X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2014
Odpowiedz

Listopadówki 2014

Oceń ten wątek:
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 5 maja 2014, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mada_lena wrote:
    Od wczoraj mam dziwne uczucie napierania na szyjke. Bardziej jakby balonik w pochwie. Nie boli, nie mam skurczy, plamien. Miała któraś z Was podobńie?

    u mnie to byłą grzybica - napieranie, rociąganie na szyjkę i takie uczucie że ciągle ją tam czułam - dostałam 3 globulki i przeszło

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • mada_lena Autorytet
    Postów: 1501 2230

    Wysłany: 5 maja 2014, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Izia.
    A miałaś przy tym upławy? Swędzenie ? Itp

    ex2bcwa1nmh8d1pb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i klops. Dziś dzwonili z przychodni, mam za mało czerwonych krwinek, czym się zbyt nie przejmuję, dostanę leki i po problemie. Zresztą zawsze miałam ich za mało, nawet w poprzednich ciążach - taka moja uroda.
    CO mnie ale więcej martwi, to poziom TSH, który jest stanowczo za nizki. I boję się teraz, co z tym. Czeka mnie wizyta u endokrynologa i stres niesamowity.

  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 5 maja 2014, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mada_lena wrote:
    Dzięki Izia.
    A miałaś przy tym upławy? Swędzenie ? Itp

    właśnie nic - miałam to w 4tc i poszłam do gina że to objaw ciąży czy coś tam się dzieje i dopiero on przy badaniu mówi że wygląda na grzybicę - taka w środku bardzo - dodatkowo miałam rotavirusa więc miałam kiedy stracić florę bakteryjną

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • mada_lena Autorytet
    Postów: 1501 2230

    Wysłany: 5 maja 2014, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanawiam sie bo ostatnio kilka dni temu mialam epizod, ze przez chwile (2-3h)czułam swędzenie, ale przeszło samo. A teraz to. Wybiorę sie do gin.

    ex2bcwa1nmh8d1pb.png
  • KocieOczy Autorytet
    Postów: 286 223

    Wysłany: 5 maja 2014, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marynka wrote:
    CO mnie ale więcej martwi, to poziom TSH, który jest stanowczo za nizki. I boję się teraz, co z tym. Czeka mnie wizyta u endokrynologa i stres niesamowity.
    Ile masz TSH? Mi lekarz ostatnio pokazywał tabelę i wartości dla ciężarnych i pamiętam, że w I trymestrze min może być 0.01 nawet co mnie mocno zdziwiło, a w II trymestrze min może być 0.1 :)

    goOlp2.png NJmJp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KocieOczy wrote:
    Ile masz TSH? Mi lekarz ostatnio pokazywał tabelę i wartości dla ciężarnych i pamiętam, że w I trymestrze min może być 0.01 nawet co mnie mocno zdziwiło, a w II trymestrze min może być 0.1 :)

    Te normy podobno zależą od laboratorium, gdzie się robi badania. Wiem, że u nas dolna granica to 0.4 a ja mam 0.29

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NO i przez ten stres nie zabrałam wyników, więc mam tylko to, ile zapamiętałam...

  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 5 maja 2014, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczątka, witam wszystkie :)

    z ekipami remontowymi ja mam generalnie pecha, albo tak naiwnie wyglądam, że mogą mi kity wciskać, bo na niczym się nie znam. Nerwów co niemiara, a wykończenia, że szkoda gadać, do teraz siedzę ze ścierką i zmywam paluchy z drewnianego parapetu od spodu ("nie widać"), akryluję od nowa ("bo w rogach nikt nie patrzy"), zamalowuję niedomalowane ("kto tam będzie zaglądał"), szlifuję niedoszlifowane ("tam se pani i tak miała łóżko dać") etc. etc. Tak samo z podłogą kombinowali, syf co niemiara, wszędzie bajzel, a oni chcieli kłaść ;)
    Na moje sugestie, że jest krzywo albo nieporządnie zaczynały się niekończące opowieści dziwnej treści...wzięli się za siebie po dość ostrych słowach mojego małża, który powiedział, że jak mają tak zamiar coś robić, to lepiej niech nie robią wcale i się żegnamy, że nie po to płacimy tyle pieniędzy, żeby gołym okiem widać było fuszerkę etc. Niestety w Polsce ciężko dostać idealną ekipę, dla większości porządne wykończenia to wielkopaństwo remontujących i widzimisię. Never Again. Conajmniej przez 10 lat :D

    Fidelissa lubi tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • KocieOczy Autorytet
    Postów: 286 223

    Wysłany: 5 maja 2014, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marynka wrote:
    Te normy podobno zależą od laboratorium, gdzie się robi badania. Wiem, że u nas dolna granica to 0.4 a ja mam 0.29
    Porozmawiaj z lekarzem, ja też tak miałam i normy też miałam jak Twoje ale to ponoć nie są normy dla ciężarnych

    goOlp2.png NJmJp2.png
  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 5 maja 2014, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem dopiero co po remoncie - pozostało jeszcze sprzątanie - masakra :/
    Ekipę natomiast miałam fantastyczną, a raczej to majster. Gość był tak dokładny, pracowity i mało absorbujący, że do wykończenia przyszłego domu to go choćby spod ziemi wytrzasnę.

