Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Odnośnie oglądania TV ja nie zamierzam nie korzystać z "głośnych przedmiotów" przy dziecku, ani TV, komputer, odkurzacz, ciche szepty, dziecko się przyzwyczai i nigdzie wyjść ani zrobić przy nim nie będzie można, moi znajomi tak wychowali swoje dzieci, ze jak były małe to na weselach spały w wózkach i nie przeszkadzały im okrzyki i muzyka orkiestry
Fidelissa, zupaztytki, Maga31, xpatiiix3, Dotty84, Rybka Nemo, Agata92, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
Optimus - Pani Zdrowa - super, ze już w domku jesteś - odpoczywaj ile wlezie!
Nastka - co do tematu konkursu to ja jestem za opcją jesienną, jakoś nie przekonuje mnie te amerykańskie halloween (choć przeciwniczką zażartą tego święta nie jestem), ale to moje zdanie
Pati - świetna figurkaxpatiiix3, ÓptimusPrime lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgusia, też wychodzę z takiego zalożenia, że trzeba dziecko przyzwyczajać. Normalne rozmowy (wiadomo, nie wrzaski), radio, tak samo światło w pokoju.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 11:31
Maga31, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
Agusia ;) wrote:Odnośnie oglądania TV ja nie zamierzam nie korzystać z "głośnych przedmiotów" przy dziecku, ani TV, komputer, odkurzacz, ciche szepty, dziecko się przyzwyczai i nigdzie wyjść ani zrobić przy nim nie będzie można, moi znajomi tak wychowali swoje dzieci, ze jak były małe to na weselach spały w wózkach i nie przeszkadzały im okrzyki i muzyka orkiestry
Zgadzam się, nie ma co skakać na paluszkach. Dziecko musi czuć, że życie się toczy wokółAgusia ;), zupaztytki lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej :)ja dzis oddalam krew i mocz,we wtorek wizyta u nefrolog i gin,Pati malutka to poprostu do zacalowania
a i ty prawie jak top model wygladasz
,ja juz nie wiem czemu ten moj maluch taki ruchliwy,no strasznie napina mi skore pod biustem jakby szukal wyjscia,wierci sie,jakies przysiady robi czy cus heheheh,musze wytrzymac jeszcze z dwa tygodnie i moge rodzic
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Hmmm ja tez nie zamierzam dziecka w ciszy chować, choć sama wolę jak jest ciszej, bo mam zboczenie zawodowe
Po pracy w przedszkolu, jak wracam to denerwuje mnie nawet radio
A co do tv to położna tylko zwracała uwagę, żeby najlepiej nie było telewizora w miejscu, gdzie jest dziecko, albo jakoś odgrodzić. Chodzi o to, że to najbardziej ściąga wzrok maleństwa i nie działa na niego dobrze no i za dużo bodźców dostarcza, co z kolei nie jest dobre dla jego układu nerwowego.Agusia ;), xpatiiix3, Fidelissa, zupaztytki, Rybka Nemo, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Agusia ;) wrote:Odnośnie oglądania TV ja nie zamierzam nie korzystać z "głośnych przedmiotów" przy dziecku, ani TV, komputer, odkurzacz, ciche szepty, dziecko się przyzwyczai i nigdzie wyjść ani zrobić przy nim nie będzie można, moi znajomi tak wychowali swoje dzieci, ze jak były małe to na weselach spały w wózkach i nie przeszkadzały im okrzyki i muzyka orkiestry
Zdecydowanie popieram!Agusia ;) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPati, super laska z Ciebie, a co to za laleczke trzymasz na raczkach?Gdzie Nelcia?
Mada_lenka, czekamy na foty Malej I jak spi, I jak sie usmiecha
Odnosnie dzwiekow, tez popieram, ale nie za glosne, przynajmniej nie na starcie.
