Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Jula222 wrote:dziękuję wam
jak widac ptasio pomylony z pępowiną
no szkoda szkoda
ale moze drugi będzie Chłopak
(jeja, jeszcze jedno nie urodzone,a ja juz mysle o drugim hehe )
więc jutrzejszy dzien to... wycieczka do PEPCOi myszkowanie w ciuszkach dla Laluni
jak wrócę to wrzucę focie naszej Księżniczki
buziaki dla was, a my zmykamy na meczyk i amuuu!
Dobrej nocki
Gratuluje córeczkiPolecam też zajrzeć do smyka fajne wyprzedaże mają
-
maaartinka wrote:Hej dziewczynki
przepraszam, że wczoraj nic nie napisałam o wizycie, ale do domku wróciłam o 21 i jeszcze byłam tak zła że szkoda gadać..
No więc z dzidziulkiem wszystko ok, nie chciał pokazać główki ani co ma między nóżkami, cały czas się zakrywał rączkami i krzyżował nóżki.. wstręciuch mały.. Próbowała go gin trochę podenerwować z 30 min się nad nim pastwiła ale niezbyt współpracował. Na chwilkę może sekunde rozłożył nóżki i zabrał rączki więc szybko cykła zdjęcie.. Wcześniej był taki bezwstydnik że nikt nie miał wątpliwości co do płci i mu powiedziałam że nie można tak nóżek rozkładać ciągle no to mam za swojenauczyłam synka to teraz mi je za karę krzyżuje
Waży 364 g i ma około 20 cm
Ale wyobraźcie sobie, że o nic nie spytałam! O nic! Byłam tak zdenerwowana że nie spytałam ani o ruchy (a na usg prawie się nie ruszał, mimo że już myślałam że brzuch mi odpadnie), ani o te drętwienia, ani o położna no o nic! Nie wiem jak ja to zrobiłam.. Będę musiała dzisiaj tam zadzwonić i dopytać bo wizyta dopiero za miesiąc..
a co do pytan - KLASYK! ja mam teraz Google Keep w telefonie i jak tylko cos mi sie przypomni od wizyty do wizyty to rach ciach do telefonu, komputera, tableta i od razu zapisuje. Potem na wizycie wyjmuje telefon z lista pytan i mam swoja sesje "pytania i odpowiedzi". i dzieki temu teraz o niczym nie zapominam;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 08:44
Goplana, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
Nas troszkę nie było bo odesłałam pracowego laptoka szefowi, a mój bez zasilacza na wymarciu w jakimś kartonie po przeprowadzce sobie siedział cicho i nie chciał się ujawnić.
Zauważyłam, że przy jednym z sutków zaczął powiększać mi się pieprzyk kiedyś będący plamką płaską teraz staje się wypukłynie wiem czy iść do dermatologa do gina czy gdzie bo strasznie mnie to zaczęło niepokoić.
Dwa razy póki co zdarzyło mi się też "ulewanie"nigdy wcześniej tego nie miałam, a tu raz po płatkach z mlekiem, a wczoraj po pierogach.. nie wiem czym to jest spowodowane ale średnio mi się te akcje widzą
w szczególności, że wczoraj postanowiło się wrócić znowu na szkole rodzenia... co zajecia to ze mną jakieś przeboje
normalnie wstyd jak nie wiem..
Mam nadzieję, że miewacie się dobrze razem z Waszymi Skarbami w brzuszkach -
maaartinka wrote:Gin mówiła, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, nic nie wspomniała o tym że tak mało się rusza więc może nie jest źle..
Nie wiem jak ja mogłam nie myśleć na tym usg..
Nie przejmuj się, ja też nie za bardzo jarzę jak patrzę się w ekranostatnio w szale radości wyszłam z gabinetu z wielkim uśmiechem (nie płacąc oczywiście, zresztą gienek też miał wielki uśmiech) i wracałam potem biegiem, żeby blamy nie zrobić. Nieprzytomna jestem
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Goplana wrote:Ano, w naszym stanie słowo "rozlazłe" nabiera innego znaczenia
Po prostu wszystko nam się rozłazi
Ja przez te bóle miednicy porzuciłam długie wędrówki na rzecz basenu, tam mniej mnie wykańcza siła grawitacji
-
ewelina_d wrote:najwaznejsze, ze zdrowy:)
a co do pytan - KLASYK! ja mam teraz Google Keep w telefonie i jak tylko cos mi sie przypomni od wizyty do wizyty ro rach ciach do telefonu, komputera, tableta i od razu zapisuje. Potem na wizycie wyjmuje telefon z lista pytan i mam swoja sesje "pytania i odpowiedzi". i dzieki temu teraz o niczym nie zapominam;)
Świetny pomysł, tylko trzeba brać telefon, o czym ja nagminnie zapominam, bo taki niewidoczny plaskacz i byle gdzie zapodzieję
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
RewolucjaSięDzieje wrote:Świetny pomysł, tylko trzeba brać telefon, o czym ja nagminnie zapominam, bo taki niewidoczny plaskacz i byle gdzie zapodzieję
(moj maz ma zaprogramowany ze jak wsiada do samochodu, to w telefonie wlacza mu sie blootooth i laczy sie z komputerem samochodowym, a jak wysiada to sie BT wylacza...)
