Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam kombinezony, śpiworek do fotelika i śpiworek w zestawie z wózka.
Lista wyprawkowa prawie zamknieta, zostało tylko parę rzeczy do kupienia.
Haha, czy którąś Was też dopiero teraz odrzuciło od kawy?Całą ciążę piłam i mi smakowała jak wcześniej, a od tygodnia smakuje jak siki
Kilka łyków i mam ochotę ją wylać, tylko ja niskociśnieniowiec, więc jak inaczej mam sobie radzić?
My na szkołę rodzenia nie chodzimy, ale chyba przejrzę sobie szkołę rodzenia na bebiprogram
Kurcze, to już bliżej niż dalejNie możemy się już doczekać
-
Ja mam ciśnienie zazwyczaj 90/50 i w taką pogodę padam dosłownie na twarz przed komputerem, robota mi idzie jak krew z nosa....
Kurcze ja nie czuję żadnego "nie mogę się doczekać"....lipa. U nas z wyprawką jesteśmy na tym samym etapie co 3 miesiące temu, także oprócz paru ubranek nie ruszyliśmy w ogóle do przodu, och pardon, mamy meble w pokoju malucha, więc jakiś postęp jest. Zweryfikowałam listę apteczną z koleżanką i w sumie wyszło niewiele rzeczy do kupienia.
Nie kupuję żadnych przydasiów, nic na zapas i na zaś. Nawet jak przeglądam kombinezony to sobie myślę, eee nie kupuję, bo nie wiadomo jaki dzieć będzie duży, a przecież i tak nie wyjdę z nim na spacer 1 dnia, a zanim wyjdę to dam radę zamówić przez net itd. totalnie wyłączyło mi się wyprawkowe szaleństwo....najlepiej żeby ktoś już w tej aptece zrobił za mnie zakupy i te inne brakujące rzeczy załatwił...może mi ciśnienie obniża zapał -
Hej Kobietki! Ja też zaczynam się bardziej denerwować, ten czas tak ucieka! Dziś moja Córka zaczęła zerówkę, po dwóch miesiącach wakacji, więc bedzie czas żeby zając się wyprawką. Swoja drogą przeżywałam razem z nią i omal się nie rozplakałam w przedszkolu widząc Jej nerwy ( duzo zmian w pkolu), a w drodze do domu oczy mi się spociły;) Chyba juz jestem w jakimś baby bluesie;)
Co do śpiworka, ja mam jeszcze ten po starszej- grupy, polarowy, z zewnątrz impregnowany material. Sprawdził się znakomicie, zima była wtedy dłuuuuuga i mroźna. Ale kiedy widzę teraz jakie Wy piękne macie, szczególnie ten Antonny, to też mi się taki marzy. Wtedy były tylko polarowe albo z owczej wełny.
Kto ma taki z minki i impregnowaną zewnętrzną stroną? Pochwalcie się?
Do tego kombinezon, ale moje nie są jakieś wybitnie grube.. Na listopad to będzie raczej kocyk zamiast śpiworka w obiegu
Wiecie co mnie razi zimą? Kiedy mamuśki robią zakupy w ciepłym sklepach i nie rozbiorą/ nie poodkrywają dzieci. No aż żal mi się tych maluchów robi, muszą być strasznie upocone. To tak btw;)
Córcia ur. w 2011r. i dwa Aniołki [*] -
Ja mysle ze jak jest naprawde zimno to viezko ptzegzac malucha. My sie ruszamy ale dziecko lezy to jest zimniej. Ja swojego w zimie pakowalam w kombinezon i spiworek z owczej welny i napewno nie byl zgrzany.
Natomiast meczy mnie sprawa w czym klasc spac.
Mam maluskie spiworki ale dosc cienkie. Nie chialabym jednak marnowac pieniedzy na nowe wiec mysle czym jeszcze przykryc na noc? Moze cienki spiwor plu rozek?
Macie pomysl? Jak u was bedzie?
Pozdrowienia z wakacji:) -
nick nieaktualnyTen wełniany śpiworek to myślę, że będzie ok już po spadnięciu temperatury poniżej 0, chyba nie musi być -20 nawet
Przyszły mi własnie pościelki dla córki, śliczne i szare, jedna w paski, jedna w gwiazdeczki plus ochraniacz na szczeble łóżka.
