Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
madlen1709 miałam podobną sytuację i ja akurat po trzech latach bycia samej z córką wróciłam do byłego i spodziewamy się kolejnej córki. Oliwia nie jest jego ale kocha ją jak swoją i nei widać nawet tego że nie są biologiczną rodziną. Jest wspaniałym ojcem, mnie wkurza jak cholera czasami ale to chyba normalne że czasami trzeba sie powkurzać na chłopa swojego. Ale dzisiaj już nie żałuję powrotu szczególnie że moja córcia jest szczęśliwa:)
madlen1705 lubi tę wiadomość
-
U mnie tak samo, Antek miednicowo ułożony. Na pewno się nie obrócił od ostatniej wizyty, bo co chwilę wywala głowę (chyba głowę) w tym samym miejscu. To już jego stały numer i gdyby się zmieniło, to bym zauważyła. Ostatnio czytałam u jednej dziewczyny, że jej córeczka cały czas grzecznie głową w dół, obróciła się w 32 tygodniu i teraz jest miednicowo. Inna pisała, że jej synek obrócił się, jak miał już prawie 4 kg i nie dało się tego pomylić z niczym innym, średnio przyjemne to było.
Ja też się boję cesarki! Skacze moje dziecko jak szalone, ale obrócić się nie łaska... Daję mu jeszcze trochę czasu
Odnośnie wyprawki, wiem, że wyjdzie więcej a full rzeczy dostaliśmy po siostrzeńcach męża. Po prostu pewnych rzeczy się nie przeskoczy nawet lecąc po jakości. Życzę powodzenia mamom z jedną tetrąRewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
apropo wiecie że ja ostatnio wyciągłam cały zapas pieluch tetrowych i flanelowych po synku i pociełam i świetnie mi robią za szmaty do remontu.. serio to praktycznie do niczego ich nie używałam.. tetry praktycznie do niczego nie używałam - no czasem wycierałam buzie nią - flaneli to już wogóle - może ze 2 razy przykryłam w lecie małego i tyle - także ja bym o 1 wyrobiła pewnie..
-
Izia , mi sie tetry po Stasiu tez sprawdzaja, jako szmaty do podlogi, zwlaszcza, ze teraz odpieluchowanie trwa, wiec sa jak znalazl;).
Flanel nie mialam, ale sie zaopatrze:).Tetry sie przydaly co nieco, a to podkladka we wannie, a to na przewijak, jak ulewal to tez, do torby na spacer, do lekarza jako reczniczek, jako przykrywka do fotelika jak wialo.. Teraz mysle , ze z 10 nowek kupie. -
Mój jest w poprzek ułożony.. i mam nadzieję, że mu się to zmieni bo cc się boję jak nie wiadomo czego i zrobię wszystko zeby go nie mieć
Ja chciałam kupować już to czy tamto.. ale mama mnie sprowadziła na ziemię, że nie ma sensu nie wiadomo co kupować z pierdół czy wielkiej ilości ciuchów bo mi ciotka szykuje wyprawkę po swoim 8miesięcznym synku!
także jak coś mi wpadnie z ciuszków w oko to czemu nie.. ale spinać już się nie będę.. a w dodatku znalazłam wczoraj u rodziców kombinezon zimowy ubrany z trzy razy w rozmiarze 62! po moim braciszkuubrany tak mało razy bo młody wyrósł (urodzony we wrześniu)
Z wydatków to na pewno musimy zakupić łóżeczko, pościel.. może przewijak.. kosmetyki i takie pierdoły których nie idzie odziedziczyć w spadku
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Aaaaaaa i jedna rzecz, o której zapomniałam Wam napisać, a która w sumie mnie trochę (no dobra....bardzo) martwi to miednicowe ułożenie dziecka..wiem, że jest wcześnie, trwa przemieszczanie, ale jakoś mnie tak kurcze naszło dziś, że jeśli się nie odwróci (odwróć się! odwróć!) to naturalnie nie dam rady "zakończyć" na głowie to raz
, a cesarka jak wiecie...przeraża mnie straszliwie to dwa.
Także u mnie afirmacja i prośby do Młodej, coby poszła po rozum do głowy i matki nie stresowałaDo tego stopnia, że gdy pierwiastka ma bliźnięta i pierwsze jest ułożone główkowo, to drugie położone pośladkowe również powinno iść dołem
Ale bliźniaków teraz się giny boją w Polszcze jak ognia i wszystkie prawie cesarkami rozwiązywane...
-
ja tez nie szaleje z wyprawka, wiekszosc mam po Stasiu. Gondola, fotelik, lozeczko, wanienka ze stelazem, czesc ciuchow,( bo niestety nie spodziewajac sie rychlego powiekszenia rodziny czesci sie pozbylam), jest.