    Pozostało teraz jednak sprzątanie, którego po prostu nie ogarniam :/. Przez tyle lat nagromadziliśmy mnóstwo przedmiotów, które musimy poprzebierać i część wyrzucić - i tu się pojawia problem... Wojny z mężem niesamowite, do tego stopnia, że remont skończył się 3 tygodnie temu, a my nadal mieszkamy u teściów, bo w mieszkaniu taki bałagan, że nie da rady. Każdy ma swoje pamiąteczki i inne szpargały, na które przy nowym pokoiku dla dziecka - nie ma miejsca... a których szkoda wyrzucić, a i trzymać na widoku bez sensu.

    jftycms.png
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 5 maja 2014, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    goplana właśnie to co piszesz przed nami.. narazie mamy w każdym miejscu: pod łóżkami, na szafach, na parapetach i gdzie popadnie pudełka właśnie z pamiątkami i jakimiś cudami od kabli po jakieś papiery i to wszystko trzeba przejrzeć i znaleźć temu miejsce albo wywalić .. do tego dochodzą wszelkie rzeczy do tego nowego domu, garnki do kuchni itd i normalnie żyjemy na pudłach..


    dobra ja się zbieram - ide coś zjeść i jeszcze przez miasto bo już w domu nie wysiedzę - mam nadzieje że zjawie się z dobrymi wieściami popołudniu

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 5 maja 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny, dzisiaj zaczynam drugi trymestr :-) niby ma być lepiej, a ja zaliczyłam dzisiaj pierwszego hafta :/ mdłości owszem miałam i kilka razy wisiałam nad kibelkiem ale odbiło się i było ok, więc dzisiejszy poranek mnie zaskoczył na maksa...

    RewolucjaSięDzieje, KUNIAK, xpatiiix3, Fidelissa, sylvi lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 5 maja 2014, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nata wrote:
    hej dziewczyny, dzisiaj zaczynam drugi trymestr :-) niby ma być lepiej, a ja zaliczyłam dzisiaj pierwszego hafta :/ mdłości owszem miałam i kilka razy wisiałam nad kibelkiem ale odbiło się i było ok, więc dzisiejszy poranek mnie zaskoczył na maksa...


    Że niby lepiej późno niż wcale?;)

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 5 maja 2014, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po remoncie mam największy problem z rzeczami młodego, bo nie wiem czy trzymać, czekam na płeć ;) jeśli będzie dziewczę, to cały ten auto-pociągowo-chłopięcy świat dla dzidziusiów do 2 roku życia idzie precz :D

    No i moje ciuchy, cały czas się łudzę, że kiedyś wlezę w ciuchy 36, leżą tabuny, a mnie jest ciężko się z nimi rozstać, jestem głupia, wiem, ponoć jeśli rok się czegoś nie ma na tyłku to czas tej rzeczy jest policzony:) i tak się mnoży bałagan i szafa eksploduje ;)

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My pół roku po przeprowadzce mamy jeszcze jeden pokój pudeł z rzeczami i nie mogę się zabrać za ich rozpakowanie... Znam ten ból.

  • Viviana Autorytet
    Postów: 1393 2032

    Wysłany: 5 maja 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.

    Ja się coś źle czułam wczoraj, nawet nie pisałam na forum, a rano patrzę plamienie. Ale stresy, zadzwoniłam do gina, kazał szybko przyjść. Jestem po wizycie.
    U Dzidzi wszystko ok, czysto, ale to plamienie prawdopodobnie z krwiaczka. Poza tym cały czas mam katar i odwiedziłam też lekarza rodzinnego, katar zatokowy, ale osłuchowo ok i nie mam gorączki.
    Mam leżeć. Lekarz szybko obejrzał Dzidzię, widział już płeć, bo wg usg Dzidzia ma 12t2d. Ale prenatalne mam w sobotę. Widziałam nóżki, rączki, stópki, ufff. Ale stres z poniedziałku.

    relgkrhm1ojs0ctn.png
  • KocieOczy Autorytet
    Postów: 286 223

    Wysłany: 5 maja 2014, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Viviana wrote:
    Hej.
    Lekarz szybko obejrzał Dzidzię, widział już płeć, bo wg usg Dzidzia ma 12t2d. .
    Będzie dobrze :) jaka płeć?

    goOlp2.png NJmJp2.png
  • Viviana Autorytet
    Postów: 1393 2032

    Wysłany: 5 maja 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KocieOczy wrote:
    Będzie dobrze :) jaka płeć?

    Gin jak zobaczył to mówił, że dziewczynka, ale plątała się tam też pępowina i mówił, że to na pierwszy rzut oka, powiedział, że zobaczymy czy nic tam nie wyrośnie. Także to jeszcze do potwierdzenia :)
    Dzidzia się tak wypięła, że hej, tylko jeszcze wg mnie za słabo widać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2014, 12:16

    KocieOczy, RewolucjaSięDzieje, sylvi lubią tę wiadomość

    relgkrhm1ojs0ctn.png
  • KUNIAK Autorytet
    Postów: 727 1325

    Wysłany: 5 maja 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Viviana gratuluję pomyślnych widomości:)

    Też chciałabym już znać płeć,a moja wizyta dopiero z 3 tygodnie..

    gg64l6d8uplrbvce.png
‹‹ 298 299 300 301 302 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