Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
IZA92 wrote:Psotka, dzięki, zapiszę sobie nazwę w razie czego
Ja piłam tylko na początku, a i to chyba dlatego, że dostałam próbki w szpitalu. Nie miałam takiej potrzeby, bo miałam sporo pokarmu, ale nie jest powiedziane, że teraz będzie tak samo.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualnyMoja położna też na laktację poleca słód jęczmienny. Mówi, że w razie kryzysu normalnie kupić i wypić piwo Karmi. A w razie zapaleń czy zastoju kubek naparu z szałwi. No zobaczymy w praniu jak się te rady przełożą na rzeczywistość.
Czarnulka! Jak się miewasz?? Chłopaki rosną? Często myślę sobie co tam u Was i kciuki trzymam mocno.czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Czarnulka jesteśmy z Wami, tym bardziej że miałaś ten sam dzień porodu co ja. Tymczasem Twoje maluchy już dłuższy czas na świecie. Ale teraz będzie tylko lepiej- zobaczysz :* kiedyś Ci podziękują za wszystkie troski
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
jacky88 wrote:Narzekacie ze wam mdlosci dokuczaja? Oj kobietki wy moje ja dzien dnia rzygam od 6 tygodnia i zyje wiec i wy na koncowce dacie rade
Ojej, wyrazy współczucia. Mi się ani razu nie zdarzyło, ale większość pierwszego trymestru spędziłam "na skraju haftu" i zdecydowanie nie chciałabym do tego wracać.
IZA92 wrote:Czarnulka dużo zdrowia i siły - dla Was i dla maluchów.
A suszy Was jak na ostrym kacu?Ja tylko pije i pije i wiecznie mi mało
A może zrób sobie domowy izotonik? Najprostsza wersja to woda z cukrem/miodem + szczypta soli. Ale soli na prawdę odrobina, żeby się nie zniechęcić smakiem. -
A mi dzis wyleciał iPhone przez balkon
zadzwonił domofon, a ja lezakowalam na balkonie, i tak sie poderwałam ze mi wyleciał... na szczęście mieszkamy na wysokim parterze, wiec działa, ale ekran cały pobity:/ a rok temu wymieniałam... ech zepsuł mo sie humor
-
Zuza2323 wrote:Kaczuszka86 - kupiłaś może ten kocyk-otulacz? Ciekawa jestem opinii bo sama się nad nim zastanawiam bo mnie strasznie zauroczył
Nie kupiłamzastanawiam się czy skoro mam rożek i taki worek z rękawami to czy wogole ma to sens ale chyba się skuszę po wypłacie w październiku choć to tylko 36 zł +kw tylko że tutaj chyba jest to jak pajacyk tylko przy rączkach jest otulenie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 17:20
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Nadrobiłam cały dzień
Invis, ja chyba też zdecydowałabym się na poród w Polsce ale ze względu na komunikację.
Kameelka, polubiłam za jeden konkretny akapit w Twojej wypowiedziteż ostatnio o tym myślałam, i dochodzę do takiego samego wniosku.
Kawę piję 1 dziennie, ew. 1 na 2 dni. Rozpuszczalna z 1,5 łyżeczki kawy i odrobiną cukru.
Czarnulka, trzymam kciuki za Twoje maluszki.
Mój mąż też chrapie, ale zazwyczaj wtedy jak jest bardzo zmęczony lub coś wypije. Jak bardzo mi przeszkadza to w ostateczności ląduje w salonie
Rano byłam oddać krew, a później krew z nosa mi poleciała
Pogoda u nas piękna, więc rano byliśmy na działce zerwać malin. Idę zaraz robić sernik z malinamii jakoś wykorzystać pozostałe.
Zaczęłam się zastanawiać nad torbą do wózka. Czy macie? Jeśli tak to jaką?moremi lubi tę wiadomość
-
wichrowe_wzgórza wrote:To chyba tak u nas mówìli...
Mietata, płacę złodziejskie nfz to chcę położną na nfzzapytam na żelaznej która ma kontrakt i mieszka/pracuje niedaleko
a jak nie to niech się gonią...
to ja już nie trafię za tobą, jęczałaś ostatnio, że nie chcesz do POZ zapisywać i korzystać z NFZm to sie zdecyduj -
mietata wrote:to ja już nie trafię za tobą, jęczałaś ostatnio, że nie chcesz do POZ zapisywać i korzystać z NFZm to sie zdecyduj
Dobrą polożna mogę ze 2 razy przyjąć, niech obejrzy mnie, ew.dzieciaka.
Natomiast od przychodni chcę dziecko trzymac z dala, nie potrzebuję tego, nie chcę wlec na jakieś durne wizyty. Jak bedę potrzebowała pediatry to poproszę kolegę.
Ogólnie nie korzystam z prywaty, bo szkoda mi kasy. Tylko wyjatkowe sytuacje. Dobrych lekarzy dla siebie wolę mieć nfz, skoro za to płacę miesięcznie sporo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 17:57
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Kaczuszka86 wrote:Nie kupiłam
zastanawiam się czy skoro mam rożek i taki worek z rękawami to czy wogole ma to sens ale chyba się skuszę po wypłacie w październiku choć to tylko 36 zł +kw tylko że tutaj chyba jest to jak pajacyk tylko przy rączkach jest otulenie
Ja chyba też go zamówię bo drogi nie jest to jak mi przyjdzie to dam ci znać co to jest warteKaczuszka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWichrowe, też się jaram uchwytem na kubek
Nawet kupilam sobie super ladny kubek termiczny do niego.
Torbę wózkową też mam tę z zestawu i raczej nie będę kupować żadnej innej, ta jest ładna wizualnie, pojemna i ma.fajne przegródki.
Co do kawy to na początku ciąży odstawiłam, w sumie później mnie odrzucało mocno, a że nie piłam w związku z tym przez kilka miesięcy to zaczęłam pić bezalkoholową. Po porodzie może zacznę słabą normalną popijac -
Ja też torbę mam z kompletu z wózkiem i ten uchwyt na kubek też
super sprawa na spacer w chłodny dzień
Kawę pije choć mniej i słabsza, czasem Inke gdy mam chęć wieczorem na taki napoj
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
nick nieaktualny
-
Ja kawy nie piłam mniej więcej do połowy ciąży, bo mnie od niej odrzucilo. Teraz piję normalnie 1 lub 2 dziennie, rozpuszczalne z mlekiem, nie za mocne.
Torby mam dwie, jedna przy wozku, a druga ze spacerowki po córce- czarną. Może się przydać, tylko muszę jeszcze wymienić w niej zamek.
-
psia mać. Tak czyściłam żelazko, że zalałam, wywaliło mi korki... Cóż, kupuję nowe, bo z doswiadczenia wiem że jak wywala to wywalać będzie
To było fajne MPM za niecałe 100 zeta, ale sobie zaszaleję i za 270 kupię philipsa. Z dostawą jutro, o.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnyHaha, Wichrowe! Ja ostatnio robilam tosty w opiekaczu i nie skapnęłam się, że opiekaczem przycisnęłam kabel. Nie dość, że wywalilo korki to ten kabel zrobił taki mini wybuch, że aż przyjarało blat. Dobrze, że nie trzymałam opiekacza ręką, czasem tak robię jak dużo nawalę w kanapki i mi się nie domyka.
Te phillipsy żelazka są spoko, kupiłam niedawno takiego z półki w okolicach 300 pln i jestem bardzo zadowolona. W prasowanie moim poprzednim żelazkiem musiałam autentycznie wkładać siłęjacky88 lubi tę wiadomość