Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
jeżeli dobrze pamiętam to w zaawansowanej ciąży można sobie odpuścić pasy, we wcześniejszych etapach trzeba zapinać. Swoją drogą ja zawsze zapinam i mam zamiar robić to do końca. Najwyżej będę przekładała tylko górę, bo źle się czuje jak nie mam zapiętych.
-
Dziewczyny a czy Wam też drętwieją dłonie/ręce, dziś obudziłam się drugą noc z rzędu z drętwiała dłonią i od razu złapał mnie skurcz w łydce, badania mam zawsze idealne i nie wiem, czy znacząc brać żelazo na własną rękę, skoro wszystko jest w normach....czy poczekać do wizyty 25 lipca?
-
Witam się i ja:) Kość ogonowa tak mnie dziś znowu boli, że już siedzieć się nie da...
Madlen nie martw się ruchami, ja też ostatnio o tym pisałam bo nie czułam, ale widocznie tak były ułożone moje skarby. Poczujesz wkrótce, zobaczysz:)
Do 28tygodnia ruchy dziecka nie muszą być regularne.
Co do włosów, to ja mam długie i takie miałam zawsze...nie wyobrażam sobie siebie w krótkich...a też mam z nimi dużo roboty, po każdym myciu prostowanie...z natury są ni to kręcone, ni to proste, ni to falowane...w dodatku mam ich strasznie dużo i są suche...ale myślę, że długie włosy nadają kobiecości...
Co do mebli to ja kupiłam dwie zwykłe, białe szafy, któe mam zamiar przyozdobić jakimiś fajnymi naklejkami (teraz tego full w internecie), komodę kupiłam wraz z przewijakiem, na allegro znalazłam, cena wcale nie jest wysoka : http://allegro.pl/meble-dzieciece-baby-best-06-komoda-z-przewijakiem-i4330999188.html. No i oczywiście łóżeczka z całą wyprawką też kupiłam na allegro, kiedyś już wklejałam.
Madalena wracaj do nas, wracaj...mam nadzieje, ze gofry smakowalyjejku jak ja bym zjadła...
Reszcie dziewczyn życzę udanych wizyt i gratuluje tym, które są już po:)
Ja czekam na swoją wizytę jak na zbawienie, jeszcze tylko jutro i w środę idęo 9 rano, także super:)
-
maartinka ja rok temu w Brukseli jak siedziałam upały 52-53 stopnie (termometr rtęciowy tyle pokazywał) :o Suszyłam tylko i wyłącznie póóóóźnym wieczorkiem albo z samego rana kiedy temp była jeszcze znośna albo wcale, ale wtedy niestety musiałam codziennie myć ze względu na to ,że po powrocie do domu miałam włosy znowu mokre gdzie to na takim upae człowiek się topi..
Madlen a próbowałaś z pupą do góry ,tzn no tak na poduszkę położyć, żeby wyżej była albo coś pod plecy podłożyć jakiś wałeczek z koca czy jaśka w miejscu gdzie boli..?
Kurde u mnie dzisiaj w sekretariacie nikogo nie było w szkole trudno jutro trzeba się przejechać
A mi aspargin nic nie daje biorę 2 razy dziennie a jak drętwieją nogi i ręcę tak i dalej, a jak drętwieją boleśnie np 3 palce i pół ręki to przypadkiem nie jest ten zespół cieśni nadgarstka, bo boli jak cholera póki nie rozruszam albo nie rozmasuje..? Bo coś się o tym naczytałam ostatnio..??Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 13:05
Livia
Nela
Marcel
-
maaartinka wrote:Dotty bardziej chodzi mi o niezapinanie pasów jak stoje w wielkim korku
a u nas przejechać przez centrum nie jest łatwo
samochód i tak ledwo się rusza.. W inny wypadku pasy zawsze będę zapinała
jakoś wole nie wyobrażać sobie mojego lotu przez szybę.. A teraz mojego i dzieciaczka.. Wogóle jestem bardzo wyczulona na punkcie pasów. Ale czasem bardzo mnie uciskają a i tak prawie się nie jedzie, tyle tylko że policjanta to niezbyt interesuje dlatego pytam jak to dokładnie jest.
