Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Pati cudowna Nelcia!!!
Madlen ciesze się ze Julek idzie do domu
w końcu będziesz miała cala rodzinke w domu 
Dziewczyny poleccie mi cos na zgage.. Od wczoraj tak mnie męczy ze masakra
wiem ze ten temat byl juz walkowany wiele razy ale do tej pory nigdy jej nie miałam..
AgataP, xpatiiix3, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno wiec...NIE RODZE... ale czego moglam sie spodziewac ,przeciez ja urodze na Boze Narodzenie albo i nawet na Sylwestra i na Styczniowki sie zalapie...jak tak dalej pojdzie ...skurcze byly dosc mocne ale po godzinie dwoch zaczely slabnac wiec poszlam w kimono,mysle sobie "Jesli to porod to raczej nie zaśpie"
no coz,pozostaje dalej czekac,czekac,czekac...ach...ale powiem Wam ze te skurcze to przytulankach z hippisem byly wiec cos na rzeczy jest,takich mocnych jeszcze nie maialam,zatem do dziela kochane ktora chce rodzic prosze sie spoufalac z mezami.
Nie a tak na serio to moge poczekac 2 tyg,zamowilam liteki z Ebaya na sciane i kurde nie doszly,koles mi kase zwroicl a miEsiac na nie czekalam,myslalam ze juz bede miala sciane dla malej gotowa a tu pipa...wczoraj zamowilam na allegro czas oczekiwania 2 tyg wiec EWENTUALNIE
moge poczekac 2 tyg zeby mala wyszla na gotowy pokoik.
KOLORYSTYKA BEDZIE TAKA TYLE ZE NIE NATASZA A OCZYWISCIE NINA(O MALY WLOS NIE NAPISALAM NINJA W ZAMOWIENIU
)

MADLEN SUPER ZE JULEK DO DOMU IDZIE HURRA!!!
maartinka na zgage dziewczyny biora rennie,ja tez chyba dzis kupie bo i mnie dopadlo,doraznie mozesz ratowac sie mlekiem ale to pomaga tylko na chwilke.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 08:43
sisiiii, Marzena27, xpatiiix3, natasza82, Agusia ;), lkc, Paju, Rybka Nemo, Fidelissa, anusiaa90, Maga31, Mag.1990, Milaszka, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
Nelcia to mała modeleczka nam rośnie
))
Madlen w końcu doczekalas się
Super
Martinka ja na zgage Rennie albo gaviscon biorę i mi pomagają. Podobno mleko tez pomaga,ale nie probowalam.
A co się dzieje z Vivianka, Ewelina i Goplana ? Cos ucichły. Oby wszystko u nich było dobrze.
A my zaczynamy dziś 36tydzien . Byle skończyć 37 i można rodzic
)
Fidelissa, Paju, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
agatko rodzisz? trzymam kciuki

Madlenn super że Julek idzie do domku! bardzo się cieszę :-*
Marzena niezła kluska z Zuzi:] najważniejsze że infekcja wykryta, teraz tylko ją zaleczyć.
maaartinka no ja jedynie rennie na zgagę, dziewczyny mleko piją, ogólnie to trzeba jeść częściej ale mniejsze posiłki i spać z głową wyżej żeby się treść żołądka nie cofała.
My już po śniadanku, od rana mam lekki ćmienie w podbrzuszu jak na okres...
Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Witam

Dzisiaj skonczyla moja krolewna 2tygodnie, a szczerze czuje jakbym byla z Nia od zawsze
Madlen ale się cieszę ze Julek wychodzi do domku
)
Miłego.!
Marzena27, natasza82, Nata, AgataP, lkc, anusiaa90, Maga31, Madlen222 lubią tę wiadomość
Livia

Nela

Marcel

-
Dzień dobry,
Ale wczoraj załapałam wieczornego dola z płaczem i histeria włącznie.
A że mam odrosty,
Ze moj nie umie zdjec robić
I nic mi nie mówi jak sie ustawić
Ze jak oglądam te sesje brzuszkowe w internecie w galeriach foto to sa idealne a ja nie
Ze nie zdążę miec fajnego zdjecia tylko wszystkie z odrostami mam i wyglądam strasznie.....
No masakra
Ze zaraz urodzę i nie wiadomo czy bede 2 raz w ciazy wiec to ostatnia chwila zeby jakieś zdjecia miec.....
W nocy szlam na siusiu 7 razy....
Uszy mnie bolą nie wiem o co chodzi od spania na prawym i lewym boku aż sie dotknąć nie da.....
Z pozytywów lozeczko złożone i sie wietrzy....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 09:03
-
Hej, hej, żyję i nie rodzę

