Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Pani Moł wrote:Li87 - i widzisz, już się przydałaś
Nie spodziewałam się, że tak silne skurcze, że kwalifikują do przyjęcia na patologię mogą uchodzić niemal niezauważenie! Dobrze wiedzieć w zasadzie.
Zuzik - ja co prawda nie fizycznie, a sercem jestem z okolic Bydgoszczymoi rodzice mieszkają w okolicy Świecia, więc generalnie sercem, duchem i pochodzeniem jestem Kociewianką, tylko wyjechaną w inny rewir.
A siara (fakt, określenie zupełnie z pupy i nietrafione jakieś) też mi się uspokoiła. Miałam takie bezbarwne, czasem żółtawe kropelki po ściśnięciu i czasem na koszulce nocnej czy zaschnięte na sutku, a teraz nic.
Tak myślałam, że nikt nie jest z tych okolic. Szkoda myślałam, ze spotkam kogoś na porodówce - zawsze raźniej.
Mam tak samo z tą siarą, parę tygodni temu nawet lekko mleczna była, a teraz sucho. Bratowa to miała juz w 5 mcu sporo, a u mnie cisza. Byle po porodzie nie mieć problemu z laktacją a będzie ok. -
Kaczuszka86 wrote:Wg lekarzy 37+0 to dopiero 37 a 38+0 to 38 itd jedynie aplikacje dziwnie podają że 37+1 to 38 a 38+1 to 39 ;/
To jakby porównać do wieku. Jak masz 30 lat i 5 miesięcy to masz 30 a nie 31
Mnie generalnie chodzilo o to, ze 37+0 odstawiamXaxa lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Wsumie to zaległa wiadomość z przed kilku dni kiedy forum nawalalo a że przytoczone tyg to skorzystalam
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
nick nieaktualnyKaczuszka86 wrote:Wg lekarzy 37+0 to dopiero 37 a 38+0 to 38 itd jedynie aplikacje dziwnie podają że 37+1 to 38 a 38+1 to 39 ;/
To jakby porównać do wieku. Jak masz 30 lat i 5 miesięcy to masz 30 a nie 31w szpitalu położne, gdy leżałam w 20.tygodnou i miałam 20+1 też mówiły rozpoczęty 21 tydzień, od dziś będzie z górki
Jestem porejestrowana w newsletterze Pampers, Niebieskie pudełko, Moja ciąża, belly itp i na mail przychodzi mi każdego tygodnia kilka wiadomości typu "porady i info na 35.tydzień ciąży" - wszystkie są zgodnechoć faktycznie fachowo to tydzień+dzień, i tyle
-
wichrowe_wzgórza u mnie jest dokładnie tak samo, o ciąży wie naprawdę garstka osób mi najbliższych i to mi wystarcza
U mnie wszystko wygląda następująco: maluch 3 tygodnie temu ważył 2,3 kg, więc zalicza się do tych "większych", natomiast po mnie tego zupełnie nie widać. Brzuszek mam mały, ale może to dlatego, że jestem wysokaPrzytyłam póki co ok 11 kg. Nie dopadły mnie jeszcze skurcze, twardnienia czy inne nieprzyjemne rzeczy, ale nóżki maluszka są cały czas na moich żebrach i potrafi się tak wypiąć, jak na filmiku, który któraś z Was ostatnio tu wrzucała
Siary mam troszeczkę w piersiach, właściwie to taka przezroczysta wydzielina, ale na stanikach widać małe kropelki. Bardziej mnie martwi to, że zaraz pod sutkiem odkryłam ostatnio mały guzek... nie wiem czy to kanaliki przytkane, hormony czy jakieś badziewie się plącze. Może któraś z Was też coś takiego wyczuła?
