Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hejo! my dzisiaj pół dnia u teściów. Agatko nie słuchaj głupich koleżanek, ja nie wiem ale baby to wredne są...ewelina mnie boli często w okolicach wątroby, mały mi tyłek wypycha i też mam twardą bryłę w tym miejscu, ogólnie to ja miałam bóle tego miejsca przed ciążą ale wątroba i w badaniach i na usg wychodziła spoko, więc nie wiadomo było od czego to...Pati ale młody Ci akcję odstawił, ale dobra mamusia z Ciebie i przetrwałaś trudne chwile
Madlenn a ile zajmuje Ci ściąganie pokarmu, laktatorem jedziesz? Twoje maluszki to małe głodomorki, pewnie niezłe kluseczki się robią z nich) głowa do góry już niedługo będziecie je mieli na wyłączność, jak cycuszki bolą i są gorące to warto sobie liście zimnej kapusty przykładać. Talia jak będziesz miała możliwość to wrzuć nam zdjęcie Tymusia. Jak się czujecie? mam nadzieję że dobrze
mnie coraz bardziej podczas chodzenia kłuje w pęcherzu, to takie uczucie jakby mi ktoś nóż wbijał, infekcji nie mam i podobno to dziecię moje jak za bardzo macica się rozbuja...ja żeby poczuć się lepiej to dzisiaj odstroiłam się w kiecke i szpile i maż trzasnął mi kilka fotek :p jutro Wam wrzucę.
AgataP, sisiiii, Madlen222, natasza82 lubią tę wiadomość
-
Madlenn nie myśl o tym w ten sposób, to dla ich dobra. Jeszcze chwila i będą domu, sama zobacz jak szybko minęło to 6 dni
głowa do góry, dasz radę, ode czują że je bardzo kochacie, nie stresuj się i nie denerwuj bo to na laktację też ma wpływ, a Tobie stresy nie potrzebne. Pomyśl sobie że są zdrowe, ładnie jedzą i przybierają na wadze, od razu będzie Ci lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 22:20
Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Madlen juz niedługo musisz to przetrwać, silna babka jesteś zobacz najpierw ile czasu walczyłaś o kazdy dzien w brzuchu maluchow potem bez zzo urodzilas dwójkę naturalnie sama i dalas rade, teraz walczysz dzielnie o laktacje, która Ci się w ekstra tempie rozkreca, podziwiać Cie tylko juz niedługo i będziesz mogła dzieci zabrać do domu :** nie martw się
a nie możliwości w żaden sposób byś jako matka karmiąca była przy Nich przecież Lenka ma odruch ssania juz
może uda Ci się to jakoś dogadać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 22:32
Madlen222 lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyMadlen kochana nie smuc sie,wiem ze trudno ale to jest juz droga z gorki ,dzieci sa zdrowe i juz niebawem beda w domku
wykorzytsaj ten czas na odpoczynek zeby potem miec duuuzo sily do opieki nad maluszkami,juz tylko chwilka i bedziecie razem
no i nie stresuj sie bo szczesliwa mama to szczesliwe dzieci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 22:48
Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Hej, dziewczynki. Co tu tak dziś was mało, chyba nie rodzicie tam? Eh, głupie żarty się mnie trzymają...Pewnie,że nie rodzicie. Ja dziś się wreszcie zmobilizowałam i torbę z rzeczami dla mnie spakowałam. Jutro drugą dla maleństwa. Cieszę się z kolejnego przetrwanego dnia.
xpatiiix3, sisiiii, lkc lubią tę wiadomość
-
ja wczoraj impreza, dzisiaj impreza więc ogólnie cały dzień poza domem. W dodatku to ciągłe zmęczenie. Nie wysypiam się i później chodzę jak zombiak ;/
Madlen nie płakaj. już niedługo oba dzieciaczki będą z Tobą
Agata nie przejmuj się głupimi babsztylami, z pewnością są najpiękniejsze i najlepsze;/Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję kochane moje, potraficie mnie zawsze pocieszyć
i miłe słowa zawsze od Was przeczytam :*:*:*
Powiem Wam, że niby wszystko wiem, ze to dla ich dobra, że są zdrowe, silne i w ogóle, ale kurde no tak ciężko mi się z nimi rozstać. Mąż to jakoś tak nie ma, on mówi że przecież dzieci mają dobrą opiekę i z wyjściem od nich też nie ma problemu. Faceci są jacyś dziwni, na prawdę. Bo ja to bym tam mogła siedzieć całymi dniami i nocami. Ech...
