Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
naturelli nie mogę znieść tego zapachu, aż mi niedobrze jak go czuję
na lewatywę się nie zgodzę, Piotrek ważył 4kg, w domu dwa czopki glicerynowe jak się zaczęło i poszłam do ubikacji, potem jeszcze raz chyba ze strachu, jak głowa wyłaziła, to nic nie wycisnęła dodatkowo
-
Podpasek nie używałam latami, tylko przy poronieniu w szpitalu. Nienawidzę ich, czuję sie brudna ;] i toleruję tylko allwaysy.
Lewatywy nie chcę, nie moje klimaty.
Ubranek mam tyle, że wygląda jakbysmy przedszkole prowadzili. Niestety żeńskieróżu do porzygu.
Na finanse ja akurat nie narzekam, ale nie lubię wydawaćjestem z tych oszczędnych. Ale auto...brz niego sobie nie wyobrażam życia, niezwykle nam je ułatwia. Teraz mamy nowe kupione w marcu i je kochammm. myślimy, czy mnie czegoś malego nie kupić, ale to się okaże w trakcie życia z młodą.
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Kameelka co do aplikacji tamponów ja praktycznie przy każdym okresie zmarnuję przynajmniej jeden bo coś mi nie pójdzie przy aplikacji
Pamiętam, że ogarnęłam ten temat w pozycji na kucki, na spokojnie. Ale z drugiej strony kto powiedział, że wszyscy muszą używać tamponów?
Invis wierzę, że nie zorientuję się jeśli coś "poleci" przy parciu, ale nie chcę się tym stresować wcześniej, dlatego zgadzam się na jakąkolwiek formę oczyszczenia tego co trzebaMożliwe też że mój organizm sam się oczyści bo zwykle przy moim stresie tak właśnie się dzieje. Jak do tego dojdą skurcze to pewnie tym bardziej.
Dobranoc dziewczyny, spokojnej nocy
-
U nas w szpitalu nie robi sie lewatywy (no chyba ze bardzo sie stresujesz tym faktem , masz swoja i poprosisz - to zrobia). Ale położna na SR mówiła, ze ten strach ciężarówek jest bezpodstawny, ze to fizjologia i tam na porodówce nikogo to nie dziwi jak cos "wyskoczy", ze dziwne jakby nie wyskoczyło, skoro całe jelita sa ugniecione i stymulowane przez macice i wychodzące dziecko, a jednak wszystko jest obok siebie. Ale na pocieszenie, w wielu przypadkach organizm sam sie oczyszcza przed. A propos tematu, mnie dzis obudziła biegunka ;-( mam nadzieje, ze to jeszcze nie ma związku z porodem
jacky88 lubi tę wiadomość
-
Ja przy pierwszym porodzie tez panicznie balam sie zrobienia kupy w trakcie parcia. Bo to wlasnie jest takie uczucie jakby sie robilo kupe tylko inna dziurka
Oczywiscie kupilam sobie lewatywe w domu (z czego najnormalniej w swiecie nie skorzystalam) i najzwyczajniej nie wiem czy cos polecialo czy nie, polozna tylko stuknela sie w glowe i powiedziala ze mam zupelnie sie tym nie przejmowac tylko przec ile dam rade. Teraz nie biore nawet tego do glowy. To wlasnie fizjologia. Nie wszystko jest piekne i czyste jak na obrazkach. Ps. Uwierzcie mi ze jak w trakcie porodu zechce wam sie kupy to zadna polozna nie wypusci was z sali, bo tak wlasnie zaczyna sie druga faza i albo zrobicie pod siebie albo urodzicie dziecko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 08:20
Mamatobe♥ lubi tę wiadomość
-
Dostałam wczoraj strasznego stresa przez te skurcze do takiego stopnia że spakowałam częściowo walizkę do szpitala oraz zrobiłam listę co mój mąż ma mi kupić w razie czego i dowieść. Dobrze że teraz jest wszystko na wyciągnięcie ręki w sklepach i wejdzie do takiego smyka i dostanie to co potrzebne.
Dzisiaj idę do lekarza żeby sprawdzić co to się wczoraj działo. Podejrzewam że to stres plus zmęczenie pakowaniem.