Tak sobie dopinam różne rzeczy na ostatni guzik.
W torbie do szpitala mam wszystko nawet miód i własne sztućce, tylko klapki siedzą w mojej torbie dyżurowej w bagażniku samochodu, a do garażu mi ciągle nie po drodze i daleko
. Obym tylko nie wylądowała na porodówce bez nich, bo by mnie to chyba zdenerwowało na równi z brakiem znieczulenia
.
Z jednej strony bardzo chce już urodzić, bo czuję się fatalnie, a z drugiej jestem jeszcze jakaś niegotowa... a zbliża się ten dzień wielkimi krokami, bo już 2 pary na 6 z mojej SR urodziły
.
Mam jednak przeczucie, że jeszcze minimum 2 tygodnie sobie poczekam, więc luz, w końcu umówiona jestem z Eweliną na koniec października
Zaczynam robić dziwne zakupy typu zapas kawy i suchych ciasteczek, bo mimo, że nie bardzo życzę sobie odwiedzin po szpitalu, to i tak pewnie znajdą się tacy, których nie da rady pogonić i się wproszą, a nie mam zamiaru wtedy skakać wokół owych gości i przygotowywać - wtedy kawa z ekspresu i suche ciastka z pudełka jak znalazł
Cieszę się, że u Was wszystko stabilnie w dwupaczkach, a dzieciaczki narodzone pięknie się chowają, niech sobie przybierają na wadze na zdrowie
natasza82, AgataP, sisiiii, lkc, Marzena27, Fidelissa, Paju, Maga31, Agata92, Madlen222, Amnezja lubią tę wiadomość
-
Hej kochane, ja w sumie niedawno wstawałam, miałam bardzo ciężką noc, maluch wczoraj szalał, tak mi masakrował pipkę, że zaczynam sobie uświadamiać, ze poród będzie mega bolesnym przeżyciem, do tego standard czkawka i jeżdżenie kolankiem, więc nad ranem odsypiałam... a i do tego okropne koszary, strzelanie, porwania i ucieczka z więzienia....
Dziś znów najazd główką na szyjkę ałć....
Madlen, juuupi widzisz ciocie mówiły, że kilka dni minie i Julek będzie z Wami w domku
Marzena, córcia nieźle rośnie hihi
infekcje wyleczysz a najważniejsze, ze z dzidzią ok 
Właśnie co o VIV i Zupaztyki znów milczy, dziewczyny prosimy się meldować, tak jak Goplana
Ja po weekendzie uprasuje ostanie już ciuszki, dziś jadę zobaczyć łóżeczko, mam nadzieje, ze na żywo będzie super i kupimy, muszę kupić pościel i wyprać, jeszcze dwa tygodnie i się pakuje
AgataP, lkc, Fidelissa, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFidelissa ja tez mialam takiego dola,ale fryzjer mi pomogl niesamowicie i juz jestem tap madl again
co do zdjec sesje zrobili nam znajomi(srednio jestem z niej zadowolona) ale co tydzien pstrykam sobie fotke telefonem,zero tam prefesjonalizmu ale pamiatka jest,w epoce fotoszopa cos tam sie z tego wykombinuje 
najbardziej ciesze sie na sesje noworodkowa ,u tej mega utalentowanej mlodej dziewczyny tu w irlandii ,mimo ze drogo to stwierdzilam ze lepiej niech Nina ma swietne fotki ja sobie pofotoszopuje swoje ha
nie ma co naturalnego piekna noworodka przerabiac
a mamusia juz nie jest najmlodsza wiec przerobka w sam raz sie nada.Walne se cycki a la Krupa i usta a la Jolie i bedzie pamiatka jak znalazl 
Goplana z mojej szkoly rodzenia juz wiekszosc sie rozsypala,wiec czuje sie zobowiazana...aleeee wiadomo Ninja wyjdzie jak bedzie chciala i moge sobie robic co chce a ona i tak jest tu szefem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 09:27
Agusia ;), lkc, Fidelissa, Goplana, Maga31, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
witam się dziś - u nas dziś robimy synka urodziny - kurcze jak mnie wkurza że jestem taka ograniczona.. nowy dom i chciałoby się wszystko idealnie a tu się nie da.. mąż musi robić wszystko za mnie - ja wczoraj coś poogarniałam i pochodziłam to całą noc miałam stresa że zaraz twardnienia wrócą i w domu niczym ich niezatrzymam.. większość widze zaczyna robić wszystko żeby urodzić a ja na odwrót muszę leżeć i najlepiej dotrwać do 14.11 bo stresuje mnie cc na cito z akcją porodową i niewiem czy wybrać szpital 5 min drogi i walczyć że chce cc czy tam gdzie chce i mam mieć cc ale to ze 70km.. - już nie wspominam o odrostach, hennie itd - dziś choć make up z sensem mam plan zrobić..