Nata ja ściągam pokarm 7 razy na dobę, co 3h po 15 minut. Wypożyczyłam specjalną pompę z której mogę na 2 cycki jechać i która ma specjalny program na rozkręcanie laktacji. Szpital mi wypożyczył bo mówili że takim zwykłym ręcznym laktatorem to nic nie zdziałam. I faktcyznie mieli chyba rację, bo po 4 dniach laktacja ruszyła. Potrzymam jeszcze z tydzień tą pompę i wtedy będę już próbować ręcznym ściągać. Mam nadzieję, że się nie zajadę. W sumie to teraz żałuje że nie kupiłam elektrycznego.
Aha, dzisiaj położna nam powiedziała, że obowiązkowo należy sterylizować butelki i smoczki do 6-go miesiąca życia dziecka minimum, oczywiście lepiej robić to później też bo zwykłe mycie nic nie da. Trzeba raz na 24h wysterylizować używaną butelkę czy smoczek a w między czasie można myć pod bieżącą wodą. Zmywarki nie używać bo są tam inne brudne naczynia i zarazki. Bakterie giną w temperaturze powyżej 88 stopni.xpatiiix3, AgataP, Goplana, sisiiii lubią tę wiadomość
-
Oni tak mają my matki mamy inaczej, teraz pewnie rozumiesz jak się boje rozstania z Marcelem na czas pobytu w szpitalu ;( dla mnie to tragedia ,bo to moje serduszko jest ukochane na więcej niż parę godzin się nóg nie rozstawałam z Nim..
Ehh.. A ja spać nie mogę znowu mnie skurcze męczą, dorobiłam się dzisiaj..kurde i to konkretne takie jak wtedy, chyba zaczne liczyć i całe szczęście babcia w domu i torba spakowana w razie w... Nie lubię takich sytuacji ,kiedy nie wiem o co chodzi czy to już czy jeszcze nie... ;( czemu się nie zapala po prostu czerwona lampka albo zielona ,a bo powinniśmy mieć takie coś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 00:09
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyPati jeszcze nie,to jeszcze nie to,zrelaksuj sie przejdzie zobaczysz.
a lampka alarmowa by sie przydlala masz racje
Madlen tak jest my mamy bardzo silny instynkt macierzynski i jestesmy z dziecmi zwiazane mocniej zaraz po porodzie bo nosimy je pod sercem,czujemy jego ruchy i potrafimy sie z nim porozumiec jeszcze w brzuszku,ale potem ojciec tez sie zwiazuje z dzieckiem bardzo mocno tylko troszke czasu potrzeba,on nie nosil ich w brzuchu i nie mial z nimi az takiej bliskoci,teraz dopiero bedzie te bliskosc poznawalteraz to twoj bedzie sie wiazal z dziecmi tak jak Ty wczesniej,powiedzmy ze teraz on doswiadczy takiej swoistej ciazy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 00:20
xpatiiix3, Goplana, Agata92, Madlen222, lkc lubią tę wiadomość
-
Ja się usiłuje zrelaksować, tylko czuje na skurczu jakby mi flaki w dole wykręcało i to wrażenie ,ze się zaraz posikam i jakby kamień położyli na brzuchu ;P i w krzyżu łupie, no i to głupie lewe biodro boli wrr... Mogą być i skurcze ,ale bezbolesne
hehe jak ja momentami się boje ze kiedyś na serio przegapie swój poród z takim nastawieniem do Naszej IP.. No i z tym moim spokojem ,ze lepiej być w domu, w dodatku gdyby cos to muszę się wydepilować i włosy umyć jeszcze ,bo się zapuscilam przez weekend.. ;P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 00:24
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyxpatiiix3 wrote:Ja się usiłuje zrelaksować, tylko czuje na skurczu jakby mi flaki w dole wykręcało i to wrażenie ,ze się zaraz posikam i jakby kamień położyli na brzuchu ;P i w krzyżu łupie, no i to głupie lewe biodro boli wrr... Mogą być i skurcze ,ale bezbolesne
hehe jak ja momentami się boje ze kiedyś na serio przegapie swój poród z takim nastawieniem do Naszej IP.. No i z tym moim spokojem ,ze lepiej być w domu, w dodatku gdyby cos to muszę się wydepilować i włosy umyć jeszcze ,bo się zapuscilam przez weekend.. ;P
Nozesz kurcze te glupie skurcze... mam nadzieje ze zaraz Ci przejdzie,ja tez sie boje ze porod przegapie bo mnie lupie w plecach ostatnio cos non stop,juz nic innego nie czuje. -
Ehh ja sie nie dziwie już, dzisiaj stres, nerwy i jeszcze to małe moje 13kg poniosłam kawałek.. ;/ no ,ale nie miałam wyjścia musiałam się ewakuować do domu.. Ależ się dorobiłam, no tak i teraz babo cierp, a co tam jeszcze pewnie miesiąc będziemy tak z tymi skurczami cholernymi sie kulać oby nie non stop.. ;oo
Agata zobaczysz to będzie tak, ze będziemy siedziały w domu aż w końcu urodzimy bo chyba dopiero jak parte się zaczną albo wody odejda to zdecydujemy sie jechać i będzie za późno ;P a ja nie chce w domu rodzić..kurde znowu siku, zaraz chyba pampersa od Marcysia pożycze ;oo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 00:35
AgataP lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
A co do watroby to cos o tym wiem... Ile ja sie nacierpiaam na pocZatku roku jak mnie woreczek zlapal to byla masakra. Boool potworny, bolalo wszystko laczcie z plecami, pieklo sciskalo, skrecalo. Jedynie co pomagalo to nospa i krtanol w konskiej dawce dozylnie. Jezdzilam na pogotowie po lek i czekalam na termin operacji. Teraz nie mam woreczka a moja watroba bardziej obrywa, pomimo ze mialam marskosc sciany od tego woreczka, to trzyma sie dzielnie i chyba sie zregenerowala.
