Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPowiedziała mi, że mam odstawić zupełnie słodycze, soki owocowe, i owoce. Te owoce mnie męczą najbardziej, ale powiedziała że mają one w sobie dużo cukrów prostych co prowadzi do cukrzycy ciążowej. Szkoda mi tych owoców, bo myślałam, że teraz to powinnam je zajadać non stop. A tu słyszę, że pomarańcze, mandarynki i winogron to nawet nie ma mowy.
-
Gosia_1987 wrote:Powiedziała mi, że mam odstawić zupełnie słodycze, soki owocowe, i owoce. Te owoce mnie męczą najbardziej, ale powiedziała że mają one w sobie dużo cukrów prostych co prowadzi do cukrzycy ciążowej. Szkoda mi tych owoców, bo myślałam, że teraz to powinnam je zajadać non stop. A tu słyszę, że pomarańcze, mandarynki i winogron to nawet nie ma mowy.
Skrajny pogląd, zwłaszcza że w I trymestrze występuje raczej tendencja do hipoglikemii, a dopiero od II do hiper. Ale jak każdy lekarz, ma do tego prawo, i pewnie woli uprzedzić zawczasu.
Ja nie znoszę wszelkich ograniczeń wolności, zwłaszcza skrajnych Dlatego pacjent ze mnie jeden z tych najgorszych z gatunku...RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
Witam Was mega mdłościami, ale śniadanko trzymam w sobie nadal i kurde....nie puszczę!!! śmiać mi się chce, jak sobie wyobrażę jak to musi teraz wyglądać, ten bieg przez płotki z ręką na ustach wszyscy już wiedzą, ja nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam
Z tymi poduchami to hmmm...chyba zależy jak leży, kupiłam podczas manii kupowania w pierwszej ciąży właśnie tą Motherhood, ale szybko ją opchnęłam, spać z tym nie mogłam, do karmienia była mega niewygodna (zanim ją ułożyłam jakoś, to mijał czas, dziecko wyło, bo wygibasy tworzyłam, coby go na tej podusze ułożyć, a cały czas było niewygodnie i jemu i mnie), nie jestem zwolenniczką sztucznego sadzania 2 miesięcznych dzieci w obręczach....także dla mnie chybiony zakup:) poszła aż miło i wszyscy odetchnęli
Perfumy....masakra...nie potrafię ich czuć. Wchodzi mi tylko YSL Paris i to odrobinę, jak walnę za dużo...paw
Książek o ciąży nie czytam i nie czytałam, nudzą mnie straszliwie, mam tylko taką pozycję Buchmanna "Ciąża tydzień po tygodniu" i wystarczy. Ważniejsze są mnie książki na później, czyli po porodzie, bo dopiero wtedy zaczyna się hardcore
Z czytaniem mam tak samo - nałogowo. Skończyłam właśnie 3 książki Falconesa i przerzucę się chyba na historię, bo trochę mi jej brakuje
Mysza - lordsy.... o tak, uwielbiam, co prawda mąż je wyśmiewa, ale kij z tym. Mega wygodne łapcie i jakie wdzięczne:)
Sarra - wahania nastrojów, niepokój, a zaraz po tym euforia są całkowicie normalne w ciąży, wszystko będzie dobrze. Tylko uważaj na tą grypę jelitową!
Goplana - z tego co sprawdzałam Harmony jest wykonywany przede wszystkim w Warszawie, pewnie za ok. 5 lat trafi pod każdą strzechę, ale teraz trzeba poszukać
Gosia 87, dziwne, miałaś problemy z cukrem wcześniej?
Aha, czekam na wieści KocieOczy:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2014, 11:37
sarra lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
RewolucjaSięDzieje wrote:Mysza - lordsy.... o tak, uwielbiam, co prawda mąż je wyśmiewa, ale kij z tym. Mega wygodne łapcie i jakie wdzięczne:)
Ja nie byłam przekonana do nich, dopóki moja mama sobie nie kupiła. Wtedy uznałam, ze sa całkiem zgrabne. No więc na tę wiosnę też zakupiłam, czarne, skórzane z takimi malutki ćwiekami.
A co do książek, to ja nie czytam żadnych ciążowych. Jedną mam, kupiłam poprzednim razem, jednak teraz leży w szufladzie na dnie i nie tykam jej długim kijem. Za to Gutowka-Adamczyk i jej seria "Cukiernia pod Amorem", nowa książka o Bridget Jones, Cała seria Harrego Pottera, plus mój ukochany Andrzej Pilipiuk, którego mogę wielokrotnie i bez końca, poza tym zaczęłam "Grę o tron", w planach mam "Pana lodowego ogrodu" Grzędowicza i "Achaję" Ziemiańskiego.RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
RewolucjaSięDzieje wrote:
Goplana - z tego co sprawdzałam Harmony jest wykonywany przede wszystkim w Warszawie, pewnie za ok. 5 lat trafi pod każdą strzechę, ale teraz trzeba poszukać
Rzeczywiście, sprawdziłam dokładniej - Harmony znalazłam póki co tylko w Wa-wie, Łodzi i Kielcach...
Słaba dostępność -
nick nieaktualny
-
Gosia_1987 wrote:RewolucjaSięDzieje, xpatiiix3, nigdy nie miałam żadnych problemów z cukrem. Na badania krwi to ja się jeszcze nie wybrałam, ale zrobię je w tym tygodniu. No byłam przekonana, że mogę je jeść, a powiedziała że to jest mit. Sama nie wiem.
Nie chcę absolutnie wchodzić w kompetencje lekarki, ale coś tu nie gra :D:D
musiałabyś dziennie zjadać ze 2 kg wszystkiego może i popijać sokiem z bananów i czereśni
http://parenting.pl/portal/jakie-owoce-jesc-w-ciazy
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
uu a ja od zeszłego tygodnia pochłaniam winogrona .. zwłaszcza, że pomagają na zaparcia.. jem też pomidory zwłaszcza te malutkie, ostatnio skusiły mnie truskawki nawet ... ja się cieszę że udaje mi się nie jeść czipsów, coli, chrupek i nawet ciasteczek wszelkich więc owoce wydawały się mi bezpieczne
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Nie chcę absolutnie wchodzić w kompetencje lekarki, ale coś tu nie gra :D:D
musiałabyś dziennie zjadać ze 2 kg wszystkiego może i popijać sokiem z bananów i czereśni
http://parenting.pl/portal/jakie-owoce-jesc-w-ciazy
I pamiętajcie - żadnej smażeniny, no i oczywiście ziemniaków, chleba, makaronu i w ogóle cukrów, które ukrywają się nawet w postaci celulozy...
Wszystko gotujemy na parze, oczywiście wszystko co jest wodą no ew. celulozą
RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny