Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja polceam cukierki z glukoza, pewnie sa w aptece. Dodaja szybko energii.
Biedronko to chyba dosc malutka (ale w normie) twoja coreczka? Moja tez raczej w tym typie bedzie co mnie cieszy
K@sia wrote:U mnie sąsiedzi niestety już pala śmieciami i jest straszny smród na dworze. Ubranka mam wyprane ale sobie siedzą w koszu i czekają na prasowanie a ja prasować nienawidzę.
Psotka i teraz planujesz cc czy tak jak ja próbujesz SN?
Ja po prostu pamietam ze ostatnia rzeczą o której myślałam w czasie i po porodzie to jedzenie. A jak teraz będzie inaczej to mąż skoczy i kupi. Tak samo z torba do szpitala. Biorę minimum, jak coś to mąż dowiezie. Z wyprawki mam tez tylko najpotrzebniejsze rzeczy nie żyjemy w czasach PRL teraz wszystko można dostać odrazu
Ale fakt pieluszki powinnam już kupić i kosmetyki i torbę spakować ...
Troche jestem niezdecydowana. W sumie to chcialabym zeby zaczelo sie sn a skonczylo cc moze? Strona mojego meza ma duze glowy, moj synek mial prawie 38cm....sam moj maz jest z cc, jego brat po proznociagu a ojciec wyciagany kleszczami....Ja juz mam zmasakrowany brzuch i chcialabym chociaz tam na dole zostac tak jak jestem....Moze to egoistyczne no ale jednak znajac historie porodow po stronie meza to jednak mam prawo sie obawiac. -
O nie ucięło mi post..
Torba do szpitala: nie jestem jeszcze spakowana ale w razie czego mam wszystko w jednym miejscu. Mam zamiar spakować sie w tyn tygodniu.
Jedzenie: zabieram do torby jakieś wafle ryżowe, sucharki bo wiadomo jedzenie szpitalne nie zachwyca. A moze tka przekąska przyda sie gdzieś w nocy. Jak będe chciała cos konkretnego to maz dowiezie. Wrzucę jeszcze cos słodkiego na czas porodu dla męża. Do picia zabieram wodę- na czas porodu polecam 0.7 z dziubkiem.
Polecam tez zakup butelki z atomizerem ( taka do psikania kwitków) by w razie ewentualnego nacięcia/ pęknięcia krocza rozpuścić sobie w niej saszetkę tantum rosa i psikac po każdej wizycie w toalecie.Katalonia lubi tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:Ja polceam cukierki z glukoza, pewnie sa w aptece. Dodaja szybko energii.
Biedronko to chyba dosc malutka (ale w normie) twoja coreczka? Moja tez raczej w tym typie bedzie co mnie cieszy
Troche jestem niezdecydowana. W sumie to chcialabym zeby zaczelo sie sn a skonczylo cc moze? Strona mojego meza ma duze glowy, moj synek mial prawie 38cm....sam moj maz jest z cc, jego brat po proznociagu a ojciec wyciagany kleszczami....Ja juz mam zmasakrowany brzuch i chcialabym chociaz tam na dole zostac tak jak jestem....Moze to egoistyczne no ale jednak znajac historie porodow po stronie meza to jednak mam prawo sie obawiac.
no podobno w normiepani dr powiedział 2260 +/- 170g
generalnie nie musi gonić Liliki która miała 3800 przy porodzie hehehe
-
W końcu mam łaczność ze światem po tym orkanie. Prad raz była raz nie było. Włączali i wyłaczali z krótszymi lub dłuższymi przerwami... grr.
Co do torby to moja prawie spakowana. Mam problem z ciuszkami dla małego, nie wiem kompletnie co i w jakich ilościach zabrać? Bo u nas raczej nie dają żąnych ubranek. Podpowiecie coś?
Jakieś papu wezmę chyba też, jak nie zjem w czasie akcji poródowej to po się może coś przydać typu właśnie wafle czy batonik muesli.
