Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zawsze chcialam mieć syna , bo mi sie wydało ze łatwiej wychować , itd..Ale odkąd jestem w ciazy myśle o dziewczynce, ze może bylibyśmy lepszymi rodzicami dla dziewczynki . Mój maz jest nietypowy nie interesuje go piłka, nie ogląda meczy,samochody tez go nie kręcą ani majsterkowanie wiec to chyba dobry typ na tatusia córeczki
Tymczasem ja nadal codziennie wymiotuje , mimo ze jutro skończy sie 12 tydzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2014, 14:21
RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Dziewczyny, Nosefrida jest najlepszym aspiratorem dla dzieci, gluty są wciągane i zatrzymywane w takim filtrze, nic nie leci do naszych buzi, a że widoki są niekiedy kosmiczne, to mam to głęboko w doupie, ważne, że od samego początku, od kiedy używam Fridy, czyli generalnie od urodzin Jasia nie było żadnych problemów z oddychaniem w nocy, charczeniem, katarkiem wodnym etc. Czasami dzieci mają po prostu zarąbane noski na amen i przez to się męczą.
http://www.skandprojekt.pl/frida_2_info.html
doceniam walory fridy, ale chyba poproszę męża żeby zajmował się tym akurat tematem -
Idia wrote:Rev. Ja wilczy apetyt mam od dziś dopiero
co do kolacji to wyznaje to co ty:) po 18 się nie je.
Ja mam lekko utrudnione poranki bo biorę leki na tarczycę i tym sposobem nabawiam się mdłości. Ehhh. Teraz drzemka
Nie mogę sie zgodzić co do tej godziny ostatniego posiłku... każdy dietetyk przyzna, że nie ważne czy to 18:00 czyy 20:00. wszystko zależy od tego o któej kładziemy się spać, ile godzin śpimy itp.
Musimy pamiętać, że to co zjemy wieczorem powinno spokojnie wystarczyć organizmowi do prawidłowego funkcjonowania w trakcie całej nocy! A mimo że śpimy nie jesteśmy w hibernacji, więc potrzebujemy kalorii
Jeśli ktoś idzie spać o 24:00 i śpi do 11:00 następnego dnia, to zjedzenie kolacji przed 18:00 będzie dla niego bardzo niezdrowe.. -
asia099 wrote:Hej, według mnie to jeszcze inaczej
12t0d tzn że masz za sobą pełnych 12 tygodni a zaczęłaś dziś 13 tydz.
Ja mam dziś 12+6 a jutro zaczynam 2 trymestr i 4 m-cjupiii
-
desou wrote:Ja byłam na tym drugim badaniu i lipa... Dzidzia najpierw leżała głową w dół i pleckami do nas, po 1,5 godziny ciągłego chodzenia, skakania i cudowania raczyła się ułożyć poziomo ale buźką do nas a miała pokazać się profilem i nie zmierzył mi NT i nie mógł określić czy ta kość jest ok czy za mała - coś tam jednak ujrzał. Powiedział, że mam czekać na wynik Pappa i albo zdecydować się na amniopunkcję albo w 15/16 tygodniu przyjść jeszcze raz ale tylko na 5 minut na szukanie kości nosowej. Pytał czy na ostatnim badaniu dziecko było też takie leniwe i złośliwe (bo to już była ewidentna złośliwość - machała nogą, machała nam rączką, łapała nosek, wierciła się, ale profilu nie pokazała i hu! - chyba ma to po tacie
i stwierdził, że jeśli tak samo było - a było, to możliwe, że ta lekarka pod złym kątem widziała tę kość i dla spokoju powiedziała, że jest hypoplastyczna, bo jak by napisała że jest a potem by się okazało, że jej nie ma to by świeciła oczami...
No nic, czekam jeszcze tydzień na wyniki testu a potem wybiorę się jeszcze raz tylko na szukanie kości. Dziś mnie strasznie boli podbrzusze - skóra i mięśnie - mocno mi przyciskał głowicę by dzidzię zmusić do ruchu, stukał i pukał w ten brzuch i mam teraz wrażenie, jakbym jeździła dłonią po ogromnym sińcu...
