X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2014
Odpowiedz

Listopadówki 2014

Oceń ten wątek:
  • ChciałabymJuż Autorytet
    Postów: 862 1065

    Wysłany: 15 października 2014, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amnezja.. ja mam podobnie jak Ty. Teściowa jest ok.Nie wtrąca się, a nawet jak rodzeństwo mojego T. jedzie do domu to podaje dla nas mięso (bo świnkę mają i kurki), jakieś przetwory (wie co lubię i to daje:P).Fakt, że odległość 300 km pomaga w zachowaniu dobrych kontaktów :D Bo jakbym miała z nimi mieszkać pod jednym dachem to by mnie cholera wzięła na dłuższą metę. Najlepiej na swoim.
    Natomiast moja mama to mnie do szału doprowadza. Łudziłam się, że w ciąży jakoś będzie lepiej, ale i tak kilka razy sprawiła, że wyszłam z siebie. Moi rodzice mieszkają od nas 30 km i chcieliby (szczególnie mama), żeby na każdy weekend jechać do nich, bo albo trzeba coś porobić wkoło domu, albo im po prostu.. Najlepsze jest to, że jak nieraz przyjedziemy to słyszę ile to ona ma roboty i znika przed komputerem. Najpierw nudzi, zeby przyjechać a poźniej znika. Oczywiście dzwoni codziennie, a najdalej co dwa dni. Ostatnio co drugi dzień pyta jak się czuję i czy wszystko ok. Szału można dostać! Powiedzialam jej, ze w tak krótkim czasie nic nie jest w stanie się zmienić, ale nie dociera. Generalnie sieje panikę, wywołuje poczucie winy i lęk. A do tego chce wszystko kontrolować, wiedzieć i mieć na wszystko wpływ. Najlepsze jest to, że ja mam całkiem inny gust niż ona we wszystkim więc się wścieka, że inaczej wybieram, że powinnam to a nie tamto itd. No i oczywiscie jak zobaczy, ze sie kłóce z T. to zaraz jest "nie możesz się na niego zlościć, to facet jest". Aaa i próbuje mojego T. urobić za moimi plecami. Jak ja się na coś nie zgadzam to dzwoni do niego i przekonuje. Albo mi mówi, zebym czegoś jemu nie mówiła, czy tacie. Porażka jakaś wielka. Dlatego zdecydowanie wolę sobie siedzieć w swoim mieszkanku :)
    No i powiedziała, ze po porodzie ona nie zamierza brac wolnego w pracy. Żebym sobie nie wyobrażała. że owszem przyjadą, ale wieczor. Więc jej powiedziałam, ze jak zamierza przyjechać po to, żebym jej zrobiła kawe, dała ciastko i zabawiała to nie musi. Bo ja bym raczej wolała, żeby mi ktoś np. obiad ugotował czy posprzatał :D
    Ale już kilka tygodni później stwierdziła, że jak bede rodzić to ona z nerwów będzie siedziała pod szpitalem,gryzła pazury i się zamartwiała!! No i weź tu człowieku miej pozytywne nastawienie... Także bardzo się cieszę, że o porodzie dowie sie jak już maluch bedzie na świecie i będę miała ochotę jej o tym powiedzieć ;D

    Fidelissa lubi tę wiadomość

    dqprupjyo7wwzfuq.png

    thgfe6hhvbp6j415.png
  • Amnezja Autorytet
    Postów: 679 811

    Wysłany: 15 października 2014, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChciałabymJuż dobry pomysł,żeby mamusie powiadomić później :) Też bym tak zrobiła tylko szkoda mi mojego taty :) Jest taki dumny,taki szczęśliwy a ja nie chcę mu tego odbierać.Tym bardziej,że trzyma naszą stronę. Jak mama wymyśliła,że przyjadą do szpitala nas zobaczyć,to jej powiedział,że do oglądania to są małpy w zoo a my w szpitalu mamy ostatnie chwile,żeby odpocząć a nie przyjmować gości.

    santoocha, Milaszka, lkc, Fidelissa lubią tę wiadomość

    iv099vvj4abuqmrh.png

    iv099vvjdav4mq3w.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 15 października 2014, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amnezja, super podejście Twojego taty.
    Widać że rozumie i chce przede wszystkim Waszego dobra, a nie zaspokoić własną ciekawość.

    My robimy w niedzielę parapetówkę i zamierzam rodzince męża przy tej okazji powiedzieć, że nie życzę sobie odwiedzin w szpitalu. Do jednych na pewno dotrze, do drugich raczej nie, ale nie przepadam za nimi, więc nie będę miała skrupułów żeby ich wypieprzyć jak przyjdą.