Ale faktycznie zdecydowałam się na dostawkę albo kosz Mojżesza na początek też do sypialni, niby jakiś kosz tesciowa dla nas ma. Zobaczę co to za cudo i jak będzie ok to super, a jak nie to kupię coś sama.
Mnie te kosmetyczne zakupy jeszcze przerastają, ale muszę się zmobilizować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2017, 10:48
-
Psotka, wszystko zalezy jaką masz temperaturę w domu, jak na poziomie 24 stopni to chyba nie ma problemu w grubszym okrywaniu, jak masz 18 to wtedy można i rożek i śpiworek, a nawet taki jak do wózka z minky, który pokazywała antona.
-
mietata wrote:Psotka, wszystko zalezy jaką masz temperaturę w domu, jak na poziomie 24 stopni to chyba nie ma problemu w grubszym okrywaniu, jak masz 18 to wtedy można i rożek i śpiworek, a nawet taki jak do wózka z minky, który pokazywała antona.
Dziecko bedzie spalo z nami w salonie i sadze ze bedzie tam ok 20st. Wolalabym mniej ale wydaje mi sie ze nie da sie po calym dniu grzania tam tak wychlodzic. -
A dziewczyny powiedzcie mi bo zaczynam sie trochę czuć jak wyrodna matka...my z mężem chcemy od początku uczyć mała spania w swoim pokoju...i właśnie nie chce mieć łóżeczka w swojej sypialni...ja wiem, ze wszystko zweryfikuje życie ....ale zaczynam sie zastanawiać czy ze mną jest wszystko ok
-
Skyonearth, a gdzie tam
my nie mamy warunków, żeby dziecko spało w innym pokoju, więc musi z Nami w pokoju, ale nie planuję brać Małej do naszego łóżka. Będzie miała do wyboru kosz Mojżesza i łóżeczko.
Dziewczyny, w szpitalu, który wybrałam ciuszki dziecięce zapewniają i tak się zastanawiam... Brać swoje czy skorzystać ze szpitalnych...
Jeżeli bym się zdecydowała na swoje to 3x body z długim i 3xśpiochy wystarczą?Skyonearth86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySkyonearth, wcale! Ja też tak planowałam w zasadzie i tak chciałam, ale teraz pękam, trochę z wygodnictwa (wstawanie do innego pokoju tuż po porodzie vs.sięgnięcie po dziecko tuż obok), a trochę z panikarstwa - żeby mieć pod kontrolą sytuację oddechową itp. Natomiast postaram się jak najszybciej wyeksmitować dziecko do własnego pokoju.
-
IZA, jak zapewniają to bym nie brała, po co? gdyby mój szpital dawał to bym sobie głowy nie zawracała. Tam pewnie i tak mają dobrze wygotowane, wymaglowane ubranka. Jak będę brała swoje to też żadne super duper bo ze szpitala znosi się różne badziewia i albo je wyrzucę albo dobrze wygotuję.
Skyonearth86, to wasza decyzja co robicie z waszym dzieckiem, tu może ci tylko każda napisać co sama myśli, czuje i uważa. Nie ma żadnego konkursu na najlepszą matkę pod słońcem i warto o tym pamiętać.
Z mojej perspektywy (dziecko będzie w dostawce przy łóżku do 6 miesięcy, a potem w swoim pokoju na materacu)
- nie chce mi się biegać karmić i przewijać do drugiego pokoju, a już szczególnie przy kp
- będę spokojniejsza jak będzie spało obok w dostawce bo to moje pierwsze dziecko , nie muszę żadnych kamer, monitorów oddechu kupować etc.
