X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2014
Odpowiedz

Listopadówki 2014

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Optimus nie zdazy cie deprecha dopasc zobaczysz jeszcze chwila i poruszasz bioderkami z dzieckiem na rekach :)

    ÓptimusPrime lubi tę wiadomość

  • Agusia ;) Autorytet
    Postów: 1573 1709

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj jak dobrze właśnie się polozylam i synek delikatnie się przemieszcza i wypycha swoje kochane cialko, wcześniej aż go zagadywałam, aby nie katowal mamusi, ma siłę chłopak :-)

    xpatiiix3 lubi tę wiadomość

    dqpr2n0aifktuqyu.png

    201605191762.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgataP wrote:
    Optimus nie zdazy cie deprecha dopasc zobaczysz jeszcze chwila i poruszasz bioderkami z dzieckiem na rekach :)

    Ja marze, by u nas byly takie silownie z babysitting option jak np. w Holandii... ale u mnie nie ma tu, no chyba ze jest, a ja o tym nie wiem :) zostaje chodak I spacery ;)

    AgataP lubi tę wiadomość

  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dołączam do tych co się czują ociężale itd - u mnie jakiś kosmos, sił brak, w głowie mi się często kręci, tchu brak itd ale tak sobie myśle że pierwszą ciąże to w sumie nic nie miałam na głowie, nic do roboty - ot leżałam, wybierałam wyprawkę z mężem i tyle, mieszkanie z teściami więc i wiele nie gotowałam - a teraz jest ten neverending remont budowlany, mąż zajęty wykończeniem więc mu nie zawracam głowy rodzajem smoczków itd i sama to ogarniam , dodatkowo synek który ciągle mamo to mamo tamto - trzeba ugotować, wyprać, posprzątać więc i tak jestem dumna że to wogóle ogarniam jakoś ale daleko mi do energii i sił z kiedyś, dziś prasowałam pierwszą turę prasowania i myślałam że się wykończę..

    AgataP lubi tę wiadomość

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i powiem wam że w Polsce jest jak jest ale roczny macierzyński naprawdę fajnie został wymyślony - ja z synkiem siedziałam dwa lata i teraz też nie wiem czy nie skuszę się na dłuższe siedzenie - bezcenny czas aczkolwiek bywa męczący...

    xpatiiix3, AgataP, Maga31, Madlen222 lubią tę wiadomość

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgataP wrote:
    dzisiaj to sie chyba przetrenowałam,naciągnęłam mięsień w udzie,no cóż musze się zaraz porozciągać jeszcze zobaczymy co zdziałam,ewentualnie jakiś masaż zapodam.
    a te mamuśki to mają powera https://www.youtube.com/watch?v=vxehb6hQjmI
    moj hippis ogladal i az mu głupio sie zrobilo ze on sie tyle nie rusza a w ciazy nie jest.
    Ja tez cwicze crossfit ale najbardziej skupiam sie na cardio teraz pod koniec ciazy szczegolnie i mam nadzieje ze mi to pomoze utrzymac kondycje po porodzie bo musze szybko do pracy wracac juz w marcu niestety...co ja zrobie z 4 miesięcznym dzieckiem to tez juz inna historia...nadal nie wiem...


    Fajne baby, takie pozytywne!:) "Keep goin'" :D

    AgataP lubi tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również Wam współczuję bardzo tych dylematów przyszłych, praca?dziecko? - dziecko?praca? zobaczycie same jakie rozwiązania przyniesie przyszłość. Czasami coś wygląda źle, a wcale takie nie jest, oby stało się tak, żebyście się jak najmniej martwiły! będę trzymać kciuki!!!

    Nie wyobrażam sobie "zostawić" takiego malca komukolwiek oprócz mojej mamy ;) choć teraz nawet to odpadnie, ale nie takie rzeczy się przeżywało i nie takie problemy mają ludzie, zresztą przez ostatnie lata trochę mi się przewartościowało :D kiedyś tylko praca, praca, ludzie, wyjazdy, jakie dzieci? wtf? a po urodzeniu Jaśka odkryłam drugą siebie, gdzieś we mnie siedziała kura domowa, co to się cieszy jak głupia jak nazbiera niepotrzebnych jabłek u sąsiada i kompot zrobi, co z dzieckiem po parku będzie latać parę godzin, co będzie siedzieć z przyjaciółmi przy domowym cieście zamiast tarabanić po mieście..
    Slow life.
    Ta ciąża jeszcze bardziej mnie "ociepliła". Przypuszczam, że za parę lat będę żegnać dzieci z wyświnionym mąką fartuszkiem i bananem od ucha do ucha.
    Mniej kasy, więcej szczęścia. Być więcej, mieć mniej, coś za coś, samo życie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 22:07

    ewelina_d, Viviana, Maga31, Madlen222, xpatiiix3, AgataP, eforts, misiaczk25 lubią tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlen222 wrote:
    Rewolucja kochana witaj! długo Cię nie było:)
    Dziękuję za życzenia. Co do komody to to był komplet, to jest razem komoda z przewijakiem,może na zdjęciu takie ujęcie ale w rzeczywistości jest ok, tak jak powinno:)


    Ufff, kamień z serca!:)

    Madlen222 lubi tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • Viviana Autorytet
    Postów: 1393 2032

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dopiero spod prysznica wyszłam, wcinam nektarynki i banana, mi się zachciało, dostałam takiego twardnienia, że 2 no-spy posżły w ogień, 2 godziny czekałam aż mi przejdzie by pójśc zmyć naczynia i się wykąpać.