mysle, ze temat do eksploracji, szczegolnie dla kobiet;) -
Rewolucja ja wczoraj też nie zapłaciłam i się wracałam
bo przecież trzeba tam za miesiąc być ponownie i nie może być obciachu
Ewelina no właśnie ja miałam karteczkę! Zawsze ją przygotowuje żeby o niczym nie zapomnieć, ale wczoraj byłam tak zdenerwowana że nawet o karteczce zapomniałam.. A miałam ją w torebce zaraz przy karcie ciąży..
Nie wiem jak to zrobiłam.. O pytaniach przypomniałam sobie w połowie drogi do domu i już nie chciało mi się wracać bo było przed 21.. -
maaartinka wrote:A robicie badanie na HIV?
Dostałam też do zrobienia glukozę, w internecie pisze że powinno się ją robić po 24 tyg a ja będę przed.. Czy to ma jakieś znaczenie?
i glukozę miałam w 22t - też niby za wcześnie, ale lekarz powiedział, żeby na następną wizytę przyjść z wynikiem, to zrobiłam... -
maaartinka wrote:A robicie badanie na HIV?
Dostałam też do zrobienia glukozę, w internecie pisze że powinno się ją robić po 24 tyg a ja będę przed.. Czy to ma jakieś znaczenie?
Najważniejsze, że z maleństwem wszystko w porządku!!!! Co do ruchów, to ty ich wogóle nie czujesz? czy rzadko?
Bo moja mała (dzień młodsza niż Twój szkrabek) też "wierci" się tylko czasami. Nie sądzę, żeby to był powód do niepokoju
Zobacz co pisze Belly na ten tydzień: "Twoje dziecko ma nadal sporo miejsca i porusza się dość swobodnie w wodach płodowych."
Hmmm... ja robiłam HIV jeszcze przed zajściem w ciążę, w ramach "przygotowań"
Jeśli chodzi o to skierowanie, to czy ono ma jakiś termin ważności? Jeśli nie, poczekałabym na twoim miejscu 4 tygodnie z wykonaniem badań - wynik będzie bardziej wiarygodny. (zresztą nawet jak ma termin ważności, to pewnie około miesiąca, więc powinnaś się załapać)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 09:13
-
Dotty nie czuje ruchów jeszcze wogóle.. Ale jeśli on się rusza tak jak na tym usg to wcale się nie dziwię..
Badania robię prywatnie, właśnie się dowiedziałam że za to wszystko zapłacę 150 złwięc nie mam żadnego skierowania.. Tylko wyniki mam przynieść na następną wizytę czyli 06.08 chyba że tą wizytę przełożę o tydzień..
-
ufffffffffff.... doczytałam Was do końca - gonię ogonek forum od początku tygodnia
U nas w miarę OK, zaczęły mi bardzo doskwierać żylaki na lewej nodze, dziś robimy wycieczkę w poszukiwaniu pończochy - brrrrrr..... - noga boli tak, że stojące, krótkie czynności z nogą na niskim taborecie
. Co ciekawe w weekend byłam na weslichu, wytańczyłam się do prawie białego rana i z nogą było OK. Może to wina zasiedziałego trybu życia ostatnimi czasy.....
Dziecię kopie radośnie zwłaszcza po owocach - mogę tak leżeć i patrzeć na falujący brzuszek.... Pozdrawiam z nad porannej kawy Was i Wasze Brzuszki -
Lavendula wrote:ufffffffffff.... doczytałam Was do końca - gonię ogonek forum od początku tygodnia
U nas w miarę OK, zaczęły mi bardzo doskwierać żylaki na lewej nodze, dziś robimy wycieczkę w poszukiwaniu pończochy - brrrrrr..... - noga boli tak, że stojące, krótkie czynności z nogą na niskim taborecie
. Co ciekawe w weekend byłam na weslichu, wytańczyłam się do prawie białego rana i z nogą było OK. Może to wina zasiedziałego trybu życia ostatnimi czasy.....
