WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2014
Odpowiedz

Listopadówki 2014

Oceń ten wątek:
  • Agusia ;) Autorytet
    Postów: 1573 1709

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To normalne, że ma się dziwne sny ja też miewam czasem takie, że sama nie wiem skąd się biorą :)

    dqpr2n0aifktuqyu.png

    201605191762.png
  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RewolucjaSięDzieje wrote:
    :)
    to tak jak my, 15 lat razem, 5 lat po ślubie, a znamy się od przedszkola:)
    chociaż kłócimy się straszliwie, łącznie z tłuczeniem naczyń (ja), a małż z trzaskaniem drzwi na maxa to i tak uważam, że świetnie się rozumiemy:) Wystarczy spojrzenie albo grymas ust i wiemy co i jak, bardzo się to przydaje w relacjach z innymi ludźmi ;):D

    Wszystko przed Wami Pati :)
    Pocieszyłaś mnie z tym tłuczeniem naczyń, że to nie tylko ja mam je na sumieniu :) Mój mąż do tej pory mi wypomina jak wytłukłam na raz z 5 szklanek kilka lat temu, jako wyraz mojej nieobliczalności i braku zrównoważenia :) Przecież niezrównoważona to bym była jakbym rzucała tymi szklankami w niego :D :D :D

    RewolucjaSięDzieje, Madlen222, Fidelissa lubią tę wiadomość

    jftycms.png
  • ewelina_d Autorytet
    Postów: 1043 2500

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja z moim mężem jakoś się prawie w ogóle nie kłócimy... może dlatego, że ja już byłam po poważnych związkach, on też, on 7 lat starszy prawie, więc trochę dorośnięty:) ale mieszkanie ze sobą faktycznie uczy cierpliwości i współgrania z drugim człowiekiem... w życiu nie zdecydowałabym się na małżeństwo a tym bardziej na dziecko, gdybyśmy wcześniej ze sobą nie mieszkali (a zamieszkaliśmy ze sobą po 2 miesiącach bycia razem, a ślub był 3 lata później...

    Ewelina
    hhojzmj.png
  • xpatiiix3 Autorytet
    Postów: 6339 10511

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, no różnie to z chłopami bywa, teraz troche gorzej jest, bo to praca to to to tamto to lekarz to mi zdrowie szwankuje to źle się czuje i wszystko się już odbija na Naszym związku na pewno będzie lepiej jak trochę mniej nerwów będzie, tak samo sam fakt jakiejś czułości między Nami ostatnio nie ma wcale, zero przytulanek itd pewnie też ,zobaczymy na pewno się poprawi jak się wyprowadzimy, tylko on mi ostatnio ciągle daje do zrozumienia ,że ,matka jest dla Niego najważniejsza, ja nie każe się mu odwracać od niej tylko, aby Nami tez się interesował... Miał dać mi na wizytę to teraz powiedział, że nie da bo sobie musi fajki kupić, no i jak ja mam się nei denerwować, jak wczesniej obiecuj a teraz żałuje mi, trudno ja sobie ze swoich pójdę, ale się nie obiecuje skoro się potem nie dotrzymuje tej obietnicy... Wrr i z tego powodu mam nerwy ostatnio...

    Livia <3
    euQZp2.png
    Nela <3
    DCPTp2.png
    Marcel <3
    usiWp1.png
  • talia22 Autorytet
    Postów: 300 486

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja z moim M zamieszkaliśmy tez po 2 miesiącach związku. A kłócimy się non stop bo charakterki mamy takie same. Ale za to jakie fane jest godzenie się ;) Ślub miał byc teraz we wrześniu ale z uwagi na "trochę niespodziewany" brzuszek został przełożony na czerwiec przyszłego roku (kiedy znów będę zgrabna i powabna;)

    Goplana, xpatiiix3, Nata, ewelina_d, Fidelissa lubią tę wiadomość

    f2w343r88uf9xtcb.png


  • Evik Autorytet
    Postów: 848 878

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o tak sny są niemożliwe. Ja swoimi to bym mogła niezłe filmy tworzyć:D

    Madlen222, Lavendula lubią tę wiadomość

    w5wqqps6dh6rkfbp.png
  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam w 19 tygodniu:) jeszcze tydzień i połowa:) U mnie ból jakby trochę dziś mniejszy...w końcu, na razie nie wzięłam paracetamolu i jakoś żyję:) Od wczoraj czuję pukanie w brzuszku, mimo tego łożyska z przodu brzucha:) także cieszę się niesamowicie i jestem mega spokojna po takich pukaniach od moich skarbów;) Jeśli chodzi o wagę to tydzień temu byłam na usg i wtedy dzieci ważyły 231gramów dziewczynka i 210gramów chłopiec;) podobno prawidłowo...moja ginka powiedziała, że jak dzieci za szybko nabierają wagi to powinno się sprawdzić cukier u matki... ale Wy w Polsce to i tak macie sprawdzany chyba na bieżąco.. w Holandii tylko sprawdzają jak za duże dzieci...