    Rewolucja ale lubię Ciebie czytać, powinnaś pisąc bloga, takiego codzienno-kulinarnego z poradami :)

    Ja chcę po urodzeniu wszystko sama ogarniać, tzn. nie tak jak teraz, że potrzebuje pomocy, że nie sprzatam, tylko chcę dawać sobie rade z Małą, ugotować i posprzątać i znów czuć się taką niezależną, że nie musze prosić. Wiadomo, że po cesarce od razu podłogi nie umyję, ale chcę mieć w ryzach dom. Sama też nie spodziewałam się, że mi się spodoba siedzenie w domu, bo nauczona byłam, że to studia, praca, szczeble wyżej i wyżej, a teraz usiadłam i jest mi dobrze.

    RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość

    relgkrhm1ojs0ctn.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nadrobiłam :-) ja też czuję się ociężała troszkę, ale łapę się na tym że jak idę miastem to pierś do przodu i banan na buzi więc chyba jest ok :-) wyedukowałam się dzisiaj przez 2h na SR, fajnie bo nam położna pokazała jak oddychać i mówiła o tym że nie wolno się spinać jak boli tylko trzeba oddychać dobrze i starać się relaksować wtedy dziecko jest dotlenione itd itd :-) mój mały bobas dzisiaj się wypychał, pukał lekko i to w różnych miejscach więc ja nie wiem już ja on leży, wczoraj to chyba bliżej szyjki był bo normalnie jak byliśmy u rodziców to czułam takie kopniaki i miałam to wrażenie jak niektóre z Was, że się posikam. Co do kosmetyków hm...nie będę chyba popadała w paranoję, kupiliśmy dzisiaj chusteczki huggies 3 pak w rossmannie, z kartą rossnę za 10 zł :-) i to mnie cieszy. Na kosmetyki do kąpieli jeszcze nie patrzyłam. My będziemy chrzcili pewnie na wiosnę, ale nie w Święta bo chcemy zaprosić też przyjaciół a wiadomo że w Święta to każdy chce z rodziną no i lokale wtedy więcej kasy biorą więc no way :-) koleżankę mam w rossmannie i dostałam kolejną gratisową tubkę bielendy na sutki wiec nic więcej na razie nie kupuję

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rewolucja kochana ja tam wole mieć mniej kasy żeby tylko z dziećmi być i naprawdę marzę aby być tą kurą domową! Ale jest jedno "ale"... nas niestety nie będzie stać aby tylko mąż pracował. Sam wynajem domu to 1300euro miesięcznie. A nie ukrywajmy takich kokosów w Holandii to się już nie zarabia...kryzys jak wszędzie...jak tylko miałabym okazję zostać w domu to nawet przez chwilę bym się nie zastanawiała...jednak niestety nie zawsze jest taka opcja;(

    AgataP lubi tę wiadomość

    relgh3714vlmssyj.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlen222 wrote:
    Rewolucja kochana ja tam wole mieć mniej kasy żeby tylko z dziećmi być i naprawdę marzę aby być tą kurą domową! Ale jest jedno "ale"... nas niestety nie będzie stać aby tylko mąż pracował. Sam wynajem domu to 1300euro miesięcznie. A nie ukrywajmy takich kokosów w Holandii to się już nie zarabia...kryzys jak wszędzie...jak tylko miałabym okazję zostać w domu to nawet przez chwilę bym się nie zastanawiała...jednak niestety nie zawsze jest taka opcja;(


    Dlatego z całych sił trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło jak najbardziej po Waszej myśli, ale decyzje do łatwych nie należą, tym bardziej jeśli chodzi o kwestie finansowe:)
    oby małż dostał podwyżkę, a ta baba od domu obniżyła Wam czynsz! ot co!

