Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Lavendula wrote:[ spostrzeżenie z poczekalni: ] jak trzeba wychować dziecko, chłopak ok 4 lata - żeby darło się na pielęgniarkę "głupia dupa" "nienawidzę was" itp - podczas pobierania krwi ??????
Masakra:( Mój ostatnio płakał i mówił, że już idzie sobie, a potem, że pani jest niegrzeczna i niemiła, a na koniec jej podziękował i uciekłLavendula lubi tę wiadomość
👨25/08/2010 Szymon💙
👦07/11/2014 Aleksander💙
👧08/01/2022 Klara ❤️
-
Lafar_ra wrote:Jak wyglada pobyt na potalogi ciąży? Ide pierszy raz w życiu do szpitala i zupełnie nie wiem czego mam się spodziewać
a i jeszcze podłączają pod ktg, codziennie ktg jest wykonywane 3 razy po ok 40 minutWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2014, 10:26
lkc lubi tę wiadomość
-
Hej
Lafar_ra - woda niegazowana bo nikt Ci nic niestety nie da, jakieś jedzonko, klapki pod prysznic, kapcie, piżama, szlafrok, sztućce, talerzyk, szklanka, przybory toaletowe, papier toaletowy - u nas musisz mieć swój, ręcznik, jakąś gazetę lub książkę bo nudno, bieliznę, kartę ciąży itpto podstawy co musisz sobie zabrać. Ogólnie nudy, życie od posiłku obrzydliwego do następnego, mnie non stop kłuli bo mam cienkie żyły i wenflony wyskakiwały ;( u nas wygląda to tak: przyjęcie, usg i badanie, następnego ranka morfologia i mocz, cały dzień nic, następnego dnia albo usg szyjki - w moim przypadku albo znowu nic, następnego badanie gin rano i decyzja czy wypuszczają czy leżysz dalej i patrzysz w sufit...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 22:19
lkc lubi tę wiadomość
-
Lavendula wrote:[ spostrzeżenie z poczekalni: ] jak trzeba wychować dziecko, chłopak ok 4 lata - żeby darło się na pielęgniarkę "głupia dupa" "nienawidzę was" itp - podczas pobierania krwi ??????
No to chyba wynik braku wychowania... Jeszcze zrozumiałabym tekst 4-latka "nienawidzę was", bo się boi bólu i czuje, że jest zmuszany by oddał krew... Ale komentarze oceniające innych typu "głupia baba" raczej nie powinny padać z ust takiego dziecka, chyba, ze osłuchał się tego typu komentarzy w domu...
-
nick nieaktualnyLavendula wrote:[ spostrzeżenie z poczekalni: ] jak trzeba wychować dziecko, chłopak ok 4 lata - żeby darło się na pielęgniarkę "głupia dupa" "nienawidzę was" itp - podczas pobierania krwi ??????
Oj nieładne zachowanie, ale nie odsądzałabym, być może to dziecko było chore? Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że normalnie wyglądające dziecko jest opóźnione w rozwoju, i cokolwiek by rodzice nie robili, wychować jest trudno a w sytuacjach kryzysowych (a pobieranie krwi donich na pewno u dzicka należy) po prostu nie ma szans na normalne zachowanie. -
Maga31 wrote:No to chyba wynik braku wychowania
... Jeszcze zrozumiałabym tekst 4-latka "nienawidzę was", bo się boi bólu i czuje, że jest zmuszany by oddał krew... Ale komentarze oceniające innych typu "głupia baba" raczej nie powinny padać z ust takiego dziecka, chyba, ze osłuchał się tego typu komentarzy w domu...
do matki się nawet udarł "głupia mama" jak w końcu po dobrym kwadransie zwróciła mu uwagę, że jest w przychodni i powinien się trochę ciszej zachowywać [dzikie wrzaski i walenie "świetlistym mieczem" w plastikowy domek w kąciku dla dzieci ] ech.. poszli sobie - zapanowała cisza. -
desou wrote:
Lafar_ra - woda niegazowana bo nikt Ci nic niestety nie da, jakieś jedzonko, klapki pod prysznic, kapcie, piżama, szlafrok, sztućce, talerzyk, szklanka, przybory toaletowe, papier toaletowy - u nas musisz mieć swój, ręcznik, jakąś gazetę lub książkę bo nudno, bieliznę, kartę ciąży itpto podstawy co musisz sobie zabrać. Ogólnie nudy, życie od posiłku obrzydliwego do następnego, mnie non stop kłuli bo mam cienkie żyły i wenflony wyskakiwały ;( u nas wygląda to tak: przyjęcie, usg i badanie, następnego ranka morfologia i mocz, cały dzień nic, następnego dnia albo usg szyjki - w moim przypadku albo znowu nic, następnego badanie gin rano i decyzja czy wypuszczają czy leżysz dalej i patrzysz w sufit...