U nas finanse też też są zaburzone przez kupno mieszkania a jeszcze wzięliśmy takie do remontu także popłyniemy troszkę na tym ale plus był taki że możemy iść tam mieszkać z marszu więc nie muszę wynajmować i płacić i kredytu i wynajmu tylko już za swoje płace.
Ja kupiłam te podkłady belli różowe i się przeraziłam wielkością - są ogromneeeeee!!!!
Podpaski kupiłam naturelli bo takie mi Pani w aptece poleciła niby są najwygodniejsze jak będzie okaże się w praniu oczywiście jak ze wszystkim.
-
nick nieaktualnyMi też temat ewentualnego wypuszczenia nr 2 podczas porodu spędza sen z powiek. Niby rozumiem, że to normalne i położnych nie zaskoczy, ale jednak krępuje mnie to mega. Tym bardziej, że ja właśnie ostatnio dość często mam biegunkowate wypróżnienia i jak nie zdążę wszystkiego w normalnych warunkach zrobić PRZED, to to wróży katastrofę w trakcie... sorry za dosłowność
Co do podpasek to ja muszę mieć tak jak Madzialenka - w pierwszych dniach w kombo z tamponem, sam tampon niestety mi nie gwarantuje bezpieczeństwa. I bardzo cieszy mnie takie prawdopodobieństwo, że okres się skróci! Mój trwa 8-9 dniz czego pierwsze 3 to koszmar, kolejne 3 to normal, a ostatnie 2-3 to już luz.
-
Discret czyli masz za sobą tn sam etap co ja, cały 2 trymestr zajmowałam się remontem i przeprowadzką. Kupiliśmy chatę do generalnego remontu. Największy plus, poza toną minusów i nerwów, to to, że mogliśmy sobie dostosować mieszkanie zupełnie do nas. Wygoda mieszkania jest nieporównywalna. Powodzenia w przeprowadzce! Co mogę poradzić żeby poszło sprawnie? Weź ekipę do noszenia mebli i kartonów, wezmą grosze, a serio nie ma sensu bawić się w dźwiganie i ładowanie tego samodzielnie. Druga rada, pakując się zrób ostrą selekcję i wywal niepotrzebne rzeczy
Mimo paskudnej pogody ja mam dziś super dzień, dostałam od męża na urodziny przepiękne perły, o których zawsze marzyłam. teraz leżę w szlafroku, perłach i popijam herbatkę, dekadencja pełną gębąAasha, Mamatobe♥, Pani Moł, agagaga, Holibka, moremi, wichrowe_wzgórza, NW, Asia_89, jacky88, pako_mrrr, Invis lubią tę wiadomość
-
Mietata wszystkiego co najlepsze :*
K**a byłam wczoraj w Ikei specjalnie auto pożyczyłam, żeby komodę kupić jak mocno się zdziwiłam, że komody mojej NIE MA ! Szału dostane.
Też macie problem ze spaniem ? Cholerka wstaje co 20 minut z zegarkiem w ręku, obkładam się poduszkami ale i tak nic nie pomaga, nawet poduszka ciążowa
Tralalal dzisiaj moja mini limuzyna do odebrania
No i szykuje się na szkołe rodzenia dobrze że to tylko 3 dniJuż mi się nie chce
-
nick nieaktualnyMamatobe - szkoła rodzenia w 3 dni?? Super! Ja w planach mam 15 spotkań godzinnych - totalny bezsens jak dla mnie, bo jeszcze jeździmu tam 30 km w jedną stronę. Częsyo zajęcia były totalnie przegadane. Najbardziej skorzystałam i faktycznie w głowie coś poukładałam na tych o laktacji, no i w przyszłym tygodniu będzie przewijanie i kąpiel - czyli jedyne, na które faktcznie czekam. A potem jeszcze 4x jakieś ćwiczenia ale nie wiem, czy pojadę, bo jak mam spędzić łącznie ponad godzinę w samochodzie żeby sobie godzinę poskakać dupą na piłce, to chyba trochę bez sensu.
