Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Jupii udało się zapisać na usg - fakt nie do tego lekarza co chodziłam, ale lepiej do innego jak potrzeba, niż czekać do grudnia, albo mieć nadzieję, że coś się zwolni
Od razu jutro machnę krew i mocz - powiedzcie mi tylko czy mój obecny ból gardła nie namiesza nic w morfologii? -
nick nieaktualnyniecierpliwa21 wrote:Skracać szyjka się skraca, ale nie uważam żeby na tym etapie ciąży była jakaś bardzo krótka. Na koniec września miała ok 3,8cm teraz ma 2,4cm przy parciu 1,5cm (ten pomiar spowodował źe dostałam skierowanie), ale wiadomo że zawsze mozliwe są błedy pomiaru...
Ja sterydy bym wzieła gdyby nie wiązalo sie to z pobytem w szpitalu... Nie bardzo mam jak teraz leżeć, moja choroba juz wystarczajaco mi namieszala w terminarzu, no niestety goraczka zwalila mnie z nog. a co dopiero kilka dni hospitalizacji...
No a nie boisz sie o zdrowie swoje i swojego dziecka? Ja bym sobie pozniej plula w morde jakby cokolwiek stalo sie zlego. Juz koncowka ciazy orzed nami, moze Warto troszke sie poswiecic? Jak juz lekarz kieruje do szpitala, to chyba warto.. Ale to jest moje zdanie. Dla mnie teraz nic nie ma wazniejszego niz zdrowie moje i mojego dziecka.ÓptimusPrime, Mag.1990, mada_lena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny,a dretwieja Wam plecy pod wieczor i w nocy?
mi strasznie i w krzyzu tak boli...no i to podbrzusze tak cholernie ciagnie...
wyje...
moj nawet nie wyszedl z drugiego pokoju...
jak juz skonczyl tam na allegro kupowac do samochodu xenony,przyszedl,skrzyzowal rece i "zawiesc cie do szpitala?"
nie qwa,moglbys przytulic i powspolczuc,gnojku!AgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyzupaztytki wrote:Mag, też się nad tym zastanawiam, bo idę oddać krew i siuśki w sobotę, a gardło właśnie zaczęło napieprzać
Mozesz zrobic w sb,a nastepnie w przyszlym tyg jak lepiej sie poczujesz,by miec porownanie
zupaztytki lubi tę wiadomość
-
Mag.1990 wrote:Jupii udało się zapisać na usg - fakt nie do tego lekarza co chodziłam, ale lepiej do innego jak potrzeba, niż czekać do grudnia, albo mieć nadzieję, że coś się zwolni
Od razu jutro machnę krew i mocz - powiedzcie mi tylko czy mój obecny ból gardła nie namiesza nic w morfologii?
W leukocytach ewentualnie. Beda podwyzszone.Mag.1990 lubi tę wiadomość
-
U mnie gin będzie wiedziała jeśli coś się będzie działo, bo komentuje mi wyniki online - fakt, że i tak wypatrzyła się zaczerwienienia i maltretuje globulki od tygodnia, dziś dała clotrimazol 500 (jakiś mocniejszy niby), bo jak dziś stwierdziła, że jeśli jej nie podleczymy to w razie jakby były szwy, a bym urodziła, to nie będą przy infekcji dobrze trzymać.
-
nick nieaktualnyÓptimusPrime wrote:Dziewczyny,a dretwieja Wam plecy pod wieczor i w nocy?
mi strasznie i w krzyzu tak boli...no i to podbrzusze tak cholernie ciagnie...
wyje...
moj nawet nie wyszedl z drugiego pokoju...
jak juz skonczyl tam na allegro kupowac do samochodu xenony,przyszedl,skrzyzowal rece i "zawiesc cie do szpitala?"
nie qwa,moglbys przytulic i powspolczuc,gnojku!
mi nie dretwieja ale bola strasznie,szczegolnie miedzy lopatkami,siedziec nie potrafie ani lezec,masakra,nie spie przez to w nocy...krzyz mnie lupie swoja droga ,niestety ta koncowka to juz mnie dobija.
A ten twoj to sobie w chuja leci po calosci. -
nick nieaktualny
-
Plecki też mi nie drętwieją, jedynie strzela i boli przy przekręcaniu, ale jednak jak widać było brzuch mam duży.
I tak jak Agata mam ból między łopatkami. Fakt, że czasami wole siedzieć niż leżeć, bo wtedy jakoś tak mniej odczuwam te bóle, ale to jak siedzę to jest komedia.
Opti, za dobra kobieta jesteś dla niego...AgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja się bardzo cieszę że do niej trafiłam, tak samo ten lekarz, do którego chodziłam na USG - dlatego nie chciałam do żadnego innego, ale niestety już musiałam sie zapisać.
Ja mam dodatkowo jeszcze 3 grupę cytologii i będziemy z tym walczyć po porodzie, ale też na starcie samym jak wyszło sprawdziła, czy to na pewno nic groźnego, wysłała na dodatkowe badania żeby zobaczyć czy możemy poczekać na leczenie po porodzie, czy musimy "na już".
Dziś też ustalałyśmy plan wizyt, leki "na po porodzie" jakby coś. Wizyta, cytologia do powtórzenia i się dalej okaże. -
Ooo kurcze to Viv w każdej chwili moze urodzić.. Trzymamy kciuki VIVianka!!
Pati ja w przedszkolu miałam takiego chłopca co się bawił siusiakiem. Tylko u niego to już było bardzo zaawansowane. W każdym razie to może być najprawdopodobniej spowodowane faktem, że mała jest w domu. No i stresuje go to. On ją kocha i się cieszy, ale czuje, ze musi się mamą podzielić. Staraj się jak najwiecej czasu mu poświęcać gdy mała śpi. Jak chce to go angażuj do podania pieluszki, ubranka, czy czegokolwiek jak małą przewijasz. Mówią, ze podobno dobrze np. jak się wraca ze szpitala z dzieckiem, to powiedzieć rodzeństwu że ten maluch ma dla nich prezent i dać mu jakiś drobiazg. Żeby "nowe" dziecko nie wiązało sie tylko z zabraniem czegoś, w tym wypadku mamy, ale tez z otrzymaniem. No i staraj się mu jak najwięcej zajmować ręce. Póki bedzie miał coś w rękach nie będzie się bawił siusiakiem, tylko musi to cos go zaciekawić. malowanie paluszkami, wkładanie pudełeczek jedno w drugie.. no generalnie takie zabawy, zajęcia, które go zainteresują i troszkę pochłonąnatasza82, Viviana, Fidelissa lubią tę wiadomość