Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Viviana wrote:Kuniak jak się pracuje ciągle to L4 liczą z 12 mc poprzedzających, a jak się pracuje 3mc albo 6mc to liczą z tego okresu tylko.
Podziwiam Was, że chodzicie do pracy, ale rozumiem, że czujecie się na siłach. Ja mam niskie ciśnienie, zawroty, zadyszki, a w pracy duchota i stres, nie dałabym rady chodzić. Szanuję kobietki co pracują i są aktywne, ale każda wie jak się czuje i czasem trzeba zwolnić tempo.
Dla mnie w upały cięzko, za duszno.
Prawdę powiedziawszy ja tez mam niskie ciśnienie ale jakos w pracy ogarniam jak zepne poślady z tym że powoli wkurza mnie to że ja się spinam i gibię do roboty chociaż momentami nie mam siły a inni mają w d... szy i ciągle siedzą na wolnym bo to muszą coś załatwić itd.. -
Ja planuję pracować do końca ciąży, dopiero co przyjęłam absolwentkę na staż, muszę ją wszystkiego nauczyć, a 5 miesięcy to i tak mało.
Lekarz też mnie upomniał na wizycie, że nie mogę tak zapierniczać, że mam sobie wybić z głowy, że w 7,8,9 mcu ciąży będę nadal pracowała po 9 godzin dziennie.
Pewnie będzie tak, że im bliżej porodu, tym mniej godzin będę spędzała w pracy, ale przyjeżdżać będę prawie codziennie.ewelina_d, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Viviana wrote:Kuniak jak się pracuje ciągle to L4 liczą z 12 mc poprzedzających, a jak się pracuje 3mc albo 6mc to liczą z tego okresu tylko.
Podziwiam Was, że chodzicie do pracy, ale rozumiem, że czujecie się na siłach. Ja mam niskie ciśnienie, zawroty, zadyszki, a w pracy duchota i stres, nie dałabym rady chodzić. Szanuję kobietki co pracują i są aktywne, ale każda wie jak się czuje i czasem trzeba zwolnić tempo.
Dla mnie w upały cięzko, za duszno.
Mi też niestety niskie ciśnienie daje popalić.. Zobaczymy czy gin mi coś na to powie.. Już nie wspomnę o mojej koncentracjityle rzeczy już narobiłam! Ale na szczęście szef wyrozumiały
-
Witam
Właśnie wróciłam od położnej ale komplementów usłyszałam o niejhehe trochę się zmartwiła tymi skurczami i kazała od razu w razie mocnych bóli na IP pojechać nie zastanawiać się nawet i wsio..
także ok rozwiała moje wątpliwości dostałam całą torbę ulotek jak zwykle i trochę próbek wkładki laktacyjne całą paczuszkę z lovi i nakładki na sutki z lovi ,z Marcelem nie używałam, ale skoro dostałam za free to może tym razem będę używać albo oddam jeżeli nie będzie potrzeby
ikc okrąglusio się robi
Miłego dzionkaIsia14, lkc lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Hej, dziewczyny!
Ja już po wizycie, wszystko ok. Szyjka długa, zamknięta. No i najważniejsze - łożysko się uniosło!Tak się cieszęMaluch rośnie, waży ok. 150g. Pan doktor płci nie chciał zgadywać, mówi dopiero ok. 20 tygodnia. No więc czekamy, chyba że załapię się na jakieś USG 4d.
Aaa no i mam zwiększoną dawkę Letroxu, bo mi FT4 spadło.
Dzisiaj piękna pogoda, miłego dnia brzuszki!Lavendula, Madlen222, lkc, xpatiiix3, Viviana, Nata, Maga31, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
też mam dziś wizytę
- miała być w zeszły poniedziałek, ale SOR i nerwoból pokrzyżowały nam plany. Mam nadzieję, że wszystko w porządku i nie zaszkodziłam Bąblowi tą tygodniową, końską dawką paracetamolu....
idę na spacer,
miłego dnia
.LNata, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
anusiaa90 wrote:Odnośnie macierzyńskiego - wie może któraś z Was jak to jest w przypadku umowy na czas określony? Umowa kończy mi się z ostatnim dniem grudnia i nie wiem czy będzie mi przysługiwał macierzyński czy już zasiłek?
Z tego co ja się orientuje po zakończeniu umowy będzie przysługiwać Ci zasiłek macierzyński wypłacany przez Zus. -
Cześć ciężarówki
poniżej przesyłam link, na który dziś się natknęłam. Może którejś z Was pomoże w wyborze szpitala, w którym chce rodzić. W końcu jesteśmy już prawie na półmetku.
Miłego tygodnia.
http://www.gdzierodzic.info/placowka/szukajIsia14, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Cześka wrote:Cześć ciężarówki
poniżej przesyłam link, na który dziś się natknęłam. Może którejś z Was pomoże w wyborze szpitala, w którym chce rodzić. W końcu jesteśmy już prawie na półmetku.
Miłego tygodnia.
http://www.gdzierodzic.info/placowka/szukaj
Dzięki za super stronkędużo fajnych informacji
-
maaartinka wrote:A co myślicie o chodzeniu w ciąży na koncerty? Wiadomo głośna muzyka dudnienie itp Dzidziuś to w jakiś sposób słyszy lub czuje?
Wiem, że to śmieszne pytanie i ciąża to nie choroba ale tak mi ostatnio przyszło to do głowy
no od któregoś tygodnia dziecko słyszy - niepamiętam w tej chwili od którego ja jakoś źle się czułam na głośnych koncertach czy festynach i zawsze gdzieś z boku jak najdalej sceny