X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Aasha Autorytet
    Postów: 1204 904

    Wysłany: 29 września 2017, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzyna87 wrote:
    Ola to Aleksandra, oczywiste ;) ale to tak jakbyś miała w dowodzie Ola. Ja znam dziewczynę, która ma Kasia w paszporcie. mocno niewygodne. Tak jakby córcia miała Miśka w dowodzie.

    Xaxa ja mam dokładnie tak jak Ty. Ten brzuch juz po prostu boli.
    Dzisiaj o 16 mam wizytę u gina. Dopytam się czy to normalne i będziemy wiedziały.
    Ja też jadę na magnezie i nospie.

    Wydaje mi się, że takie twardnienia na tym etapie to normalne... Mnie gin uprzedzała, że mogą się pojawić, jak redukowałyśmy 3 tyg temu dawkę luteiny. Ale na szczęście nic nie twardnieje. W ogóle odnoszę wrażenie, że w 2 trymestrze wszystkie plagi egipskie mnie dotknęły (bakteria w szyjce, szpital, non stop skurcze/twardnienia, grzybek, opryszczka, przeziębienie), a teraz ten 3 nie licząc znowu przeziębienia, które szybko przeszło, to jest rewelacyjny pod względem samopoczucia. Nawet w nocy na siku wstaję rzadziej niż w 2 :O.

    Odnośnie wspomagania laktacji, też słyszałam pochlebne opinie na temat Femaltikeru. Też uważam, że wspomaganie się piwem jest trochę nie halo ;p Nam na SR mówili, że ok, słód wspomaga laktację, ale alko ją hamuje. Ale z drugiej strony jak któraś ma ochotę na Bawarię 0%, czy jakieś innne bezalkoholowe, to why not - nie demonizujmy ;)

    Ja się najbardziej cieszę z tego, że w końcu otwarcie się mówi o tym, że nie ma czegoś takiego jak dieta mamy karmiącej. Pamiętam jeszcze kilka lat temu, że moje siostry dostały jakieś strasznie rygorystyczne zalecenia... A poza tym, już na takim totalnym marginesie, to fajnie będzie sobie zjeść w końcu sushi lub tatarka :)

    akeu43r8y52gvtw7.png

    ex2bio4p7ak0n2wo.png
  • Xaxa Autorytet
    Postów: 520 132

    Wysłany: 29 września 2017, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samym twardnieniem to się tak nie przejmuję, wiadomo chyba już taki czas... tylko kurczę boli mnie strasznie i najgorzej, że nie przechodzi właśnie a jak leżę jest nawet gorzej niż jak siedzę :/ a zaczęło się w środę wieczorem...

    km5sf71xff50fx7u.png
    Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
    07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
    MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2017, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moremi wrote:
    Przepraszam, ale popłakałam się z tej kawy bezalkoholowej :D
    Tylko zwróć uwagę po porodzie, czy ten alkohol jest ze słodem ;)
    Hahahaha! To już chyba objawy odstawienne u mnie, że w każdym kontekście mi się alkohol na myśl nasuwa ;)
    Oczywiście miałam na myśli bezkofeinową.
    Szkoda, że wino nie jest ze słodem :D

    A co do bawarii 0% to ona ma faktycznie 0%, czyli po prostu nie jest alkoholem, więc jak ma słód to chyba optymalnie, nie?

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

  • Xaxa Autorytet
    Postów: 520 132

    Wysłany: 29 września 2017, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aasha ja za to idealnie przeszłam 1 trymestr... A później się zaczęło od stanu zapalnego szyjki... potem 2 nawrtoty infekcji, 2 incydenty z plamieniem, opryszczek nie zliczę, chyba miałam ze 4 :/ już miałam nadzieję że do porodu przygód nie będzie :(

    km5sf71xff50fx7u.png
    Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
    07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
    MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw

  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 29 września 2017, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Discret, a propos imion, to też już ktoś tu mówił na forum, że dziecko musi mieć imiona zaczynające się na tę samą literę co imiona rodziców, czy mi się przywidziało? ;)

    te statystyki z Bryanem są prawdziwe, też je przeglądałam. No mamy wolność w ustawie można sobie brajann jeszcze nazwać i przejdzie. Cóż za kilkanaście lat będzie u nas jak w innych krajach, że będą prosić wszystkich o przeliterowanie imienia ;)

