Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie rozmawialam z nim bo jest w prac, na dwie zmiany poszedl wiec o 22 bedzie w mogl rozmawiac. On zawsze trzyma moja strone ale po cholere powiedzial ze w szpitalu jestem. Nie chce nigdy juz widziec tej staruchy.
Fidelissa, AgataP lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jezu Pola - chyba bym zabiła jędzę... Powiedziałaś o tym mężowi??? W życiu bym się już do babska nie odezwała! I wnuków też by już nie zobaczyła.
Pamiętaj, że najważniejsze, żeby Tobie nic się nie stało! Nie jesteśmy inkubatorami tylko ludźmi!!! Powiedz ekipie szpitalnej, żeby już jej nie wpuszczali, bo na pewno nie wpływa to dobrze na Twój stan.ÓptimusPrime, Agata92, Maga31, Fidelissa, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
Pola86 wrote:Optimus moj mlodszy synio jest wczesniakiem wiec wiem ze to nic strasznego... Ale ona sobie chyba ubzdurala ze mi dzieci zabierze czy co... Jej niedoczekanie. Predzej ja zabije.
2. Nie rozmawiać z wiedźmą.
3. Nasłać na nią męża, niech nie wraca póki się z nią nie rozmówi, czego skutkiem ma być zero kontaktu z tobą. Jak kontakt nastąpi, tzn. że za słabo to zrobił.
Nie strzępiłabym sobie języka w ogóle, po prostu założyłabym, że baba nie istnieje.ÓptimusPrime, Dotty84, Agata92, Maga31, Fidelissa, lkc, ChciałabymJuż, Mag.1990, Amnezja lubią tę wiadomość
-
Pola współczuje - koszmar jakiś nie kobieta - po drugie bez przesady z tym wcześniakiem - masz juz 36tc - ja mam pierwszego synka z 36tc i nawet nie był uznany za wcześniaka bo sporo ważył i nie miał żadnych problemów - w książeczce mu wpisali urodzony w 38tc - teraz też abstrakcją wydaje mi się dotrwać do planowanego na 14.11 cc więc niczym się nie przejmuj
Maga31 lubi tę wiadomość
-
Moj dr ma dyzur, jestesmy sasiadami wiec wezwal meza. Podobno ma zaraz tu byc. Po ostatniej awanturze 5 lat temu, nie jezdzil do niej chyba ze 2 lata. A teraz znowu jej odbija. Juz podalam poloznym, ze nie zycze sobie jej wizyt. No i nad imieniem mi nawydziwiala bo co to za imie Jula, powinna byc Kinia. No koniec swiata.
ap1526 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOoohhh,drugi dzien podbrzusze boli...
tak jakby mi ktos w srodku nozem jechal i kregoslup jakby zdretwial...
wzielam no spe 2.
czekam...
Jeszcze glowa na migrene pobolewa....
jej,jaki dooooool mnie ogarnal.A ten juz sie wczoraj zaczal pakowac do mamusi....chyba musze pasc trupem,by nie jechal...
ryyyyyczeeeee z bolu i zlosci!
Pola!Dobrze zrobilas!Fajnie,ze Twoj jest po Twojej stronie!!!Trzymaj sie!Nie daj sie! -
Pola okropna ta Twoja teściowa. Niektórzy ludzie chyba nie mają uczuć. A może ona jest chora psychicznie? Normalni ludzie nie mówią a nawet nie myślą w ten sposób. Dziewczyny dobrze radzą, niech mąż z nią porozmawia a jak to nie pomoże to ogranicz kontakty dzieci z nią do minimum. Mam nadzieję, że baba zrozumie i zmieni się.
Goplana, mam nadzieję, że szybko akcja się rozwinie i nie będziesz musiała długo czekać na synka
Co do butelek to też mam najmniejszą TT i Avent
A materac mamy kokos, pisanka, gryka. Mam nadzieję, że się sprawdziChciałabymJuż, Mag.1990 lubią tę wiadomość
-
Jej sie nie da ograniczyc. Jak jakis czas temu zabronilam jej przyjezdzac do mojego domu to nastepnego dnia juz byla. Oczywiscie drzwi glownych jejnie otworzylam wiec obeszla sobie dom i weszla od kuchni... Ma prawo bo tu jest jej syn i wnuki! To byly jej slowa. Ale teraz juz tak latwo jej nie pojdzie. M wpadl na chwile, zapytal na szybko co jest i pojechal do niej. Podobno ma to zakonczyc.
