Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój M też jest kochany jeśli chodzi o synka
musi być na każdym usg, a pierwsze na które nie zaprosiłam go do gabinetu wciąż mi wypomina
I oczywiście on płaci za wizyty, pilnuje czy mam wszystkie leki, żebym jadła owoce itp. Do tego kupuje większość rzeczy, które oczywiście ja wybioręAle zawsze powtarza, że jak dzidziuś się urodzi a czegoś by brakowało to da radę i pójdzie do sklepu i sam wybierze
A jak wychodzi to żegna się ze mną i z brzuszkiem
więc pod tym względem nie mam co narzekać
Rewolucja mój typ to też był Lilianna potem zmieniłam na Liliaale Pola też ładne
choć Lilka ładniejsze
Cieszcie się, że chociaż wasi faceci ubierają te same skarpetki! Mój to ciągle dwie inne! Jedna czarna jedna granatowa, to paseczki inne na nich no masakra! Na początku to myślałam, że jak zrobie mu obciach przed wszystkimi to pomyśli ale niestety.. Poskutkowało dopiero wyrzucanie z domu żeby przyjechał w tych samych skarpetkachA teraz już patrzy
wogóle nie rozumiem jak mu mamusia te skarpetki w domu łączyła..
e_v_e ja chodzę co 4 tygodnie i myśle że to tak w sam razw sumie gin sam mi tak zaproponował
sylvi super że już masz łóżeczko my wciąż myślimy jakie wybrać..
Ikc mnie też ciągle M upominał, że mam leżeć na lewym boku ale gin mu powiedziała, że takie leżenie jest istotne dopiero pod koniec ciążytak 8-9 miesiąc
tylko na brzuchu nie wolno..
I teraz ciągle słyszę nie siadaj tak nie kładź się tak bo "miażdżysz mi syna"
Goplana, lkc, Maga31, RewolucjaSięDzieje, Agata92 lubią tę wiadomość
-
KocieOczy wrote:ja 5tyg temu miałam 1.5kg do przodu
zobaczymy ile teraz przyszło...
ale za to przez rok leczenia +20kg prawietakże moja wyjściowa była już fest i lekarz "pozwolił" tylko 9kg w ciąży przytyć. zobaczymy czy się uda
Wow, to na finiszu jeszcze schudniesz w tej ciąży
Koleżanki zrobiły analizę na własną rękę na ok. 10 znajomych osobniczkach i wyszło, że po porodzie traci się średnio 12kg, to co powyżej zostaje jako balast tłuszczyku do zrzucenia. Śmieszne, że właściwie u każdej się to sprawdziło
Oczywiście to takie nasze mini badania, szersze statystyki pewnie będą różne, zależne od wzrostu, czy opuchlizny pod koniec ciąży.
KocieOczy, KUNIAK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny z tą wagą to zależy,czasami predyspozycje "przeważą" i nawet jak sie kobieta pilnuje to nie może zapanować nad kilogramami,ja miałam anoreksje przez 8 lat zaczęłam wcześnie bo jeszcze pod koniec podstawówki ,potem oczywiscie leczenie terapia i teraz do konca zycia musze sie pilnowac bo poprostu cos mi sie odklei i przestane jesc,ale dzieki bogu zmienilam energie napedzajaca anoreksje w energie napedzajaca zdrowe zywienie i cwiczenia,jakos sie udalo bylo to ok 7 lat temu.
