Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyczesc,ja padnieta cala noc ryczałam,wczoraj poszlam na te zjebane urodziny i oczywiscie dwie moje koelzanki(obie po 40) zaczely mi mowic jak to bardzo kurwa zbrzydlam na dziewczynke i jaka jestem brzydsza na twarzy itp....no kurwa ja pierdole,tak sie rozryczalam w domu ze do rana ryczalam na kanapie...tak zjebanego humoru to jeszcze nie mialam w ciazy...pizdy jedne...sorry za przeklenstwa ale inaczej sie nie da...tak mi dobrze w tej ciazy szlo a teraz siedze jak zombie i rycze dalej....masakra.
-
Agata - ale koleżanki to zołzy jedne!!! Olej je, pewnie Ci zazdroszczą ciąży i pięknego wyglądu (a propos - śliczne zdjęcia wstawiłaś), więc chciały Twoim kosztem poprawić sobie humor...
Wypłacz się to Ci ulży, nie ma co hamować emocji,
a je olej!blue00, Madlen222, Lavendula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyśliczne macie pokoiki
my malej araznzujemy narazie kaciuk u nas potem nie wiadomo moze sie przeprowadzimy a jak nie to jest jeden wolny pokoj dla niej,narazie na poczatek z nami jest(z moimi paranojami bedzie wygodniej jak bede maila na nia oko)
Jula FK Wy to nas straszycie ,trzymam kciukasy!
Florentine kurcze wspolczuje tej porodowki,na pewno ten stres Ci nie pomaga,sama bym swirowala jakby mi babki za sciana rodzily,mam nadzieje ze w innym szpitalu bedzie lepiej.
Ide ryczec dalej...Jula222 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMaga31 wrote:Agata - ale koleżanki to zołzy jedne!!! Olej je, pewnie Ci zazdroszczą ciąży i pięknego wyglądu (a propos - śliczne zdjęcia wstawiłaś), więc chciały Twoim kosztem poprawić sobie humor...
Wypłacz się to Ci ulży, nie ma co hamować emocji,
a je olej!
dziekuje,wiem ze pewnie po swinsku chcialy sie dowartosciowac ale zatrzymac ryk i placz w ciazy to jest wyzwanie...jak juz zaczelam to skonczyc nie moge....przeklete hormony no i w sumie czuje sie jak wieloryb wiec zaczelam sie nakrecac sama potem.Maga31, Goplana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgataP wrote:czesc,ja padnieta cala noc ryczałam,wczoraj poszlam na te zjebane urodziny i oczywiscie dwie moje koelzanki(obie po 40) zaczely mi mowic jak to bardzo kurwa zbrzydlam na dziewczynke i jaka jestem brzydsza na twarzy itp....no kurwa ja pierdole,tak sie rozryczalam w domu ze do rana ryczalam na kanapiem...tak zjebanego humoru to jeszcze nie mialam w ciazy...pizdy jedne...sorry za przeklenstwa ale inaczej sie nie da...tak mi dobrze w tej ciazy szlo a teraz siedze jak zombie i rycze dalej....masakra.
Wstretne wydry!
Buziaki, you're beautiful no matter what they say, words can't bring you down...AgataP, Maga31, Mamadomina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno wlasnie blue,mialy pindy tupet a ja jak nigdy nie wiedzialam co powiedziec,mega duzo ludzi wszyscy na mnie a ja ucichlam,kiedys to mialam jaja i bym im odpowiedziala a teraz tak mi sie przykro zrobilo ze kosmos i poporstu przemilczalam,nie spodziewalam sie ze mozna byc tak wrednym co do kobiety w ciazy,kurde co do kolezanki w ciazy..
dzieki kochane jestescie wszytskie,chyba sobie z tego wszytskiego jakas zupe ugotuje na smutki. Wyrycze sie i mi przejdzie.Ale sie rozczarowalam,bo myslalam ze mam wieksze jaja a jakos ta ciaza mnie rozczulila i mnie zatkalo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 13:55
-
Agata, no chyba na ryje upadły... Rycz, jeśli potrzebujesz, ale to przecież jakieś kompletne idiotki:). Jesteś cudna i wysportowana, a tamte niech się walną w puste łepetyny. Swoją drogą w życiu bym się już do nich nie odezwała, chyba, żeby tylko słownie się zemścić za tę sytuację, a potem milczenie na wieki...
