X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2014
Odpowiedz

Listopadówki 2014

Oceń ten wątek:
  • Lavendula Autorytet
    Postów: 787 2004

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale ten czas leci.... 23+1 u8sufbi0q4yz_t.jpg

    maaartinka, Amnezja, e_v_e, xpatiiix3, Strupka, Madlen222, anusiaa90, Isia14, Agata92, Goplana, Viviana, Ninusia, Agusia ;), Reverie, Maga31, santoocha, RewolucjaSięDzieje, sylvi, Cześka lubią tę wiadomość

  • maaartinka Autorytet
    Postów: 1225 690

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati ja chętnie się położę za Ciebie :) mimo, że wczoraj sporo leżałam marzy mi się już sobota i odpoczynek..

    Lavendula śliczne te zdjęcia robisz :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 13:39

    201411191762.png
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaaaa dziewczyny własnie mnie nawiedzili z zusu.. dwie panie - weszły w sam środek niewyremontowanego wejścia - ja cała brudna w dresie - oderwałam się od mycia płytek z fugi.. ale kicha - no ale podpisałam się że jestem, jakoś starałam zasugerować że góra jest gotowa tylko tu się ciągnie i zchodze czasem jak coś trzeba decydować.. mam nadzieje że chodziło tylko o podpis i tyle no i że nie jestem w pracy a w domu ... kurde muszę coś robić bo chcemy to nadgonić i tak nie wiele zostało i kuchnia będzie ale ze wszystkim zchodzi.. miała któraś z was taką kontrolę i coś się przyczepili?

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • madlen1705 Ekspertka
    Postów: 129 223

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie dziewczyny, pomyślałam że opowiem Wam moją historie bo sama sobie nie umiem już z myślami poradzić..

    Byłam z chłopakiem 7 lat, mieliśmy zaplanowany ślub wesele życie, przyjechaliśmy do Anglii by zarabiać pieniądze na mieszkanie by lepiej się żyło. Po 2 miesiącach zamieszkał z nami M. i zauroczyłam się w nim totalnie, był inny był czymś świerzym w moim poukładanym życiu i zostawiłam swojego Ł. Odeszłam wyprowadziłam się,był płacz chęci powrotu ale ja przestałam o tym myśleć tak bardzo byłam zauroczona M.
    poznałam jego rodziców rodzinę,odwołałam ślub. Moi rodzice się z tym pogodzili bo przecież ważne żebym ja była szczęśliwa. Po 3 miesiącach okazało się że jestem w ciąży, pojawił się płacz, strach. Od razu pobiegłam do Ł. ( z któym utrzymuje kontakt) powiedział żebym wróciła że sobie poradzimy. Ja oczywiście zostałam z M. bo przecież nie wypada nie być z ojcem dziecka i robić takie zamieszanie znowu w swoim życiu. Powiedzieliśmy rodzicom, jakoś to przyjeli są teraz szczęśliwi.A my? hmm wynajeliśmy mieszkanie M. znalazł nową lepszą pracę którą pomógł mu znaleźć Ł. ( tak wiem kosmos) Stwierdziłam że tak miało być że tyle lat nie udało się nam mieć dzieci a tu 3 miesiące i dzidzia. z tym że zaczynam dostrzegać w M. dużo dużo wad,kłócimy się codzień. Kocha mnie i dzidzie i chcę by było dobrze ale ciągle są kłotnie. o pieniądze, o dom, o wszystko. Odnoszę wrażenie że dla niego "jakoś to będzie" , że przecież damy rade. i co? są momenty że odpuszczam sobie mnóstwo rzeczy bo M. chce buty spodnie, papierosy. Jak mu to powiem to owszem przez dwa dni np nie pali twierdząc że kocha i się stara. W tym czasie Ł. pyta się czy mi czegoś nie potrzeba, przeprowadził się niedaleko by w razie czego pomóc...
    Jestem w kropce nie wiem co robić. Zastanawiam się czy na siłę nie szukam problemów z M. że zamiast się starać to mam w głowie wspaniałego Ł.( a przecież też miał wady wkoncu odeszłam z jakiegoś powodu) ;( nie wiem co robić zostały 4,5 miesiąca do pojawienia się dzidziusia a ja nie wiem co robić ze swoim życiem..

    ehh wygadałam się. Mam nadzieję że będzie mi łatwiej jak spojrze na opinie zupełnie obiektywne a nie przyjaciół czy mamy.

