Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny da sie tu coś zgłosić do administratora strony bo juz mam dosc jednej babki kupila u mnie poduszke do karmienia poduszki raz nie odebrala i wrocila do mnie paczka wysłałam drugi raz paczka niby nie doszla a na poczcie jest ze jest odebrana. Kobieta chce zrwotu kasy za poduszkę i jeszcze straszy mnie policja. Wydaje mi sie ze powinnam to zgłosić administratorowi strony.
-
No witam się z wami dziewczynki w dwupaku!
Dopiero teraz się odzywam bo miałam wcześniej ktg z wizytą (super zajebiście szybką, bo aż całe 5 min. z moim rozebraniem się i ubraniem). Na ktg jakieś skurcze się rysują, ale rzadko i nie bolą.Nawet nie wiem czy to te. Pan doktor stwierdził, ze ktg książkowe. Jego hmm asystentka? albo studentka? mnie zbadała. Zapytałam czy coś się tam otwiera, a ona, że nie czuje. Na co pan doktor stwierdził.. nie otwiera się No cóż.. miałam nadzieję na inną odpowiedź. Ale z drugiej strony to miłe, że maluchowi tak dobrze u mnie
Mam się zgłosić do szpitala gdybym nie czuła ruchów, albo coś mnie niepokoiło, a jak będzie wszystko ok to 21.11 mam iść na kolejne ktg.
Pytałam czy może mi zrobić usg, żebym wiedziała ile maluch waży, ale stwierdził, że nie ma wskazań i że przed porodem będę miała zrobione. Noo... także tyle. W zasadzie dalej w czarnej dupie Na poprawę humoru idę kupić małemu jakieś śpioszki! A co!
Także jeśli któraś twierdzi, że zostanie sama na koniec listopada, to bez obaw!! Ja tu wciąż jestem I pierdziele.. wskakuję na liścia.. Przesunąć się tam proszę, żeby i moja dupka się koło Was zmieściła
Agusia ;), ewelina_d, zupaztytki, Marzena27, santoocha, Viviana, Isia14, Lafar_ra, Maga31, xpatiiix3, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
nastka151 wrote:dziewczyny da sie tu coś zgłosić do administratora strony bo juz mam dosc jednej babki kupila u mnie poduszke do karmienia poduszki raz nie odebrala i wrocila do mnie paczka wysłałam drugi raz paczka niby nie doszla a na poczcie jest ze jest odebrana. Kobieta chce zrwotu kasy za poduszkę i jeszcze straszy mnie policja. Wydaje mi sie ze powinnam to zgłosić administratorowi strony.
na pewno jest jakiś kontakt do administratora, nie wiem gdzie, bo nie szukałam, ale zgłosić to chyba dobry pomysł, jakoś trzeba tą sytuację rozwiązać
Odczytałaś może wiadomość prywatną ode mnie w sprawie chmurki?
ChciałabymJuż chodź na listka chodź ja tam siedzę do grudnia ^^Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 13:58
Agusia ;) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGoplana wrote:Witam wszystkie mamusie te rozpakowane i te w 2-paczkach
Ostatnio przez ten cholerny kryzys laktacyjny, nawet już nie miałam czasu Was czytać, a co dopiero coś napisać , ręce niestety ciągle zajęte... Pewnie większość już by sprawę olała i przeszła dawno na butlę, jednak sama myśl o odpuszczeniu sobie kp doprowadzało mnie to takiej rozpaczy, jakby mi prawie dziecko chcieli odebrać .
Na początku walczyliśmy na własną rękę, na podstawie różnych często sprzecznych informacji z internetu i telefonicznych kontaktów z różnymi doradcami laktacyjnymi - doprowadziło to do tego, że od kilku dni dziecko wisiało mi przy piersi non stop, prawie nie spałam i nie jadłam, nawet jak ktoś z rodziny przynosił pod nos - brakowało rąk i czasu. Dziecko ciągle płakało, a ja razem z nim chyba jeszcze głośniej... , a pokarmu było coraz mniej...
Okazało się, że Młody nie przybrał nic na wadze od 2 tygodni i to już mnie kompletnie załamało.
W końcu natrafiliśmy na położną - doradcę laktacyjną ze św. Zofii, która dała nam schemat postępowania i objęła nas stałą opieką (kontaktujemy się nawet kilka razy dziennie, bo ciągle coś trzeba modyfikować - jednak nie ma uniwersalnych rad, które by wszystkim pomogły...).