Dziecię kopie radośnie zwłaszcza po owocach - mogę tak leżeć i patrzeć na falujący brzuszek.... Pozdrawiam z nad porannej kawy Was i Wasze Brzuszkinogi lubią gdy krążenie wspomaga pompa mięśniowa, która wyciska krew do góry, dlatego po weselichu im się lepiej zrobiło
Brrr... nie znoszę pończoch przeciwżylakowych, założyć to cholerstwo wymaga niezłych nerwów
-
Witam Was dziewczyny:) Wczorajsza wizyta udana:) Antek zdrowy jak ryba, wielkolud z niego, ogólnie waży już...pół kilo! I jest ponad tydzień do przodu:) Fikał prześmiesznie, machał nóżkami i rączkami, mogłam go też w obrazie 4d podziwiać i cóż szczerze mówiąc na razie to ten mój syn nie jest zbyt urodziwy;p Ma takie wielkie wąskie usteczka i wystającą brodę, no cóż męska szczęka, nie ma co ukrywać;)Jeśli chodzi o te moje twardnienia, to to nie jest nic poważnego, jak boli to brać nospe i tyle. Szyjka twarda, zamknięta, a brzuch miękki mimo, że mi się właśnie wydawało, że jest twardy;)
I mamy przyzwolenie by jechać na wakacje, gin nie widzi żadnych przeciwwskazań)) Ale się cieszę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 09:49
ewelina_d, maaartinka, xpatiiix3, anusiaa90, Goplana, Agata92, Dotty84, blue00, Madlen222, Maga31, KasiaKa, FK81 lubią tę wiadomość
-
Witam sie i ja
Kocie OCzy refluks się aktywował ,wraz ze zgagą do końca ciąży najprawdopodobniej będzie Ci towarzyszył mi się zdarzało po kopniaku w żołądek nawet wymiotować pod koniec (8/9 miesiąc)...
Super wieści laseczki
Co o HIV ja mam teraz zrobić w 28 tyg w poradni chorób zakaźnych kurde ponad godzina drogi autobusem na drugi koniec miasta..dobrze ,że przysyłają wyniki do gina ,bo by mi się jechać nie chciało ;o
To samo mam z telefonem wiecznie gdzieś wsadze
Wypiłam dzisiaj kawę taką samą jak wczoraj i dzisiaj myslałam, że zhaftuje się po niej taka obrzydliwa była... ;oo chyba kawka idzie w odstawkę, już czas skoro przestała smakowaćnawet nie umiem porównać do niczego jej smaku.. po prostu bleeeeeeeeeeee
siedzimt sobie teraz w łóżku z Marcelkiem
ja skrobie ,a ten siedzi spokojnie, czyta i co chwilka całuje mnie i robi przy tym takie muuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuaaa
hehe
Livia
Nela
Marcel
-
Goplana wrote:Nooo
nogi lubią gdy krążenie wspomaga pompa mięśniowa, która wyciska krew do góry, dlatego po weselichu im się lepiej zrobiło
Brrr... nie znoszę pończoch przeciwżylakowych, założyć to cholerstwo wymaga niezłych nerwów
a czy się kierować przy zakupie ?? Rozpiętość cenowa poraża od kilkudziesięciu złotych do kilku dobrych stówek...
-
Dzień dobry
Gratuluję udanych wizyt. Rosną te nasze szkraby i coraz więcej dziewczynek
Pati mój mąż ma chrześniaka jakoś 2 miesiące starszego od Twojego Marcela i powiem Ci, że mam dokładnie takie same odczucia jak Ty. Za każdym razem jak go widzę to coraz więcej potrafi zrobić. Taki słodki maluch -
Ech, od wczoraj mam jakiegoś takiego... doła... albo wewnętrzny niepokój
Wszystko przez to, że spotkałam się ze znajomymi ze studiów, w towarzystwie były 2 ginki. Jak się dowiedziały,że na 75% planuję cesarkę, powsiadły na mnie niemiłosiernie - że wariatka, że jak się nie wstydzę, że jak się nie boję powikłań w tym tych anestezjologicznych, że dzieci z cesarek najczęściej na mniejszą liczbę punktów się rodzą...
Nie myślałam, że takie ortodoksyjne środowisko...Ale zamęt mam teraz w głowie swoją drogą...