Powiem tak jezeli nie macie ciazy lezacej postarajcie sie choc troszke poruszac,30 min(moze byc i 15) spaceru albo zamiast auta spacer do pracy,wiem ze czasami jest ciezko ale jak juz sie czlowiek zmusi to idzie latwiej,o ten ruch chodzi najbardziej ale nie o intensywnosc tylko o regularnosc,bo wlasnie ta regularnosc napedza metabolizm a o to nam chodzi,bo jak go rozpedzimy w ciazy to po ciazy schudniemy nawet wiecej niz myslimy,najgorsze co dzieje sie w ciazy to spowolniony metabolizm dzieje sie tak poniewaz jelita zwalniaja prace zeby lepiej wchlaniac to co zjemy i stad tez zapracia i dlatego zeby nie dopuscic do takichh wolnych jelit trzeba sie ruszac regularnie tzn nawet 15 20 min dziennie jakiejkolwiek aktywnosci dozwolonej w ciazy nawet zwykly spacer i wtedy nasz metabolizm znowu przyspiesza,nawet jak przytyjecie 20 kg to latwiej bedzie Wam potem zrzucac bo ten metabolizm bedzie podkrecony.
Co do jedzenia to jasne ze dla dwojga nie za dwoje,ale tez zachcianka raz na jakis czas nas nie zabijemusimy tylko zadbac o regularnosc ruszania sie,ale jesli ciaz jest lezaca to najlepiej spytac lekarza o skierowanie do dietetyka to bardzo pomaga.Nie martwcie sie kg na wadze(oczywiscie jesli tyjecie bardzo duzo moze warto powiedziec lekarzowi moze to cos innego jest przyczyna),jesli rozkrecicie metabolizm to bedzie dobrze.
lkc, Agata92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
AgataP wrote:Hej dziewczyny z tą wagą to zależy,czasami predyspozycje "przeważą" i nawet jak sie kobieta pilnuje to nie może zapanować nad kilogramami,ja miałam anoreksje przez 8 lat zaczęłam wcześnie bo jeszcze pod koniec podstawówki ,potem oczywiscie leczenie terapia i teraz do konca zycia musze sie pilnowac bo poprostu cos mi sie odklei i przestane jesc,ale dzieki bogu zmienilam energie napedzajaca anoreksje w energie napedzajaca zdrowe zywienie i cwiczenia,jakos sie udalo bylo to ok 7 lat temu.
Powiem tak jezeli nie macie ciazy lezacej postarajcie sie choc troszke poruszac,30 min(moze byc i 15) spaceru albo zamiast auta spacer do pracy,wiem ze czasami jest ciezko ale jak juz sie czlowiek zmusi to idzie latwiej,o ten ruch chodzi najbardziej ale nie o intensywnosc tylko o regularnosc,bo wlasnie ta regularnosc napedza metabolizm a o to nam chodzi,bo jak go rozpedzimy w ciazy to po ciazy schudniemy nawet wiecej niz myslimy,najgorsze co dzieje sie w ciazy to spowolniony metabolizm dzieje sie tak poniewaz jelita zwalniaja prace zeby lepiej wchlaniac to co zjemy i stad tez zapracia i dlatego zeby nie dopuscic do takichh wolnych jelit trzeba sie ruszac regularnie tzn nawet 15 20 min dziennie jakiejkolwiek aktywnosci dozwolonej w ciazy nawet zwykly spacer i wtedy nasz metabolizm znowu przyspiesza,nawet jak przytyjecie 20 kg to latwiej bedzie Wam potem zrzucac bo ten metabolizm bedzie podkrecony.
Co do jedzenia to jasne ze dla dwojga nie za dwoje,ale tez zachcianka raz na jakis czas nas nie zabijemusimy tylko zadbac o regularnosc ruszania sie,ale jesli ciaz jest lezaca to najlepiej spytac lekarza o skierowanie do dietetyka to bardzo pomaga.Nie martwcie sie kg na wadze(oczywiscie jesli tyjecie bardzo duzo moze warto powiedziec lekarzowi moze to cos innego jest przyczyna),jesli rozkrecicie metabolizm to bedzie dobrze.
Ja uważam, że ruch jest niestety przereklamowany - tzn. nie sprawdza się to u każdego.Poprawia na pewno samopoczucie i ogólną sprawność, ale nie pomaga mi kontrolować wagi.
