Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Invis i jeśli możesz zaznacz proszę u mnie wizytę na 8 kwietnia...i datę porodu na 25 listopada...bo tak liczę kolejny raz i mając OM 18.02 jak nic wychodzi 25 listopada ...oby było dobrze to i tak pewnie 2 tygodnie lub tydzień wcześniej będę miała cc...
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Dziewczyny ja chciałam jeszcze tylko napisać,że mi po drugim poronieniu dużo pomogło czytanie forum na ovu "poronienie", historii podobnych do mojej o nadziei, bo tym samym dziewczynom później udało się szybko zachodzić w ciążę i je donosic. Jeszcze przed zabiegiem wiedziałam że chcę działać jak najszybciej aby znowu zajść w ciążę i to pomogło mi psychicznie, szybko się podniosłam.
-
Ja chodziłam dwa tygodnie z martwym płodem. Na początku 9 tc się dowiedziałam ze serce nie bije a pod koniec 10tc zaczęło się poronienie. Nie wiem ile dokładnie dziecko nie żyło ale też kilka dni. Mi nic nie było. Tzn chodzenie ponad 2 tyg z martwym płodem nie spowodowało zadnych skutków ubocznych. Fakt byłam już umowiona na kontrolne usg ale poronienie rozpoczęło się dzień wcześniej.Malamii26 wrote:Bajeczka Kochana przykro mi bardzo brak słów w takich chwilach...
Ja z martwym zarodkiem chodzę już ponad dwa tygodnie i nie wiem czy to nie jest niebezpieczne czy, któraś mogłaby mi coś powiedzieć w tym niestety smutnym temacie? -
A odnośnie takich pozytywnych historii po poronieniu to ja zabieg łyżeczkowania miałam 2 września (dzieciątko miało urodzić sie 29 marca) a pozytywny test z córą zrobiłam 31 października...urodziła się zdrowa przenoszona o półtora tyg 25 lipca
czyli 4 miesiące później niż urodził by się tamten dzidziuś...
Wojcinka, Penelope lubią tę wiadomość
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Bajeczko bardzo mi przykro! Wierzylam ze Tobie się uda!
-
Dziewczyny bardzo bardzo wam współczuję, brak mi słów
Trzymajcie się, życzę Wam aby wasze organizmy szybko wróciły do gotowości na nowe życie i abyście szybko wróciły do grona oczekujących.
Ja dziś zrobiłam toxo w innym laboratorium i mam igg i img ujemne, więc nie mam toxo i nigdy nie miałam.
Także potwierdza się moja teoria.
Nie ufajcie lekarzom bezgranicznie, to tylko ludzie którzy mogą się mylić. Warto zasięgnąć opinii kilku w razie wątpliwości, szególnie gdy to nasza intuicja nam podpowiada co jest dla nas dobre, a pamiętajmy że teraz mamy ją na wysokich obrotach.
co do jakości usg miałam okazjeę się przekonać, że obrazy mogą się bardzo różnić na różnym sprzęcie. W środę byłam na usg, ledwo zobaczyłam mojego bobasa, a podwoił swój rozmiar i nadrobił 5 dni opóźnienia w stosunku do ostatniej wizyty, także mamy 14,4mm dziecka. Wygląda na to, że wszystko jest ok i tego się trzymam.
Jak wasze objawy? U mnie mdłości trochę odpuściły, ale piersi wciąż ciążą i bolą. Mam więcej białego kremowego śluzu. No i zaczyna mi się pokazywać brzuch. Na razie delikatnie, ale zwykle przy takiej wadze miałam z rana płaski albo lekko wklęsły, a teraz lekko wystaje, wiem że to maluch, a nie wczorajszy obiad
-
Holibka super ze wszystko super a brzuch to raczej jelita bo macica jest nadal pod kością lonowa
-
Nie wierze w to, co czytam, dziewczyny ogromnie Wam współczuję.
Strasznie niesprawiedliwie dzielone jest szczęście między ludźmi. Jedmi dostają na tacy mimo, że wydawałoby się, że nie powinni, a inni cierpią i dostają kolejne ciosy.
Mam nadzieję, że szybko odzyskacie siły i już niedługo usłyszymy o pozytynych testach.
Trzyumam za Was kciuki i proszę dawajcie o sobie znać, co u Was.
Mam nadzieję, że limit niepowodzeń na naszym wątku już się wyczepał i od jutra będą tylko same dobre wieści.
-
Holibka wrote:Dziewczyny bardzo bardzo wam współczuję, brak mi słów
Trzymajcie się, życzę Wam aby wasze organizmy szybko wróciły do gotowości na nowe życie i abyście szybko wróciły do grona oczekujących.
