Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Natasza - gratuluję
Kuniak - trzymamy kciuki
Milaszka- czekaj na mnie :p u mnie też ciagle leci baaardzo gesty śluz w większości różowy. Ale skurczy brak.
A u mnie jakotako. Wczoraj cały dzień bolała mnie głowa. W nocy wysokie ciśnienie ale udało mi się z nim wygrać i niewwylądowałam.na ip.
KUNIAK, Milaszka lubią tę wiadomość
-
Witam
Hura hura dzisiaj kończymy miesiąc) kurde jak to leci
Natasza gratuluje
Kuniak kciuki zaciśnięte
Madlen nie Strasz ja mam normalnie pms ,aż się boje ze i ja dostane tak szybko...
Miłego.! ;**Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 07:47
Madlen222, KUNIAK, ÓptimusPrime, Maga31, ChciałabymJuż, Mamadomina, anusiaa90 lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyKuniak kciuki!
Natasza Gratulacje!!!
Pati sto lat dla Necli!
lece zaraz na moj mega super extra 3d skan,zobaczymy czym to sie je i co tam pokazuja.
zazdroszcze tym co cos tam leci,mi nic nie leci...czyli jednak sylwesterWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 07:55
KUNIAK, Maga31, xpatiiix3, ÓptimusPrime, Fidelissa, ChciałabymJuż, Mamadomina lubią tę wiadomość
-
natasza gratulacje!!!
kuniak trzymam kciuki - dotrwałaś do terminu i zaraz maluszek będzie z tobą
na zespół niespokojnych nóg polecam aspargin - mnie minęło
co do puchnięcia to ja dziewczyny popuchłam na buzi - kosmos - wyglądam jak świnka - wczoraj wyszłam na chwilę do ogrodu pocykać fotki i wyglądam na nich koszmarnie - nogi są bez zmian ale buzia kosmos
a co do okresu po porodzie to mogę napisać że ja po cc też dostałam szybko i że był masakrycznie koszmarny - lało się tak ze bałam się że się wykrwawie więc piszę żebyście się niestresowały - podobno to macica oczyszcza się już tak totalnie - nie wiem jak po sn ale po cc u mnie był wtedy krwawy horror...KUNIAK lubi tę wiadomość
-
U mnie bezsenność do 2 w nocy, potem seria skurczy co 4 min i cisza.
A od 5:30 telefony od klientów, i to od takich ktorzy wiedzą ze jestem ns wylocie i nie przyjadę do pracy poza godzinami otwarcia. No tak, ale kundel z biegunka ważniejszy...
Kuniak powodzenia!KUNIAK, Fidelissa, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Natasza gratulacje!
Kuniak kciuki zaciśnięte, już za chwilkę będzie po wszystkim i Maluszek w Twoich ramionach
Mnie tak boli brzuch, że zaraz jajo zniosę... w nocy bolesne skurcze i teraz wiem, TO BYŁY SKURCZE, z twardym napiętym brzuchem, ból silny. Nie bardzo szło zasnąć pomiędzy nimi, więc się męczyłam, dopiero nad ranem odpuściło...
Teraz czuję brzuch jak podczas okresu, nie wiem albo się coś rozkręci w tym tygodniu albo tak będę chodzić skurczona kolejny tydzień, a wizyta u Gina dopiero 13 listopada.
No to rozpoczynamy kolejny wspólny tydzień Kochane...
Udanego dnia i szybciutkich porodówMaga31, Fidelissa, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
Natasza - gratuluję serdecznie!
Kuniak - trzymam kciuki! Będzie dobrze!
A ja w nocy czułam się jakoś inaczej nogi mnie bolały jak na okres (akurat mam taką przypadłość, że jak zbliża się okres to nogi mnie bolą), i brzuch też trochę jak na okres, a do kibelka szłam "tylko" 3 razy.
No i nad ranem o 6 po siku poczułam, że coś ze mnie leci to podłożyłam papier a tam najpierw taki śluz z nitkami krwi, a potem taki jasnobrązowy śluz gęsty - czop
Założyłam podpaskę i czekam, czy coś się rozkręci czy nieskurczy brak, mały się rusza (tzn wypina), czyli jest ok
podwozie trochę boli ale to już tak od paru dni, no nie wspominając o bólu w pachwinach / spojeniu...