Do kupienia zostal przewijak- miekki, przewijak przenosny, tetry, flanele, ze 2 przescieradla na gumke, jak starczy kasy to bujak uzywany, laktator,eee nie pamietam co jeszcze.
A octenisepty, wyprawke dla siebie szpitalna- koszule, podklady , majtasy poporodowe kupie we wrzesniu jakos.
Nie szaleje, bo mam ograniczenia finansowe, ale jak właze na allegro to narmlanie tyle slicznosci tam jest,ze az czlowieka swierzbia rece;).
A jeszcze spacerówa, ale to jak bedzie mial pol roku, 2 smoki uspakajajace z aventa, 2 buteteleczki aventowskie na start, pewnie jeszcze cosi mi si eprzypomni.
Mysle o wariancie transportowym na spacery do przedszkola z bracmi, gondola + uniwersalny podnozek do wozka dla starszaka leniwca, zastanawiam sie nad nosidelkiem dla malucha, ale przy Stachu nie mialam i nie wiem jak to ugryzc. Myslala ktoras z Was o chuscie? Ja mam mieszane odczucia, nie wiem z czym to jesc,ale mnie ciekawi;).Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 23:52
-
FK81 - Ja Majkę chustowałam od trzeciego miesiąca życia i zdecydowanie polecam, u nas sprawdziło się to fenomenalnie:)) Z Majki był niesamowity przytulaczek i Ona uwielbiała być blisko, a mnie chociaż nie odpadały ręce;) I ogólnie dużo wygodniej niż z wózkiem, łatwiej się wszędzie dostać. Całe Bieszczady tak przeszliśmy, oj mój mąż się wtedy nanosił
Majka każdą drogę przespała i budziła się zawsze dopiero na szczycie:)
FK81, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
O tu panna Maja w chuście:
A tak uwielbiała się w niej chować:
KasiaKa, FK81, sylvi, Viviana, Goplana, Reverie, Lavendula, Agata92, xpatiiix3, Maga31, Madlen222, santoocha, ewelina_d, RewolucjaSięDzieje, anusiaa90, Mamadomina, lkc, Strupka, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
o matko co za dzień, dzisiaj robiłam z mężem u siebie grilla więc od godziny 13stej na pełnych obrotach, sama musiałam wszystko przygotować, a po grillu posprzątać bo mąż nie był w stanie;) idę spać, a kręgosłup tak mnie napierdziela że masakra, oby przeszło do jutra
-
Hej, u mnie kolejny deszczowy dzień. Wczoraj przeżyłam glukozę z rana i nie było tak źle. Z cytryną weszło na trzy razy
Ola śliczną masz tą córeczkę i te oczęta wielkie i czarne jak węgielki.
Wczoraj byłam odwiedzić koleżankę, która dwa tygodnie temu urodziła syna, trzeciego z kolei, przerwa między ostatnim to osiem lat. I wiecie że ona też tyle rzeczy pozapominała np. mówi że pierwszą pieluchę w szpitalu założyła odwrotnieU mnie też tak chyba będzie. I podczas porodu musięli mu złamać obojczyk bo tak go owinięta pępowina trzymała i nie chciał wyjść. Ale u noworodków to podobno nie jest takie straszne jak nam się wydaje.
Weszlam też do Pepco i co? Stwierdziłm że nie umiem decydować w sprawie dziewczęcych ubranek. Nic nie kupiłam, dla chłopca nie miałabym problemu, było tyle ładnych rzeczy. U mnie musi nastąpić zmiana myślenia o 360 stopni.
Jutro mam chrzest siostrzenicy, kupiłam sukienkę obcisłą, w której ładnie widać mi już pokaźny brzuszek. I pewnie będę na językach zgromadzonych moherów. Ale co mi tam, ważne że ja się czuję piękna w tej ciąży.
Miłego dnia !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 07:57
FK81, Goplana, RewolucjaSięDzieje, lkc lubią tę wiadomość
-
Ja wcinam śniadanie i myślę, czy nie pójść dziś do gienka.
Jestem już taka wyczerpana tym bólem i uciskiem, niewyspana i rozdrażniona.
Wizytę mam niby niedługo, ale cięzko mi.
Rano powiedziałam męzowi, że idę to focha zapuścił, że panikuję, ale Mala aktywna, tylko nie mam już siły z tym bólem. -
J się wczoraj taak najadłam że myślałam że zejdę!Poszłam spac po 21 i całą noc mi sie odbijało jedzenie i było mi nie dobrze! Koniec z takim objadaniem w tych ilościach na noc!Koniec!Do tego jak budziłam się w nocy bardzo bolały mnie nogi jakby ktos mi ogromny ciężar na nierzucił!;/I jak poszłam do łazienki zobaczyłam w wannie 2 pajaki, narobiłam oidy, mąz poszedł z nimi zrobić porządek ale sie wkurzyłam bo nie chciał zrobić rozeznania po mieszkaniu czy jakiegoś nie ma a mnie ta myśl męćzyła!U mnie dzidziulek tez cos mało aktywny od wczoraj...i dziś go jeszcze nie poczułam;/ mam nadzieję ze to sie zmieni niedługo. A i nie wiem jak to sie stało ale Madlen śniłas mi się!a nawet nie wiem jak wyglądasz!
ale ja tak o was dużo myślę, a u mnie myśli to zaraz przechodzą w sen!