W poniedziałek mam wizytę, to może pani dr mi powie coś rozsądnego na ten temat... -
Ja mam siare ale nic mi nie wycieka, wieczorem przy kapaniu widze zaschniete punkciki na brodawkach, ale jakos ich nie sciskam ani nie mietosze. Co do zgagi ja dostalam recepte na ranigast. Nic mi nie pomagalo i wymiotowalam zolcia az gin sie zlitowala i dala mi te cud miod tabsy, jedna dziennie i idzie jakos zyc, chociaz czasami i to malo, ale wiecej nie moge. Od nabialu mnie odrzuca. Jedynie kakao przelkne. Wszystkie jogurty zwracam. U mnie wciaz +7kg na plusie, na wadze 74kg. Czasami mam gastrofaze ze bym cos zjadla, ide do lodowki zagladam zamykam i tyle. I tak z 10 razy. Podoba mi sie ten 'bufet na cyckach', tez tak jem,albo inaczej caly brzuch ubabrany
ps. Pisalam wczesniej o kuracji na hemoroidy. Jestem wlasnie po skonczonych 10 dniach walki z tym dziadostwem i musze przyznac ze jest duuuuzo lepiej,wiec gdyby ktos mial z tym problem to polecam 2 kapsulki cyclo3fort dziennie i na noc czopek procto glyvenol. Komfortowo nie jest ale dziala.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2017, 14:21
-
Mi nic nie wycieka. Piersi też jakoś niewiele urosły.
Co do "nowych" mam takie same odczucia. Bo tamto forum ma być bardziej prywatne.
Moj Młody jakoś dzisiaj bardzo leniwy jest. Może przez pogodę. Rano padało a teraz na przemian, chmury, wiatr, deszcz i czasem słońce. Na szczęście obiad mam z wcozraj to nic nie muszę robić.
W sobotę w Gdańsku są targi Mamaville, pojadę zobaczyć co tam ciekawegozapowiada się obiecująco.
-
To czy komuś w ciąży leci siara czy nie ,nie znaczy że będzie miał problemy z laktacja;)nie ma znaczenia też kiedy ona zaczęła leciec.mi w 1 ciąży leciala od 14 tyg, koleżance ani razu a obie miałyśmy mleka aż nadto;)
kasiula_00 lubi tę wiadomość
-
mam pytanie... mialam robiona morfologie miesiąc temu i hemoglobina była 11.0 czyli dolna granica. Nie dostałam żelaza, w zasadzie lekarka to zignorowała, stwierdzila ze jest ok -ktos tak miał? teraz mialam pobieranie krwi ale tylko sprawdzali HBS,HCV,HIV.. a 'zwyklej' morfologii juz nie. Mratwie się co powinnam jesc poza tymi okrutnymi buraczkami, miesem i cherbata z pokrzywy.. wyglada na to,ze juz mi badac krwi nie bedą..chyba? Jesli macie jakies sprawdzone działające sposoby na wzrost poziomu zelaza to bylabym wdzięczna
Starszy brat 2015 ♡ -
Psotka, ale bym się wnerwiła... Ale ja jestem ogólnie przewrażliwiona chyba na tym punkcie. U nas mały się jeszcze nie urodził, a ja już tyle "mądrości" usłyszałam, że aż mnie trzęsie na samą myśl. Zapowiedziałam już mojej mamie, że żadnej samowolki w stosunku do mojego dziecka. Może jestem wredna i niewyrozumiała, bo to pierwszy wnuk i na pewno chce dobrze, ale co byście powiedziały na to, że:
- przy wyjściu ze szpitala trzeba dziecko zakryć na twarz, żeby nie złapało powietrza(???)
- nie wolno kłaść dziecka w łóżeczku głową w stronę drzwi, bo robi się wiatr jak się chodzi...
- kiedy dziecko zacznie siadać samo, nie wolno go wsadzać np. do krzesełka do karmienia, bo mu się głowa "uchybnie"
No to kilka hitów z ostatnich czasów. Nie wspomnę o temperaturze w pomieszczeniu - powyżej 25 stopni to mus. Otwieranie okna - zbrodnia.Pani Moł lubi tę wiadomość
-
Paulina099 wrote:Mi nic nie wycieka. Piersi też jakoś niewiele urosły.
Co do "nowych" mam takie same odczucia. Bo tamto forum ma być bardziej prywatne.
Moj Młody jakoś dzisiaj bardzo leniwy jest. Może przez pogodę. Rano padało a teraz na przemian, chmury, wiatr, deszcz i czasem słońce. Na szczęście obiad mam z wcozraj to nic nie muszę robić.
W sobotę w Gdańsku są targi Mamaville, pojadę zobaczyć co tam ciekawegozapowiada się obiecująco.
