Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ewelina_d wrote:halo halo..
Melduję się w dwupaku, nic się u mnie nie zmieniło, skurcze miewam nadal, do tego mdłości i ogólną niemoc, ale nic poważnego. Hani wyjdzie, kiedy będzie chciała:).
Całymi dniami teraz jestem nieprzytomna i nie mam siły na nic, nie wiem czy to jesień, czy to organizm oszczędza siły "przed".
Dziś mam lekarza, więc dowiem się jak tam szyjka i Hania:).
Agusia, Maltan ma glukozę i cudowne środowisko do rozwoju bakterii i grzybów. Oczywiście, że jest napisane, żeby zacząć hartować sutki - pytanie tylko po co. Zdaniem położnych ze SR wyłącznie po to, żeby nabić im kasę, bo hartowanie sutków nic nie daje.
Aby były elastyczne i nie popękały.
Hartuje sie woda zimna i ciepła lub masując ale ja nie mogę bo to podobno wywoła skurcze.....
No jeszcze tydzien:)Agusia ;) lubi tę wiadomość
-
zupaztytki wrote:Myślicie, że damy radę przetrwać?
Wiesz Kochana, moja przyjaciółka mieszka w domu jednorodzinnym i ma pokoje do dyspozycji, a jednak cały czas śpią z meżem w jednym pokoju z malutką. Mówi, ze tak woli. Pewnie, ze wygodniej jest jak ma się więcej przestrzeni,a le myślę, ze w przypadku takiego maleństwa to i tak każdy chce je mieć przy sobieMy mamy pokoik dla małego, ale łóżeczko i komoda z przewijakiem wyląduje u nas w sypialni na kilka miesięcy. Nie wyobrażam sobie spać u siebie w łóżku i zastanawiać się czy maluch oddycha, czy się rusza i w ogole..
Agusia ;), zupaztytki, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyw pytaniu na sniadanie mowili o karmieniu piersia,
kolezanka urodzila wczoraj i ma mega problem bo mleko powoli sie rozkreca a ona sie mega zalamuje przez to,ja to chyba podejde do tego bardziej na luzie,nic na sile ,powoli w swoim czasie,lakatacja sie musi rozkrecic.Nastwaiam sie ze latwo nie bedzie ale nie bede szalec i panikowac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 10:18
Marzena27 lubi tę wiadomość
-
Zupaztyki dobrze, ze jesteś
ja staram się jeszcze jakoś funkcjonować i wyturlam się na jakiś spacer raz dziennie mam nadzieje, ze chociaż taka aktywność pomoże przy porodzie
leniuchowanie to tylko w niedziele, razem z mężem kawka w łóżku i oglądanie filmów, oj będzie nam brakowało takich niedziel
Odnośnie kawalerki nie pomogę, my mieszkamy w domku, mamy całe piętro dla siebie, więc możemy zrobić od razu osobny pokoik, ale nie wyobrażam sobie tego, mały będzie spał z namioczywiście w swoim łóżeczku, mały pokoik będzie graciarnią, wanienka, pampersy, kącik zabawek itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 10:18
zupaztytki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyasia099 wrote:Agata
Czasem psychika moze cos blokowac, ostatnio wyczytalam zeby w ostatnich tygodniach skupić sie na relaksie, wiecej odpoczywać, nie myśleć o porodzie a samo przyjdzie.
no tak relaks...to co mi najciezej w ciazy przychodzi,postaram sie.
-
zupaztytki wrote:Agusia - jestem
Jakaś niemoc jesienna mnie ogarnęła i tylko leżę i nadrabiam seriale (teraz Parenthood, w następnym tygodniu Masters of Sex:)), a wieczorami czytam. Jutro mamy akcję rozkładania łóżeczka i naklejania obrazków na ścianę w kąciku Igora.
Oo, przy okazji mam pytanie: czy któraś listopadówka też zamierza pomieścić rodzinkę w kawalerce? Mamy wlasne mieszkanie, 40 m2, kuchnia, łazienka i jeden pokój (duży) i w tym właśnie pokoju szykujemy kącik dla synka, przy czym pokój ten jest również naszą salono-sypialnią. Wydaje mi się, że na początek jak najbardziej wystarczy, bo i tak chcemy mieć małego cały czas w pobliżu. O zmianie będziemy myśleć za jakiś rok, chociaż szkoda mi zostawiać nasze mieszkanko komuś na wynajemMyślicie, że damy radę przetrwać?