Nie pamiętam czy któraś z Was o niej nie pisała jako swojej położnej - nazywa się Małgorzata Gierady-Radoń. Złota kobieta (mogłabym nawet z nią rodzić ). Wymyśliła nam plan działania, polegający na 20 minutach kp (oczywiście Młody póki co guzik co wysysa w tym czasie), potem 30-40ml mieszanki przez sondę, a potem sesja laktatorem 7-5-3 i tak min 8 razy dziennie . Wbrew pozorom dało mi to mnóstwo czasu , dzisiaj nawet zrobiłam już obiad i czuję się nawet wyspana. Na początku podłamało mnie, że odciągałam jeszcze mniej pokarmu niż wcześniej, ale brniemy dalej... Nasza konsultantka laktacyjna jest święcie przekonana, że da się wyjść na prostą i z dokarmiania mm , pozostaje mi jej wierzyć - mimo że, laktatorem po karmieniu, póki co czasami odciągam zaledwie 3-5ml... Najwyraźniej jest nadzieja nawet dla takich beznadziejnych przypadków jak ja :]
Przynajmniej choć trochę odpoczęłam, a to wiadomo - laktacja siedzi głównie w głowie
Aaaa... Gratuluję wszystkim nowym mamusiom!
Lecę Nadrabiać co u Was ciekawego, w końcu znów mogę sobie na to pozwolić, znów mam czasami wolne obie ręce
Goplana, my chodzilismy do jej szkoly rodzenia, bo ma tez wlasna bylismy meeeeeega zadowoleni!!!! trzymam za Was kciuki!!!!Goplana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ChciałabymJuż świetnego masz lekarza, taki zaangażowany... ;(
Teściowa dalej milczy, foch na całego, ale my też się nie odzywamy
Wczoraj nie uprzedziliśmy, że jedziemy na 20:00 do gina i wrócimy późno. To sobie teraz pewnie myśli, że się wredna suka zrobiłam
Maga31 lubi tę wiadomość
-
Marzenka, powiadasz do grudnia? :> Mi się też nie zapowiada wcześniejsze zejście z niego, to sobie będziemy nawzajem umilały czas
Maga dziękuję za książkę Juz patrzyłam na rozdział o płaskich brodawkach Zrobiłam wstępne badanie, czy moje brodawki sa trudne.. hmmm chyba baardzo nie, ale głowy nie dam Zobaczymy po porodzie co to będzie. A póki co idę zaszaleć w sklepie, tylko mam nadzieję, że mnie mąż nie będzie hamował, bo go pogryzę
AAaaaa jeszcze jedno!! Nie wiem w czym pierzecie ciuszki, ale w biedronce jest promocja od 13. do 16.11 na płyn i proszek lovela. 14,99 zapłaciłam za mleczko 1,5lMarzena27, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Goplanko dzieki o takie kupki mu chodzi hehe. My z mężem zawsze czekamy na kupke i zawsze patrze czy jest prawidłowa.
Lavendula trzymaj się.
ChcialabymJuz ja piore w Dzidziusiu.
dziewczyny z tym liściem to jesteście dobre nieraz jaj to czytam to mam banana na buz.
Dotty na laktacje pij duzo wody herbatke laktacyjba i ściągaj laktatorem. Nie miałam córki 3 dni zaczelam karmic czwartegi a teraz mam nawet mleka w 20 minut 60ml a dłużej to i 80ml. Polecam nakladki jak się dziecko męczy z sutkiem. Ja wystarczy ze za mało wypije wody i widze ze mniej mleka.Lavendula lubi tę wiadomość
-
Siemanko laseczki:)
Ja dziś miałam ostatnią wizytę u położnej, pogadałyśmy głownie o karmieniu, uczyła jak przystawiać, co trzeba wiedzieć jak walczyć i przyznam ze jestem bardzo nastawiona i zacieta:) nie moge sie juz doczekac. W poniedziałek mam wizyte u gina choc mam nadzieje ze nie doczekam, brzuch mi opadl normalnie na kolana i tak sie słabo czuje wymiotowac sie chce, polozna mowi ze zaraz bede rodzic. Oby, oby!ChciałabymJuż, Maga31 lubią tę wiadomość
-
ja na 1961 więc nie wiem czy nadrobię was
gratki dla nowych mamuś, bo na pewno jakieś są
Juleczka urodziła się cc 10.11.14 godz 16.33, 3150
dopiero w domku dziś, neta nie miałam
poród koszmarny
poszło niby szybko, bo o 11 przebili wody a przed 16 parłam, ale parłam i parłam i dupa, bo jednak coś z moją budową nie tak, mała już prawie prawie na zewnątrz, a oni, że za wąsko i nie da rady dalej, małej zaczęło tętno zanikać przy skurczach no i na cesarę, modliłam się żeby mnie w końcu znieczulili, bo wciąż miałam parte, jeszcze na stole, a oni jakby wieczność się szykowali