Vivianka biedaku tyle dobrze ze ruchy czujesz non stop ale umeczysz sie z tymi bólami, moze jakbyś poszła to ginek znalazłby jakies rozwiązanie bo ile masz się tak męczyc?! -
oj spotkanie z Małzem po tygodniu ciszy, własnie przejal Mlodego na weekend, u dziadkow beda. Zamienilismy moze ze 2 zdania? Wszystko na temat Stacha.. Aj musze odreagowac, lece do kuzynki sie wygadac, potem z psiapsiola do kina, bo oszaleje, bo oszaleje bo oszaleje;(..
-
Witamy pobudka 8.40
Zaczęłyśmy 25 tydzień dzisiaj z Nelunią i mamy 60%
heheh chyba zęby odpuściły ,bo juz myslałam, że dalej idą ale póki co 5 chyba nie widać u MarcyśkaSzalał wczoraj z odkurzaczek do po 22 aż w końcu jak sie położył ja po cichu wyłączyłam odkurzacz jak ruszał powiekami xD żeby wyglądało, że ma zamknięte heeh i powiedziałam mu że poszedł spać i on tez powinien
No i położył się zamknął oczy i sru nie ma od 3 nocek nie ozpycha się takj w łóżku już i nie przytula do mnie tylko rano standardowo buziaczek, więc myslę, ży chyba już czas na samodzielne spanie w łóżku obok
Rewolucja dziwne połączenie tortilla i lody.?hehe no moja to non stop się kręci raz góra raz dół także już się przyzwyczaiłam i wiem ,że kręcioła zrobi mi pewnie niespodziankę jak to baletnicom przystało
koleżanki córa obróciła się dzień przed CC właśnie które miało być ze względów położenia miednicowego
i na następny dzień zrobili znowu USG żeby sprawdzić czy dalej tak siedzi i co jak mieli oxy podać i wywołać póki głową do dołu byłą not o znowu dupką w dół i jednak CC wyszło
czyli wielka niespodzianka będzie chyba do dnia porodu chyba ,że już główką w kanał się wstawią to raczej już nie będą się kręciły więc trzeba będzie je ładnie prosić w 9 miechu
Ola cudne maleństwo
Dzisiaj co planujemy.? hmm bo u Nas chyba leniiiiiiiiiiiiiistwoze względó pogodowych
no niestety deszcz pada od wczoraj i nie zbiera się na to aby przestał oby mi do wyjazdu do piątku tylko przestało, bo chciałabym sie chociaż ciut zarumienić
FK dobrze leć odstresuj się na pewno będzie wsio okMiłego dzionka :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 11:02
Livia
Nela
Marcel
-
Witam Was - dziś rozpoczynam 24 tydzień
Ostatnio pytałam się gina kiedy ruchy dziecka będę odczuwać regularnie, to pocieszył mnie, ze to zależy od wielu czynników - ułożenia dziecka, ułożenia łożyska, aktywności własnej i dziecka, zatem na razie za wcześnie by się przejmować, że nie czuję go regularnych odstępach czasu.
A mój Stasiu to zazwyczaj rano po śniadanku daje o sobie znać a wieczorem jak mąż brzusio dotyka to mały się uspokaja i nie chce kopaćA jak tylko mąż rękę weźmie to mały się rusza, zatem u nas to na razie loteria
Piękny dzień się zaczyna - idziemy do lasu na spacer
RewolucjaSięDzieje, lkc lubią tę wiadomość
-
Witam sobotnie!!!
Evik a która Madlen Ci się śniła? bo są dwie obecnie:P
Wczoraj tak narzekałam na to iż nie czuję ruchów, więc dzieci nad matką się zlitowały i zaczęły kopać po pęcherzu i odbycie, nie wiem jak one to robią...
Ale boli mnie od wczoraj wszystko na dole, bo chyba jedno gdzieś nisko strasznie się ułożyło i VIVIANA uwierz rozumiem, że Twój ból!!!
Troszkę się tym martwię żeby od tego położenia szyjka mi się nie skróciła znowu i już panikuje....I niby wszystko jest ok, ale jak kopa na dole dostane to takie nieprzyjemne uczucie i od razu muszę siku lecieć... no i bolą strasznie pachwiny a i cewka moczowa tak zakuwa raz na jakiś czas, nie jakoś mocno ale to nieprzyjemne...Wizyta dopiero w środę i mam nadzieję, że do tej pory nic się nie wydarzy i że wszytsko jest ok...