X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2014
Odpowiedz

Listopadówki 2014

Oceń ten wątek:
  • ewelina_d Autorytet
    Postów: 1043 2500

    Wysłany: 14 lipca 2014, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlen222 wrote:
    A co do korzystania z przywilejów ciążowych to ja też popieram eweline ale też się wstydze
    no ja jestem dosc bezczelna, wiec sie nie wstydze, ale wynika to moze z tego, ze musialam walczyc o pewne udogodnienia po "kolanie". nie da sie 2 tyg po operacji o 2 kulach jechac komunikacja i nie siedziec (a jechac trzeba np. na rehabilitacje).

    no i nie mowie, ze wszedzie, ale tam, gdzie mozemy "przepisowo" - czemu nie! szczegolnie kolejki uprzywilejowane dla niepelnosprawnych, z dziecmi i w ciazy... ostatnio nie ogladajac sie na ludzi stojacych w kolejce podeszlam do kasy bokiem (bo jest napisane, zeby tak robic), to jakis facet zaczal sie na mnie drzec, ze sie wpycham. zaptalam czy jest w ciazy, z dzieckiem czy niepelnosprawny - i sie zamknal...

    choc to wyjatki! tak naprawde bylam wczesniej pelna obaw, a okazuje sie, ze z naszym spoleczenstwem wcale zle nie jest! w 80% przypadkow znajduje sie ktos, kto mi ustapi miejsce, albo siada sam i mnie nagle widzi i jednak mi robi miejsce... w aptekach i niektorych sklepach kasjerki same mnie zapraszaja do kasy, a juz na pobranie krwi to nie ma w ogole problemu. takze moje "proszenie sie" to 10-20% sytuacji, co nie jest zlym wynikiem:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 18:22

    Ewelina
    hhojzmj.png
  • FK81 Autorytet
    Postów: 368 651

    Wysłany: 14 lipca 2014, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry wieczór!
    Pati, cieszę się, że Ci sie podobają;).
    Maaartinka, tak, zaświadczenie mam od ginki, ze jestem w ciazy, tak mi powiedzial instruktor.
    Pobiegalam troche po miescie, zaliczylam lumpek, potem zapisalam sie na kolejny egzamin na prawko, potem frzyjer, zaplacilam 35 zeta, jestem w miare zadowolona, zobacze jak sie wlosy beda ukladac;).
    W autobusach bylo mi slabawo, ale jak dotarlam do chaty padlam. Musialam sie zdrzemnac na moment bo totalnie nie mialam sil..Obudzilam sie, nadal słabawo, zabralam sie za mycie naczyn i nagle...biegusiem do kibelka, wymioty..Chyba juz sobie odpuszcze na dzisiaj wyniesienie smieci i pojscie po mleko do sklepu, bede musiala jakos rano czarna kawe przelknac, fuj;).
    Maz przywozi Stasia jutro rano, no ciekawe, czy porozmawiamy..

    oar8ebkmjuhkrx2d.png
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 14 lipca 2014, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wrażenie że nasze społeczeństwo nie dojrzało do przypuszczenia matek z dziećmi czy ciężarnych :/

    Madlen dla mnie fajnym rozwiązaniem jest układanie poduszki ciążowej w wersji wyprostowanej wzdłuż pleców, wtedy jak już mi źle na boku to opieram się plecami na tą poduszkę i czuje że zmieniłam pozycję, trochę jakbym leżała na plecach a jednak nic sobie nie naciskam (nie wiem jak to w końcu z tymi plecami jest). Może Ci się przyda.
    Tzn śpię tak jak mąż jest na wyjeździe jak wraca do domu to nie ma miejsca dla podusi :/ i wtedy ląduje na plecach i nic się nie dzieje :)

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • FK81 Autorytet
    Postów: 368 651

    Wysłany: 14 lipca 2014, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goplana ciesze sie, ze wszystko dobrze, ale nie zazdroszczę przykrych przezyc..Znieczulica totalna. Po raz pierwszy doswiadczylam na sobie, jak z noga w gipsie tramwajem musialam podrozowac, staralam sie o odszkodowanie( auto mnie na pasach potracilo) i troche kustykania bylo..
    No i pierwsza ciaza, a teraz tez, nie wiem czy smiac sie czy plakac, wchodze do tramwaju i nagle wszyscy siedzacy gapia sie w sufit lub w okno..ech..Zawsze mi sie cisnienie podnosi, ale nie mam tyle smialosci by poprosic.
    Czasami zdarzaja sie wyjatki, ktos ustapi, ktos sie zreflektuje ze mozna by pomoc babie z brzuchem wozek wniesc do tramwaju, ale bywa, ze patrza z ciekawoscia, czy uda jej sie wniesc, czy spadnie z tych schodkow czy nie, ale szanownych tyleczkow nie rusza..Ewelina, chyba faktycznie zaczne prosic, nie mam nic do stracenia, a przynajmniej przestane sie tak wkurzac.