-
Mamatobe, hehe zawsze trzeba sprawdzać na ich stronie internetowej dostępność. Jak kupowałam ostatnio szafę to była akcja pt. ostatnie 3 szuflady, na szczęście je dostałam, ale kolejna osoba już musiała odejść z kwitkiem.
Btw nie macie tam w Niemczech mebli na telefon? w PL już można kupić przez internet lub telefon dany mebel i jeszcze ci przywiozą
-
Pani Moł wrote:Mamatobe - szkoła rodzenia w 3 dni?? Super! Ja w planach mam 15 spotkań godzinnych - totalny bezsens jak dla mnie, bo jeszcze jeździmu tam 30 km w jedną stronę. Częsyo zajęcia były totalnie przegadane. Najbardziej skorzystałam i faktycznie w głowie coś poukładałam na tych o laktacji, no i w przyszłym tygodniu będzie przewijanie i kąpiel - czyli jedyne, na które faktcznie czekam. A potem jeszcze 4x jakieś ćwiczenia ale nie wiem, czy pojadę, bo jak mam spędzić łącznie ponad godzinę w samochodzie żeby sobie godzinę poskakać dupą na piłce, to chyba trochę bez sensu.
właśnie to rozwlekanie jest bez sensu, moja SR była w 2 tyg na 5 stpokaniach po 3h. Są też weekendowe spotkania, albo jednodniowe indywidualne. Takie łażenie na godzinne spotkanie jest chyba dla ludzi którzy wybitnie się nudzą...też uważam, ze to strata czasu, bo nawet w mieście trzeba dojechać do SR i do godzin zajęć dokłada się czas dojazdu,powrotu etc.
-
PaniMoł Jade dzisiaj tam na 4 godziny, zobaczymy jak to działa. To mi sie podoba że to są tylko 3 czwartki. Mogłabym iść jeszcze na czwarte spotkanie za które bym musiała zapłacić 60 euro tylko dlatego żeby z mężem obiad zjeść, a za tą cenę to ja taki w obiad w domu odpierdziele że głowa mała
więc 3 zajęcia mi wystarczą.
Mietata Owszem pytałam wczoraj czy jest taka możliwość, to mi powiedzieli, że tak jak zapłacę 30 euro to oni mi przywiozą, komoda kosztuje 50 no nie opłaca mi się to kompletnie. Co innego jakbym miała więcej mebli zamawiać, ale ja już sobie wszystko kupiłam -
Mietata najlepszego
wyobrazilam sobie Ciebie w tych perlach
Co do lewatywy to ja miałam robiona w szpitalu. Pytali czy chcę. Położna mowila że jak puste jelita to jest łatwiej. Poza tym tez bałam się "wypadku" w trakcie. A że ja mam raczej zaparcia to domyslam się, że pusto w moim brzuchu nie jest.
Teraz tez będę chciała. O ile zdążę
Dziewczyny mnie bardziej krepowal fakt, że w całym porodowym zamieszaniu nie zdążyłam i zapomniałam o depilacji -
Najlepszego Mietata!
Ja miałam spać i dupakolka po prawej. Mała siedzi tam z 3 tygodnie i czasem ciśnie. A teraz to w ogóle miota się tak, że cała podskakuję. Chyba wezmę się do roboty, a zdrzemnę się później.
Żadne kupy porodowe mnie nie przerażają, naprawdę fizjologia to mój ostatni problem w tym wszystkimwolę nieswiadome "puszczenie" w trakcie niż świadomà lewatywę przed
Znając życie ze stresu samo wcześniej wszystko wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 09:44
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
dokładnie robię mega selekcje w rzeczach i to co nie używam oddaje albo poprostu wyrzucam. Ja nie wiem skąd u nas tyle rzeczy się nazbierało. Dwójka ludzi a gratów jakby armia z nami mieszkała.
U nas na tyle kicha że remont stopniowo będziemy robić już mieszkając tam. Zaczniemy od pokoju dziecka, potem salon, łazienka, kuchnia a na końcu sypialnia i garderoba. Mam nadzieje ze chociaż w połowie się uporamy nim dziecko się urodzi. Jeszcze nie mogę przywyknąć że będzie chłopiec zamiast Julki.