Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ewelina_d wrote:może jakiś ucisk na drogi moczowe... w każdym razie pewnie lepiej upust siku do badania, niż krwi;)
a propos płytek, moja położna jak zobaczyła moje 150 tys ostatnio to kiepską minę miała...a to już może stanowić o tym czy dostaniesz ZZO czy nie
- to patent mojej koleżanki po fachu.
Edit:
Swoja drogą 150tysi - niech nie wydziwia, za stówkę już można mieć znieczulenie
, tylko niestety powtarzają morfologię w szpitalu przy 110k
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2014, 14:12
-
Viviana wrote:Witam ja w podlym nastroju. Nawet dzis z łóżka nie wstaję tylko leżę i patrzę w sufit. Tsk straszyli a nerku bardzo nie badają. Kroplowki mnie wkurzają schodzą 6h a nie pomagają tylko sikan po nich i puchne. Zwykla jospa lepsza a mogę ja w domu brać zamiast tu kisic. Nie ma mojego gina dopiero w poniedziałek się cos dowiem. Jedynie co z nerwów skurcze miałam rano na poziomie 65. Na obchodzie ciągle inny gin i pyta to samo.
vivi mam to samo tylko zamiast kroplówki leże glową w dół.. od środy nikt mnie nie badał, jem tylko magnezy i nospy - dzis mija tydzien w szpitalu, teraz weekend wiec wogole sie nic niedzieje - od tygodnia jestem na szpitalnym jedzeniu kanapkowo obiadowym bo wiecznie daja kanapki - tv sie zacina, dobrze ze neta mam... -
Santocha a gdzie Ty mieszkasz? Sama pracuje w rekrutacji juz od 8 lat i niestety wiem ze mimo bezrobocia o dobrego pracownika trudno.mysle ze psnnie powinnas podziekowac bo lepiej nie będzie. Cholera ale tez nie mozesz zostawic dziecka z tesciowa. A ta dziewczyna to na jskie stanowisko? Moze chociaz w papierkowej robocie tesciowa w pracy pomoże? Kurcze dwa tyg to jest kocioł.
-
Hej.
U nas pogoda do d..y
Wczoraj przepłakałam cały wieczór:/ niestety i mnie dopadły hormony ciążowe
Dziś jest troszkę lepiej. Może mąż jak popracuje nad szybszym wyjściem Witka na świat to się chociaż uśmiechnę.
Santoocha po Twojej wypowiedzi odniosłam takie wrażenie, że Twój mąż nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo się poświęcasz chodząc całą ciąże do pracy. To on powinien pokazać, że ma jaja i albo porozmawiać konkretnie z tą pracownicą albo wywalić ją na zbity pysk i poszukać kogoś na jej miejsce.
Po porodzie powinnaś spędzić przynajmniej miesiąc z Szymkiem w domu, a dopiero wtedy myśleć ewentualnie o powrocie do pracy i to nie na pełny etat a jedynie na kilka godzin, żeby wspomóc męża.
Wiem, że łatwo się pisze zwłaszcza, że pracujecie na własny rachunek ale na pewno nie powinnaś oddawać małego pod opiekę dla teściowej. To nie o tom chodzi w macierzyństwie a Twój mąż powinien to zrozumieć.
Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło po Twojej myśli
Miłego dnia i zdrówka dla was życzę -
nick nieaktualnySantoocha ale pipa z tej pracownicy,wspolczuje,wiem jak teraz cierpisz bo nie wiesz co zrobic ,kurde mam nadzieje ze ten znajomy pomoze!
Pati jak modelka...wez normalnie z jakiej planety Ty jestes,wygladasz jakbys nidgy w ciazy nie bylalaska jak sie patrzy,zazdroszcze
ja tez tak chce 8 dni po porodzie,jaki jest twoj sekret
Ja tez ostatnio pije wiecej niz w zwykle.(wody,niestety,wody)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2014, 12:59
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
oj zrobiłam sobie 1,5 godzinny spacer (szkoda było nie wykorzystać takiej pogody) i padam na ryjek, bolą nogi, boli pipka, zjadłam czekam na zmierzenie cukru i chyba się zdrzemnę chwilę
Mały dalej uderza w szyjkę, kurczę ciekawa jestem co on kombinuje w poniedziałek dopytam gina, do tego czkamy sobie przesłodko, może da mi pospać chociaż chwilkę :
Mam mega ochotę na lody ehh
Santocha nie zazdroszczę przygód ani z pracownikiem ani z mężem, trzeba mu chyba konkretnie wytłumaczyć, że to nie praca biurowa, szczerze nie wyobrażam sobie małego dziecka w okresie zimowym w towarzystwie tylu ludzi i zwierząt z różnymi dolegliwościami.