AgataP, blue00, Mamadomina, Goplana, KUNIAK, lkc lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Talia Gratulacje !!!
Zaciskam kciuki za dziewczyny w szpitalach &&&&&&&&&&&
Agata a żeby im myszy wszystko zjadły
A z tymi ruchami to ja teraz też mam zchizy czy aby mała dzisiaj się za mało nie rusza.
Ja to chyba zwariuję do końca listopada. -
nick nieaktualnyno takie teksty do kobiety w ciazy to jak kopanie lezacego, bede musiala olac te "modelki" ale pewnie sie jeszcze z nimi spotkam bo to zony dobrych kumpli mojego hippisa ,mam nadzieje ze nastepnym razem cos odpowiem.
ale powiem Wam ze sie tego ciosu nie spodziewalam. -
nick nieaktualnyAgatko, trzeba walnac bylo cos w stylu aha, aha, a wiesz, ostatnio te spodnie to takie luzne byly na Tobie, a teraz widze, ze to jednak spodnie do stania, nie do siedzenia
Walic te tap madl, zadna madra kobiecie w ciazy nie zrobila takiego "komplementu"paula1234 lubi tę wiadomość
-
Mnie się bardzo podoba riposta na wszelkie "komplementy" do ciężarnych: "ja jestem w ciąży, a ty jaką masz wymówkę?" że gruba, że spuchnięta, że coś tam, cokolwiek... ale wiem, że kobieta się nie spodziewa i ciężko wytoczyć ciętą ripostę w trakcie "akcji", bo to raczej połyka się powietrze, a nie myśli co odpowiedzieć.
idę zaraz na urodziny do rodziny i oficjalnie nie mam w co się ubraćw sensie wyjściowego... no nic, mam nadzieję, że wybaczą mi niestosowny ubiór;) na szczęście to rodzina mojego męża, oni nie są przywiązani do konwenansów. nie to co mój ojciec - niedzielny obiad w garniaku
AgataP, Goplana, lkc lubią tę wiadomość
-
No kurwa zesz ja teraz wkurwiona ma maksa ciut przeszło, ale Marcel przeszedł samego siebie taki teatrzyk mi odstawił na ulicy ze myślałam ze stane i z nerwów zaczne sobie włosy rwac z glowy ... Ja go jak zwykle za rączkę i do sklepu, sory za określenie może nie na miejscu ale nie wiem jak to nazwać, ale zawsze chodzi jak pies przy nodze ,w sensie ,ze nie ucieka i słucha sie... Także do sklepu ok a w połowie drogi do domu nagle ni z tego ni z owego bach diabeł wcielony, usiadł na ulicy na środku przejścia to ja go pod pachy i z ulicy... I grzecznie miło do Niego sratatata mowie chodz skarbie idziemy do domku już blisko nie siadaj nie wygodnie Ci bedzie na zimnych chodniku bla bla... Wstał parę kroków dalej znowu usiadł na ziemie i do mnie papa ok no to mowie papa idę do domu, zawsze działało wstał parę kroków i znowu tym razem wisk niesamowity położył się na chodniku (biała kurtka, wyjsciowe jeansy myślę no kuuuurde trudno upierze sie oddycham głęboko) stoję obok i mowie no co Ty opalasz sie .? I się śmieje, no żeby uwagę odwrócić ,żeby przestał wiszczec... On przestał patrzy na mnie i mówi taa ,no to ja do Niego wstawaj szybciutko to sobie pogadamy z babcia przez telefon wstał idziemy przeszlismy na druga stronę ten sobie nadaje nadaje do telefonu po swojemu i nagle jak pierdzielnal nim o chodnik, ekran to w proszku normalnie juz miejscami się osypał... Trudno głęboki oddech podniosłam działa działa no to do kieszeni trudno moja głupota nie krzycze dalej spokojnie do niego... I tłumacze ze nie wolno, mama nie rzuca Twoimi rzeczami tez nie mozesz tak robić... No to on Foch wrzask płacz no to ja trudno głęboki oddech pod pache go i do domu, a jak się wil kopal szarpal mnie masakra... A w domu położył się oczywiście wywrzeszczal powymachiwal nogami rekami... Ja za ten czas się przebralam wzielam do pokoju, rozebralam do spania ,a ten przytulil sie do cyca poprosil zebym pokolysala sie z Nim i zasnął... Ale nie powiem tak mnie zgotowało... Wrr nie lubię takich sytuacji jeszcze mnie wkurwia to ze ludzie jak się patrzą i komentują... No kurwa w takim momencie zdolna pobić chyba jestem, bo dziecka nie tkne i nie nakrzycze na ulicy zawsze głęboki oddech i próbuje się uspokoic, ale w domu chciałam z Nim porozmawiać jak się uspokoi no ale cóż przytulil się i zasnął, najwidoczniej się zmeczyl jak sie przebiegl i nie dal rady isc dalej.. Ehh... No ale fakt moja głupota jego pora spania była a ja na zegarek nie popatrzylam... ;/ czuje się jak wyrodna matka bo miałam do Niego pretensje cale szczęście które zdusiłam w sobie, a to po prostu moja wina była, bo był zmęczony, nigdy więcej spacerów o tej porze o 13-14 on juz śpi codziennie...