    [link=https://www.suwaczki.com/]relgi09kyid6438x.png[/link]
  • Amnezja Autorytet
    Postów: 679 811

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O cholercia! Izia od kiedy jesteś na zwolnieniu?

    iv099vvj4abuqmrh.png

    iv099vvjdav4mq3w.png
  • xpatiiix3 Autorytet
    Postów: 6339 10511

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno kopniaczki czasem od razu dzidziusia kopniaki czuć zamiast smyranka z reszta już czas :D To kładź się ,ale Marcel śpi i chrapie głośno :P

    Kurde muszę iść szybko sprawe załtwić jeszcze tylko tego kuriera trzeba odklepać... ;oo

    Livia <3
    euQZp2.png
    Nela <3
    DCPTp2.png
    Marcel <3
    usiWp1.png
  • Viviana Autorytet
    Postów: 1393 2032

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izia to mnie zaskoczyłaś, najwazniejsze, że byłaś w domu, a coś te panie jeszcze mówiły? Mogę Ci jedynie powiedzieć, że znowu przyjdą jak Cię tak zastały. Ehh darowaliby sobie kobiety w ciązy, no ale co poradzić.



    relgkrhm1ojs0ctn.png
  • maaartinka Autorytet
    Postów: 1225 690

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izia a miałaś L4 leżące? Jeśli nie to chyba masz prawo w domu robić wszystko..

    Madlen1705 mi się wydaje, że jesteś do Ł jeszcze przyzwyczajona, jednak sporo lat z nim przeżyłaś i ciężko jest odrazu zaakceptować drugą, inną osobę.. Daj sobie jeszcze czas na przemyślenia ale nie dawaj siebie zrzucać na drugi plan bo też masz swoje potrzeby i musisz być szczęśliwa..

    madlen1705 lubi tę wiadomość

    201411191762.png
  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Isia, Viviana pewnie macie racje. Ja też właśnie obiad jem jak mąż wróci z pracy , czyli o 18...a potem już cały wieczór do bani, tylko leżę bo wtedy jest ulga...

    Lavendula zdjęcie przepiękne!!!!!

    Ale ten ZUS wziął się do roboty, szok!!! mogliby sobie odpuścić te kontrole kobiet w ciąży...

    Madlen1705 nieciekawą masz sytuację i podziwiam owego Ł, że wciąż jest gotowy aby przyjąć CIę spowrotem, chyba naprawdę musi Cię kochać...ale niestety nie mogę CI nic poradzić gdyż sama musisz wiedzieć co jest dla Ciebie najlepsze...

    relgh3714vlmssyj.png
  • ewelina_d Autorytet
    Postów: 1043 2500

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlen1705 wrote:
    witajcie dziewczyny, pomyślałam że opowiem Wam moją historie bo sama sobie nie umiem już z myślami poradzić..

    Byłam z chłopakiem 7 lat, mieliśmy zaplanowany ślub wesele życie, przyjechaliśmy do Anglii by zarabiać pieniądze na mieszkanie by lepiej się żyło. Po 2 miesiącach zamieszkał z nami M. i zauroczyłam się w nim totalnie, był inny był czymś świerzym w moim poukładanym życiu i zostawiłam swojego Ł. Odeszłam wyprowadziłam się,był płacz chęci powrotu ale ja przestałam o tym myśleć tak bardzo byłam zauroczona M.
    poznałam jego rodziców rodzinę,odwołałam ślub. Moi rodzice się z tym pogodzili bo przecież ważne żebym ja była szczęśliwa. Po 3 miesiącach okazało się że jestem w ciąży, pojawił się płacz, strach. Od razu pobiegłam do Ł. ( z któym utrzymuje kontakt) powiedział żebym wróciła że sobie poradzimy. Ja oczywiście zostałam z M. bo przecież nie wypada nie być z ojcem dziecka i robić takie zamieszanie znowu w swoim życiu. Powiedzieliśmy rodzicom, jakoś to przyjeli są teraz szczęśliwi.A my? hmm wynajeliśmy mieszkanie M. znalazł nową lepszą pracę którą pomógł mu znaleźć Ł. ( tak wiem kosmos) Stwierdziłam że tak miało być że tyle lat nie udało się nam mieć dzieci a tu 3 miesiące i dzidzia. z tym że zaczynam dostrzegać w M. dużo dużo wad,kłócimy się codzień. Kocha mnie i dzidzie i chcę by było dobrze ale ciągle są kłotnie. o pieniądze, o dom, o wszystko. Odnoszę wrażenie że dla niego "jakoś to będzie" , że przecież damy rade. i co? są momenty że odpuszczam sobie mnóstwo rzeczy bo M. chce buty spodnie, papierosy. Jak mu to powiem to owszem przez dwa dni np nie pali twierdząc że kocha i się stara. W tym czasie Ł. pyta się czy mi czegoś nie potrzeba, przeprowadził się niedaleko by w razie czego pomóc...
    Jestem w kropce nie wiem co robić. Zastanawiam się czy na siłę nie szukam problemów z M. że zamiast się starać to mam w głowie wspaniałego Ł.( a przecież też miał wady wkoncu odeszłam z jakiegoś powodu) ;( nie wiem co robić zostały 4,5 miesiąca do pojawienia się dzidziusia a ja nie wiem co robić ze swoim życiem..