    blue00, Amnezja, Fidelissa, Marzena27, ap1526 lubią tę wiadomość

  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 15 października 2014, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    santocha świetne body, ja kupiłam coś w podobie na lumpie, taką ala koszulę w kratkę :-) ja też wolałabym żeby mnie nikt nie odwiedzał w szpitalu, ale czy się uda. Może M powie jak już dzidzia będzie z nami że ze względu na pogodę niech nie przychodzą. Ogólnie powiedziałam mu że wolałabym, żeby się rodzice dowiedzieli że urodziłam a nie że rodzę, więc lepiej poinformować ich po fakcie. No, ale jak wyjdzie w praktyce się zobaczy. My mamy rodziców na miejscu i Święta od paru lat spędzamy wszyscy razem, moi teście spotykają się z moimi rodzicami nawet bez okazji, robią sobie grille, kawki i inne ciasteczka :-) zakumplowali się bardzo, co nas niezmiernie cieszy z mężem :-)

    Agata92, santoocha, Fidelissa lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • Amnezja Autorytet
    Postów: 679 811

    Wysłany: 15 października 2014, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santoocha,na pewno jeszcze niektórzy się obrażą.

    iv099vvj4abuqmrh.png

    iv099vvjdav4mq3w.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 15 października 2014, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciekawe co u eweliny, coś milczy. nastka uszyłaś baldachim?

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • Agusia ;) Autorytet
    Postów: 1573 1709

    Wysłany: 15 października 2014, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spoko Nata, body koszulkowe wrzuciłam ja hihi, wybaczam Ci pomyłkę :)
    Zamierzam wystroić synka na święta, mam sweterek, te body i spodnie w kant, będzie przystojniak, ja rodzinę mam bardzo blisko w promieniu do 30 km z mojej strony i ze strony męża, więc na pewno podjedziemy z młodym, jeden dzień do jednych drugi do drugich, a trzeci lenistwo w domku :)
    Nic nie gotuje na święta chyba czasu na to nie będzie, może rodzinka się podzieli i da po kawałku wałówki do domku :)

    santoocha, Fidelissa lubią tę wiadomość

    dqpr2n0aifktuqyu.png

    201605191762.png
  • anusiaa90 Autorytet
    Postów: 581 844

    Wysłany: 15 października 2014, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :) zaczynamy dzisiaj 38 tydzień <3 ciąża donoszona to najwyższa pora zabrać się za przyspieszenie porodu, bo brzuch jak wysoko był tak dalej jest. A wygląda teraz tak:

    ehhthh.jpg

    AgataP może spróbuj przed snem wypić meliskę mi pomagało jak nie mogłam zasnąć

    Madlen trzymamy kciuki żeby Julek szybko do Was dołączył :*

    Paju ja bym się zapytała na uczelni jak to jest, a ze złożeniem wniosku czekała jak najdłużej, bo może do końca października zdążysz urodzić ;p

    Pati czasami odnosze wrażenie, że Ty jesteś bardziej dojrzała niż Twoja mama...

    Amnezja, madziulka112, Maga31, Agusia ;), Nata, blue00, Milaszka, Agata92, Strupka, santoocha, ÓptimusPrime, Viviana, misiaczk25, zupaztytki, Mamadomina, lkc, xpatiiix3, AgataP, Marzena27, Rybka Nemo, Madlen222 lubią tę wiadomość

    rwi37s6.png
  • madziulka112 Autorytet
    Postów: 311 590

    Wysłany: 15 października 2014, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy ja jestem wybrakowana?
    Czy ja też rodzę na raty? W poniedziałek od 15 miałam skurcze co 10 minut, ale czekałam aż będą częstsze. W końcu ok 5 nad ranem skurcze co 7 minut, ale wtedy właśnie zachciało mi się spać i zasnęłam!!! Szok! O 8.30 się obudziłam i skurczy brak. Cały wczorajszy dzień tylko coś mnie tam przyćmiewało, a dzisiaj znowu coś się zaczyna. Ja się naprawdę boję, że nie zauważe że to to. A nie chce jeździć na IP z każdym fałszywym alrmem. Nie myślałam, że to będzie takie trudne

    ap1526 lubi tę wiadomość

    ex2btv73x12fukei.png
    6sutvflo52wpzljo.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 15 października 2014, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia przepraszam :-) u mnie to ostatnio częste, że zapominam co miałam napisać i jak widać nawet nie pamiętam kto co napisał :p body śliczne :*

    Agusia ;) lubi tę wiadomość

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 15 października 2014, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziulka no myślę że jak wody Ci odejdą do zauważysz, jak będziesz miała skurcze co 3 minuty to wtedy jedź na IP, sama nie wiem ale wydaje mi się że tego nie da się przegapić.

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 15 października 2014, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://mamdziecko.interia.pl/porod/news-sygnaly-porodu,nId,623688?gclid=CJf5_5vRrsECFSrjwgodypYASA¶metr=google


    coś tutaj wyczytałam jeszcze, że jeżeli skurcze przechodza po nospie to są przepowiadające a nie porodowe :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 14:21

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • madziulka112 Autorytet
    Postów: 311 590

    Wysłany: 15 października 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nata, ja już cały internet przeczytałam na temat objawów porodu, ale to tylko teoria. No mam nadzieję, że mi wody odejdą, ale czasem przecież nie odchodzą samoistnie. Kurde no nie tak to sobie wyobrażałam.