Jak brzuszek jest już większy to i pasy nie przeszkadzają tak bardzo, bo wtedy lądują pod brzuszkiem i po problemie.. najgorzej teraz...
Krótkoterminowo stosuję rozwiązanie połowiczne - zapinam najpierw pas, potem siadam na tej zapiętej części biodrowej (więc ląduje pod pupą), a na koniec przekładam tą część skośną tylko
Póki co działa i nie ciśnie... nie jest idealnie, bo nie jest to 100% zabezpiecznie, ale zawsze lepsze to niż nic
Spróbuj -
Pati, czy ja dobrze pamiętam, że kiedyś napisałaś, ze oszalałaś na punkcie sówek?
Wtedy nie byłam zainteresowana tematem (liczyłam troszkę na Franka), ale odkąd wiem, że czekamy na Hanię też zakochałam się w motywie sówek!!!
Masz może już jakieś elementy wyposażenia pokoiku / inne sówkowe gadżety godne polecenia?????
Ja szukam jakichś firanek z sówkami, ale póki co słabo... znalazłam fajnie oklejoną / pomalowaną ścianę - tylko nie wiem gdzie coś takiego zdobyć...
-
Madlen wczoraj z M robiłam gofry bo tak mi się chciało, że wytrzymać nie mogłam! Znalazłam przepis i muszę przyznać że pierwszy raz wyszły takie jak kupione! Rewelacja
kupiliśmy do tego bitą śmietanę i owoce ale jedliśmy te gofry jeszcze gorące bo takie pyszne były, że bita śmietana czeka na inną okazję
Pati ja słońcu nie dałam za wygraną!Suszenie rano i wieczorkiem po przyjściu z plaży
oj wole sobie teraz tego nie wyobrażać
suszara aż paliła.. Potem prostownica
Ale gdyby włosy wyschły mi same to byłaby masakra..
Dotty chętnie wypróbuje twój sposób o 16 jak będe z pracy wracałaDotty84 lubi tę wiadomość
-
ja biorę Asparginian extra 2 lub 3 razy dziennie na te twardnienia ale i tak to nic nie daje... wcześniej brałam Magnezin 500, potem zwykły Aspargin a teraz ten extra
maaartinka podziel się przepisem!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 13:46
-
Dotty chyba nie tylko ja
heheh ale no tak tak wolę uniwersalne wzory ,bo dzieci potem wspólny pokój będą miały a pasuje i dla chłopczyka i panieneczki
także Marceliński nie będzie się stawiał ,że babski pokój ma
No więc tak zamiast zasłonek gotowych chcę kupić sama materiał i mamy koleżanka mi podszyje wszystko i zakładeczki porobi czy cuś ale kminie na razie nad tym, firanki mam jeszcze kubusiowe schowane dla dzieci ewentualnie zwykłe delikatne białe tiulowe bo zasłonki kolorowe już będą
http://allegro.pl/tkanina-bawelna-sowy-sowki-niebieski-bez-1m-i4412802166.html
hmm wybranych konkretnie nie mam, ale tutaj popatrz sobie od cholery i ciut ciut rzeczy sówkowych do pokoiku, jeszcze nic nie przetestowane, bo na oczy nie widziałam i niestety nie dam ręki uciąć ale musiałabyś opoinie poczytać i komentarze sprzedawców.. co tam ludzie pisząmam troszkę na oku już ale ja dużo duperelów nie będę kupować ,bo po Marcelciu mam kupię jednynie co to jeden kompet nowej pościeli ręcznik kocyk i te zasłonki, pluszaka i rożek, tyle z sówkowych, a chyba w pepco jakoś ostatnio widziałam sówkowe bodziaki, ale ręki nie dam uciąć ,bo z pamięcią kiepsko
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=d&string=s%C3%B3wki&search_scope=category-17280&bmatch=seng-v8-p-aur-nwatch-dz-0407