    Madlen222 lubi tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w ogóle mój mąż jak mu powiedziałam, ze na SR były ćwiczone oddechy to powiedział "to dobrze bo w nocy sapiesz" ja pierdziele, coś spać nie może ostatnio i widać mu przeszkadzam, a ja się śmieje że chyba jego organizm też się przestawia na nocne wstawanie:p aaaa no i dowiedziałam się, że u mnie w szpitalu nie ma zzo, tylko gaz ale to z wyraźnego zalecenia lekarza. Czysta natura kuźwa mnie czeka :-)

    xpatiiix3, AgataP lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też wróciłam ze Szkoły rodzenia.
    Jeannette jest super kobietą, działa jak balsam na moją zestresowaną duszę :) Nadaje na tych samych falach, więc mogłabym jej słuchać na pewno ponad te 3 godziny :) Sama szkoła w ogóle dla mnie idealnie zorganizowana. Zajęcia mamy w sumie kameralne, bo tylko 4 pary... toteż jakoś szybko wychlapałam jadaczką co mi leży na sercu, czego miałam zamiar jej w ogóle nie mówić :) - np. że ja w ogóle to chciałam cesarkę, i przeraża mnie lista powikłań okołoporodowych... a ona powiedziała, żebym poszła spać i o tym na razie nie myślała :D :D :D no i wiecie co, przekonała mnie hahaha... a najlepsze jest to, że przekonała mojego męża do przytulanek podczas ciąży (2 ginekologów mu wykłady prawili, i nikt nie mógł go przekonać, a ona czarownica jakaś czy co ;) ) toteż tej nocy raczej nie będę się przejmować powikłaniami II okresu porodu... ;) :P

    ewelina_d, Nata, mada_lena, Milaszka, talia22, xpatiiix3, Viviana, KUNIAK, Madlen222, Maga31, Marzena27 lubią tę wiadomość

    jftycms.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goplana wrote:
    Ja też wróciłam ze Szkoły rodzenia.
    Jeannette jest super kobietą, działa jak balsam na moją zestresowaną duszę :) Nadaje na tych samych falach, więc mogłabym jej słuchać na pewno ponad te 3 godziny :) Sama szkoła w ogóle dla mnie idealnie zorganizowana. Zajęcia mamy w sumie kameralne, bo tylko 4 pary... toteż jakoś szybko wychlapałam jadaczką co mi leży na sercu, czego miałam zamiar jej w ogóle nie mówić :) - np. że ja w ogóle to chciałam cesarkę, i przeraża mnie lista powikłań okołoporodowych... a ona powiedziała, żebym poszła spać i o tym na razie nie myślała :D :D :D no i wiecie co, przekonała mnie hahaha... a najlepsze jest to, że przekonała mojego męża do przytulanek podczas ciąży (2 ginekologów mu wykłady prawili, i nikt nie mógł go przekonać, a ona czarownica jakaś czy co ;) ) toteż tej nocy raczej nie będę się przejmować powikłaniami II okresu porodu... ;) :P


    I chyba się skończą czarne myśli, po prostu seks czyni cuda :D:D:D:D:D

    Goplana lubi tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goplanka super wieści, może jednak zamiast terapeuty wystarczy Jeannette, wiesz brak przytulanek też wpływa na obniżenie nastroju :-)

    Goplana, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nata wrote:
    Goplanka super wieści, może jednak zamiast terapeuty wystarczy Jeannette, wiesz brak przytulanek też wpływa na obniżenie nastroju :-)


    "Seksmisja" mi się przypomniała :D;)
    Jak to mówiła moja koleżanka z pracy: "No, Aga, co jak co, ale dziś to czuję się i chodzę jak kowboj" :D:D:D:D:D

    Nata lubi tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://allegro.pl/miekka-czapeczka-welur-czapka-wiazana-z-uszami-mix-i4527287654.html jak myślicie ?? :-)

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze,zapeszylam!Nie moge zasnac!Dramat jakis!jak ide do innego pokoju foczy sie kleja,jak wyladuje w sypialni - normalnie rozpiera mnie energia!!!

    AgataP lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlen 1300eur,bardzo duzo :( my placimy polowe ale co kraj to inne warunki i ceny.Mimo ze placimy polowe to i tak jest duzo jak dojda rachunki.
    wlasnie chodzi o to ze ja tez nie bardzo moge sobie pozwolic na to by tylko moj zarabial bo nie potrafie byc na czyims utrzymaniu,a poza tym uwielbiam swoja prace i nie wyobrazam sobie ze z niej zrezygnuje.Obawiam sie ze zeswiruje w domu i tak juz na glowe dostaje a to dopiero 5 dzien urlopu...katastrofa albo sie przetrenuje albo mnie zamkna w wariatkowie,juz plauje co zrobic jutro zeby w domu nie siedziec.Makara...ja na serio wariuje w domu.

    Myslalam zeby isc na silownie,mimo ze wszytkie sprzety mam w domu ale wyjsc troche do ludzi..z drugiej strony beda sie lampic na ciezarowke na silowni..a ja sie bede wkurzac.Wiec plan niewypal...sama juz nie wiem paczke z PL z reszta wyprawki odstane dopeiro za miesiac,tak mam juz wszystko gotowe...
    Bede chyba garnki ukladac w szafkach..albo kupie puzzle...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 23:31

‹‹ 1019 1020 1021 1022 1023 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