Agata bym chyba pindom oczy wydlubala... Wrr..Livia
Nela
Marcel
-
Cześć dziewczyny:) witam się niedzielnie:))
Nie odzywałam się wczoraj bo wczoraj był dzień zakupów przez duże Z.
Wróciliśmy o 18.30. Ledwo żyłam.
Ale kupiliśmy: wanienkę ze stelażem, ręczniczek, 3x kocyki, 10x tetrowek, 4 flanelki, ochraniacz z pościelą, 2 prześcieradła, 2 wielorazowe podkłady na materacyk, czapeczkę polarowa dla Jasia, rożek, pieluchy, chusteczki, 1 koszule dla mnie i zamówiliśmy wozek:))))
Uffff
Miezrzyłam staniki ale niewiem jaki rozmiar kupić, o ile większy?
Koszule wzięłam większa musi miec miejsce na biust.
Mam problem z torba pielegnacyjna do wózka...
Muszę za nią dodatkowo dopłacić , ma tez sam materiał co wozek to plus...ale moim zdaniem za mało przegródek....wiec szukam jakiejś fajnej na necie i nic nie widzę.....
Zastanawiam się tez nad ochraniacze na nóżki do spacerówki?...?.
Babka w sklepie mówi, ze lepszy śpiwór lub kocyk......sama nie wiem
Zaraz sie biorę za nadrabianie)
Lavendula, Agusia ;), santoocha lubią tę wiadomość
-
Hej, laski
Widzę, że dziś dzień na wkurwienie, ale lepsze to niż rodzenie.
Na początek, bo wczoraj przegapiłam: Optimus, ja nie dostaję wszystkich wymiarów na USG, ale zarówno dwuciemieniowy jak i obwód główki mam zawsze do przodu (obwód główki bardziej niż dwuciemieniowy - ostatnio 3 tygodnie). Też czasem o tym myślę, ale już pisałam, że taka uroda wielu osób w rodzinie męża, więc trzymam się tej wersji. Moja teściowa, pediatra specjalizująca się w ocenie rozwoju, nie widzi w tym nic złego. Zresztą inna sprawa, że ona do pomiarów z USG podchodzi z dystansem, bo "jak oni coś zmierzą, to czasem szkoda gadać". Uszy do góry!
Agata, no co za suki, żeby komuś takie teksty, jeszcze przy ludziach, nie głupio im? Bo jeśli towarzystwo normalne, to ja bym chyba nabrała dużego dystansu do tych nietoperzyc na ich miejscu. Pewnie klimakterium je przedwcześnie dopadło i widok kobiety w ciąży boli. A z Ciebie jest laska że ho ho!