-
nick nieaktualnyAgusia ja mialam tez dziwne sny.Snilo mi sie ze sie ukrywam przez szpiegami jakimis w gorach w Peru...masakra a wsyztsko przez to ze szwagier hippisa jest terapeuta uzalenien i polecial wczoraj na mistrzostwa swiata w pilce noznej bezdomnych do Chile jako opiekun i wczoraj sledzilam jego lot na flight radar w nocy ..i tak na to Peru sie napatrzylam ze tam potem w gorach sie chowalam,jezus jakie przezycia.Teraz nie spie bo mimo ze mialam okropne sny to spalam 3 godziny bez pobudki a to juz sukces i czuje sie wyspana...ide robic te cholerna pomidorowke co ja wczoraj wieczorem mialam ugotowac...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 09:39
Agusia ;), lkc lubią tę wiadomość
-
Agata kochana Tobie pasują takie sny patrząc na Avatar hihi, góry, strzelanki, miałaś przemyślenia i dlatego a ja nic nawet filmu wczoraj takiego nie oglądałam, czyżby Kuchenne Rewolucje mnie natchnęły do takich snów
ale normalnie strzeliłam do strażnika z pistoletu aby wyciągnąć rodzinę z więzienia
AgataP, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
HEJ HEJ DZIEWCZYNY JA TEŻ NIE RODZĘ
W nocy coś mnie łapało ale kicha dwa razy i cisza dalej:(
Komputerka dalej nie mam dzisiaj wieczorem się pofatyguje do mojego kochanego kuzyna i opierdole że tak długo i że sie nawet nie odezwie palant.
Madlen super że Julek wychodzi do domku wkońcu rodzeństwo będzie razem a Ty odpoczniesz od biegania między szpitalem a domem.
Właśnie dziewczyny zaczynam układać regulamin konkursu bo się nazbierało kilku sponsorów aż w szoku jestem!!! Zrobić konkurs hallowen czy jesienny???
AgataP, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
aaa i wczoraj pisałam o moich nabrzmiałych piersiach i bolących sutkach, od wczoraj zaczęłam je hartować smaruje już Maltanem, na ulotce jest napisane, żeby zacząć hartować sutki nawet 2 m-ce przed porodem.
AgataP, Fidelissa, Paju lubią tę wiadomość
-
Ja też w marnym humorze
Na wieczór się wściekłam jak cholera, bo miał być masaż krocza i mój maz zaczął marudzić i rzucać tekstami w stylu "o boże, znów?". Starałam się jednak opanować i jakoś zaczęliśmy, a jemu się nawet dupy nie chciało ruszyć, zeby usiąść przede mną i żeby było mi wygodniej, tylko się położył obok i mnie bolało. W takiej pozycji to ja sobie sama mogę zrobić.. wrrr.. Nawtykałam mu. To powiedział, że to jest dziwne i że to jak zabawa w lekarza
nie wiedziałam, że tak mu będzie przeszkadzać. Powiedziałam mu, ze ja się tu będę męczyć, żeby wycisnąć na świat jego synka, a on nie może się odrobinę poświęcić, zeby mi pipkę wymasować? Nosz.. kur... No i sama sobie zrobiłam masaż, powiedziałam, że nie potrzebuję jego pomocy i po jakimś czasie pytał czy może, ale już nie pozwoliłam. A dziś już się prosić nie będę. Ale mam w sobie tyle złości, że obawiam się, że będę się odgrywać 
A później nie mogłam zasnąć, bo byłam wściekła. w nocy budziło mnie WSZYSTKO! Co chwilę biegałam na siku, budziłam się bo maluch coś jakby gmerał niżej główką, do tego burza była, więc też mnie każdy grzmot rozbudzał a na koniec obudziłam się o 4:46. Cud miód! Wrr.. Jedyna dobra wiadomość to taka, że rano stolarz przywiózł szafę dla maluszka
Teraz się wietrzy, a popołudniu będzie mycie 
Ale zła jestem dalej
Aaa Agatko, Kochana, ja mam termin na 26 listopada, a niektórzy i tak regularnie pytają czy już urodziłam.
AgataP, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgusia
ja tez Maltanem zaczelam smarowac,ale mi koleznka juz na poczatku mowila zebym je hartowala,ale jak dla mnie codzienne nasmarowanie brzucha to bylo wyzwanie bo po ludzku lenia mam i mnie sie nie chce...tez ogladalam kuchenne rewolucje wczoraj moze to jakies kodowanie podprogowe u Gesslerowej jest
na wojne nas przygotowuje z Rosja ha
Fidelissa lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











[/url