Mam dylemat, czy urzadzac Malemu pokoj od jutra...troche jeszcze czasu mam, troche jestem zmeczona tez...poza tym, jak pokoj urzadzimy teraz, to od razu spimy osobno, a ja nie chce....bo strasznie potrzebuje bliskości jakos...eeeeh, hormony....
xpatiiix3, Eve lubią tę wiadomość
-
Ja tez obejrzalam porody na Polsat café. I się wzruszylam, ze juz niedługo my wszystkie to przezyjemy:) A po wszystkim będziemy sobie pisać o kupkach,karmieniu,kąpieli i wstawiać zdjęcia naszych pociech:))
Agusia ;), Fidelissa, Eve lubią tę wiadomość
-
Madlen - super że Julek będzie już w domku:)
Czekamy na "domowe" foteczki
Kuniak - ja ochotę mam do działania, z siłą gorzej - 18 kg na plusie, 116 cm - doszlo 5 cm, a już pisałam jakiś czas temu, że chyba brzuch mi się zatrzymał bo nie rósł długo.
Nastka - chodzi się też ciężko, i mam problem z podniesieniem ciut wyżej lewej nogi - mały gdzies mi tam musi uciskać.
Pati - ślicznie! :*
Ja czekam na jutro - będę mogła zaaplikować globulki bo szczypie, piecze - a po ostatnim zaaplikowanym kremie 5 dni miałam odczekać.
No i w nocy jak się budzę do łazienki to mam ciągle spięty brzuch, ale nie boli.xpatiiix3, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
uuuuuuuufffff nadrobiłam, jeeeny
czytałam zastanawiając się, które wypowiedzi nieaktualne, bo porodziła na kolejnej stronie ale na szczeście dwupaczki nadalegoistka, wiem
ale nie zniosę kolejnej wieści, teraz ja,ja ,ja
teściowa daleko, a z mamą od roku ponad nie gadamale już się oswoiłam
jak tak poczytam to naprawdę nieliczni mają szczęście dobrych relacji w najbliższej rodzinie
byłam u położnej, białko w moczu i ciśnienie ostatnio wyższe
lekarze są świetni, zamiast powiedzieć odrazu ile to patrzą tak dziwnie i pytają "leczy się pani na nadciśnienie?" pff
może wywołają poród, narazie czekam na wyniki analizy moczu
no i jeszcze wymazu z pochwy
na zgagę dostałam leki, tzn dzis do odebrania
przytyłam 17kg, to sie pocieszyłam ze w tej ciazy mniej,a tu juz prawie dogoniłam
przed porodem czeka mnie wizytacja położnej czy na dziecko gotowi, czy wszytsko mamy co trzeba
zawracanie dupy, no ale trudno
mąż spisuje się na szóstkę, naprawdę, aż mnie rozczula
torba stoi spakowana tak, że wyciągam z niej szczotkę czy kosmetyki tylko na chwilę zeby użyć i chowam spowrotem
madziulka też myślałam, że będzie inaczej, mnie nawet czop nie odszedł, na odejście wód się nie nastawiam, bo może nawet będą pęcherz przebijać, przecież nie zawsze odchodzą, a skurcze miałam co 3 minuty i i tak był to fałszywy alarm, w sumie czułam, że jakieś silne nie są, ale położne były troszkę zniesmaczone, że mi nic nie jest a przyjechałam, teraz jak coś łapie to cicho siedzę, bo sama nie wiem, ale mąż mówi, że ma to gdzieś i żebym się nie przejmowała, jak będzie się wydawało, że się zaczyna to jedziemy i koniec kropka, niech sobie mówią co chcą, sądzę i tak, że jak się zacznie naprawdę to ból będzie dużo bardziej porządny i będę wiedzieć(choc czytalam tu chyba, że mozna przejsc przez porod prawie bezbolesnie)
powiedzieli żebym próbowała skurcze zwalczyć paracetamolem i ciepłą kąpielą, że to wyklucza te fałszywe, jeśli mi po tym nie przejdzie to już mogą być te poważne
w kartę mi wpisali, że nieregularne miałam mimo iż mówiłam,ze co 3 minuty,
a położna wczoraj tłumaczyła, że mała się pewnie opuszczała w dół, także mi nie wierzą i sądzą że panikuję, no ale co robić jak do szpitala daleko a boli kilka dobrych godzin regularnie
tak na marginesie to chyba lewatywa zbędna, bo te skurcze mnie przeczyściły nieźle, od kibla się oderwać nie można