    ehh wygadałam się. Mam nadzieję że będzie mi łatwiej jak spojrze na opinie zupełnie obiektywne a nie przyjaciół czy mamy.

    Oh faktycznie ciezka sytuacja...
    jedno pytanie to to, co ci mowi twoje serce
    drugie pytanie, czego w twoim zwiazku z Ł brakowalo, ze zauroczylas sie w M
    trzecie pytanie - z jaka osoba widzisz sie za kilka lat - siebie i swoje dziecko - i nie ze M albo Ł, tylko jakie cechy ma ta osoba... moze wyjdzie na to, ze to ani jeden ani drugi...

    i mysle, ze nie warto patrzec na to co wypada, nie wypada, albo ile zamieszania zrobilas do tej pory, wiec teraz musisz juz siedziec cicho - masz jeszcze kupe zycia przed soba i masz prawo walczyc o to, zeby bylo szczesliwe.

    madlen1705 lubi tę wiadomość

    Ewelina
    hhojzmj.png
  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izia wrote:
    aaaaa dziewczyny własnie mnie nawiedzili z zusu.. dwie panie - weszły w sam środek niewyremontowanego wejścia - ja cała brudna w dresie - oderwałam się od mycia płytek z fugi.. ale kicha - no ale podpisałam się że jestem, jakoś starałam zasugerować że góra jest gotowa tylko tu się ciągnie i zchodze czasem jak coś trzeba decydować.. mam nadzieje że chodziło tylko o podpis i tyle no i że nie jestem w pracy a w domu ... kurde muszę coś robić bo chcemy to nadgonić i tak nie wiele zostało i kuchnia będzie ale ze wszystkim zchodzi.. miała któraś z was taką kontrolę i coś się przyczepili?
    Co im z tymi nawiedzeniami? :/ a masz leżące czy chodzące zwolnienie?

    jftycms.png
  • madlen1705 Ekspertka
    Postów: 129 223

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny ! Macie racje powinnam siąść i zastanowić się czy będzie dobrze mi dziecku czy będziemy szczęśliwi, przecież to najważniejsze. Pomyślałam żeby może postarać się przez jakiś czas dawać z siebie wszystko z M. tak jakby Ł. już nie istniał i zobaczyć czy to to czy jednak dalej będzie mi brakować życiowego spokoju i opanowania Ł.
    Chcę poprostu być szczęśliwa i macie racje że nie powinnam patrzeć na to co wypada.

    Mam mega mętlik w głowie;(

    [link=https://www.suwaczki.com/]relgi09kyid6438x.png[/link]
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam chodzące więc jak najbardziej mogę chodzić - l4 zaniosłam im tydzień temu.. szybcy są - babki wyglądały na miłe itd ale kto ich tam wie.. księgowa mi mówiła że nawet jakbym gdzieś wyjechała to nic nie mogą zrobić ale i tak zrobili mi stresa.. i kurde zawalili troche w domu bo mogli mnie zawołać do tego starego dolnego wejścia do domu i tam bym spokojnie do nich wyszła a oni wysłali je do naszego nowego wejścia od drugiej strony które jest mega niewykończone, no ale w końcu chyba mogłam sobie chodzić i rządzić gdzie co chce w kuchni mieć - tym bardziej że widziały że faceci robią..