Oczywiście, ze dacie rade, niejedni tak żyją, dziecko przez pierwszy rok prawdopodobnie i tak byłoby z Wami, wiec mysle ze nie masz o co sie martwić. My mamy jeden osobny pokój dla dziecka ale lozeczko i tak wstawiamy do naszej sypialni, bo wygodniej przez pierwszy rok do 1,5.
Agusia ;), zupaztytki lubią tę wiadomość
-
zupaztytki wrote:Agusia - jestem
Jakaś niemoc jesienna mnie ogarnęła i tylko leżę i nadrabiam seriale (teraz Parenthood, w następnym tygodniu Masters of Sex:)), a wieczorami czytam. Jutro mamy akcję rozkładania łóżeczka i naklejania obrazków na ścianę w kąciku Igora.
Oo, przy okazji mam pytanie: czy któraś listopadówka też zamierza pomieścić rodzinkę w kawalerce? Mamy wlasne mieszkanie, 40 m2, kuchnia, łazienka i jeden pokój (duży) i w tym właśnie pokoju szykujemy kącik dla synka, przy czym pokój ten jest również naszą salono-sypialnią. Wydaje mi się, że na początek jak najbardziej wystarczy, bo i tak chcemy mieć małego cały czas w pobliżu. O zmianie będziemy myśleć za jakiś rok, chociaż szkoda mi zostawiać nasze mieszkanko komuś na wynajemMyślicie, że damy radę przetrwać?
Mamy identyczną sytuację, też jeden pokój (sypialnio-salon) połączony z kuchnią i 40m2. Myślę, że damy radę, a później zobaczymy jak się wszystko potoczy.zupaztytki lubi tę wiadomość
-
Madlen fajnie ze Julek wychodzi:)
Nelcia ma super fotki:)
AgataP tez myślimy o sesji noworodkowj. Robi sie ja od 6 dnia do 3 tyg.
Niesamowite:) to lepsza pamiątka niż odciśnięte nóżki lub rączki w jakiejś masie. Tak mi sie wydaje.....
Próbuje relaksu ale jest cieżko ...ChciałabymJuż, AgataP, Agusia ;), xpatiiix3, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
ja mam 39 m i dwa pokoje, mały będzie z nami w sypialni chociaż wolałabym żeby miał swój pokój bo pewnie każdy jego ruch będzie mnie budził. Wydaje mi się że w jednym pokoju też można to wszystko pomieścić, może po prostu oddzielić panelami z ikea łóżeczko żeby np Wasze wieczorne oglądanie tv mu nie przeszkadzało w sensie światło
my też mamy plan składania łóżeczka na weekend. Zobaczymy co nam wyjdzie z tego. Miłego dzionka, ja chwilowo znikam.
Fidelissa my będziemy odcisk dłoni i rączki robić na roczek, po narodzinach też sesjaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 10:30
Fidelissa, zupaztytki lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDoberek, no troche sobie odpoczelam od szpitala. Serio, bylam tak zmeczona wczoraj, jakbym w kopalnie z kilofem pracowala...mialam dreszcze, oczy lzawily, jak zombie bylam...ale spalam w miare dobrze, mimo tego, ze strasznie mecza mnie dusznosci...skombinowalam sobie podnosnik z koldry I 2 poduszek I spalam na polsiedzaco, w sumie lekarka powiedziala, ze to najlepsza teraz pozycja...
Jeszcze troche nie mam sil, ale do jutra usze sie spiac, bo jutro do fryzjera.
Odnosnie karmienia piersia, lezalam z 2 babkami 1-sn, 3 dziecko od razu przystawiala do piersi, nie dokarmiala, laktacjaruszyla wieczorem 2 dnia, troche dziecko stracilo na wadze, ale jak juz ruszylo, to szybko przybralo. 2-cc, 1 dziecko I bylo karmione mm, troche przystawiala do piersi, ale ciezko szlo, ale powiem wam, ze dzidzia sie cieszyla jak byla przy cycku, bo ssala I taka wiez byla, pozniej oczywiscie dokarmiala mm, ale starala sie. Nie wiem, kiedy jej ruszyla laktacja bo na 3 dobe ja wypuscili.
