X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2014
Odpowiedz

Listopadówki 2014

Oceń ten wątek:
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 3 maja 2014, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przepraszam że ja jeszcze o tym, ale bardzo się boję tego zabiegu a nie mam kogo innego zapytać. Nie wiecie jak długo będę leżeć w szpitalu?

    Będę Was podczytywać trochę żeby sprawdzać co słychać, a w listopadzie wpadnę pooglądać zdjęcia waszych pięknych dzidziusiów ;)

    Rybka Nemo, xpatiiix3, KocieOczy lubią tę wiadomość

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • Evik Autorytet
    Postów: 848 878

    Wysłany: 3 maja 2014, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idia może ewentualnie zadzwonić do lekarza jak masz możliwośc i podpytać żeby uspokoił do tego poniedziałku?Bo ja np nie mam pojęcia co doradzić... Ja już wykończyłam antybiotyk ale lekki katar i kaszel zostały tak jakby bez zmian. Bolą mnie plecy co jakiś czas we wszystkich możliwych miejscach na zmiane i przeszywający ból sutków które zajmują całe piersi!:D
    O Czarnej myślałam cały wieczór noc i poranek, doskonale wiem co czujesz...:(ALe jak napisała Pati ja równiez życzę szybkiego zafasolkowania tak jak ona(bo mi dopiero udało sie po 3 miesiacach:))
    To prawda że juz tyle kobietek sie z nami pożegnało, mam wrażenie że w większości te których to pierwsza ciąża. Lekarz mi mówił że już za drugim razem napewno wszystko będzie dobrze ale i tak się będę martwić dopóki nie urodzę

    w5wqqps6dh6rkfbp.png
  • Evik Autorytet
    Postów: 848 878

    Wysłany: 3 maja 2014, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna kochanie ja poszłam jednego dnia rano, na wieczór miałam zabieg i na drugi dzień rano już wyszłam do domu. Zabieg trwał 10 minut nic nie bolało

    w5wqqps6dh6rkfbp.png
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idia wrote:
    Codziennie wkładam luteinę w pochwę. Ręce myję, ale kto wie. Mogłam coś wprowadzić.

    Mogę coś doraźnie zrobić czy czekać na lekarza?

    Tez codziennie leci wam krew z nosa?

    ja aż tak się nie znam ale to może nie być wina rąk itd a może luteiny - jakoś tak działa na flore bakteryjną napewno - a stąd już krok do grzyba - a na to gin da recepte.. ja miałam w 4tc po wirusie właśnie taki ucisk, rozciąganie w szyjce, normalnie ciągle ją czułam i właśnie była grzybica tak głęboko w szyjce - bardziej niepokojące jest kłucie jakby szpilkę wbijał..

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co do krwi z nosa to mnie się 2 razy zdarzyło w tej ciąży ale w pierwszej zdarzało się częściej i intensywniej - to teraz jestem bardziej uważna we wszelkim dłubaniu dmuchaniu itd z nosa, zwłaszcza jak szybko wstaje rano czy w nocy wtedy ciśnienie się podnosi i krew leci - bo mnie jak się leje krew to normalnie kapie ciurkiem - ostatnio zużyłam 3 tampony.. jedyne co moge polecić to właśnie dobrze zatkać tą dziurkę w nosie, ja daje płatki kosmetyczne lub własnie tampony co mi zostały i zimny okład na czoło, kark i spokój żeby stresując się nie podnosić sobie ciśnienia..

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarna swoją drogą to normalnie jest chore że lekarze mają długi weekend? i musisz czekać do poniedziałku? trzymaj się - ściskam

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • Idia Autorytet
    Postów: 899 361

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boli jak typowe zaparcie którego nie mam. Leżę i chyba zasnę.

    uwo9skjovnetfmk9.png
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izia ginekolog powiedziała że jak będę krwawić albo mieć skurcze to mam nie czekać. A dla mnie to lepiej że idę w poniedziałek. Potrzebowałam posiedzieć w domu tylko w towarzystwie męża i się z tą myślą oswoić. Mogłam zostać od razu w szpitalu ale wypisałam się na żądanie bo tam się cyrk dział. Położyli mnie na oddział w czwartek wieczorem, a lekarz się nawet na obchodzie nie zjawił więc leżałam nie wiedząc co się dzieje i co dalej będzie. Dopiero rano się łaskawie zjawił i zrobił mi USG. Kazał mi się zastanowić czy zostaję na zabieg czy się wypisuje żeby skonsultować to z innym lekarzem. Ja o mało nie zemdlałam z tego wszystkiego, stała obok mnie położna ale spojrzała na mnie tylko i sobie poszła. Potem lekarz mi powiedział że jak się wypiszę to mnie przez 2 tygodnie na zabieg mnie przyjmą z powrotem. A jak pytałam jak ten zabieg będzie wyglądał i kiedy bym go miała to mi nawet nie odpowiedział. Potem mówił że oni mnie nie zostawią, pomogą mi ale fundusz im za zabieg nie zapłaci (domyślcie się o co mu chodziło). Najgorsze było to że leżałam na sali z kobietami czekającymi na poród a ja zabeczana niemal w histerii, dlatego się wypisałam. Pojechałam prywatnie do innego miasta i przynajmniej dowiedziałam się co dolegało naszemu dziecku- że to wada genetyczna i dostałam zdjęcia USG (pierwsze i ostatnie) co mnie bardzo cieszy bo będę miała pamiątkę. Okazało się też że to jedna wielka bzdura z tymi gadkami że mnie przez 2 tygodnie nie mogą z powrotem przyjąć. A najlepsze jest to że nawet wypisu do ręki nie dostałam. Mówiłam, cyrk.