czekam też na "oczyszczenie" bo od wczoraj mam zaparcie
miłego dnia!ÓptimusPrime, Marzena27, Fidelissa, ChciałabymJuż, sisiiii lubią tę wiadomość
-
A AAA rodzic dziewczynki rodzic
Też miałam rzeźnię przy pierwszym okresie który trwał 3dni 7dni czysto jest rzeźnia 3dni i znowu 7dni i czysto i next rzeźnia 3dni ;oo 3okresy w miesiącu mialam 1-3, 11-13, 21-23 (maj) hahaha potem koniec czerwca i jakoś w lipcu i dopieeeeero koniec września ale wtedy umierałam pogotowie do szkoły wzywali, bo myślałam ,że zejde z bólu i leciało gorzej niż po porodzie jak z prosiaka i wtedy myslalam ,ze w ciąży jestem i ze to pozamaciczna byla, ale czekałam na wizytę, żadnych testów... I się teraz nie dowiem czy taki okres bo ponad dwa miesiące nie miałam czy co wrzesień miałam pechowy na poczatku się okazało właśnie po tym zdarzeniu ze nadczynność mam i sru zaczęłam mdleć leżeć w łóżku nie byłam w stanie nic robić wrak TSH 0,0001 a ja żywy trup wsiąkłam biodra i żebra sterczaływtedy weszlam w rozm.36
no i parę następnych po tej rzeźni cykli odxzekalam i zaczęliśmy w grudniu znowu a w styczniu najpierw dwie kreseczki gin stwierdziła ze chiiiba dwa pęcherzyki widzi, ale się nie cieszyć i jak jechałam do R zapomniałam się wniosłam wózek do autobusu z Marcelem... Jak wracałam do domu juz było po wszystkim gacie czerwone... A ja w ryk... I juz myslalam ze nic z tego poszłam do gin mówiła ze się oczyściło wszystko samo i ten tekst pani jest młoda jeszcze pani będzie miała dzieci.. ;o no i 9lutego magiczna noc wypiliśmy sobie nastrój się zrobił i bach tak mam Nelkę
hehe ale się wygadałam i co do tamtego września to poronienie to samo co we wrześniu było ból nie do znsienia zwijałam się na łóżku chcieli pogotowie wzywać w domu.. I nigdy się nie dowiem pechowy ten wrzesień dla mnie ;oo
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry,
a ja nie chcę dzisiaj rodzić, jakoś nie podoba mi się poniedziałek. Choć brzuch od rana boli okresowo...
Od paru dni mówię mojemu, że ma być przygotowany, bo się może zacząć w każdej chwili. A co mi on odpowiedział? "Ty też ciągle planujesz sobie spotkania, latasz po świecie. Ja ci nie wypominam tego, że masz w domu siedzieć i się szykować. Więc ja też sobie mogę życie planować".
Fakt, nie siedzę w domu i nie prasuję ciuszków po raz setny. Torba nie przygotowana, ciągle gdzieś latam, bo trudno mi tak w domu wysiedzieć bez pracy. W sumie ma rację. Z drugiej strony widze, że się też już ogranicza i jak będzie trzeba, to będzzie zwarty i gotowy.lkc lubi tę wiadomość
-
Dzien doberek:)
Krew oddana. Wyniki jutro. Jakby co bedą świeże do anestezjologa.
Śniadanko kończę.
Natasza gratulacje:)
Kuniak kciuki zaciśnięte:)
Karmelek a co przekaszasz?jak karmisz?
Opti ja spałam ale chyba byłam 6 razy wc. Moj maź co chwile sie budził i pytał biedny- co sie dzieje?
Spojenie nadal boli i lewa pachwina.
Wczoraj byłam u prywatnego fryzjera- M. Wiec jakby co jestem gotowa:))
Ale psychicznie jakoś nie bardzo...
Wszyscy pytają czy sie cieszę i czy juz urodziłam- wrrrrrr
W sumie cieszę sie, ale boje sie:
1.porodu,bólu,komplikacji
2.karmienia
3.wykonczenia,bezsenności, czy sobie poradzę z młodym jak maź wróci do pracy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 09:06
Maga31, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
marynka, nie martw się, na pewno mąż będzie zwarty i gotowy
Pewnie tez to przeżywa tylko nie chce się do tego przyznać. Mój też mi miał za złe jak ciągle gdzieś jeździłam, a jego próbowałam ograniczać i wciąż mu przypominałam, że to może się stać w każdej chwili
A dziś jak mu powiedziałam o tym odejściu czopa, to się pytał, to co jedziemy do szpitala? (dobrze wie, ze SR, ze czop może odejść nawet parę tyg przed porodem). Pojechał do pracy i będzie pod telefonem, a ja podejrzewam, że jeszcze trochę dni minie, zanim się u mnie coś zacznieCieszę się, że minął weekend, bo w weekend nie chciałam rodzić.
Wszyscy "znajomi królika" w ten weekend się mnie pytali, czy już nie rodzę i ze to już na dniach i mnie zestresowali tylko. Musiałam w nocy wszystko jeszcze raz przemyśleć i się uspokoić. Doszłam do wniosku, że nie ja pierwsza i ostatnia oczekuje na ten dzień i nie mogę się tak nakręcać niepotrzebnie myśląc o bólu...(jeszcze mama mnie "pocieszyła" mówiąc, ze ból porodowy to jedyny ból na który się czeka, bo wiesz, że nadejdzie...).
No i jak się uspokoiłam to od razu mnie "odkorkowało"
Zatem dołączam do falujących na jeziorku na liściu, jeśli jeszcze macie tam trochę miejsca
Fidelissa, Mamadomina, lkc lubią tę wiadomość