AgataP, Fidelissa, lkc, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadlen, szczesciaro, fajnieze Lenka I Julek beda z Toba
treaz ise zacznie bieganie, co?
Pati, no Nelcia modelcia
AgataP, co Ty kobito chcesz od swego wygladu? Laska z Ciebie, mala dupcia, chuddzina, brzusio zgrabny...Co do rodzenia, Twoje cialo jest przyzwyczajone do wysilku I wydaje mi sie, ze cwiczac bardziej wszystko wzmacniasz...nie znam sie, ale moze jakiegos spec.zapytaj, czy masz dalej intensywnie cwiczyc, czy odpoczac jakos? Ale Ninja sama wydaje mi sie bedzie wiedziala, kiedy wyjsc
Co do cisnienia, moje idealne 90, 100/60, 65. Czuje sie super wtedy, a jak mam ksiazkowe cisnienie, 120, 130/75, 80, umieram, kreci mi sie w glowie...
Teraz mam raz w tygodniu oddawac mocz na badanie bialka, ale w sumie nie mialam jakies tam ilosci strasznych...no bo u mnie to migrena jednak chyba...eeehh
Teraz mam zalecenie lezec I pachniec przed tv przez 2 tyg.
Juz powiadomilam swojego, protestow nie bylomam cicha nadzieje, ze sie przejal
chociaz twierdzi ze.... Pani Zdrowa
AgataP, Fidelissa, Maga31, xpatiiix3, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPani Zdrowa lez i odopczywaj i pachnij i sobie reaks zapewniaj bo warto:) bo te ostatnie tygodnie to maja byc dla nas i tylko da nas i mamy sobie dogadzac
no ja zdaje sobie sprawe z tego ze ruchem porodu nie wywolam,cwiczyc moge dalej za kazdym razem gin moja mi potwierdza bo wie jak mi zalezy na ruchu,no coz porod jak sie zacznie to sie zacznie i cuda niewidy moge robic bo to nie moja decyzja tylko Ninjy
kurcze zmulilo mnie teraz i spac mi sie chce...no pieknie,zupa sie robi,pranie sie kreci,zmywarka wyje a ja leze na kanapie i kwicze...spac mi sie chce...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 10:53
-
Witamy
Mąż dziś wraca więc zacznę wykurzanie
Jedziemy też po czapę dla Malucha bo wczoraj przy pakowaniu doszłam do wniosku, że żadnej nie mam na wyjście ze szpitala!
i umowę przedłużam na telefon.. więc muszę zaraz jakiś poszukać co by wiedzieć co dziś wybrać
Maltanem i ja smaruję od wczoraj
Mnie bardziej wkurzają pytania "Jak mały?" niż "jak się czujesz?" chociaż i te jest wkurzające...
o małym brzuchu też ciągle słyszę ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 10:55
Agusia ;), Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Madlen cieszę sie razem z tobą ze rodzinka juz w komplecie
Zupa ,pewnie ze dacie radę , wcale bym sie nie spieszyła do większego mieszkania , ja najlepiej wspominam lata kiedy mieszkaliśmy w 39 m mieszkaniu w kamienicy , z dzieciakiem tez byśmy dali radę.
Małej niby pokoik zrobiliśmy ale szybko w nim spać nie będzie i tak wolimy ja mieć u siebie w sypialni
Duży dom to nie zawsze plus przy takim maleństwie bo jak bede na dole to co bede ja budzić i przenosić ja za każdym razem żeby mieć oko ? Sama niewiem , w każdym razie kupiliśmy tez łóżeczko turystyczne i najwyżej bede nosić w ta i z powrotem
i dołączam do dziewczyn z jakaś taka ogólna niemocą , całkiem straciłam sile i ochotę na cokolwiek ;/ dysze jak stara baba ale ci sie dziwić 20 kg na plusieJeszcze 18 dni !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 10:57
Maga31, zupaztytki, Madlen222 lubią tę wiadomość