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlen1705 wrote:
    Dzięki dziewczyny ! Macie racje powinnam siąść i zastanowić się czy będzie dobrze mi dziecku czy będziemy szczęśliwi, przecież to najważniejsze. Pomyślałam żeby może postarać się przez jakiś czas dawać z siebie wszystko z M. tak jakby Ł. już nie istniał i zobaczyć czy to to czy jednak dalej będzie mi brakować życiowego spokoju i opanowania Ł.
    Chcę poprostu być szczęśliwa i macie racje że nie powinnam patrzeć na to co wypada.

    Mam mega mętlik w głowie;(
    Współczuję... Znam Twoją sytuację, choć dziecko pojawiło się na szczęście po tych wszystkich zawirowaniach. Zrobiłam to co mówił rozsądek, a czego nie chciało słuchać serce... i teraz jestem baaaardzo szczęśliwa, o wiele bardziej niż gdybym tak nie narozrabiała - bo teraz wiem czego chcę, co miałam, co mogłam stracić i co jest w życiu ważne.
    Życzę Ci abyś dostała odpowiedź jak najszybciej...

    madlen1705, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość

    jftycms.png
  • Amnezja Autorytet
    Postów: 679 811

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izia wrote:
    mam chodzące więc jak najbardziej mogę chodzić - l4 zaniosłam im tydzień temu.. szybcy są - babki wyglądały na miłe itd ale kto ich tam wie.. księgowa mi mówiła że nawet jakbym gdzieś wyjechała to nic nie mogą zrobić ale i tak zrobili mi stresa.. i kurde zawalili troche w domu bo mogli mnie zawołać do tego starego dolnego wejścia do domu i tam bym spokojnie do nich wyszła a oni wysłali je do naszego nowego wejścia od drugiej strony które jest mega niewykończone, no ale w końcu chyba mogłam sobie chodzić i rządzić gdzie co chce w kuchni mieć - tym bardziej że widziały że faceci robią..

    Ja na l4 od 9tyg.Chyba się zacznę stresować.

    iv099vvj4abuqmrh.png

    iv099vvjdav4mq3w.png
  • maaartinka Autorytet
    Postów: 1225 690

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati ja słyszę chrapanie męża mojej siostry mimo, że pokój mam w drugiej części domu i są zamknięte drzwi także z twoim Marcelkiem dam sobie radę :)

    Madlen pomyśl tak jak Ewelina napisała czego ci brakowało w związku z Ł że od niego odeszłaś i czy to otrzymałaś w nowym związku..
    Ludźmi się nie przejmuj to musi być wyłącznie twoja decyzja :)
    Ja byłam z chłopakiem wcześniej 4 lata potem szukałam szczęścia i kiedy związałam się z M, który był całkiem inny od mojego byłego wiele razy myślałam że to był błąd że się rozeszłam.. Ale kompromisy i to co dawałam od siebie i co dawał od siebie M spowodowały że dalej jesteśmy razem i nie zamieniłabym go na nikogo innego :) Ale do tego potrzebny był czas..

    xpatiiix3, xpatiiix3 lubią tę wiadomość

    201411191762.png
  • izia Autorytet
    Postów: 804 637

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlen tak ci szczerze napisze - najważniejsze czy kochasz któregoś? czy jesteś bo jesteś z nim.. i ja bym na twoim miejscu nie pakowała się z jednego w drugie.. jak ci z teraźniejszym nie wyjdzie to może odpocznij od facetów.. i zobaczysz co i jak będzie .. jeśli będzie miało wam się ułożyć z którymś to sie ułoży.. skup się na dziecku i to jemu daj 100% energii ... niestety każdy w dłuższym związku ma coś takiego chyba że ktoś się spodoba.. jest "nowy" i nie obarczony całym tym "bagażem i życiem" - tylko wtedy trzeba się zastanowić czy naprawde warto - czy na początku tego już starego związku nie było tak samo tylko potem ta rutyna i problemy życiowe - i moim zdaniem najlepiej się odizolować na chwilę choć od tej nowej osoby, wrócić do "korzeni" bycia razem, może jakiś wyjazd itd i odrazu się inaczej patrzy na świat.. najgorsze właśnie jak mija jakiś czas i okazuje się że to była fatalna decyzja a ty masz chyba taką sytuację że na dodatek połączyło was na całe życie dziecko, ale z pierwszym jaką masz pewność że znów się ktoś nie zjawi i znów go nie zostawisz bo wrócą stare emocje.. ciężkie dylematy..