A tu woje wymarzone naklejki na ścianęsama takie cyrki robię dla Marcela tyle, że kubusiowe zamówiłam ostatnio
http://allegro.pl/naklejki-scienne-na-sciane-drzewo-sowa-xl-sowki-i4380924884.html
http://allegro.pl/naklejki-dla-dzieci-sowy-sowki-na-sciane-100x100cm-i4411051520.html
http://allegro.pl/naklejki-scienne-na-sciane-kolorowe-sowy-sowki-i4387898100.html
http://allegro.pl/naklejki-na-sciane-sowki-sowy-dzungla-ulica-grati-i4400164927.html
http://allegro.pl/naklejki-dla-dzieci-sowy-sowki-na-sciane-100x100cm-i4411048970.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 14:07
Dotty84 lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Desou korzystałam z tego przepisu
http://najlepszesmakolyki.pl/2014/07/gofry-idealne-tradycyjne/
zachowałam wszystkie uwagi z tego przepisu czyli produkty miałam w temperaturze pokojowej łącznie z mlekiem, woda gazowana i nie otwierałam gofrownicy przez pierwsze 3 minutynie wiem czy ma to znaczenie ale tak na wszelki wypadek piszę
aa i ciasto musiało być porządnie wylane w gofrownicy bo jak było za mało to wtedy jedna strona nie była już taka chrupka i piękna jak druga
a wygląd też swoje robi
desou lubi tę wiadomość
-
Pati nic nie pomaga, może tylko na chwilę, a potem znowu to samo...najgorsze że ta kość ogonowa boli mnie tak bardzo nisko...
Maaartinka ja też mam super przepis na gofry ale trochę leniwa jestem, nie chce mi się stać przy tej gofrownicy i czekać...nie lubię robic gofrów...a jeszcze nigdy nie trafiłam na przepis żeby były takie jak nad morzem;( -
Pati - Love you!
Dzięki za linki, zakochałam się w tych sówkach na materiale na zasłonki!!!
Chyba też poproszę kogoś, żeby mi z tego uszył jakieś cudne zasłoneczki dla Haneczki
Ja ogólnie chcę ograniczyć różówe akcenty, jedna rzecz - żeby pokój był bardziej uniwersalny, ale druga - że jakoś nie chcę Hani od razu wpędzać w ten różowy szałWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 14:18
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Madlen ja właśnie też nigdy nie trafiłam na taki przepis, zawsze wychodziło takie cienkie miękkie coś.. To pierwszy przepis który mi posmakował, chyba że to kwestia gofrownicy.. Nie wiem, ale wątpie
U mnie na szczęście M stał przy gofrownicy ja się rozłożyłam na balkoniei przychodziłam tylko jak wyciągnął i wlewał nowe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 14:23
-
maaartinka wrote:Madlen ja właśnie też nigdy nie trafiłam na taki przepis, zawsze wychodziło takie cienkie miękkie coś.. To pierwszy przepis który mi posmakował, chyba że to kwestia gofrownicy.. Nie wiem, ale wątpie
Może faktycznie masz rację, spróbuje na weekend...albo w środę po lekarzu jak będzie wszystko ok to na uczczenie sobie zrobię gofry:Dhehe
-
Madlen222 wrote:Może faktycznie masz rację, spróbuje na weekend...albo w środę po lekarzu jak będzie wszystko ok to na uczczenie sobie zrobię gofry:D
hehe
Bo może zadziałała na nie miłość mojego M i to że wczoraj próbował wynagrodzić mi swoje zachowanieMadlen222 lubi tę wiadomość