    Co do twardnienia brzucha, to mi chyba coś takiego się robi jak dużo chodzę, nie zwracam na to dużej uwagi.
    Zaczynam się zastanawiać czy mój dzieć nie fiknął koziołka. Wczoraj zrobił mi taką sesję fikołków, że aż żałuję że nie nagrałam. Miałam takie góry doliny na brzuchu, szok. Mam łożysko na przodzie, a tu spektakl był taki że hej :)

    Dieta matki karmiącej to był rzeczywiście mega przekręt....ja bym musiała głodować, bo tych nieby zalecanych rzeczy nie jestem w stanie przełknąć. Za to cieszę się że już niedługo zrobię sobie niepasteryzowaną ucztę serową. Na placu Konstytucji w Warszawie jest super targ włoski i takie wspaniałe sery były...umierałam w środku.
    Dziewczyny tiramisu z biedry to ma wszystko poza jajkami ;) a ja domowę robię najczęściej ze śmietaną 36% zamiast jajek, wychodzi super i jest zawsze bezpieczne. Do tego przy prawdziwym tiramisu jest jeszcze alkohol który dobrze konserwuje i dezynfekuje podejrzane składniki, w takim bezalkoholowym to bym nie szalała nawet z wyparzonym żółtkiem, zwłaszcza jeśli jest dobra alternatywa ;)

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 29 września 2017, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słód jęczmienny, niestety u mnie odpada, piwo też, ma wysoki IG a ja po ciąży muszę znowu o moją insulinę zadbać.

    Wino jest o wiele zdrowszym alkoholem tak btw, ale to już po karmieniu, ewentualnie w przerwce....ach zapomniałąm, te niepasteryzowane sery plus butla dobrego bordeaux, mogę umierać ;)

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2017, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tiramisu bezjajeczne jeszcze ewentualnie na samym mascarpone, i bez jaj i bez śmietany :) choć oczywiście mascarpone też ze śmietany powtaje. ostatnio widziałam, że Food Emperor robił tiramisu z mascarpone własnego wyrobu i to pistacjowym :O nie mogę przestać o tym myśleć :D

  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 29 września 2017, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest coś takiego jak słód i on nie musi występować z piwem ;)
    Poza tym dziewczyny... Jeżeli faktycznie Wam wyjdzie w ten sposób, że dziecko będzie przesypiać całą noc, to nie demonizujmy też tego alkoholu. Wszystko jest dla ludzi. Z umiarem oczywiście. Poza tym nie wierzę w to, że wszystkie będą karmić piersią, że nie będą używać laktatora, żeby "chociaż raz się wyspać/odpocząć".
    Mi bez alkoholu jest zwyczajnie dobrze. Zdarzało mi się wypić jakieś karmi, czasami jakiegoś dobrego piwa pół szklanki. Za winem nie przepadam, za wódką specjalnie też nie, piwo to tylko jakieś ciemne, najlepiej z miodowym posmakiem, więc u mnie naprawdę nie ma z tym problemu.
    Za to teraz chce mi się kwasu chlebowego, a on zawiera alkohol :D Znikome ilości, które podczas karmienia są ok, ale w ciąży już nie.
    O diecie matki karmiącej mówi się dużo, o rozszerzaniu diety po 6 miesiącu też, podobnie o nieprzepajaniu niemowlaka wodą, herbatkami itp. Wiara w to, że lekarze i położne się już przestawiły jest złudna.
    Mi w szpitalu, gdy trafiłam tam z czteromiesięcznym dzieckiem neonatolog kazała podawać miód, bo jest dobry na wątrobę (!!!). Pomijając to, że koniecznie miałam rozszerzać dietę w czwartym miesiącu, to chyba powinna sobie zdawać sprawę z tego, że dzieciom nie podaje się miodu do 1 r.ż. z uwagi na ryzyko botulinizmu.
    Położna, która zdobywa nagrody w ogólnopolskich konkursach, nauczyła nas jak się kąpie w wiaderku, chwaliła za chustę itp. nie miała pojęcia o diecie. Jak zobaczyła ciastka migdałowe, to kazała mi bardzo uważać. Podobnie przestrzegała przed pierogami z kapustą i grzybami na wigilię :D
    Inna pani doktor kazała mi natychmiast odstawiać od piersi roczne dziecko, bo on już przynajmniej pół roku powinien być na mm. Takie to buty ;)
    Ech... sporo jeszcze jest "wyznawców starej wiary". I na to też trzeba się przygotować. Ja nie dyskutuję, bo wiem, że to sensu nie ma.