    A co do teściowych to moja niedługo wyjeżdza i wraca dopiero 11 listopada. Aż nie wierzę w swoje szczęście :)

    Nata, blue00, lkc, Fidelissa lubią tę wiadomość

    ex2btv73x12fukei.png
    6sutvflo52wpzljo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2014, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) ja po wizycie i waga już ok. 3300g. Ponoć synek mały nie będzie i może być przed terminem, ale tego to i tak nikt nie zgadnie. Ja nie mam narazie żadnych wyczuwalnych skurczów, bóli itd. Ciężko się tylko wyspać w nocy, bo po dłuższym leżeniu na jednym boku boli w biodrach.
    Miałam problemy wysokim pulsem i kołataniem serca, ale przebadał mnie kardiolog i wszystko spowodowane raczej ciążą i trochę tam anemii jest, więc serducho próbuje nadrobić i dlatego tak wariuje.
    A co do fałszywych alarmów to mi położna powiedziała, żebym najlepiej jak najdłużej przeczekała w domu. Jeśli zaczną się jakieś skurcze to pochodzić, pozmieniać pozycję, ciepły prysznic i jeśli przejdzie albo będę w stanie przy tym wszystkim zasnąć to wtedy to tylko "fałszywy alarm".Jak się już zacznie na poważnie, to się tego nie da zatrzymać i napewno nie przegapię. Nie mam żadnego doświadczenia w tym zakresie, ale jakoś najmniej się boję tego kiedy i jak się zacznie, nie myślę, czy będzie bolało itp...
    Bardziej się martwię tym, że wyjdą jakieś komplikacje w trakcie i czy odpowiednio wtedy ktoś zareaguje i pomoże, czy będą czekać i w końcu "odlecę"... Taki mam uraz do porodów już od dzieciństwa, ponieważ miałam kolegę, któremu mama zmarła przy porodzie i wtedy jako małe dziecko stwierdziłam, że nigdy nie będę rodzić, bo to takie niebezpieczne.

    natasza82, lkc, xpatiiix3, AgataP, Fidelissa, Madlen222 lubią tę wiadomość

  • madziulka112 Autorytet
    Postów: 311 590

    Wysłany: 15 października 2014, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A po nospie mi nie przeszły. Po ciepłej kąpieli się nasiliły, a przeszły poźniej tak po prostu po tylu godzinach. Tak się zastanawiam czy to możliwe, żeby poród się zaczynał, a potem się zatrzymywał, tak w sumie u Pati chyba było, albo podobnie...

    ex2btv73x12fukei.png
    6sutvflo52wpzljo.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 15 października 2014, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://www.youtube.com/watch?v=uKGXWlObEjQ słodziachny :-)

    Dotty84, Maga31 lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • madziulka112 Autorytet
    Postów: 311 590

    Wysłany: 15 października 2014, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti, ja też mam głupie paranoje. Nawet zaczęłam się zastanawiać czy mój mąż jakąś rentę po mnie dostanie na małą jeśli mnie by miało zabraknąć. Strasznie się boję, że ich zostawię samych

    ex2btv73x12fukei.png
    6sutvflo52wpzljo.png
  • Agata92 Autorytet
    Postów: 281 600

    Wysłany: 15 października 2014, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziulka ja ostatnio mam często takie fałszywe alarmy, nawet codziennie. Byłam raz na IP jak od 19 do 9 rano miałam regularne skurcze i nic nie pomagało. Wtedy powiedzieli mi tam żeby przyjechać jak skurcze będą co 7 min i będą się nasilały w innym przypadku to fałszywy alarm.
    Teraz to już wrzuciłam na luz i nawet jak czuję że zaczynają się skurcze to olewam to. Zacznę się martwić jak naprawdę się nasilają albo jak wody odejdą. Wtedy dopiero pojadę do szpitala.
    Idzie zwariować z tymi fałszywymi alarmami. ;)

    njr11rs.png
  • madziulka112 Autorytet
    Postów: 311 590

    Wysłany: 15 października 2014, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie. Jakie to wyczerpujące psychicznie. Masakra!

    ex2btv73x12fukei.png
    6sutvflo52wpzljo.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 15 października 2014, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no ja też wszystko jedynie teoria więc nie wiem co powiedzieć, ja nawet skurczy nie mam jeszcze i pewnie znając moje szczęście to przenoszę tą ciąże...
    chociaż w szpitalu jak byłam to miałam skurcze na poziomie 20 których kompletnie nie czułam więc może taka moja uroda że dopiero jak na serio się zacznie to poczuję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 14:39

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
‹‹ 1619 1620 1621 1622 1623 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie pozwól, by decydował przypadek – świadomie zaplanuj swoje rodzicielstwo

Planowanie rodziny to proces, który wymaga nie tylko przygotowania emocjonalnego, ale również kompleksowego podejścia zdrowotnego. Współczesna medycyna oferuje narzędzia, które pozwalają przyszłym rodzicom świadomie zadbać o zdrowie swojego potomstwa. W tym kontekście niezwykle istotne jest zrozumienie roli genetyki i docenienie możliwości wczesnego wykrywania ryzyka chorób dziedzicznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