musieli małą wciągać do brzucha z kanału i coś mi uszkodzili
jakieś komplikacje, zszywali i zszywali, mąż tam palpitacji dostawał, był przy mnie cały czas, małą dali na brzuch do tulenia na szczęście
później dwie doby na intensywnej opiece, dali mi dwie jednostki krwi, ale się wystraszyli, bo mi parametry skakały jakby się nie przyjmowała, w końcu przeszł to gorączka skakała, antybiotyki dawali, wielkie wenflony, cewniki, kurna co się dzieje hehe pokłuli mnie że Boże
jeszcze dwa tyg w domu z cewnikiem będę, mąż ma mi robić zastrzyki i mam brać antybiotyk
jakiś kosmos
ale w małej się zakochałam jak nie wiem co, jest przeeeeecudowna, wrzucę wam foto, grzeczna, śliczna i zdrowa
personel cudowny, z oddaniem się nami zajmowali o wszystko się troszczyli, gdyby nie ból to niczym w hotelu
a jakie jedzonko pyszne się na obiady jak głupia cieszyłam
różni się tu wszystko od Polszy naszej jest o niebo lepiej
pięknie mi pokazali jak karmić i w ogóle ekstra, ale oboje z mężem stwierdziliśmy, że to ostatnie nasze dzieckoMilaszka, zupaztytki, santoocha, ewelina_d, Isia14, Agusia ;), misiaczk25, Florentine, Marzena27, Viviana, Lafar_ra, ÓptimusPrime, ChciałabymJuż, Agata92, Maga31, Madlen222, xpatiiix3, anusiaa90, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
santoocha, ewelina_d, maaartinka, blue00, blue00, Agusia ;), Nata, Isia14, misiaczk25, Florentine, zupaztytki, Marzena27, kittykate, Viviana, Lafar_ra, ÓptimusPrime, Goplana, Paju, ChciałabymJuż, lkc, Agata92, Milaszka, Maga31, Madlen222, xpatiiix3, anusiaa90, Patrycja20, Tygrysek, Rybka Nemo, weronika86, Lavendula lubią tę wiadomość
-
A ja skoro już dryfuję na liściu, to sobie zaplanowałam, że jutro zrobię na obiad domowe zapiekanki, w niedzielę pieczone udka, a do tego tort orzechowy.
A co mi tam, niedługo nie będę miała czasu ani ochoty spełniać się kulinarnie
(btw: może jak sobie tyle zaplanuję, to jak na złość zacznę rodzić? )zupaztytki, kittykate, ÓptimusPrime, Paju, ChciałabymJuż, Marzena27, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
maaartinka wrote:Lavendula a zakładanie i noszenie balonika boli?
A wiec:
Dnia 14.11.14 o godz. 11.35 urodził sie sn moj maly duży synus.
Oskar ma 4100g i 56 cm. Jest przecudny, kocham go nad życie.
Odpoczywamy.
A zaraz Wam cos napisze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 14:45
santoocha, blue00, zupaztytki, ewelina_d, Isia14, maaartinka, Viviana, Lafar_ra, Paju, ChciałabymJuż, Evik, lkc, Agata92, Milaszka, Maga31, Marzena27, misiaczk25, Madlen222, xpatiiix3, anusiaa90, ap1526, Rybka Nemo, Lavendula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Śliczne te Wasze dzieciątka położna dzisiaj była i powiedziała co robić podczad staku kolki. Jak nozko podkurczak, ze termometr w tylek lekko wsunac i jak prylnie to wyjac. Espumisam 3 kropelki, coeple oklady i nosic nosic nosic...dodatkowo powiedziała że faktycznie mało Wojtuś przybrał więc najlepiej odciągać i dawać butlą (obię tak juz dawno) tylko niestety takim systemem moze mi mleka braknac. No ale dziecko ma rpsnac a moje mleko moze byc za malo kaloryczne. Tak czy siak czasem przystawiam Wojtusia ale on sie nie najada no i ta walka o zlapanie cyca i itak z butli dostaje. Niestety nie wiedzialam ze sonda mozna wiec musztarda po obiedzie
-
Agusia moj mail [email protected] z gory dziekuje
Rety ale mi sie chce cos slodkiego!! Mysle czy by nie wyskoczyc do sklepiku ale na jakies 10minut musiala by mala zostac sama.. i mam ten dylemat juz od rrana.. a dzis nikt do mnie nie przyjedzie bo to jednak daleko, a skoro jutro wychodze to nie bylo sensu.. -
nick nieaktualnymaaartinka wrote:Opti czyli wygląda na to ze karmi naprawdę cos pomaga przy laktacji?
Poza tym,jak dalam mojemu wczoraj 60ml mojego - byl taki koncert,wycie i histeria,ze podlamalam sie...