Pati, cały czas chwalisz Marcela, wiesz, najlepsze dzieciaki mają złe chwile. Współczuję przeżyć, ale pewnie za chwilę będziecie się czule tulić
To teraz ja ponarzekam. Wczoraj obiad u teściów. Najpierw dobre rady babci męża, tej co jest ślepa a i tak widzi, że wyglądam jak hipopotam. Pytała o każdy element wystroju pokoju Antka, po czym zjebka, że jak można u dziecka panele położyć na podłodze. A w ogóle to dziecko nie może spać w łóżeczku, MUSI w kołysce. Dodała parę rzeczy na temat wychowania dziecka, bo najwyraźniej już teraz popełniamy oboje niewybaczalne błędy wychowawcze. Teściowa zawsze jej broni, mówi, że jej się myli, ale widzę ten wredny charakter i widzę, że to wszystko specjalnie. Młodszej siostry męża nie było (zawsze jej przynajmniej 5 razy powie, że jest tłusta), a i tak było pół godziny objeżdżania jej szerokiej dupy. No k! K K K! Ja cały czas powtarzałam "kochanie, to teraz powiedz jeszcze babci, z czego będą wszystkie pozostałe meble, bo widzisz, że jest ciekawa", ale niestety nie zrobił tego. Może się bał, że usłyszy "płyta" to dostanie zawału i nie będzie mógł się najeść w spokoju. Panele najwyraźniej robi się z azbestu, babcia wie najlepiej. A zakładamy je, bo chcemy najgorzej dla swojego dziecka, zwykłą głupotą nie da się wytłumaczyć takiej ignorancji. A! No i farba! Wapno ma być, a nie żadna farba! Bo farbę też się pewnie robi z azbestu, szczególnie naszą, ze znaczkiem polskiego towarzystwa alergologicznego na opakowaniu (Beckers, jeśli kogoś to interesuje, ale wybór padł ze względu na to, że mieli próbki po złotówce a to są bardzo dobre farby).ÓptimusPrime, xpatiiix3, blue00, AgataP, lkc, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPin, super babunia! No normalnie pomylila sie z powolaniem - powinna byc dekoratorka wnetrz plkojow dzieciecych
Zaproponowalabym babci spisywac te dobre rady I moze ksiazke wyda??? Juz widze jak w Wychowanie Antka sie wtraca...moze powinna zawczasu juz spisac wskazowki wychowawcze, bo jeszcze na zawal padnie jak zobaczy,ze pampersow uzywasz...
Spokój, tylko spokój. ?
Beckers - najlepsza farba moim zdaniem, szkoda, ze jak kupilismy mieszkanie ie bylo nas stac by w sypialni I duzym pokoju pomalowac iz sciany. Tylko przedpokoj I moj gabinet mamy nia pomallwany I jest super!
Dzieki za pozyytywne nastawienie w kwestii pomiarow... U meza co prawda wszyscy maja glowy zwyczajne, tylko troche takie wyciagniete jak jajko, u mnie wszyscy maja ladne okragle glowki...I tak chyba sie umowie do specjalisty innego, by miec swiety spokoj, chociaz jakby cos nie poszlo (tfu, tfu, tfu, odpukac w niemalowane) I tak nic nie zrobie...wiec moze po prostu wyciszyc sie I dac sobie spokój...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 15:36
AgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypinsleepe co za babcia...masakra,ale Ty wiesz co robisz i co najlepsze dla Twojego dziecka,ale wkurwic sie idzie na takie pieprzenie glupot przez innych,juz niestety tak jest ze ile ludzi tyle racji co nie znaczy ze racje ma kazdy a juz na pewno nie mozna powiedziec ze im starszy tym madrzejszy....niestety ludzie mysla ze jak sa starsi to i madrzejsi od innych a czesto sa w bledzie,a co te panele tak bardzo szkodza bo nie wiem?
Pati kazdy ma gorszy dzien nawet Marcel,ale faktycznie moze rozwalic emocjonalnie taka akcja.
ja cos dzis sily nie mam na nic,siedze w dresach i wegetuje,jakos takos szaro buro i smutno,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 15:35
-
nick nieaktualnyOptimus ja co wizyte inne wymiary mialam podawane w sensie u gin inne w sziptalu inne,w szpitau to mnie tak wystraszyli ze myslaalm ze dostane zawalu bo podali mi wymiary ale zapomnieli dopisac trzeciej cyferki i jak wprowadzalam w belly to na wykresie mala byla ponizej normy w ogole na samym dnie tego wykresu..myslalam ze zejde...z placzem dzwonilam do mojej gin i ona mi robila usg zeby mnie uspokoic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 15:40
ÓptimusPrime lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZreszta, moja mama dzis powiedziala, ze kiedys usg nie bylo I kazdy wierzyl, ze wszystko bedzie ok. Mowila tez, ze ja straszyli, ze ja jakas nie teges sie urodze, bo mialam ulozenie posladkowe I na bank podczas porodu mi cos tam strzeli itp.ale chyba gruntto plzytywne myslenie....
AgataP, Fidelissa lubią tę wiadomość