miałam ogólnie dotąd omdlenia wazowagalne/ortostatyczne i dobrze pamiętam to uczucie, jak Ci tlenu w krwi brakuje doslownie, mroczki przed oczami, ciągnie do podłogi, no i pomagało jak się szybko położyłam czy usiadłam z głową między nogami, a teraz mam to uczucie nawet jak leżę, nie mam jak przed tym uciec, koszmarne
to takie głupie hehe człowiek szybko zapomina, ja się synka też doczekać nie mogłam, nudziłam się już i myślałam, że go będę budzić i z rąk nie wypuszczę, a po roku nieraz siadłam ze łzami w oczach i mówiłam, ze nie pamiętam kiedy się wyspałam i pytałam czy to jeszcze kiedyś będzie miało miejsce
a teraz znów się nudzę i nie mogę doczekać i gdzieś mam to niespanie, jakoś sobie tłumaczę, że z małą przy cycu będę spać albo coa zapłaczę jeszcze, wiem to
mąż w pracy zasięgu nie ma, więc od przerwy do przerwy muszę się trzymać
AgataP cudny psiakjakie urodzinki, rozczuliło mnie to
a ja na wycieczce na lotnisko w burger kingu sobie zamówiłam smoothie mango i Boooooooże rozpłynęłam się, jakie to cuudowne było, tego mi było brak hehe
mała rzecz a jak cieszy
w ogóle mąż miał ostatecznie tydzień wolnego i mi psychikę podreperował
miałam w pierwszej ciąży brak czucia w skórze zaraz pod biustem i po porodzie się to jakiś czas utrzymywało, ale nie wiem skąd to, jakiś ucisk?
mnie jasno kiedys lekarz powedział, że 3dni muszę być w szpitalu, bo kasy nfz nie da
mała się tak kręci i wygina, że aż boli
boję się, że się dobrze zapowiadało, że już mogłam urodzić a skończy się cesarką ostatecznie ech
dobrze mamy w tych czasach, wszystko online możnakupić, spożywki też nie trzeba dźwigać, przywiozą
widywałam w ciąży babeczki chodzące jak kaczuszkii wiem, że ja już też tak chodzę
czuję jak mi nogi rozpycha na boki
zawsze będę wierna linomagowi, sudokrem nie dosc ze w tych okropnych sloiczkach i wlazi za paznokcie, to smierdzi jak cynamon, może ktoś lubi, ja nie, i zbija się w fałdkach kazdy biały gesty krem, a linomag w masci jest tlusty dobrze sie trzyma, super zapobiega, super leczy, chyba nawet tatuaz tym smarowalam choc pewna nie jestem, ale tanie to i mega wydajne no super
dbałam aby zawsze było na pupie więc przy każdej zmianie pieluszki w sumie
bephanten też dobry
nigdy natomiast zasypki nie używalam i ciekawa jestem jak to w ogóle jest z nią
mam takie głupie pytanko, bo w rękach nawet rzeczy nie miałam- jak działa termofor, w sensie jak go obsługiwać, co tam zrobić
AgataP ja to samo hahazazdroszczę tym co już po, też już chcę
w pierwszej ciąży to samo było, koleżanka urodziła w dniu mojego terminu to jeeezu jaki był ryk
piekne wózeczki, ja nadal nie mam
pochwalę się, póki co tak zabijam czas https://www.facebook.com/ania1326
mnie też widują ludzie i dziwią się, że nadal z brzuchem
ja mężowi chcę naszykować tez do szpitala na czas porodu jakieś przekąski
przy pierwszym długo to trwało i był głodny i spragniony a bał się na krok odejść
idę poodkurzać schody hehea chodzenie po nich chyba nie działa, bo ja robie dosłownie kilometry dziennie miedzy kuchnią a sypialnią i o, dupa
Fidelissa, AgataP, Maga31 lubią tę wiadomość
-
ÓptimusPrime wrote:Pati, super laska z Ciebie, a co to za laleczke trzymasz na raczkach?Gdzie Nelcia?
Mada_lenka, czekamy na foty Malej I jak spi, I jak sie usmiecha
Odnosnie dzwiekow, tez popieram, ale nie za glosne, przynajmniej nie na starcie.
Mam dylemat, czy urzadzac Malemu pokoj od jutra...troche jeszcze czasu mam, troche jestem zmeczona tez...poza tym, jak pokoj urzadzimy teraz, to od razu spimy osobno, a ja nie chce....bo strasznie potrzebuje bliskości jakos...eeeeh, hormony....)?