Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
alka89 wrote:Testy pozytywne,beta 248,8,a gin nic nie widzi na usg
A ile jesteś czasu od ostatniej miesiączki? Pewnie jest za wcześnie, żeby lekarz coś zobaczył... Ja mam betę 3757 i też się denerwuję, że lekarz nic za tydzień nie zobaczy. -
alka89 wrote:Testy pozytywne,beta 248,8,a gin nic nie widzi na usg
więc się na przejmuj tym
Mysz!! przestań panikować napewno już teraz byś widziała pęcherzyk a za tydz. napewno bedzie zarodek albo i nawet bijące serducho -
okti89 wrote:
Mysz!! przestań panikować napewno już teraz byś widziała pęcherzyk a za tydz. napewno bedzie zarodek albo i nawet bijące serducho
Myślałam, że jestem twarda, ale chyba nie... Zamęczam siebie, męża przez telefon i Was... Bo nikt więcej nie wie i nie powiem dopóki nie zacznie być widać... -
alka beta jeszcze jest dosc niska, wskazuje na okolice spodziewanej @, wiec zdecydowanie za wczesnie by lekarz cos mogł zobaczyc.. daj sobie jeszcze z2 tygodnie
mysz ja tez mam takie schizy!! dziś poryczalam sie u lekarza...
powiedziala mi ze do 12 tyg. mam czas ochronny a potem zacznie mnie lać za takie czarne myśli -
karmelek wrote:alka beta jeszcze jest dosc niska, wskazuje na okolice spodziewanej @, wiec zdecydowanie za wczesnie by lekarz cos mogł zobaczyc.. daj sobie jeszcze z2 tygodnie
mysz ja tez mam takie schizy!! dziś poryczalam sie u lekarza...
powiedziala mi ze do 12 tyg. mam czas ochronny a potem zacznie mnie lać za takie czarne myśli
w becie 248,8 pisze 4-5 tydzien,mam wrocic do gina za tydzien i mowil,ze sie wszystko wyjasniTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
karmelek wrote:
mysz ja tez mam takie schizy!! dziś poryczalam sie u lekarza...
powiedziala mi ze do 12 tyg. mam czas ochronny a potem zacznie mnie lać za takie czarne myśli
Ja wczoraj siedziałam w domu (mąż oczywiście w delegacji) i się popłakałam z tego stresu i nerwów. Dziś jestem u rodziców, więc muszę się jakoś trzymać, żeby się nie wydało, że coś jest nie tak. Generalnie z moją mama na ten temat nie chciałabym rozmawiać, bo jak straciłam ciążę, to nie potrafiła mnie wesprzeć, a tylko jeszcze dobijała... -
Mysz86 wrote:Myślałam, że jestem twarda, ale chyba nie... Zamęczam siebie, męża przez telefon i Was... Bo nikt więcej nie wie i nie powiem dopóki nie zacznie być widać...
głowa do góry<3RewolucjaSięDzieje, Mysz86, Czarnaa94 lubią tę wiadomość
-
Eh kochane widzę że się wszytskie stresujemy, bo to ciąża po poronieniu, moja również i wiem że do 12 tyg będę się stresować...ale nie! nie mogę! Nie możemy!Okti napisała bardzo mądrze mamy się cieszyc z tego jaki dar nam dał Bóg i będzie dobrze, tylu kobietkom sie udalo wiec czemu mialoby nie udac sie nam?
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Ja tam klaszczę. Okti ma rację, trzeba się cieszyć, jest ciąża i będzie. I nie będę sobie wmawiać kretyństw amen.
https://www.youtube.com/watch?v=y6Sxv-sUYtM
To dla wszystkich postresowanych mam dedykuje ten filmik:)
https://www.youtube.com/watch?v=g02QveZabyI
mada_lena, Evik lubią tę wiadomość