Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ÓptimusPrime wrote:Wiesz, ja tu sama przyjechalam taxi, 15zl-najszybciej I najtaniej, bo moj mial telefony wylaczone I dopiero o 17.00 odczytal sms.wiem, ze moge liczyc tylko na siebie,
No chyba bym zabiła.... Mój Piter wie, że teraz jak dzwonię i jest np na ważnym spotkaniu - to czeka na drugi telefon. Jak zadzwonię dwa razy - to oznacza, że ma natychmiast przerwać wszystko co teraz robi i odebraćeforts, lkc, Eve, Marzena27, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
dzieki moim znajomym z fb - njus dnia ... Malgorzata Kozuchowska urodzila
https://www.facebook.com/MalgorzataKozuchowska?fref=nfWiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 19:16
xpatiiix3, Agusia ;) lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Dla rozluźnienia... normalnie padłam
lkc, anusiaa90, Agata92, AgataP, Mag.1990, Lavendula, xpatiiix3, ÓptimusPrime, Goplana, Lafar_ra, Viviana, ChciałabymJuż, Nata, Rybka Nemo, Marzena27, Fidelissa, Agusia ;), madlen1705, Papi, Maga31, Amnezja lubią tę wiadomość
-
Dobre, dobre z tym ekspertem wyszło
Ja po KTG jestem i oczywiście wszystko pięknie wyszło, żadnych skurczów nie ma. Herbatkę z liści malin kupiłam za całe 3zł w zielarskim. Będę piła od soboty, bo wtedy kończę 37tydz. Moja położna dziś mówiła, że nic tak nie działa na wywołanie skurczów jak seks 4 razy po dwa razy. Nie żadne mycie okien czy bieganie po schodach. Chciała mi takie wskazanie na karteczce wypisać i podbić dla męża, bo mówiłam, że on się boi cokolwiek działaćnatasza82, Mag.1990, Lavendula, Milaszka, Goplana, Viviana, santoocha, Eve, Rybka Nemo, anusiaa90, Fidelissa, Maga31, Amnezja lubią tę wiadomość
-
ChciałabymJuż - ja podchodziłam do masażu krocza jakiś miesiąc temu - mąż masował mnie przez kilka dni, ale to po prostu była taka trauma (ból, szczypanie), że przerwałam...
Teraz natchniona tym, że poruszyłaś ten temat i że podejmujesz wyzwanie - wznawiam też moje próby
Oczywiście napier.... jak wtedy, ale nie poddam się!
-
Ja też zrobiłam raptem kilka podejść do masażu krocza, ale jakoś nie mogę się zmusić. Boli, piecze, w ogóle nieprzyjemny jest.
To już wolę seks
Chociaż teraz namówić męża jest bardzo ciężko, nie mówiąc już o jakiejkolwiek regularności.
Ufff, zniosłam ze strychu rzeczy małego i różne gadżety dla mnie i muszę odpocząć.
Zmachałam się jak dziki osioł.
W przerwie meczu idę szukać klapków pod prysznicWiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 21:02
-
Eforts - NIE MA ZAKAZU DOSTARCZANIA WITAMINY A W CIĄZY!
groźne jest tylko przedawkowanie witaminy A i nie zaleca się dodatkowej suplementacji.. Ale historia z kremami, wątróbką i tego typu rzeczami są grubo przesadzone - bo witamina A jest potrzebna, nawet w ciąży(przynajmniej tak twierdzi mój teść-gin)
więc myślę, że smarowanie krocza olejkiem migdałowym nie będize miało żadnych konsekwencji... A już tym bardziej na tym etapie ciąży (podejrzenie wad rozwojowych wywołanych przedawkowaniem witaminy A dotyczyło I trymestru ciąży)
http://www.witamina-a.pl/rola-witaminy-a-w-rozwoju-plodowym/
Santocha - u mnie z "naturalnym" masażem krocza jest ten sam problem - nie wiem co się stało z "tymi" rejonami, ale też odczuwam często ból, szczypanie...a co za tym idzie chęć na przytulanki bardzo spada u mnie, więc częstotliwość też...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 21:16
eforts lubi tę wiadomość
-
tadam!,,,,,,,,
Wróciłam
Dobre wieści
Szyjka wydłużyła się do 30mm.
Jaś ma wagę 2700-2800 , łożysko miedzy 2 a 3 stopniem dojrzałości.