Kaczorka potwierdzam te galoty z sioateczki są dość mocno rozciągliwe. Ja kupiłam akurat baby ono. -
Ja musze iść chyba do pepco i kupić sobie babcio majty jakieś wysokie i większe, o ile tam maja :)Mam jednorazowe siateczkowe ale niestety uciskają w miejscu blizny po cc. Nie wiem czy sa jakieś specjalne jednorazowe dedykowane dla cc, jeszcze takich nie spotkałam, zresztą takie wyższe wydają się lepsza opcja niż za niskie. Bo ważne by tej blizny nie ugniatac, ostatnio nie dbalam zbytnio o ta kwestię i teraz nie wyglada za dobrze, kiepsko sie tez goila.
Starszy brat 2015 ♡ -
Li87 wrote:Ja musze iść chyba do pepco i kupić sobie babcio majty jakieś wysokie i większe, o ile tam maja :)Mam jednorazowe siateczkowe ale niestety uciskają w miejscu blizny po cc. Nie wiem czy sa jakieś specjalne jednorazowe dedykowane dla cc, jeszcze takich nie spotkałam, zresztą takie wyższe wydają się lepsza opcja niż za niskie. Bo ważne by tej blizny nie ugniatac, ostatnio nie dbalam zbytnio o ta kwestię i teraz nie wyglada za dobrze, kiepsko sie tez goila.
-
PsotkaKotka wrote:Ja polceam cukierki z glukoza, pewnie sa w aptece. Dodaja szybko energii.
Biedronko to chyba dosc malutka (ale w normie) twoja coreczka? Moja tez raczej w tym typie bedzie co mnie cieszy
Troche jestem niezdecydowana. W sumie to chcialabym zeby zaczelo sie sn a skonczylo cc moze? Strona mojego meza ma duze glowy, moj synek mial prawie 38cm....sam moj maz jest z cc, jego brat po proznociagu a ojciec wyciagany kleszczami....Ja juz mam zmasakrowany brzuch i chcialabym chociaz tam na dole zostac tak jak jestem....Moze to egoistyczne no ale jednak znajac historie porodow po stronie meza to jednak mam prawo sie obawiac.
Starszy brat 2015 ♡ -
Eljotka gdzie mieszkasz? To może podrzucę Ci moje pranie do prasowania skoro Cię to tak relaksuje :p
Psotka to ja może bym poczekała żeby się poród normalnie rozpoczął a jak się okaże ze idzie ciężko to wtedy cc. Julika imię bardzo ciekawe ale nie słyszałam wcześniej.
-
K@sia wrote:Eljotka gdzie mieszkasz? To może podrzucę Ci moje pranie do prasowania skoro Cię to tak relaksuje :p
Psotka to ja może bym poczekała żeby się poród normalnie rozpoczął a jak się okaże ze idzie ciężko to wtedy cc. Julika imię bardzo ciekawe ale nie słyszałam wcześniej.
Dawaj kurierem do Bydgoszczy! -
Do mnie ma jutro koleżanka przyjść z batem i pilnować (i pomagać) w końcu spakować tą torbę bo ja się za nic nie mogę za to zabrać
Któraś z Was ma może mega duszności i problemy z oddychaniem? trzymało mnie od wczoraj aż się wystraszyłam... i dziś spałam pół dnia :o jak sobie poradzić z tym oddychaniem, macie jakieś sposoby?może to spowodowane odstawieniem acardu? a może mała mi gdzieś uciska, kurczę już sama nie wiem... oby ten tydzień szybko zleciał
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Hej dziewczyny,
U mnie skurcze sa od polwy ciazy -ale takie w dole brzucha i z tego co czytalam to sa skurcze Alvareza.
A BH mialam w dwie noce pod rzad po kilka godzin (jakis miesiac temu)- to byly skurcze od gory, calego brzucha.
U mnie dziecko nadal glowka w gore, nastawiam sie na cesarke.
U mnie do porodu to mozna przyjsc 'z ulicy' bo w szpitalu wszystko jest zapewnione. W mojej torbie do porodu mam jak na razie ubranka na wyjscie dla dziecka, szlafrok, japonki,ubranie na wyjscie dla mnie.
A co do imienia to u nas bedzie Alexandra.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016