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • jacky88 Autorytet
    Postów: 255 161

    Wysłany: 29 września 2017, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy karmieniu pilam herbatki laktacyjne, nie wiem czy cos dawaly, po prostu trzeba duzo pic ;-) i kawa inka chociaz ogolnie nie przepadam to przy karmieniu pilam duuuuuzo ze wzgledu na slod jeczmienny wlasnie. No i chyba jestem wyrodna matka bo zdarzalo mi sie nakarmic malego, polozyc go spac i wypic lampke wina- wytrawne czerwone! Oj, tesknie :-) wyslalam wczoraj meza po buty dla syna. Wrocil bez butow, z workiem kolejnych klockow "bo w dobrej promocji byly to wzial". Faceci nigdy nie dorastaja. Ps. Co do diety matki karmiacej to potwierdzam: rodzac 2 lata temu dostalam rozpiske co moge jesc a co nie karmiac piersia. Taka konkretnie PRLowska ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2017, 08:26

    moremi lubi tę wiadomość

    c55fflw18twvhf6h.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 29 września 2017, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj już przestańcie z tymi wyrodnymi matkami, ja tam robota nie mam zamiaru z siebie zrobić :) Przy dziecku popełnię też mnóstwo błędów, potem dziecko popełni ich jeszcze więcej, luz. Dopóki się nie pozabijamy ani nie uszkodzimy jakoś poważnie to nie ma co panikować

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 29 września 2017, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do imion - znam Aleksandrę, do której mówimy Ala, a nie Ola ;)
    Po drugie - ja mam Izabela, ale znam od dawna Izę i od zawsze miałam do rodziców pretensje, że mi jeszcze tą "bele" dodali :D A jak wołali mnie lub w sklepie się do mnie zwracali to zawsze zła jak osa mówiłam "jestem Iza, a nie Izabela" :D

    Czyli słod jęczmienny na laktację ;) Któraś wspomniała o winie...jak mi go brakuje... :D

    Ja dziś w nocy miałam bóle brzucha, ale dawałam radę zasnąć, czyli nie były jakieś mocne. A teraz tradycyjnie ból krocza.

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 29 września 2017, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Moł wrote:
    A co do bawarii 0% to ona ma faktycznie 0%, czyli po prostu nie jest alkoholem, więc jak ma słód to chyba optymalnie, nie?
    Z tego co kojarzę, to skład ma taki sobie, ale karmi, które zawiera niewielką ilość alkoholu już jest lepsze. W mleku stężenie alkoholu jest takie same jak w krwi, więc jak wypijesz jakąś szklankę tego napoju tuż po karmieniu, czy nawet później, to dziecko się nie upije.

    Mietata, trzymam kciuki, żebyś nie potrzebowała żadnych wspomagaczy. Tak naprawdę sporo siedzi w naszej głowie. Ciężko się do tego przyzwyczaić jak dziecko "wisi" na piersi, ale może tak być przez pierwsze trzy miesiące (tzw. czwarty trymestr). Dobrze zaopatrzyć się na ten czas w przekąski, wodę i inne napoje, a także książki, seriale - co komu pasuje. Jak nie myślisz za dużo o karmieniu, to powinno być dobrze bez słodu ;)

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 29 września 2017, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moremi, ja się nastawiam pozytywnie i na spokojnie, mam podejście typu: uda się to się uda, nie uda się to doradca laktacyjny, nadal się nie udaje to się nie udaje i to na tyle. Nie ma co tu rozkminiać za dużo. W ogóle biorę ciążę, poród i dziecko jako coś normalnego i bez zamiotki wokół tematu.