-
Hej dziewczyny
ze dwa dni temu pisałam ze miałam ciężka noc - powtarzalne silne skurcze, potem nad ranem ustąpiły i pojawiły sie znowu wieczorem, pojechaliśmy na IP . Tam po Ktg stwierdzili ze skurcze owszem są ,ale hamowac ich nie beda ( 50%-60%? Albo punktów niewiem jak to nazywali) bo jeszcze to nie TE skurcze a mala wazy 3600 i jest gotowa. A po powrocie do domu zauważyłam odrobine podbarwionej na różowo wydzieliny, po każdym wytarciu papierem.Wiec moze to jednak były TE skurcze? Większość dnia leżę bo boje sie nawet ruszyć ze strachu
-
A.... Goplana witaj w klubie opuchniętych
/od kilku dni nie widziałam swoich kostek nie poznaje tez zupełnie moich stop, co spojrzę w dół to jestem zdziwiona
jakie zdeformowane balony ;/
i jeszcze na jednym sutku zrobiła mi sie jakaś dziwna narośl ..dobrze ze w środę mam wizytę bo za dużo tego ostatnioWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2014, 13:41
-
Dziewczyny potrzebuje ciuszki kupić na 50 pajace i body nawet mniejsze kurde moja mała w 56 się topi no po prostu worki
nóżkami sięga do kroku tylko jak je wyprostuje... A nogawki puste tak samo raczki do polowy rękawa sięgają... ;/ gdzie tanio myslicie mogę kupić wiekszą ilość ciuszkow na 50 albo mniejszych.?? No ona jest taka ciupeńka... Ehh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2014, 13:46
Livia
Nela
Marcel
-
Dzieki kochane :**
No właśnie tak myślę o 46 bodach, ale pajace na 50, żeby dłużej pochodziła ,bo IO tak sporo tego trzeba kupić, mama dzisiaj do auchana jedzie kupić trochę ,a ja w Necie szukalam i po lumpach mama chodziła i nie mozemy znaleźć.. A o tym Auchan wlasnie cos slyszalam wczesniej i mama idzie sprawdzić może będą u Nas dwa są w Białym wiec zobaczymyja to coś czuje ze oni mi ja źle pomierzyli, bo ona nie ma 46 cm nawet... ;oo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2014, 14:12
Livia
Nela
Marcel
-
Izia trzymaj się tam. Weekend to najgorsze w szpitalu. Nic się nie dzieje.
Kuniak ja trafilam w czwartek to skurcze byly 100% i nie zrobily na nikim wrazenia. Dzis miałam 65 % i nospe mam ale to na nerke bardziej dają. Nie wiem co Ci podpowiedzieć. Ja nie czuję tego boleśnie tylko spinanie brzucha a na ktg czulan wtedy ze te gałki się zaciskaja na maxa. -
Nadrobiłam Was od wczoraj
Pati - Marcelek z Nelcią śliczne rodzeństwo:) I też chce już mieć mały brzuch!
Paju - też mam wrażenie, że brzuch mi opadł, bo lepiej się oddycha, zgaga ustaje:D
Synuś mój dziś też leniwy - poprzeciągał się troszkę jak leżałam, ale dziś dużo w ruchu jestem, to może dlatego nie czuję.
Goplanka - też zauważyłam, że pije więcej - wcześniej jedną butelkę wody piłam w dzień, więc zgrzewka mniej więcej mi starczała na tydzień.
Ostatnio w półtora tyg poszły 3:/ Tylko jakoś nie puchnę bardzo - tak "standardowo" jak pochodzę - chociaż pierścionka już nie noszę jakiś czas.
Nie wiem tylko jak u mnie z wagą, bo w domu nie mam, do rodziców teraz nie jeżdżę, może na wizycie się zważę.
Szpitalne kochane nasze - trzymajcie się dzielnie - już niedługo się maluchy urodzą i będziecie w domku spokojne.xpatiiix3, Goplana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySantoocha, może jednak uda Ci się przez jakiś okres czasu poozostać w domu z maleństwem? Tak chyba byłoby najlepiej. A co do tej pracownicy, to brak słów. Myśli, że ma władzę, bo pewnie ciężko kogoś znaleźć na jej miejsce.
Kuniak, oszczędzaj się, bo do 3.11. jeszcze trochę czasu:) W razie czego w Esku chyba można rodzić od skończonego 36 tc? Niewiele już zostało!
Pati, ale figurka! Wow, wow, wow!
Dużo sił dla szpitalnych Listopadówek!
A tu ja i mój mini brzuch z mini Igorkiem w środku
Agata92, Mag.1990, Agusia ;), sisiiii, Goplana, Viviana, Milaszka, ÓptimusPrime, Dotty84, Mamadomina, natasza82, Marzena27, karmelek, Rybka Nemo, Nata, xpatiiix3, blue00, Fidelissa, misiaczk25, santoocha, Strupka, Lavendula, anusiaa90, ap1526, Madlen222, KUNIAK, lkc, Maga31 lubią tę wiadomość