mam u siebie do wyboru 3 szpitale, a decyduję się na poród tam, gdzie warunki sanitarne są chyba najgorsze. Ale znowu jest najlepsza opieka
i najlepiej wyposażony oddział neonatologii.
Niestety nie przekonuje mnie szpital, gdzie są ładne ściany i WC w każdym pokoju, ale podejście do rodzącej jest nijakie. I gdzie decyzja o CC podejmowana jest w chwili, gdy matka już ledwo żyje i trzeba ratować życie jej i dziecka.
Mam tylko nadzieję, że faktycznie przepełnienia nie będzie!
Jacky88 - współczuję stresu!! Ja mojej mamie tak dawałam w kość w nocy, że sikała pod siebie..
Moja młoda się wczoraj za dnia wyszalała i w nocy ładnie spałanormalnie obudziłam się o 8:30! Wyspana!
-
Moł, ja się tylko boję odesłania
bo co mi z wyboru, jak szpital popularny i bywa, że nie ma miejsc. Acz mój lekarz powiedział ostatnio, że zrobią co się da żebym miała miejsce, tym bardziej że to jego miejsce pracy, prowadzącego mojego
trochę mi z tym lepiej.
Poza tym szpitalem jeszcze tylko 2 są dla mnie dopuszczalne, inaczej wracam rodzić w domu9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Kaczorka wrote:Pani Moł - ja mam u siebie do wyboru 3 szpitale, a decyduję się na poród tam, gdzie warunki sanitarne są chyba najgorsze. Ale znowu jest najlepsza opieka
i najlepiej wyposażony oddział neonatologii.
Niestety nie przekonuje mnie szpital, gdzie są ładne ściany i WC w każdym pokoju, ale podejście do rodzącej jest nijakie. I gdzie decyzja o CC podejmowana jest w chwili, gdy matka już ledwo żyje i trzeba ratować życie jej i dziecka.
Mam tylko nadzieję, że faktycznie przepełnienia nie będzie!
Jacky88 - współczuję stresu!! Ja mojej mamie tak dawałam w kość w nocy, że sikała pod siebie..
Moja młoda się wczoraj za dnia wyszalała i w nocy ładnie spałanormalnie obudziłam się o 8:30! Wyspana!
Na szczęście w moim szpitalu prócz suoer warunków są też dobrzy lekarze i co najważniejsze położna, z którą poszłabym nawet rodzić w lesie, gdyby to była jedyna opcja
Niestety w wielu szpitalach jest tak, jak piszesz - CC robi się, gdy jest już naprawdę spore zagrożenie dla dziecka lub matki. Moja sąsiadka miała taką sytuację, że rodziła naturalnie dziecko ważące ponad 4 kg, a jest drobnej postury, ale lekarz jej powiedział, że najpierw musi spróbować bo od razu jej na CC nie skieruje (swoją drogą od lekarza prowadzącego też nie miała skierowania na CC, więc może faktycznie nie było od strzała konieczne). Męczyła się z drugą fazą porodu bardzo długo, a dziecko nie mogło się wstawić w kanał rodny. CC zrobili dopiero, gdy było poważne zagrożenie niedotlenienia.
Na drugi dzień jak z mężem pytała lekarza, czemu wcześniej nie zareagował i nie skierował na CC, jak już się i tak długo męczyła i nawet położna mówiła, że nic z tego nie będzie, to gość podobno powiedział, że on się musi tłumaczyć z każej cesarki, bo to koszty i nawet jak wie, że konieczne będzie CC, to woli mieć w papierach napisane, że i tak do oporu wcześniej próbowali z porodem naturalnym i cesarka była już na pewno koniecznością...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2017, 10:54
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/be32a1fe2460.jpg
A to moje śpiworki
Biały 50/56 bardzo cieniutki
Kubuś i tygrysek 62 za które z przesyłką zapłaciłam 75 zł i dostałam czapkę zimowaKaczorka, Zuza91, Zuza2323, czarnulka24 lubią tę wiadomość
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Mam koleżankę, która wiedziała, że będzie miała CC jeszcze zanim zaszła w ciążę. Nie dlatego, że miała wskazania, tylko to było jej widzi-mi-się. A że jej mama jest położną w szpitalu to nie było problemu z załatwianiem zabiegu.
A ja znowu bym wolała rodzić SN i mam nadzieję, że nic mi w tym nie przeszkodzi :p nawet ta durna przegroda w macicy.
Może kiedyś pożałuję tej decyzji, ale mówi się trudno
Dzisiaj przybywa nasze łóżeczkow końcu będzie gdzie umieścić rzeczy młodej, bo się mały burdelik zrobił
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
Kaczorka-mam nadzieje ze to byla jednorazowa sytuacja-oby! Ja tez bardzo chcialabym urodzic sn, jednak wiadomo, roznie moze byc i chce zebysmy i ja i mloda wyszly z tego cale i zdrowe, jednak wizja cesarki mnie przeraza
Dokladnie za 3 miesiace pyknie moj termin, jak ten czas zasuwa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2017, 12:53
-
jacky88 wrote:Kaczorka-mam nadzieje ze to byla jednorazowa sytuacja-oby! Ja tez bardzo chcialabym urodzic sn, jednak wiadomo, roznie moze byc i chce zebysmy i ja i mloda wyszly z tego cale i zdrowe, jednak wizja cesarki mnie przeraza
No oby Ci młoda już takich psikusów nie robiła. Średnio budzić się co noc w stresie i z "kałużą" między nogami. Może w razie co miej jakieś podpaski chłonne?
Heh, ja dla swojej mamy aż tak wyrozumiała nie byłam :p
Zresztą moja mama po ciąży ze mną miała taką traumę, że powiedziała, że więcej dzieci nie chce :p
Kaczuszka - fajowe
A powiedzcie dziewczyny - jak ubierzecie dziecię w taki kombinezon to co jeszcze nałożyć na nie? W sensie jak do wózka się wsadzi dziecko w kombinezonie to czymś się je jeszcze nakrywa?
Bo ja w tym temacie to nie mam żadnego pojęcia -
Kaczorka myślę że to zależy od temperatury ale ja będę traktować śpiwory jako kurtkę.na mroźny dzień można pewnie welurowy pajac i pod spod body. Zawsze w wózku będę mieć kocyk na dodatkowe przykrycie.
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
kaczorka, to wszystko pewnie zależy i od pogody, od grubości śpiwora etc, nie am niestety złotej recepty. Dzieci też pewnie różne będą jak dorośli, jedni w zimę w tshircie biegają jak mój mąż, inni 7 warstw ciuchów muszą założyć jak ja
Fajny by było podać taki złoty przepis na ubranie dziecka zimą, ale chyba go nie ma, tyle że na cebulkę i sprawdzać stan karku, pewnie po paru tygodniach dojdziemy do niezłej wprawy
a propos porodów, no raczej nikt nie idzie do prywatnego szpitala rodzić naturalnie...tzn pewnie i są takie kobiety, ale płacenie 12 tys za miły personel to lekki przegięcie.Wykupienie położnej w państwowym wychodzi 6 razy taniej. Wiadomo, że państwowy szpital będzie miał lepszą obstawę i dla bezpieczeństwa dziecka wolałabym w takim rodzic, zwłaszcza, że niektóre warszawskie szpitale teraz serio nie odbiegają standardami od prywatnych.
Ja planuję tylko jedno dziecko i strasznie jestem ciekawa porodu, pewnie już nie zrobię tego drugi raz więc wolałabym naturalnie urodzić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2017, 13:12
Invis lubi tę wiadomość
-
Z tymi śpiworami to i moja zmora... Ja kupiłam ciepły śpiworek r.62, ale nie jest jakiś mega gruby. Do tego mam polarowy, ale z grubszego polarku r.0-3 i zamierzam ubierać synka w niego do auta. Do wózka kupuję gruby śpiworek, na zewnątrz materiał jak kurtka, więc powinien chronić od wiatru i wody, w środku jest wypełnienie, a wewnętrzna strona to ciepły polar. Ten śpiworek pasuje też do fotelika. Do tego kupię ciepły kocyk, albo sobie uszyję jak znajdę jeszcze moc - taki z bawełny, minky i wypełnienie w środku. Szyłam cały zestaw w prezencie dla siostry i wyszło super (czasem się bawię maszyną
. I zamierzam w zależności od pogody w to ubierać malucha. Jak będzie bardzo zimno to chyba założę normalne ubranie, czyli body+spodenki albo pajac, na to ten cieńszy kombinezon, śpiwór wózkowy i kocyk. Jak będzie znośnie, bez mrozów to podobnie ale bez kocyka albo ten cieplejszy kombinezon i kocyk. Jakoś nie wyobrażam sobie ubierać dziecka w gruby kombinezon i jeszcze gruby śpiwór, a na to gruby koc. To już zero swobody ruchów i miejsca w gondoli zabraknie ;p aczkolwiek jak byłam oglądać śpiworki to kobieta twierdziła że do tego śpiwora wsadza się dziecko ubrane w zimowy kombinezon... nie wiem, chyba życie zweryfikuje
Syn
-
A jeszcze pochwalę się tym co mam dla synka. Wózek dostał od moich rodziców - Bexa ultra model U2. Łóżeczko i komodę kupiliśmy i stoi w naszej sypialni, na razie ogólny bałagan i rozgardiasz, ale już jest komoda to mogę układać, po wcześniejszym upraniu i prasowaniu. A karuzelę udało mi się odkupić na olx za 70 zł, a nowa ponad 200, więc zakup uważam za udany, choć wolałabym mniej pstrokatą, ale ciężko dostać, poza tym białe i jasne pastelowe kolory chyba dziecka nie zainteresują. Na początek i tak będzie pałąk z czarno białymi zawieszkami z filcu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6a41edef602f.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/020438832554.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4facf92b72f4.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/423fa8318367.jpgwichrowe_wzgórza, Zuza2323, Mamatobe♥ lubią tę wiadomość
Syn
-
Jeszcze nie mam koncepcji, ale chyba dzięki tym nóżkom nie powinien się zsuwać? Nie wiem czy będzie wygodnie przewijać na łóżeczku z racji tego że tam jest bardzo mało miejsca, zaraz obok stoi łóżko. Na początek chyba będę przewijać na łóżku, chyba że okaże się że tak jest wygodnieSyn