    Z tym lataniem samolotem to chyba lekka przesada, jakby było ta takie niebezpieczne to linie lotnicze nie wpuszczałyby na pokład... bez przesady...ja przed moim lotem też naczytałam się bzdur w necie, że przy bliźniakach pod żadnym pozorem nie wolno latać a ginka powiedziała, że nie ma żadnych przeciwwskazań, oczywiście jeśli ciąż jest zagrożona to logiczne że nie można, ale w innym przypadku...bez przesady...myślę, że niektórzy lekarze przesadzają i tylko stresują biedne kobiety w ciąży...w ogóle zauważyłam, że taką tendencję mają właśnie lekarze w Polsce, po tym jak nabrałam doświadczenia w lekarzami holenderskimi...tutaj wszyscy mają luz, nie to że lekceważą ale mają dystans i tutaj nawet...co wcale mi się nie podoba, jak kobieta jest w pojedynczej ciąży to pracuje to 8m-ca, żaden lekarz nie da wcześniej zwolnienia jeśli wszystko jest ok. I tłumaczenia że źle się czuję, że jestem osłabiona, że mam mdłości, itp. nic tu nie pomogą,. Także tutaj się nie panikuje...

    A tak poza tym to zrobiłam sobie termin na 9 sierpnia na oglądanie sali porodowej, bo tu takie zwyczaj panują, że można zrobić sobie taki tour z położną w szpitalu, w którym będziesz rodzić...

    Pati nie przejmuj się!!! Faceci!!!! oni nie myślą!!! a przede wszystkim nie myślą jak my!!! i nie stresuj się kochana...mi zajęło również sporo czasu aby wyluzować czasami...bo ja to taka butna byłam i też nie dam sobie w kaszę nadmuchać...mój mąż niestety też...i jak się kłóciliśmy to ani ja ani on nie odpuszczaliśmy...ja trochę zmądrzałam i sobie dałam na luz, bo wiem że to nie ma sensu...a szkoda czasu na kłótnie i nerwy...wiem, że to czasami trudne ale pamiętaj: facet to tylko facet... :) głowa do góry!!! i nie stresuj się bo dzidzia to czuje a jak Ty się denerwujesz to dziecko mniej tlenu dostaje przez pępowinę a i obecny synek też czuje złą energię!!! trzymaj się!!!!

    A w ogóle naszło mnie dzisiaj na pierogi ze szpinakiem i żółtym serem tak więc lecę do kuchni zaraz i zabieram się za nie;)

    Miłego dnia kochane!!!!

    cieszę się, bo chyba za 2 tygodnie jak wszystko będzie ok to pojadę do Polski na parę dni:) super!!! bo strasznie tęsknie za domem...rodziną i przyjaciółmi...;(

    Goplana, Nata lubią tę wiadomość

    relgh3714vlmssyj.png
  • nastka151 Autorytet
    Postów: 1128 2024

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja w swojego rzuciłam mandarynką w lutym tak mnie wkurzył a że mi się już gadac nie chciało to poleciała:P:P:P Myślałam że na mnie nawrzeszczy a ten nic tylko się śmiał że desperatką już jestem:P:P:P

    Byłam wczoraj w lekarki sprawdzić dlaczego ruchów nie czuje i wyobraźcie sobie że po wczorajszym usg non stop czuje kopniaki delikatne. Tyle strachu mi napędziła ta nasza mała.

    xpatiiix3 lubi tę wiadomość

    http://oliwkowo2014.blogspot.com/
    ug376iye78q4enk6.png
    relgh371icr06kn2.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goplana wrote:
    Pocieszyłaś mnie z tym tłuczeniem naczyń, że to nie tylko ja mam je na sumieniu :) Mój mąż do tej pory mi wypomina jak wytłukłam na raz z 5 szklanek kilka lat temu, jako wyraz mojej nieobliczalności i braku zrównoważenia :) Przecież niezrównoważona to bym była jakbym rzucała tymi szklankami w niego :D :D :D


    Ja wylałam na niego zupę, piwo na łeb, wodę jak nie chciał wstać...(dlatego wie, że do gołosłownych kobieciątek się nie zaliczam), wycięłam mu dziurę w spodniach, coby nauczyć, że byle gdzie się nie wiesza, a ja nie jestem mamusia, żeby chodzić i sprzątać...na plecy mu wskoczyłam, także chodził potem jak babuleńka z chrustem....
    On tak samo narobił mnie szkód :D:D:D
    Ale jest moim najlepszym przyjacielem, chociaż się różnimy we wszystkim prawie :D:D:D

    santoocha, Goplana, sylvi, KUNIAK, Rybka Nemo lubią tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • Viviana Autorytet
    Postów: 1393 2032

