Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuniak współczuje Ci biedaku.
My właśnie wróciliśmy. W galerii siadalam na co drugim krześle. Jestem bardzo słaba gdzie ta energia?
Dzisiaj oficjalnie zaczęłam II trymestr:)
Mdłości sa
Zgaga jest
Stopy bolą
Plecy bolą
Piersi bolą
Wszystko śmierdzi
BuuuuIdia lubi tę wiadomość
-
KUNIAK wrote:Dziewczyny pomocy:( Ja juz mam naprawdę dość , piąty tydzień wymiotów
Nic , absolutnie nic nie pomaga .Dzis wyszłam do sklepu i po 5 min zakupów uskutecznilam taki sprint miedzy regalami do wyjścia ze aż sie kurzyło , zwymiotowalam na parkingu przed sklepem. Po powrocie to samo nie zdążyłam otworzyć drzwi do domu i zostałam zdemaskowana przez sąsiadkę która widząc cała akcje przez płot krzyczała: początki są trudne
Ale u mnie jutro 4 msc i od dwóch jest trudno
- jeśli wszystko z ciążą ok, a Ty bierzesz jakieś progesterony - poproś gina abyś mogła odstawić
ja jakoś zapanowałam nad wymiotami, skupiając się jeszcze na kilku rzeczach:
- małe i częste posiłki, wiem banał, trochę pomogło -jem co 2godz, ale to nie wystarczyło, dodatkowo:
- ograniczyłam rzeczy tłuste - tłuszcz spowalnia wchłanianie węglowodanów
- węglowodany w każdym posiłku - najlepiej takie jak chleb lub ziemniaki - powoduja szybki, ale nie gwałtowny wzrost glukozy we krwi
- najlepiej białko też w miarę do każdego posiłku - polecam chudy twaróg, jajka i ryby (wróciłam do ich jedzenia, właśnie ze wzgledu na białko)
- pamiętać, że nie wszystko co słodkie podwyższa poziom glukozy np. jabłka, czy truskawki bardzo wolno (fruktoza) - dlatego wymiotowałam po nich
- słodycze powodują gwałtowny wzrost, ale i gwałtowny spadek glukozy - wymiotowałam po nich z opóźnionym zapłonem
- gdy wykonywałam jakikolwiek wysiłek fizyczny np. spacer - koniecznie po nim musiałam coś zjeść inaczej wymioty
- zapachy ograniczyłam do minimum (zaczęłam się stołować obiadowo na mieście
- suplementy tylko na koniec posiłku
- nie dopuścić do uczucia głodu (tak na prawdę to trudno go u mnie poczuć, bo od razu mam silne mdłości i większy wstręt do jedzenia, ale trzeba się przemóc
Trzymam za Ciebie kciuki, musi byc w końcu lepiej
i pamiętaj o chlebie, do tej pory u mnie to podstawa hihi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2014, 22:49
Idia lubi tę wiadomość
-
I ja, i Ja dziś 13,0, czyli 2 trymestr i też bez rzygowinek dzień stracony... kiedyś to miałam powód... głód lub zapach białego pieczywa, dziś wystarczy cokolwiek, jak złapało mnie ostatnio w szkole, to już wolałam nie dopuszczać do takich akcji przy dzieciakach i poszłam na zwolnienie. Pielęgniarka położna powiedziała mi wczoraj, że organizm musi się przyzwyczaić do nowego mieszkańca i dopóki nie ma odwodnienia, to trzeba przetrwać, bo oprócz farmakologii to uniwersalnego sposobu nie ma... Oby już niedługo!!! Na początku pomagał mi imbir, tyraz już nie, nie mogę pić kwaśnego, słodkiego, niczego w nadmiernych ilościach, bo wtedy za dużo w żołądku i wycieczka gotowa...
Mnie też zimno, najgorzej jak mnie gęsia skórka złapie, a z nią swędzenie sutków, masakra jakaś...
Nie dotarłam na PAPP-A , bo jednak nie robią u mnie w przychodni, mimo iż w usługach mająWysłali mnie do innej, na drugim końcu Wrocka, ceny "normalne" czyli 240-288zł
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
RewolucjaSięDzieje wrote:A mnie ciepło jak nigdy, nawet w stopy:D
Mnie też strasznie gorąco, kołdra mnie parzy. Ogrzewanie zakręcone, okna pootwierane. Wszystkim innym zimno, a ja łaże od kilku dni w krótkim rękawku, gdy na zewnątrz w cieniu termometr pokazuje ok 13-15st - eeetam nie wierzę na pewno musi być cieplej -
A i mi zimno ja śpię jeszcze pod kołdrą puchową z małym ,ten częstojak raono budzi się to czerowny na polikach i spocony, ale sam z przyzwyczajenia się przykrywa po szyję i ręcę pod kołdrę chowa do około roku spał owinięty w kokonik jak noworodek hehe czy lato czy zima ,ale mu to bardzo odpowiadało czuł sie bezpiecznie i teraz sam sie tak przykrywa jak zasypia
a i u mnie wczoraj w piecu palone było, bo my centralne mamy, a z kolei w pierwszej ciąży też ciągle marzłam, wiecznie kłótnie w klasie były wszystkim gorąco a ja do każdego z mordą k... zamykaj mi to okno natychmiast hahaha oj źli byli, ale wybaczyli ciężarnej koleżance
monia0084 u mnie drugie dziecko rok po roku, więc ja mam sobie wytłumaczenie, że mi brzuchola wywaliło, już pisałam w pierwszej ciązy dopiero 1/3 tego miałam w 21yg
Lavendula ooo jakie ceny... ;/
KUNIAK współczuje Ci kochana tych wymiotów, a torecan nic nie daje.? ;/
desou smacznego hehe
Ale przesrane macie z tymi wymiotami, ja dziekuje Bogu, że mam juz te ciężkie dni za sobąoby szybko i Wam przeszło
A ja lecę spać ,bo jutro przed 8 mam się stawić na oddział, a jeszcze przed tym mam zrobić wyniki..