u mnie żarełko nawet dobre hehe tylko, że 3 posiłki dziennie były i to ostatni o 17stejWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2014, 10:35
-
nick nieaktualnyEwelina - nie moja firma, to prawda, ale zaczęłam kilka projektów i chciałabym, by po pół roku, jak wrócę, coś z nich jeszcze zostało i można było je pięknie dalej prowadzić. DO tego akurat moja praca należy do tych z "misją" i czuję się za nią odpowiedzialna.
Oprócz tego jestem niezłym pracoholikiemi nie wiem, jak ja bez pracy dam radę
-
marynka wrote:Oj nieładne zachowanie, ale nie odsądzałabym, być może to dziecko było chore? Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że normalnie wyglądające dziecko jest opóźnione w rozwoju, i cokolwiek by rodzice nie robili, wychować jest trudno a w sytuacjach kryzysowych (a pobieranie krwi donich na pewno u dzicka należy) po prostu nie ma szans na normalne zachowanie.
- podchodziło raczej pod kategorię "noga oderwana od piekła" -
Lafar_ra wrote:desou powinnam być na czczo, bo jak mi gin powiedział że szpital to byłam w takim szoku że się o nic nie wypytałam
-
Hej kobitki właśnie wróciłam z laboratorium i myślałam że nie dojdę tak mnie zaczęło boleć i kłuć w pachwinach i w spojeniu że aż mnie skręcało
A wcześniej zaszłam do ciucha myślałam że kupie coś dla małej, ja wchodzę a tam może ze 100 osób jeden na drugim wszyscy spoceni pchają się. weszłam kawałek i myślałam że się rozpłacze bo sie przestraszyłam że ktoś mnie walnie koszykiem w brzuch a ja nie mogłam się przepchać żeby wyjść
I jeszcze się denerwuje bo jutro do gina i pewnie szpital mnie czeka ehh... co za dzieńhttps://www.maluchy.pl/li-69555.png -
misiaczk25 szpital to nigdy nie jest nic fajnego, ja tam nie lubie leżec bo się nudzę to raz, dwa łóżka są niewygodne a poza tym u mnie lubią trzymac od tak ciężarne nic pożytecznego nie robiąc, leżeć i brac leki to ja mogę w domu.
misiaczk25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDoberek,
Dlugo niemoglam zasnac wczoraj -brzuch taak mi bolal, Maly taak mnie kopal we wszystkie mozliwe I niemozliwe miejsca, ze dostalam jakies newricy! Pozniej mialam normalnie cegle a nie brzuch...
Przeczytalam, co pisala Mada_lena I terazmam stres, kiedy w razie w mam jechac z tymi twardnieniami...ja mam granice bolu ogolnie chyba dosc wysoka, ale tez nie chce jakos tam trzymac, bo przecierz to nie o mnie chodzi.. a swoja droga, Mada_lenka, trzymam kciuki za poprawe zdrowka!!!
Lafa_ra, rowniez mam nadzieje, ze ta patologia to tylko srodek ostroznosci I wszystko bedzie ok!
Co do przypadku z przychodni lavenduli, pytanie raczej brzmi, kto I jak wychowywal tych rodzicow...
Ja od rana znow z bolem glowyn-wrzaski I walenie w bebny za oknem, te wysokie tony mnie doprowadza do obledu....dlaczego ludzie sa tacy samolubni? O I na domiar zlego, znowu fucking babsztol fajka mi w balkon smierdzi! A mowia, ze palacze zyja krocej...? Chyba ci bierni...mada_lena lubi tę wiadomość
-
No u mnie też sąsiadka z papierosem wyszła na balkon i musiałam go zamknąć
Dziewczyny, zaczynają się znów darmowe warsztaty dla ciężarówek:
http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-informacje.html#spotkanie-400
http://bezpieczny-maluch.com.pl/warsztaty
Na mamo to ja byłam jakoś na początku ciąży, więc sobie odpuszcze, zastanawiam się nad tymi "bezpieczny maluch, tylko nie wiem, czy na tym etapie ciąży będzie chciało mi się tam tyle siedziećno i czy dziecko nie będzie się już pchało na świat?
Agata92, Milaszka lubią tę wiadomość