santoocha, Fidelissa, Milaszka, Viviana lubią tę wiadomość
-
Opti może to co napiszę zaraz jest bezwzględne i egoistyczne ale ja bym na Twoim miejscu teraz postarała się w jak najlepszy sposób, głównie finansowy i mieszkaniowy, zabezpieczyć się i po narodzinach zostawiła męża. Nie mówię, żeby od razu brać rozwód ale odseparować się od niego. Pozwolić mu się widywać z Małym raz w miesiącu. Może by zrozumiał a jak nie to wyszło by, że nie zasługuje na Twoje poświęcenie dla niego. Jesteś piękną, młodą i wykształconą kobietą. Na pewno znajdziesz sobie kogoś kto doceni Twoje uczucie i obdarzy Cię szczerą miłością, a wtedy może przestaniesz cierpieć na migrenę, poprawi Ci się samopoczucie i Mały będzie wychowywał się przy szczęśliwej mamie:)
Co do bólu brzucha to też mnie często boli ale wydaje mi się, że to przez zmniejszającą się ilość wód płodowych i dlatego odczuwamy bardziej ruchy naszych chłopaczkówa poza tym są już coraz więksi i mają więcej siły
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2014, 15:28
ewelina_d, ÓptimusPrime, Fidelissa, AgataP, ChciałabymJuż, anusiaa90 lubią tę wiadomość
-
Alka j ateż nie mam kołderki, przy pierwszym synku używaliśmy z miesiąc rożka a potem śpiworek i tak szczerze mowiąc długo, do 3 lat, oprócz upałów kiedy wiadomo spał bez ewentulnie lekko przykryty czymś cienkim
Pola, zakaż wpuszczać ją do szpitala! co za potwór, ja pierniczę, nie znoszę jak ktoś z butami się ładuje w czyjeś życie. A guzik ją to obchodzi. Olej ją i po prostu nie wpuszczaj do siebie, do domu też nie, powiedz mężowi co sie dzieje - wariatka jakaś kompletna - niech do Indii jedzie, tam jej zrobia in vitro, bo wiek przeszkodą nie jest i niech sobie wówczas wychowują z siostrą bezdzietną. Grr -
Hejka, dziś troszkę później się witam, ale od rana gonię jak wariat.
Mężuś poszedł do pracy, a Ja Was wreszcie nadrobiłam:)
Goplanka trzymam kciuki.
Ja mam trzy rodzaje butelek, TT kupiłam sama, a Avent i Lovi dostałam, ale nastawiam się na TT.
Pola co za piździelina z tej Twojej teściowej, żeby w szpitalu nachodzić i robić wojny, zmysły idiotka postradała. Bardzo się cieszę, że Twój mąż jest jej przeciwny i pojechał wyjaśnić to. Mój mąz też zawsze stoi po mojej stronie, zresztą tak jak Ja po Jego:)
Moja malutka dziś lezy albo w poprzek, albo miednicowo. Główka pod żebrami da się wyczuć, kurcze ale ona ma chyba jeszcze sporo miejsca skoro tak zmienia pozycję. W poniedziałek wizyta zobaczymy co ten mały uparciuszek narozrabia w moim brzuszku:).
lkc lubi tę wiadomość
Marzenia się spełniają gdy ludzie się wspierają
Nasze kochane serduszko
https://www.maluchy.pl/li-69440.png -
nick nieaktualnyAgatko,dzieki za wsparcie!No bede obsserwowac,bo jak na razie finansowo i mieszkaniowo jestem uzalezniona.Teraz jak jestem w ciazy mialam kilka fajnych propozycji pracy za granica w moim kierunku,pewnie jakby nie ciaza,dlugo bym sie nie zostanawiala,a teraz to ja moge sobie tylko scisnac zeby and hope for the better!Troche dalam sie wkrecic w bajki o mocnej i prawdziwj milosci,poswieceniu i takie tam srutu tutu,oczywiscie,tylko z mojej strony!
Ale Pilkarzyka wychowam po swojemu!Nie dopuszcze do wychowania dziecka na emocjonalna pustke!
Tez czuje,ze ruchy sa bardziej konkretne niz dotychczas.Wzielam no spe,bol troche puscil,Mlody zaczal sie leniwie poruszac.Zaraz sie zbiore i jakies jedzenie zrobie - dzis robienie owsianki zmeczylo mnie strasznie,a pozniej tak bolal brzuch ze musialam wziasc magnez i lezec z godzine plackiem...
-
Opti nic dodać nic ująć
Zapisuj plusy i minusy.
Pola super ze maź Cie wspiera, zamknij drzwi wszystkie, zakaz zbliżania sie do wnuków i Ciebie. Jak mozna komuś życzyć śmierci? I traktować jak inkubator?
Goplana mam nadzieje, ze pójdzie szybko:)
Trochę przeraża mnie to bolesne badanie o którym piszesz mnie nawet dopochwowe usg boli....
My mamy 3 butelki ze szkoły rodzenia i starczy:)
Materac kokos pianka gryka.
Najpierw Jaś bedzie spał w otulacxku potem w rożku, potem w śpiworku.
Zupka pieczarkowa , mielone, pierogi ruskie mniam:)
Młody szaleje:)
ÓptimusPrime, Maga31 lubią tę wiadomość