Desou, szykuje się niezły gagatek/gagatka co?małe uparciątko
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Hormony mi szaleją,
najpierw się prawie popłakałam jak usłyszałam piosenkę w radiu "Heaven" E. Sande, a potem jak weszłam do sklepu z ubrankami to wszystko mi się wydawało wzruszające. Musiałam popatrzyć na siebie w jakimś lustrze i dyskretnie się puknąć w czoło. Histeryczka.
Ale kupiłam słodkie spodenki i komplet bluzeczek dla synusia przyjaciół, który już niebawem przyjdzie na świat. Dla siebie i Jaśka kupiłam skarpetki (?!) i espadryle, kłują w stopy, ale wygoda nieziemska.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2014, 15:43
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
desou nam tak zrobił na połówkowym - takim długim 3d/4d - a synek leżał wtulony w łożysko - gdzieś tam na dole - ukombinowała się - z fotek 3d nie wiele widać z to mały cwaniaczek 4 tyg później już brylował głową do góry i tak został do końca i się nie obrócił - no i faktycznie niezły ma charakterek - nie straszę ale nigdy nie był grzecznie leżącym - raczej nie było kiedy siku zrobić przy nim ..
-
a ja się dziś wybrałam upolować nowy stanik - i w końcu jest mi wygodnie - uff - rozmiar większy i jeszcze wzięłam bez push upa więc jest takie miękki i dopasowany - jeju jak fajnie jest mieć czas wolny - już myślałam że nigdy nie będzie takiego czasu żebym mogła wypocząć czy zrobić coś dla siebie a tu w końcu odżywam
Lavendula lubi tę wiadomość
-
Dotty84 wrote:Jeśli ktoś idzie spać o 24:00 i śpi do 11:00 następnego dnia, to zjedzenie kolacji przed 18:00 będzie dla niego bardzo niezdrowe..
Przyznasz, że mało kto tak robi? Zwykle chyba się idzie spać pomiędzy 22 a 24 a wstaje 5 a 8. No i z moich obserwacji samej siebie wynika, że po 22 jeść mi się zwyczajnie nie chce. A jak już zjem to źle śpię. No ale to myślę kwestia indywidualna.
W ciąży czasem w nocy muszę zjeść. Nie ma siły na to. Alternatywą jest kibelek i czułe tulenie się z nim. -
Idia wrote:Przyznasz, że mało kto tak robi? Zwykle chyba się idzie spać pomiędzy 22 a 24 a wstaje 5 a 8. No i z moich obserwacji samej siebie wynika, że po 22 jeść mi się zwyczajnie nie chce. A jak już zjem to źle śpię. No ale to myślę kwestia indywidualna.
W ciąży czasem w nocy muszę zjeść. Nie ma siły na to. Alternatywą jest kibelek i czułe tulenie się z nim.
Ja jem przed spaniem, nigdy tego nie robiłam, bo niezdrowo, a teraz muszę zjeść cosik, bo inaczej kiszki marsza mi grają jakbym nie jadła godzinami. I cały czas mam wrażenie, że mi burczy w brzuchu, nawet teraz, po mega obfitym, kalorycznym obiedzie mam wrażenie, że spokojnie mogłabym jeszcze coś zmieścić. Na szczęście waga ani drgnie i JEZUUUU oby jak najdłużej!
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
e_v_e wrote:Hej dziewczyny:) Wiecie, gdzie w Poznaniu można kupić staniki ciążowe?
Happy Mum
Adres: Abpa. A. Baraniaka 8, Poznań
Telefon:61 658 12 53
Mam dość wymagające rozmiary - zachwycili mnie szerokim wachlarzem rozmiarów - polecame_v_e lubi tę wiadomość
-
Desou bedzie dobrze. Nie martw sie na zapas. Moje dziecię dla odmiany wczoraj fikalo całe badanie:) gin ledwo cóż mierzyla NT. Profil uchwycila w locie... Podobny do męża jak nic:D Chyba nie lubi inwigilacji
Pewńie jest tak jak powiedział ci lekarz. Tyle, ze jak nie była pewna mogła poprosić żebyś przyszła jeszczej raz na samo szukanie kości nosowej.
Ma charakterek dzidzia nie ma co:)