- te pierwsze 3 miesiące to tzw 4 trymestr gdzie ten maluch dopiero się przyzwyczają do życia na zewnątrz, lepiej mu chyba będzie jak będziemy blisko
- kota z sypialni nie wywalam to takiego maluszka też nie mam serce
- każdy etap ma swój początek i koniec, to że maluch będzie w dostawce wcale nie znaczy, że będzie spał z nami do 3 rż., nawet nie ma jak. Dostawka jest do czasu aż zacznie siadać, a na większe łóżeczko nie ma tam miejsca, więc naturalnie przejdzie do swojego pokoju.
to tylko z mojej strony, rób jak chcesz i jak czujesz że będzie lepiej dla ciebie i dla twojego dziecka
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
Pani Moł wrote:Skyonearth, wcale! Ja też tak planowałam w zasadzie i tak chciałam, ale teraz pękam, trochę z wygodnictwa (wstawanie do innego pokoju tuż po porodzie vs.sięgnięcie po dziecko tuż obok), a trochę z panikarstwa - żeby mieć pod kontrolą sytuację oddechową itp. Natomiast postaram się jak najszybciej wyeksmitować dziecko do własnego pokoju.
Większość moich znajomych, którzy planowali dziecko w osobnym pokoju na początku pękło...po kilku/kilkunastu kursach w ciągu nocy albo matka przenosiła się do pokoju malucha, albo maluch wędrował do pokoju rodziców.
U nas eksmisja, jak wspomniałam jest nieunikniona, bo inne łóżko niż mała dostawka nie wejdzie, a jesteśmy oboje z mężem kategorycznie na nie jeśli chodzi o wsadzanie dziecka do łóżka między mamę i tatę... -
IZA92 wrote:Nie mogę edytować posta.
Czy może lepiej 3x body z długim + 3x pajace?
podobno na porodówkach i oddziałach jest strasznie gorąco, więc ja nie mam zamiaru zabierać super grubych ciuszków, kocyk wystarczy. Moja znajoma radziła body z dł rękawem plus takie spodenki bawełniane i styka. -
wlasnie monitor dostaliśmy od siostry wiec bede spokojniejsza, nianie i tak będziemy mieć bo mamy górę -dół , wiec napewno sie przyda. Tez bede chciała karmić piersią i mam taki ambitny plan, zeby poprostu Jula spała u siebie ... właśnie zdaje sobie sprawę z tego, ze po kilku dniach byc moze sama przesune łóżeczko do naszej sypialni bo poprostu bede wykończona
ale tak jak mowię, czas pokaże
Dzięki diewczyny !
-
Witam was kobietki
weekend już za nami (kolejny
) Przesadziłam z robotą w weeekend, dzisiaj całą noc zdychałam, tak mnie brzuch bolał. Na szczęście już przeszło
Co do pościeli i komplecików do wózka. Zamówiłam ten jeden o którym pisałam, i to by było na tyle. Teściowa się zaoferowała, że poszyje komplety tyko mam jej materiały pozamawiać
Ahhh nagadałam męża i kupujemy auto w tym miesiącuMoże mi się uda jeszcze do Polski skoczyć na weekend
U mnie też w szpitalu dają ciuszki, ale nie dają rożka. Z racji tego że to moje pierwsze dziecko i nigdy nie miałam z takim małym berbeciem do czynienia wydaje mi się, że lepiej mi się będzie go trzymało na początku w rożku. Jak myślicie brać do szpitala czy jakoś dać rade -
Znalazlam jeszcze takie śpiworki zimowe, bardzo mi sie podobają
tylko troche sporo kosztują, jesli biorąc pod uwagę jeden sezon, dlatego zastanawiam sie nad rozmiarem M, ale z kolei nie wiem czy wejdzie do gondoli naszego wózka. Napisałam do producenta, niech sie wypowie
http://beztroska.com/produkt/pre-order-spiworek-zimowy/
-
Mamatobe♥ wrote:
U mnie też w szpitalu dają ciuszki, ale nie dają rożka. Z racji tego że to moje pierwsze dziecko i nigdy nie miałam z takim małym berbeciem do czynienia wydaje mi się, że lepiej mi się będzie go trzymało na początku w rożku. Jak myślicie brać do szpitala czy jakoś dać radepo co sobie dodawać stresu.
Ja nie kupuję, ale jakoś nie przeraża mnie małe dziecko, przecież go nie uszkodzę
-
mietata Nie miałabym może takiego steru gdyby nie to, że jak byłam u kuzynki w odwiedzinach to małego wzięłam na ręce i zamarłam, nie wiedziałam jak go trzymać i zastygłam z nim na rękach. Boje się żebym nie miała powtórki z rozrywki