Mam pić wiecej, odstawić luteine. Tydzień się jeszcze oszczędzać. W przyszłym tyg. Wychodzę z domu:)))))))
Możliwość porodu za tydzień do dwóch:)
Na poczatku tygodnia mamy odwiedzić anestezjolog w szpitalu.
Jedno mnie martwi. Chyba pani dr. Nie przyjedzie do porodu....dała do zrozumienia, że mamy poleconą przez nią położną....santoocha, Eve, Nata, Dotty84, Rybka Nemo, Marzena27, scindapsus, lkc, zupaztytki, anusiaa90, Agusia ;), Maga31, Amnezja, Lavendula lubią tę wiadomość
-
wchłanianie przez skórę jest niewielkie i nie dociera do płodu tak mi się wydaje, co innego przyjmowanie w formie tabletek. Ja osobiście nie masuję krocza i tak wiem że mnie natną, nie chce mi się bawić w te całe masaże i wmasowuję jedynie w ten odcinek tak jak pisze eforts. Ja dzisiaj sama mecz oglądam, mąż pojechał do kolegi ja z gilem zostałam w domu, nie chciałam jechać bo on ma dziecko 6 letnie więc wolałabym nie zarażać
-
Fidelissa wrote:tadam!,,,,,,,,
Jedno mnie martwi. Chyba pani dr. Nie przyjedzie do porodu....dała do zrozumienia, że mamy poleconą przez nią położną....
Kochana, w porodzie najważniejsza jest dobra położna - więc ciesz się, że masz jakąś z polecenia
Przy normalnym przebiegu (bez komplikacji) lekarz z reguły wogóle się nie pojawia na sali porodowej. Za to dobra położna to skarb!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 21:19
lkc, Fidelissa, Agusia ;), Amnezja lubią tę wiadomość
-
scindapsus genialne!!
ten maluch cudowny i jak tu się na niego denerwować?
Dotty próbuj, próbuj.. ja dziś będę miała drugie podejście. Zobaczymy jak długo pociągnę
santoocha pocieszył mnie fakt, że nie tylko mnie piecze i boli i jeśli po jakimś czasie to minie to chyba warto. Choć katować się nie zamierzam. Jak dam radę to postaram się regularnie robić masaż, ale jak będę zdychać przy tym jak Wy, to trzeba będzie odpuścić.
Dziś mi przyjaciółka powiedziała, że jak podczas porodu położna chciała jej pomóc i naciągnęła jej wejście do pochwy to ją bardziej bolało niż same skurcze, więc podziękowała za pomocOstatecznie ją nacięli, ale mówiła, że w takim momencie, kiedy mała już wychodziła i bardziej bolało to że się pchała niż cięcie, które okazało się zbawieniem.
Zobaczymy jak nam pójdzie z tym masażembo ta moja psiapsióła nie masowała.
Dotty84, lkc, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
a powiem Wam coś, koleżanka która urodziła w piątek, powiedziała że miała skurcze ale na KTG ich nie rysowało, ona czuła od 1 w nocy miała co 10 minut od 5 co 3 minuty a na KTG na poziomie 40 i jej położna nie chciała uwierzyć że rodzi, dopiero jak rękę przyłożyła do brzucha to mówi cholera faktycznie skurcze są ale się nie rysują. o 8 trafiła na porodówkę po 10 młody był na świecie
ap1526, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
santoocha wrote:Marzena, może to i jest pomysł! Nie pomyślałam o tym.
Zapytam jeszcze jutro mojego księgowego.
Jak już mam tyrać po porodzie, to przynajmniej pociągnę z państwa macierzyński
Rozesłałam ogłoszenia o pracy w całą Polskę, nie tylko lokalnie. Jak się ktoś znajdzie to super, jeśli nie, to wrócę do pracy, ale przynajmniej dostanę macierzyński, najwyżej skrócę na okres zimy godziny otwarcia do 6 godzin dziennie.
tylko nie zapomnij zadbać o najwyższy macierzyńskimoże to sprawi, że będziesz mogła troszkę mniej czasu w tej pracy spędzać
-
Dotty ja tez właśnie często coś mam jakieś dziwne hmm.. doznania w stylu pieczenia, swędzenia i inne cholerstwa i przez to ochoty na seks jakoś nie mam. Znaczy ochotę mam, tylko jak już dochodzi do zbliżenia to czar pryska przez takie doznania
Ale może po porodzie mi się tak rozciągnie pipka, że będzie seks jak marzenie