Dobrej nocki bez wymiotów :* No i kolorowychLivia
Nela
Marcel
-
Fidelissa wrote:Kuniak współczuje Ci biedaku.
My właśnie wróciliśmy. W galerii siadalam na co drugim krześle. Jestem bardzo słaba gdzie ta energia?
Dzisiaj oficjalnie zaczęłam II trymestr:)
Mdłości sa
Zgaga jest
Stopy bolą
Plecy bolą
Piersi bolą
Wszystko śmierdzi
Buuuu
Łączę się w bólu!!!Fidelissa lubi tę wiadomość
-
KUNIAK
Aha, i nie żałuj sobie teraz soli, albo nawet spróbowałabym na Twoim miejscu jakiegoś płynu izotonicznego, albo gastrolitu.
Ja po licznych wymiotach nawet badanie moczu miałam rozjechane - co oczywiscie odzwierciedla stan elektrolitowy we krwi, a zaburzenia elektrolitowe mogą nasilać mdłości i wymioty, nie mówiąc o bólu głowy... -
desou wrote:Spełniłam swoje marzenie!!! PIJĘ PIWO!!!
Znalazłam w Carrefour Warkę Radler 0,00 %w składzie lemioniada a smakuje słodem przy okazji zero alkoholu
pyyyyycha
Ja piłam w majówkę bo też miałam giga ochotę! i kupiłam w wiejskim sklepiku niedaleko mojej mamy
a co do mdłości to ja jadłam b. często chleb z domowym smalcem i solą.. omomomomomomom
Mogłabym go jeść ciągle
do tego jakiś pycha ogórek kiszony i śniadanie, obiad, kolacja idealna -
Jestem tu pierwsza dzisiaj,juz po kawusi,wczorajsze wyniki tsh i ft4 wporzadku,tsh spadło pieknie 1 z groszami mam ,a miesiac temu 3,66,ft4 17,9 ,a trzeciego wyniku nie pamietam. wczoraj ginka mowiła,ze wyniki super tylko w moczu ciagle bakterie mimo antybiotykow ciaglych,nic nie pomaga...Mały ma 6,4 ,serduszko pieknie bije ,lozysko sie nie odkleja,szyjka wporzadku. Dzisiaj na 12 mam do mojego gina starego,zmierzy mala i jutro do niego na badanie przyziernosci ,chciał wszystkie badania,ale powiem mu,ze tj za duzy koszt i jesli w przyziernosci bd ok to nie robie tych z krwi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 08:38
Fidelissa, Reverie, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
e_v_e wrote:Dziewczyny czy wy tez jest ciagle zimno? Bo ja juz nie moge,ciagle siedze pod kocem poubierana w swetry;/
Hehe notorycznie od początku ciąży, do prawie końca kwietnia chodziłam w czapie po dworze. Lekarka i położna się dziwiły bardzo, bo ponoć ciężarnym to zazwyczaj duszno jest.
-
Ja wczoraj prawie zemdlałam. Kroiłam sobie spokojnie paprykę do tortilli i nagle zrobiło mi się niebotycznie niedobrze i słabo, a chwilę później kolana z waty i miałam wrażenie jakby mnie ktoś poobkładał kostkami lodu. Zmierzyłam ciśnienie i szałowo miałam 82/50, zostałam już w łóżku, mąż sam skończył obiad, zjedliśmy i chwilę po 18 poszłam już spać.. Ale szok żeby tak w oka mgnieniu ścięło mnie z nóg, w życiu tak nie miałam, dziękować tylko, że mąż był w domu i że w ogóle stało się to w domu a nie na ulicy jakbym się wytoczyła na spacer np
-
Hej i ja już na nogach, kończę śniadanie.
Monigue ja tez w czapce długo chodziłam, a na pewno zawsze jak rano szłam na badania.
Kocie Oczy ojej pewnie Maleństwo potrzebowało odpoczynku, ja raz po zakupach się tak zmęczyłam, poza tym takie ciśnienie faktycznie niskie, ja takie miewam i powoduje zawroty. Odpoczywaj dziś.
Ja dziś planuje prasowanie. Pogoda okropna, zimno, nie wyłażę, bo mnie zaraz przewieje.
No i zaczynam 13tc, ostatni I trymestru. Ale leci ten czas.