Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA ja wrocilam wlasnie z pozegnalnego koncertu Budki Suflera,bylo zajefajnie hehe,teraz nie czuje nog,plecy lamia,brzuch ciagnie,a malec bryka,dobrze,ze juz w lozku.Podczas koncertu pojawialy sie wyniki naszych siatkarzy
AgataP, lkc, Nata lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kolorowych snow dziewczyny:)
po dzisiejszej sr moge odetchnac z ulga, nie bede musiala spakowac mega torby. dla mnie tylko koszule, kapcie,recznik kosmetyki pod prysznic i inne - wiadomo .dla malej - mokre chusteczki do pupy i jak chce to pieluszke tetrowa/ flanelowa. i nic wiecejzadne podklady, wkladki laktacyjne, pampersy, ubranka, butelki, rozki, reczniczki dla dziecka, kosmetyki dla dziecka tez nie. milo i sympatycznie, nie trzeba bedzie nic dowozic i nie bede sie martwic ze czegos nam zabraknie;) tylko ubrania na wyjscie. pieknie
ide spac bo zaraz padne...
aaaaaaaaaaaaa 60 dni do porodu, a pewnie krocej ! jak pomysle, ze jeszcze calkiem niedawno liczylam dni od kiedy jestem w ciazy.. a tu juz koncowka prawie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2014, 00:03
blue00, AgataP, xpatiiix3, KUNIAK, Agusia ;), Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wyniki na cito były w godzinę :o byłam w szoku. Wszystko ok, białka w moczu dalej nie ma, krew super, hemoglobina 13,3 - czyżby anemia ciążowa mnie ominęła?
Dziś usg dzidzi, ciekawe czy faktycznie waży tak mało czy to był błąd pomiaru.
Strasznie się cieszę, że wszystko ok, mam nadzieję, że szybko mnie wypuszczą a ciśnienie spadnie.
No i stuknął 33 tydzień
Miłego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2014, 08:26
lkc, sisiiii, Nata, Fidelissa, anusiaa90, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Witam.!
ojej co za wieści florentine mam nadzieje ze będzie ok..
A ja miałam okropna pobudkę zaczęłam się przyduszać krwią... Wstaje a tu fontanna z nosa ;( biegiem do WC nad zlew ale rzeźnie za sobą zostawiłam... Fuj mam w gardle smak krwi, się nalykalam bo bym chyba udusiła się, tak nagle ehh... ;( co to jest a i trwało to parę minut i hmm usiadlam i zaczęły ogromne skrzepy nosem wychodzić... Co to jest..?! ;( ale sie wystraszyłam... Jeszcze się trzese z nerwów... ;( ta krew to gdzies daleko musiała mieć źródło bo najpierw gardłem zaczęła spływać a potem i nosem i gardłem... Jeszcze trochę leci ale na szczęście juz nie fontanna
Miłego ;**Livia
Nela
Marcel
-
Florentine super. Trzymam kciuki za usg.
ja czekam na obchod dowiem się jak wyniki posiewu moczu, jak tam moja nerka i co dalej ze mną planują.
Mnie zwrocili uwagę, ze jak się wchodzi w 31t0d to mówi sue jestem w 32 tc. No i wczoraj położna wytlumaczyla ze skurcze złe są wtedy gdy spina brzuch i nie pimaga zmiana pozycji, odpoczynek czy nospa. Jeśli po odpiczynku brzuch miękki to były hicksy no i wazne czy to regularne czy nie. -
Witam się i ja, odebrałam wyniki ogólnie mocz bardzo dobry, hemoglobina mi minimalnie spadła norma od 12 ja mam 11,8 czyli tragedii nie ma tak wszystko prawidłowo
dziś mam diabetologa.
Vivianka widzisz co szpital to obyczaj, mój gin zwrócił mi uwagę, ze tak się nie liczy, jeśli jest 31t0d to mówimy 31 tydzień nie dodaje się tego kolejnego, że to błąd....bo coś się zaczyna tak jak jest z wiekiem, masz 31 lat zaczynasz 32 ale skończysz je za rok...
Ale ja dla siebie dodaje ten tydzień bezpieczniej się czujeViviana lubi tę wiadomość
-
cześć dziewczyny
Ale miałam sen aż wstałam i zaczęłam szukać paragonów ze sklepu w razie czego. Śniło mi się że urodziłam chłopca a u mnie ciuszki typowo dziewczęce są. Ostatnio kilka osób mi powiedziało że wyglądam na chłopca a nie na dziewczynkę.
Florentine ty jesteś z Sopotu chyba a w którym szpitalu jesteś??? I w ktorym zamierzasz rodzić???
Pati mi tez ostatnio skrzepy z nosa leciały i lekarz powiedział że to z nerwów i przemęczenia mogło być. -
Witam się i ja
Dzisiaj noc przespana. Brzuch nie twrdnial i nie bolal.
U mnie wyniki tez ok za wyjątkiem tego ze mi się jakiś paciorkowiec przypaletal.Strasznie się zdenerwowalam, ze dosyć ze z ta szyjka problemy to jeszcze jakie paskudzctwo.
Miała ,któraś z Was cos takiego? Mam się BAC?
Florentino dobrze ,ze wyniki SA ok.
-
sylvi wrote:
jak sobie radzicie z wydatkami na dzieci, dzielicie się jakoś wydatkami z mężami/partnerami, czy macie jakiś wspólny fundusz na ten cel?a co do pozostałych rzeczy czyli ubrań dla mnie i dziecka to przychodzi i pyta ile ma mi dać na zakupy albo czy tyle mi wystarczy albo jak poprostu jesteśmy razem na zakupach to za nie płaci. Cieszę się że pod tym względem się dogadujemy
A co do rodziców M to hmm..ciężko określić. Niby jak tam jestem to się pytają jak się czuje, interesują się wszystkim, spełniają moje zachcianki i podają pod nos, w przeciwności do moich rodziców jak najbardziej popierają mój wybór o prywatnej położnej ale tak poza tym to nie wiem czy ich to obchodzi. Bywam tam bardzo rzadko. Sami od siebie zaproponowali że kupują wózek i żeby zrobić im listę po porodzie to kupią co trzeba. Z tym że po porodzie to ja nie potrzebuje bo wszystko chce mieć ogarnięte wcześniej..
Ale wkurza mnie że o nasze prywatne sprawy wypytują moich rodziców a nie nas.. Na szczęście moja mam nic nie mówiAle tak na tą chwilę to jeszcze nie dostaliśmy nic od rodziców bo oboje twierdzą że to za wcześnie..
Zobaczymy jak będzie później.
A i jeszcze mama M chce żebyśmy się wprowadzili do nich bo mają dwa pokoje wolne i ona nam pomoże z wszystkim.. Dla mnie nie ma takiej opcjiMaga31 lubi tę wiadomość