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zamieszkałam z moim mężem dopiero po ślubie hehe, ale tak po prostu chcieliśmy. Na początku nie chcieliśmy od razu Dzidzi, tylko nacieszyć się mieszkaniem tylko we dwoje. Ale potem w domu zrobiło się nas za mało i jest Dzidzia :)
    A co do zrozumienia, to mój mąż wie o mnie dużo, dużo więcej niż się wydaje rodzicom. Bardzo mnie wspiera i pomaga mi, bo przeszłam wiele problemów rodzinnych. Przez to, że straciłam kontakt z mamą, z tatą mam słaby, to powiedziałam ostatnio mężowi, że tylko na niego mogę liczyć i że musi sobie zdawać z tego sprawę, tym bardziej, gdy jestem w ciąży. A kłótnie się zdarzają, ale mój woli jak krzyczę, najgorzej nie lubi jak mam ciche dni, jak milczę, woli już bym nakrzyczała i się odzywała :))

    Madlen222, Fidelissa lubią tę wiadomość

    relgkrhm1ojs0ctn.png
  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RewolucjaSięDzieje wrote:
    Ja wylałam na niego zupę, piwo na łeb, wodę jak nie chciał wstać...(dlatego wie, że do gołosłownych kobieciątek się nie zaliczam), wycięłam mu dziurę w spodniach, coby nauczyć, że byle gdzie się nie wiesza, a ja nie jestem mamusia, żeby chodzić i sprzątać...na plecy mu wskoczyłam, także chodził potem jak babuleńka z chrustem....
    On tak samo narobił mnie szkód :D:D:D
    Ale jest moim najlepszym przyjacielem, chociaż się różnimy we wszystkim prawie :D:D:D
    :D :D :D aż sobie makijaż rozmazałam

    jftycms.png
  • xpatiiix3 Autorytet
    Postów: 6339 10511

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ahaha to patrzę ja taka zła nie jestem chyba dla Niego bo mało na Niego krzyczę nie rzucam niczym, ale fochy strzelam jak am powód oczywiście a tak to jest zajebiście :D heheheh wiecie co poprawiłyście mi humorek i rozśmieszyłyście na maksa :D tylko się psuje jak jego matka wkroczy... niby fajna babka ale on by jej ostatnie jedzenie oddał, nawet żebyśmy nie mieli my co jeść... ;/

    Livia <3
    euQZp2.png
    Nela <3
    DCPTp2.png
    Marcel <3
    usiWp1.png
  • anusiaa90 Autorytet
    Postów: 581 844

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, u mnie pochmurno, ale może to i dobrze, bo te upały dają w kość.

    Wreszcie dzisiaj idę na wizytę, po miesiącu oczekiwań, mam nadzieje, że nasza kruszynka pokaże co ma między nóżkami :))

    RewolucjaSięDzieje, lkc lubią tę wiadomość

    rwi37s6.png
  • sylvi Autorytet
    Postów: 1022 810

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja ze swoim mieszkam od października, tylko nie zupełnie mieszkamy sami bo z jego mamą w bloku, jak się dzidzia urodzi to przenosimy się do mojej mamy do domku jednorodzinnego, poki co będziemy malować i kupowac meble do naszego pokoju z dzidziem :)

    ckai3e3k2pedhvnb.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goplana wrote:
    :D :D :D aż sobie makijaż rozmazałam


    No ssooo :D

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anusiaa90 wrote:
    Witam, u mnie pochmurno, ale może to i dobrze, bo te upały dają w kość.

    Wreszcie dzisiaj idę na wizytę, po miesiącu oczekiwań, mam nadzieje, że nasza kruszynka pokaże co ma między nóżkami :))


    To czekamy na wieści:)

    Stawiam na .... chłopaka? :)

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • anusiaa90 Autorytet
    Postów: 581 844

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też z moim zamieszkałam dopiero po ślubie, nam dotarcie się zajęło jakiś miesiąc. Może dlatego, że nasz związek zaczynał się od przyjaźni i od początku jesteśmy bardzo ze sobą zżyci :)

    rwi37s6.png
  • anusiaa90 Autorytet
    Postów: 581 844

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RewolucjaSięDzieje wrote:
    To czekamy na wieści:)

    Stawiam na .... chłopaka? :)

    Ja tu czekam na dziewczynkę ;p

    Lavendula lubi tę wiadomość

    rwi37s6.png
  • sylvi Autorytet
    Postów: 1022 810

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anusia trzymam kciuki za dziewczynke :) ja tez bym chciala ale póki co mam na to tylko 45 % szans;p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2014, 13:05

    ckai3e3k2pedhvnb.png
  • anusiaa90 Autorytet
    Postów: 581 844

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    45% to prawie pół na pół więc nigdy nic nie wiadomo ;)

    rwi37s6.png
‹‹ 462 463 464 465 466 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