Ja dziś zrobiłam toxo w innym laboratorium i mam igg i img ujemne, więc nie mam toxo i nigdy nie miałam.
Także potwierdza się moja teoria.
Nie ufajcie lekarzom bezgranicznie, to tylko ludzie którzy mogą się mylić. Warto zasięgnąć opinii kilku w razie wątpliwości, szególnie gdy to nasza intuicja nam podpowiada co jest dla nas dobre, a pamiętajmy że teraz mamy ją na wysokich obrotach.
co do jakości usg miałam okazjeę się przekonać, że obrazy mogą się bardzo różnić na różnym sprzęcie. W środę byłam na usg, ledwo zobaczyłam mojego bobasa, a podwoił swój rozmiar i nadrobił 5 dni opóźnienia w stosunku do ostatniej wizyty, także mamy 14,4mm dziecka. Wygląda na to, że wszystko jest ok i tego się trzymam.
Jak wasze objawy? U mnie mdłości trochę odpuściły, ale piersi wciąż ciążą i bolą. Mam więcej białego kremowego śluzu. No i zaczyna mi się pokazywać brzuch. Na razie delikatnie, ale zwykle przy takiej wadze miałam z rana płaski albo lekko wklęsły, a teraz lekko wystaje, wiem że to maluch, a nie wczorajszy obiad
Podnosisz morale Holibka Jednak Twój instynkt CIę nie zawiódł i to jest super wiadomość.
-
Wiem że to nie macica wystaje i faktycznie pewnie to jelita, ale tak czy siak to ciąża, bo jelita mają mniej miejsca i idą do góry, wypychając brzuchHopeless wrote:Holibka super ze wszystko super a brzuch to raczej jelita bo macica jest nadal pod kością lonowa także zostaję przy swoim, że moja ciąża zaczyna być widoczna, co prawda na razie tylko dla mnie i męża, ale jednak :p
-
Hopeless wrote:Holibka super ze wszystko super a brzuch to raczej jelita bo macica jest nadal pod kością lonowa
Ale z tego co mi wiadomo to kość łonowa jest niżej, nad łechtaczką, tak na dole wzgórka łonowego. Zresztą możecie same wpisać hasło "kość łonowa macica" w google grafika
Więc nie bardzo żeby macica była POD kością łonową.
Do szkoły nie dawno chodziłam, ale bardzo pilną uczennicą nie byłam, więc mogę się mylić.
Emilka
36t+2d 2879 gram
-
Holibka wrote:Wiem że to nie macica wystaje i faktycznie pewnie to jelita, ale tak czy siak to ciąża, bo jelita mają mniej miejsca i idą do góry, wypychając brzuch także zostaję przy swoim, że moja ciąża zaczyna być widoczna, co prawda na razie tylko dla mnie i męża, ale jednak :p
Właśnie, wiesz że to nie dzidzia bo jest jeszcze za mała, ale jedna ciało już się zmienia pod wpływem ciąży Ja mam zdjęcie swoje brzuszka w pamiętniku, dla porównania musiałabym wrzucić mój brzuszek przed ciążą 
Ogólnie to był płaski i wystające kości biodrowe miałam
Emilka
36t+2d 2879 gram
-
Holibka jednak czasem należy ufać instynktowi cieszę się że u Ciebie wszystko ok
Z dobrych wieści to właśnie zaczęłam wymiotować. Pomimo wszystko się cieszę
Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
W środę w pracy, koleżanka mi powiedziała że widać mi brzuszek ja ogólnie jestem trochę z kg na plusie więc brzuszek miałam ale ona uparła się i twierdzi że jest inny. Bardziej ciążowy niż tłuszczowy
Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
Ja tam się anatomia nie pasjonuje ale wygląda to tak i nie chce inaczejIZA92 wrote:Ale z tego co mi wiadomo to kość łonowa jest niżej, nad łechtaczką, tak na dole wzgórka łonowego. Zresztą możecie same wpisać hasło "kość łonowa macica" w google grafika
Więc nie bardzo żeby macica była POD kością łonową.
Do szkoły nie dawno chodziłam, ale bardzo pilną uczennicą nie byłam, więc mogę się mylić.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e0db6052b59a.png
Wojcinka lubi tę wiadomość
-
Już nie lapmy się za słówka i nie czepiajmy szczegółówIZA92 wrote:No tak, a kość łonowa jest niżej
Do 16 tc mniej więcej z miłością głaszczemy się po podrobach:DWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 18:59