    moremi lubi tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 29 września 2017, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmieniając temat, to wczoraj siedziałam, kombinowałam, mierzłam ściany i w następnym tygodniu trochę przebuduję nasz mały salon. Przeprowadzę też syna z ciuchami do jego własnej komody. Zaraz poszukam jakichś fajnych piktogramów na szuflady, tak żeby mógł sam wybierać co chce założyć. Kupiłam mu też biurko, krzesełko i całą rolkę papieru do rysowania w Ikei (takie rzeczy też przywożą w ramach sprzedaży internetowej).
    W końcu też zamówiłam to łóżeczko dostawne do sypialni, a jutro pojadę zabrać od rodziców te znalezione ciuszki na 56.
    Mam też kilka bodziaków ekstra. Z dolce sono kupiłam cienki szlafrok (ale nie ciążowy), kilka koszul i bodziaki jednokolorowe, które wysłałam do koleżanki - będą miały indywidualne nadruki :)
    Muszę jeszcze kupić zapas płatków kosmetycznych i to by było na tyle.No może jeszcze jedną pidżamę kupie, bo w koszulach to nie lubię.

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 29 września 2017, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mietata wrote:
    Moremi, ja się nastawiam pozytywnie i na spokojnie, mam podejście typu: uda się to się uda, nie uda się to doradca laktacyjny, nadal się nie udaje to się nie udaje i to na tyle. Nie ma co tu rozkminiać za dużo. W ogóle biorę ciążę, poród i dziecko jako coś normalnego i bez zamiotki wokół tematu.
    No i super :)
    Ja też cały czas mówię, że ciąża i poród mogą zrobić taką rewolucję w naszych poglądach, że coś, co do tej pory wydawało się oczywiste przestaje takim być. Będzie co będzie.

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • Aasha Autorytet
    Postów: 1204 904

    Wysłany: 29 września 2017, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha, ja z kolei piłam litewski kwas chlebowy w ciazy :) tzn ze 2 razy mi sie zdarzyło, na etykiecie o alkoholu nie było wspomniane z tego co pamietam.

    akeu43r8y52gvtw7.png

    ex2bio4p7ak0n2wo.png
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 29 września 2017, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aasha wrote:
    Haha, ja z kolei piłam litewski kwas chlebowy w ciazy :) tzn ze 2 razy mi sie zdarzyło, na etykiecie o alkoholu nie było wspomniane z tego co pamietam.
    Bo to trzeba sprawdzać. Jest kilka zaledwie bez wzmianki o alkoholu, ale taki naprawdę super kwas z beczki ma alkohol.
    Idę kupić podróbę :D

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 29 września 2017, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja po przejściach ze starszą wierzę w dietę w czasie karmienia. Nie mówię by jeść same pomidory przez pół roku, ale są rzeczy, które rzeczywiście pogarszały np stan skóry (papryka)

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 29 września 2017, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzyna87 wrote:
    A ja po przejściach ze starszą wierzę w dietę w czasie karmienia. Nie mówię by jeść same pomidory przez pół roku, ale są rzeczy, które rzeczywiście pogarszały np stan skóry (papryka)
    Bo dietę eliminacyjną stosuje się w sytuacji gdy jest mowa o alergii, ale nie stosuje się diety "na zapas".
    Sama byłam rok na diecie bezmlecznej, bo syn ma skazę, ale nie musiałam rezygnować z czekolady gorzkiej czy z orzechów.

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 29 września 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeśli chodzi o alko jestem dość restrykcyjna - w ciąży nie, 6 miesięcy karmienia nie. Żadne laktatory tu nie pomogą ;] ale jak widać zjadam surowe jajka i jadłam niemyte borówki... każdy ma swojego zajoba gdzie indziej i gdzie indziej widzi zagrożenia.

    A z ciuchów... heh, i ja i mąż odkopaliśmy po jednym SWOIM :D dostanie łajza w spadku, bo to zabawne będzie ubrać ją w spiochy czy sweterek po starych, sprzed ponad 30 lat :D

    Podobno w karmieniu ważne jest podejście - jak chcemy to szanse sà super, bo to ma być NASZ wybór. Więc jestem pozytywnie nastawiona. Jak do wszystkiego niemal.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
‹‹ 919 920 921 922 923 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