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarna ciary przechodzą jak się to czyta.. zasrana polska służba zdrowia - niektóre szpitale nie powinny się wogóle tak nazywać.. ja mam też taki 10 minut drogi pieszo a mimo to wole jechać 70 km do krakowa..

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • madziulka112 Autorytet
    Postów: 311 590

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak właśnie traktują kobietę która traci dziecko. Dla nich to zwykły zabieg. Nic wielkiego się nie dzieje. Powinni mieć jakieś szkolenie, pouczenie od psychologa żeby wiedzieć jaki to dramat dla kobiety.

    Czarnaa94 lubi tę wiadomość

    ex2btv73x12fukei.png
    6sutvflo52wpzljo.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fundusz rozwalić, tylko prywata i się skończy ten polski, szpitalniano-poradniany bajzel. I niech się zacznie XXI wiek kuźwa, bo to łączenie różnych przypadków na jednym oddziale jest nieludzkie i wynika z wieloletniego "ale tak było i tak bydzie, mocium panie". Normalnie krew mnie zalewa, bo w 80% trwa w najlepsze festiwal lat 70 i nic z tym nie można zrobić.

    Trzymam za Ciebie kciuki kochanie. Głowa do góry, dasz radę!

    Czarnaa94 lubi tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • Idia Autorytet
    Postów: 899 361

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeszłaś koszmar. Współczuję.

    uwo9skjovnetfmk9.png
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 3 maja 2014, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedynie położne były w porządku. Jeszcze jedna rzecz: pacjentki z położnictwa przychodziły do nas na ginekologię do toalety kopcić papierosy pomimo że nie mają prawa nawet na inny oddział wejść i mają własną łazienkę... Ja też jadę na zabieg 20 km dalej, nie mam zamiaru tych tutaj po tyłkach całować żeby mnie łaskawie przyjęli.

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • Maga31 Autorytet
    Postów: 530 987

    Wysłany: 3 maja 2014, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze Czarna, strasznie mi przykro z powodu Waszej straty...

    Do tego trafiłaś na straszną opiekę lekarską w tym szpitalu!
    Moja siostra niedawno również straciła ciążę (ale na wcześniejszym etapie bo w 6 tyg). Przyjęli ją od razu do szpitala (miała skierowanie od ginekologa), leżała na oddziale ginekologicznym ale w części, gdzie również były dziewczyny do podobnych zabiegów. Zrobiono jej wszystkie badania by potwierdzić, ze ciąża jednak się nie rozwija i na drugi dzień miała zabieg w pełnym znieczuleniu, a po południu wyszła już do domu. Zabieg miała za darmo.
    Na Twoim miejscu poszłabym do innego szpitala...

    Moje wyrazy współczucia :*

    wff2trd8302o6ogx.png
  • Jula222 Autorytet
    Postów: 1304 1116

    Wysłany: 3 maja 2014, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna biedulo tak mi przykro :( ale znam ten cholerny ból..:(

    Mnie podobnie szpital potraktował rok temu jak się okazało, że ciąża obumarła, przyjęli mnie na oddział nic nie mówili żadnego badania dopiero na 2dzien zrobili i potwierdzili ze faktycznie się zarodek nie rozwija, wypisali mnie do domu z instrukacja! "Jeśli będzie Pani krwawić i mieć skurcze iść na ubikacje z MISKĄ! i "to" co wypadnie schować do woreczka i im to przywieźć.."
    Przyjechałam do domu rozryczana ledno żywa, po 2 godzinach zaczełam mocno krwawić Narzeczony wezwał pogotowie zawieźli mnie do TEGO samego szpitala po czym czekałam w poczekalni po godzinie przyjeli zrobili usg i stwierdzili że do oczyszczenie jeszcze 2dni, wiec nie mam dzwonic na pogotowie ze mam sobie krwawić.
    W końcu jak wyszłam od nich pojechałam do szpitala 15 km dalej i od razu mnie przyjeli dali mi tabletkę wywołującą skurcze, leżałam z nią 2h, nie mogłam jeść i baardzo mało pić,po czym o 4rano zabrali mnie na zabieg, w welflon dali jakies znieczulenie i wykonali zabieg łyżeczkowania, ocknęłam się jak mnie na łózko do sali przekładali. Zabieg sam w sobie co prawda nie bolał bo go nie czułam, jedynie po zabiegu czułam dyskomfort nie mogłam siedziec normalnie.. tylko tak połówką a najlepiej mi było jak leżałam.. A w szpitalu byłam od piątku póznego popołudnia do niedzieli o godz 13 mialam wypis.
    Trzymaj się Kochana i zdrówka i żeby Dzieciątko się szybko u Was pojawiło :* Buziaki :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2014, 12:25