    f2wl3e5e6my37vnq.png

    relgh371tpzveqzl.png

    iv09e6yde3iv9cgb.png[/url
  • madlen1705 Ekspertka
    Postów: 129 223

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goplana wrote:
    Współczuję... Znam Twoją sytuację, choć dziecko pojawiło się na szczęście po tych wszystkich zawirowaniach. Zrobiłam to co mówił rozsądek, a czego nie chciało słuchać serce... i teraz jestem baaaardzo szczęśliwa, o wiele bardziej niż gdybym tak nie narozrabiała - bo teraz wiem czego chcę, co miałam, co mogłam stracić i co jest w życiu ważne.
    Życzę Ci abyś dostała odpowiedź jak najszybciej...


    dziękuje mam nadzieję że to nastapi jak najszybciej bo narazie męcze się strasznie a chciałabym być szczęśliwa dla maleństwa i samej siebie. Mam nadzieje że tak jak u Ciebie będe pewna w końcu czego chce..

    [link=https://www.suwaczki.com/]relgi09kyid6438x.png[/link]
  • pinsleepe Autorytet
    Postów: 434 665

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izia, "chodzące" L4 nie znaczy, że można wszystko, więc ostrożnie...

    madlen1705, sytuacja trudna i na pewno nie będę się kierować w stronę żadnego z facetów. Sama słusznie zauważyłaś, że od jednego z nich trzeba się odciąć. Choćby nie wiem, jak dobry był Ł, ciężko będzie sobie ułożyć życie z M, dopóki cały czas kręci się w pobliżu i na dodatek deklaruje uczucia. Z kolei M nigdy nie zniknie, bo przecież będzie obecny w życiu dziecka...

    f2w3rjjg7duv7nlc.png
  • madlen1705 Ekspertka
    Postów: 129 223

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izia wrote:
    madlen tak ci szczerze napisze - najważniejsze czy kochasz któregoś? czy jesteś bo jesteś z nim.. i ja bym na twoim miejscu nie pakowała się z jednego w drugie.. jak ci z teraźniejszym nie wyjdzie to może odpocznij od facetów.. i zobaczysz co i jak będzie .. jeśli będzie miało wam się ułożyć z którymś to sie ułoży.. skup się na dziecku i to jemu daj 100% energii ... niestety każdy w dłuższym związku ma coś takiego chyba że ktoś się spodoba.. jest "nowy" i nie obarczony całym tym "bagażem i życiem" - tylko wtedy trzeba się zastanowić czy naprawde warto - czy na początku tego już starego związku nie było tak samo tylko potem ta rutyna i problemy życiowe - i moim zdaniem najlepiej się odizolować na chwilę choć od tej nowej osoby, wrócić do "korzeni" bycia razem, może jakiś wyjazd itd i odrazu się inaczej patrzy na świat.. najgorsze właśnie jak mija jakiś czas i okazuje się że to była fatalna decyzja a ty masz chyba taką sytuację że na dodatek połączyło was na całe życie dziecko, ale z pierwszym jaką masz pewność że znów się ktoś nie zjawi i znów go nie zostawisz bo wrócą stare emocje.. ciężkie dylematy..

    właśnie obawiam się tego bardzo tego ryzyka że będzie dobrze przez rok dwa a później znowu ta rutyna i pojawi się to co spowodowało że odeszłam a już ciężzej będzie o odwrót.Boje się również tego czy to nie są tylko słowa że dziecko nie jest problemem. że po jakimś czasie wyjdzie ze jednak jest. Masz racje mam zamiar na dwa tygodnie wyjechać do Polski sama i przemyśleć to na wakacjach w gronie rodzinnym, oby wszystko się ułożyło. Najważniejsze dlamnie teraz będzie to że maluszek się dobrze rozwija i wspiera mnie swoimi kopniakami. :)

    [link=https://www.suwaczki.com/]relgi09kyid6438x.png[/link]
‹‹ 671 672 673 674 675 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