Ja jestem 2-3 razy w tygodniu na basenie, w pozostałe dni robię 8-10km spacery i.... niestety tyję na potęgę. Mało tego, staram się pilnować diety na wzór diety cukrzycowej. Mojemu zachłannemu organizmowi jednak to wystarcza, żeby sobie pomagazynować. Myślę, że jednak podstawą jest ilość kalorii... A jak się człowiek dużo rusza to i potrzebuje ich więcej i jedna kanapką z razowca, czy rybą z warzywami nie zaspokoi nawet pierwszego głodu
Choć może masz rację, że gdybym się nie ruszała to bym w ogóle puchła jak balon
Przed ciążą też musiałam bardzo kontrolować wagę, ale dawało radę, w ciąży niestety mam nietolerancję uczucia głodu - wtedy przypomina się pierwszy trymestr ze swoimi mdłościami
lkc, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
dzien dobry:))obudzilam sie, pora na sniadanie. wieczorem sie okropnie rozczarowalam. zachcialo mi sie owsianki wstawilam mleczko, a tu bachhhh nie ma platkow owsianych:( nie wiem jak to mozliwe, chyba koty wyzarly. musialam sie zadowolic platkami ryzowymi, ale to nie bylo to ;( teraz juz umieram z glodu. lodowka juz wola;)
czytam i czytam co piszecie o tym ile Wam przybylo.. i sie boje co u mnie wyjdzie jak w koncu zaczne przybierac..RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
lkc wrote:dzien dobry:))obudzilam sie, pora na sniadanie. wieczorem sie okropnie rozczarowalam. zachcialo mi sie owsianki wstawilam mleczko, a tu bachhhh nie ma platkow owsianych:( nie wiem jak to mozliwe, chyba koty wyzarly. musialam sie zadowolic platkami ryzowymi, ale to nie bylo to ;( teraz juz umieram z glodu. lodowka juz wola;)
czytam i czytam co piszecie o tym ile Wam przybylo.. i sie boje co u mnie wyjdzie jak w koncu zaczne przybierac..
-
Dziewczyny jak dla mnie na poranne śniadanie najlepsze są płatki z mlekiem, aktualnie kupuje takie zwykłe kukurydziane bo od czekoladowych mnie odpycha i do tego BŁONNIK i 1/3 łyżeczki cukru! Trawienie po tym jest rewelacyjne! Także polecam wypróbować w szczególności jak pojawiają się problemy z kibelkiem
Sama zawsze mam problemy z wagą w szczególności że lubię białe pieczywko które idzie mi w tyłek.. Ale błonnik jakoś ostatnio mega mi pomaga
-
mysle ze sie moze to tak rozkrecic, ze hoho
ostatnio to ciagle jem. chociaz prawie wcale nie jem slodyczy bo mi nie smakuja i moze wlasnie w tym jest metoda, zeby nie przytyc za wiele..
te puste kalorie sa chyba naprawde puste. przed ciaza kochalam slodycze, ciasta i wszystkie inne dobre rzeczyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2014, 09:45
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
niecierpliwa21 wrote:Idąc waszymi sladami zwazylam sie z rana, a tam 53,5kg
troche sie martwie na początku ciazy bylo 53,3kg raptem 200g - czyli idealnie waga maluszka.
Chyba to niedobrze ze nic nie przybieram...
Zazdroszczę ci takiej wagi!!!! U siebie nawet takiej nie pamiętam.. Zawsze miałam więcej tu i ówdzie.. no ale cóż trza się godzić z rzeczywistością
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2014, 09:43
-
maaartinka wrote:Zazdroszczę ci takiej wagi!!!! U siebie nawet takiej nie pamiętam.. Zawsze miałam więcej tu i ówdzie.. no ale cóż trza się godzić z rzeczywistością
Hehe, wiesz co u mnie to po ojcu taka genetykamama z siostra wszystko magazynują w fałdkach, boczkach etc., a ojciec 187cm wzrostu u waga 71kg
ale cos za cos, one sokoli wzrok mają, a ja z tatą oba krety.
maaartinka lubi tę wiadomość