Mam z warsztatów kod do Mamaville, przy zakupach na 100 zł zniżka 20 zł bezpiecznymaluch2017. Jak Ci coś wpadnie w oko to może się przyda -
Li87 wrote:mam pytanie... mialam robiona morfologie miesiąc temu i hemoglobina była 11.0 czyli dolna granica. Nie dostałam żelaza, w zasadzie lekarka to zignorowała, stwierdzila ze jest ok -ktos tak miał? teraz mialam pobieranie krwi ale tylko sprawdzali HBS,HCV,HIV.. a 'zwyklej' morfologii juz nie. Mratwie się co powinnam jesc poza tymi okrutnymi buraczkami, miesem i cherbata z pokrzywy.. wyglada na to,ze juz mi badac krwi nie bedą..chyba? Jesli macie jakies sprawdzone działające sposoby na wzrost poziomu zelaza to bylabym wdzięczna
Jeśli nie masz z cukrem problemow, to pij sok z buraków.Li87 lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Odnoście urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego to ja planuję 20tyg macierzyńskiego 100% i 6 tyg rodzicielskiego, który też jest płatny 100% plus urlop, który mi został z tego roku ze względu na L4. Pozostały rodzicielski zostawiam w razie "w", bo w mojej firmie to nigdy nie wiadomo czy nie dostanę po powrocie wypowiedzenia. Prywatna, duża firma i szef robi jak uważa. Jedno mnie cieszy, że na moim stanowisku jest ktoś z aneksem na zastępstwo, wiec może nie będzie tak źle. Mamy kredyt na dom, więc pensja męża by ledwie starczyła.
-
kasiula_00 wrote:Psotka, ale bym się wnerwiła... Ale ja jestem ogólnie przewrażliwiona chyba na tym punkcie. U nas mały się jeszcze nie urodził, a ja już tyle "mądrości" usłyszałam, że aż mnie trzęsie na samą myśl. Zapowiedziałam już mojej mamie, że żadnej samowolki w stosunku do mojego dziecka. Może jestem wredna i niewyrozumiała, bo to pierwszy wnuk i na pewno chce dobrze, ale co byście powiedziały na to, że:
- przy wyjściu ze szpitala trzeba dziecko zakryć na twarz, żeby nie złapało powietrza(???)
- nie wolno kłaść dziecka w łóżeczku głową w stronę drzwi, bo robi się wiatr jak się chodzi...
- kiedy dziecko zacznie siadać samo, nie wolno go wsadzać np. do krzesełka do karmienia, bo mu się głowa "uchybnie"
No to kilka hitów z ostatnich czasów. Nie wspomnę o temperaturze w pomieszczeniu - powyżej 25 stopni to mus. Otwieranie okna - zbrodnia.
HIT!!!!!to u nas dziecko będzie mieć przerąbane bo w sypialni na gorze zima jest około 18-19 stopni , max 20:)
-
nick nieaktualnykasiula, a jaki kolor wstążki na wózku wiązać, żeby odgonić uroki?? Weź się podpytaj i daj znać
Moja mama, która rodziła w latach '80 w Poznaniu cały czas jest przekonana i mówi sakramentalne "zobaczysz", że będę musiała wybulić gruby hajs za poród, bo prowadzę ciążę prywatnienie czai, że rodzę w państwowym szpitalu, a mój doktor (niestety) nawet w nim nie pracuje. Ale wtedy, w tamtym szpitalu, każdy przy porodzie musiał dać w łapę - w każdym razie moja mama żyje w takim przekonaniu, że pewnie chodziłaby od 30 lat w ciąży, gdyby w łapę nie dała.
-
wichrowe_wzgórza wrote:Co do nagłej aktywności...ja tam rozumiem, że się czyta a nie zawsze pisze, a w sumie jak ktoś nas czyta X tygodni to szkoda opuszczać "znajome" grono... ja bym dała dziewczynom szansę, jak się trochę poudzielają i dadzą poznac od miłej strony
)
Ja też trochę rozumiem, sama też dość późno dołączyłam. Zanim dołączyłam, trochę czytałam wątek, ale najpierw nie chciałam obwieszczać ciąży (nawet anonimowo), bo strach, potem zaczęłam korzystać z życia po I trymestrze i jakoś nie miałam czasu. No ale stwierdziłam, że koniec bycia creeperem (bez urazy) i trzeba się zarejestrować.
Dzisiejszy dzień spędziłam tak bezproduktywnie, że aż wstyd się przyznać. Najbardziej pożyteczna rzecz, jaką dzisiaj zrobiłam to olejowanie włosów.
Kaczuszka, a stosujesz jakąś dietetyczną karmę? Czytałam książkę, którą polecała mietata i tam był ciekawy patent, żeby chować jedzenie w np rolkach po papierze toaletowym - tak, żeby kot musiał się o nie postarać.