    bl9chdgeprsz4jls.png
    ug379vvjahkjd57g.png
    Aniołek 2.02.2013 (11 tydz.) [*][*][*] Zawsze będziesz w naszych serduszkach Aniołeczku!
  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 3 maja 2014, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarnaa94 wrote:
    Jedynie położne były w porządku. Jeszcze jedna rzecz: pacjentki z położnictwa przychodziły do nas na ginekologię do toalety kopcić papierosy pomimo że nie mają prawa nawet na inny oddział wejść i mają własną łazienkę... Ja też jadę na zabieg 20 km dalej, nie mam zamiaru tych tutaj po tyłkach całować żeby mnie łaskawie przyjęli.

    To jest też wina NFZ - rzeczywiście jest tak, że jeżeli wypisze się pacjenta z danym rozpoznaniem, to fundusz nie zwróci szpitalowi za ponowną hospitalizację na tym oddziale, jeżeli od poprzedniej nie minęło 2 tyg. - chore wiem, ale tak na prawdę jest.
    Pojedź tam, gdzie przede wszystkim będziesz miała godziwą opiekę i zrozumienie personelu - bo takiego ćwokostwa to niestety nie umiem wytłumaczyć, a pełno go... na NFZ niestety :( Sama unikam jak mogę, mimo że to moja branża - chodzę prywatnie, bo lubię jak lekarz ma dla mnie czas, za który nawet wolę zapłacić niż mieć potem niesmak. Ale rozumiem, że zabieg prywatnie to już grubsza sprawa... ale może chociaż inny ośrodek będzie lepszy. Trzymaj się Kochana!

    jftycms.png
  • xpatiiix3 Autorytet
    Postów: 6339 10511

    Wysłany: 3 maja 2014, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wiem co to jest z tymi naszymi szpitalami, normalnie szlag trafia mnie jak pomyśle jak traktują kobiety po stracie, a do mnie z kolei powiedziano, że jestem moda to i szybko bede mogla miec nastepne dziecko ,że widocznie nie było mi teraz pisane, ot pocieszenia jak ze łzami w oczach z gabinetu wychodziłam... No tylko u mnie lepiej było, bo sama się oczyściłam...

    Izia a ja dzisiaj faktycznie bardzo się oszczędzam ,z resztą na nic nie mam ochoty, łeb mi pęka któryś dzień z rzędu, ale dzisiaj to masakra jakaś, chociaż jeszcze do wytrzymania jest.. Jutro tylko id w końcu do teściówki na obiad, bo ona już się wypytuje co się dzieje, nawet myślała, że się obraziłam, że ich nie odwiedzam, i nie wiem czy R wytłumaczył jaka sytuacja, z resztą mniejsza o to nie jej sprawa.. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2014, 14:17

    Livia <3
    euQZp2.png
    Nela <3
    DCPTp2.png
    Marcel <3
    usiWp1.png
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 3 maja 2014, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jula to widzę że jeszcze gorsze przeżycia miałaś :O
    No mam nadzieję że ten drugi szpital będzie lepszy, zobaczymy

    Kurde szkoda mi was opuszczać, będę tęsknić za Wami ;*

    Rybka Nemo, Fidelissa lubią tę wiadomość

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 3 maja 2014, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarna przykro mi kochana! ja miałam zabieg w sierpniu, w pt trafiłam do szpitala ze skierowaniem a w pon miałam zabieg, bo niestety w weekendy nie robią i lab nie działa, a musieli sprawdzić czy beta spada bo ja miałam puste jajo płodowe. Sam zabieg trwał 15 minut, pan doktor bardzo dobrze go wykonał bo nie krwawiłam długo może z godzinę po samym zabiegu. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze, żeby kolejnym razem się udało. Wiem, że ciężko to sobie wyobrazić, ale wszystko będzie dobrze. Całuję Cię ciepło i przytulam.

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • Strupka Przyjaciółka
    Postów: 114 275

    Wysłany: 3 maja 2014, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna, strasznie mi przykro z powodu Twojej straty!:( Mam nadzieję, że szybciutko dojdziesz do siebie.

    Przeklęte te nasze szpitale, jak można tak traktować ludzi!:(

    Jeśli chodzi o sam zabieg, to ja pojechałam z samego rana, gdzieś do 14 musiałam czekać na anestezjologa, później sam zabieg to chwila moment. I około 19 byłam już w domu. Ja osobiście po zabiegu czułam się dobrze, nic mnie nie bolało i już praktycznie nie krwawiłam, ale dziewczyna która leżała ze mną na sali, a miała zabieg zaraz przede mną, dopiero dochodziła do siebie. Także to też widać bardzo indywidualna sprawa.
    Ale myślę, że najpóźniej na drugi dzień wyjdziesz, oni też się nie palą do tego żeby kogoś dłużej trzymać.
    Obyś tylko trafiła na przyjaźniejszy szpital, trzymam kciuki!

    relg9vvjdzp246mx.png
‹‹ 292 293 294 295 296 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