Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już od rana!
Ja dziś też mam wizytę...u dentysty w końcu. Ząb mi daje popalić już od dłuższego czasu. Ale najpierw 100 wizyt u giną, potem szpital. W końcu się udało znaleźć takiego, który na info ciąża zagrożona nie uciekł. Ciekawe co mi zrobi z tym ząbkiem. Dolna, lewa 6 -
Idia wrote:Ja już od rana!
Ja dziś też mam wizytę...u dentysty w końcu. Ząb mi daje popalić już od dłuższego czasu. Ale najpierw 100 wizyt u giną, potem szpital. W końcu się udało znaleźć takiego, który na info ciąża zagrożona nie uciekł. Ciekawe co mi zrobi z tym ząbkiem. Dolna, lewa 6 -
I ja trzymam kciuki za wasze wszystkie pozytywne wieści
Będzie dobrze.
Dziś mnie znów wzięło na gotowanie. Gin stwierdził niskie żelazo, więc w garnkach przygotowują się: barszczyk [ w końcu dokupiłam buraki ] w drugim krem z brokułów. Na drugie makaron w sosie szpinakowo - smietanowym...... Czekając na obiadek opróżniam łubiankę z truskawkami....la vita è bella
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 14:39
-
Ja jem co chwilę. Dopiero był obiad, a już głodna, ale poczekam trochę, bo jak za dużo zjem to mam wzdęcia.
Lavendula kusisz jedzeniem, robiłam placki ziemniaczane po Twoim wpisie
Też mam niskie żelazo i 3 dni wcinałam buraczki do obiadku, teraz odpoczynek a w weekend barszczyk czerwony.Lavendula, Evik lubią tę wiadomość
-
No świetnie Viviana! Przeczytałam Twój wpis i już sie tak napaliłam na placki ziemniaczane że nie ma bata - będą dziś grane!
Odrbrałam wyniki z rannego moczu i wszytsko ok żadnego zapalenia, infekcji a brzuch juz tak nie kłuje:)
Viviana lubi tę wiadomość
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Jakie wyniki kochana?!
Jeden partner przez całe życie
Cały czas mi się wydaje, że to pomyłka...
Z onkologią mam dużo wspólnego, więc w sumie to nic mnie nie zdziwi... ale no do cholery...
Czeka mnie teraz trochę badań i tułaczki po różnych miejscach, coby to wyjaśnić, ale to trwa...
-
Witam
Jestem zalamana dzisiaj... jedna nauczycielka się tak na mnie uwziela idę do l dyrektorki w piątek z mama bo już mam dość myślałam że się rozplacze tak się trzęsłam że szok... myślałam że się nie uspokoje całe szczęście spędziłam na tej lekcji tylko 30 min i poszłam byłam w szpitalu u diabetologa, cukry za wysokie są bla bla i że za niską wagę mam... ale mam takiego dola że dzisiaj chyba mi nerwy puszcza i będę płakać i płakać nie wiem ile wytrzymam... mam dość tej szkoły już tyle stresów... ;(( powiedziała mi że mnie nie przepuści bo mam za mało godzin że ją chuj obchodzi moje dziecko i zdrowie że mam obowiązek chodzić do szkoły i już nie ważne czy na zwolnieniu lekarskim powinnam i tak chodzić na jej lekcje, a powiedziałam jej tylko ,że nie mogłam chodzić, że nie b edę narażać życia swojego dziecka dla jej widzimisię... no jeszcze tak na mnie zaczęła wrzeszczec że myślałam że uszy zwiedna i powiedzialam jej że nie ma serca... Mam dość tej szkoły ale jak ona mnie nie przepuści to za przeproszeniem 3 lata pójdą się jeee... ,bo my jesteśmy ostatnim rocznikiem idącym starą podstawą programową czy jak to tam i bym musiała znowu zaczynać od nowa szkołę i to jeszcze takie kłody pod nogi... ;(
Trzymam kciuki za wizyty i mam nadzieję ,że wszystko z Wami w porządku ja robię obiad ,ale nawet nie mam na nic ochoty... Marcela nakarmię i może sama coś w siebie wcisnę...
Mam nadzieję, że u każdej z Nas będzie wszystko w porządku
Ja dzisiaj nie mam już ochoty na nic po tym co dzisiaj usłyszałam jacy ludzie potrafią być to szkoda słów... ;/ dużo mi nawrzucała, a tylko dlatego, że powiedziałąm na początku lekcji ,że musze wyjść wcześniej bo mam wizytę u lekarza, kurde no faktycznie szkoła jest ważniejsza od mojego zdrowa i mojego dziecka.? Bo nie sądzę ,a taka sucz stawia szkołę ponad wszystko trudno jak mnie nie przepuszczą pójdę sobie do zaocznego liceum ,ale na prawdę mi zależyh na tym ,żeby skończyć tą szkołę a zostało tylko 3 tygodnie... ;/ jestem w okropnym stanie ,do tej pory cała się trzese... ;(Livia
Nela
Marcel