-
Oj, dziewczyny... na chwilę was zostawić!
Takie dreszczowce serwujecie...
Talia - Serdecznie gratuluję, choć stres pewnie do tej pory Ci towarzyszy przez ten pośpiech... Maleństwo na pewno będzie z każdym dniem coraz silniejsze i niedługo będziesz go tuliła w domku w ramionach. A jak Ty się czujesz?
Madlen - nie dziwię się Twoim łzom, ja jak sobie pomyślę co przeżywasz też mam mokre oczy, takie serce matki, nie znosi rozłąki, a na pewno nie od takich maleństw, przy których chyba nawet kamień w polu zaznałby instynktu macierzyńskiego, a co dopiero kobieta co tyle czasu pod sercem je nosiła
Aha, Kochane Mamusie - jak będziecie miały czas i możliwości na kilka fotek, to my forumowe ciocie z radością popodziwiamy Wasze dzieciątka
AgataP - ale osochoziii z tymi koleżankami...?? Przecież Ty taka laska, piękna, zgrabna... A skąd Ty takie Towarzystwo wzięłaś? Eeee, po kiego grzyba się otaczać bęcwałami... Swoją drogą, to ja chyba już dawno z tego typu ćwokami nie miałam do czynienia, bo aż sobie nawet nie wyobrażam, co trzeba mieć w głowie, aby się tak zachować. Jakby mi któraś z nawet dalszych znajomych tak wypaliła, to nawet nie zastanawiałabym się czy to prawda, czy nie, tylko czy dziewczyna guza mózgu nie ma i nie trzeba po znajomości tomografii z kontrastem załatwiać.
Ewelina - ja często mam takie bóle a la kolka żółciowa, właśnie jak mały nakopie mi w okolicach pęcherzyka żółciowego, albo tam wystawi nogę i trzyma, ale jakby Ci promieniowało do pleców, pod łopatkę to usg wykluczy wszelkie przeszkody w drogach żółciowych. Swoją drogą to my mamy wszystko teraz tak dziwacznie rozmieszczone, że własnej anatomii nie rozpoznaję, szczególnie gdy burczy mi w brzuchu na boku pod pachą zamiast centralnie
Jula - bardzo się cieszę, że jeszcze Zuza siedzi grzecznie, trzymam kciuki za każdy kolejny dzień! Jesteś bardzo dzielna!
Patii - Jak tam noc? Skurcze odpuściły?
Ja powróciłam do sił z choróbska i wybyłam od razu, a to na spacer, a to na zakupy, a to do kina i cieszę się życiem i pięknym jesiennym słoneczkiem
Byłam na kontroli szyjki - nadal miękka, ale na długość bez zmian, więc postanowiłam, że bez forsowania, ale będę jakoś żyła - jak normalny człowiek. Mały waży ok. 2400g, także nie jest już takim konusem
Btw. byłyście może na "Miasto 44"? Całą noc męczyłam się z przejmującymi obrazami z tego filmu przed oczami... robi wrażenie, choć może czasami przerysowany. Następnym razem wybiorę się jednak lepiej na komedię romantyczną
Wszystkie mamusie w szpitalach, trzymajcie się cierpliwie w dwupaczkach, każdy dzień to silniejszy maluszek, także rysujcie kreski na ścianachAgata92, Marzena27, Madlen222, ewelina_d, lkc, AgataP lubią tę wiadomość