    Goplana lubi tę wiadomość

    oar8ebkmjuhkrx2d.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 14 lipca 2014, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny. Dzisiaj się uśmiałam bo po śniadaniu, zasiadłam do makijażu patrzę a w kosmetyczce moje pudełko z lekami...ja pierdzielę dwa razy tam szukałam wczoraj :-) no nic lek wzięłam po śniadanku :-) chyba nie uda mi się Was dokładnie nadrobić ale częściowo to uczyniłam, wiem że pisałyście i wklejałyście jakieś linki odnośnie tetrówek, macie je gdzieś może?? my dzisiaj wyskoczyliśmy na miasto, zaliczyliśmy lumpa, kupiliśmy co nie co dla młodego. Jutro mam wizytę, mam nadzieję że nasze dziecko troszkę nabrało masy :-) po wakacjach na wadze 20dkg więc spoko, jednak sporo się chodziło no i nie objadałam się jakoś szczególnie :-)nasz synek ma już swoją porę baraszkowania, po 23 to jego godzina :-) zimne napoje też wpływają na jego aktywność, od razu zaczyna kopać. Na spojenie łonowe się je galaretkę? jak się rozchodzi to chyba wtedy cc prawda? moja koleżanka miała to w ciąży i niestety nic jej nie pomagało :(

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 14 lipca 2014, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eforts dzięki za radę ale nie mam poduszki ciążowej...a i kupować już nie zamierzam...bo i tak za dużo wydatków a ten ból łapie mnie raz na jakiś czas...nie mam go co dziennie:) na szczęście...

    ale za mną słodkości chodzą...

    relgh3714vlmssyj.png
  • Viviana Autorytet
    Postów: 1393 2032

    Wysłany: 14 lipca 2014, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Nata na spojenie trzeba jeść produkty zawierające żelatynę i wapń, także próbuje te galaretki, ogólnie nie ma na to rady i wiem, że jest to wskazanie do CC. Fajnie, że już jesteś.

    relgkrhm1ojs0ctn.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 14 lipca 2014, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaa no to dobrze wiedzieć, mój lekarz też podejrzewał rozchodzenie się spojenia ale jak na razie mnie nic nie boli więc jest ok :-) ogólnie na wczasach czułam się rewelacyjnie, nic mi nie dolegało, nic...a jak się wróci to już tam boli tam kłuje ehhh...też się cieszę że już jestem i mam dostęp stały do neta :-)

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • caśka Autorytet
    Postów: 657 637

    Wysłany: 14 lipca 2014, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te na bóle co piszecie się powtórzę rogal dla kobiet w ciąży Nie jest to aż tak drogie a przydaje się po urodzeniu w różnych przypadkach, n żeby nakarmić dziecko ogrodzić je aby nie zturlało się z łóżka albo jako bariera jeśli dziesko śpi z nami przy ścianie a nie chcemy aby dotykało ściany bezpośrednio albo uderzyło się główką :D

    http://szyciotyp.blogspot.com/2013/10/rogal-poduszka-ciazowa-i-do-karmienia.html

    57nu2yv.png
    sx4gq9q.png
  • pinsleepe Autorytet
    Postów: 434 665

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie ustępowania miejsca... Tragedia. Od kiedy na mój widok połowa ludzi w tramwaju odwraca wzrok, wiem już, że widać brzuch ;) Ogólnie to raz mi ustąpiła młoda laska, która widziała, jak jakaś krowa mnie po prostu przyblokowała torebką, żeby zająć miejsce. Drugi raz - ustąpił mi chłopak ok. 20, bo mu jedna pani zwróciła uwagę, że może by wypadało ;)

    Z kolejkami uprzywilejowanymi nie mam problemów, żeby się odezwać, ale... tylko w Ikei mam okazję. Praktycznie w żadnym markecie nie ma tych kas (tzn. jak są, to nieczynne).

    Kiedyś byłam w banku, trochę już staliśmy (nie byłam wtedy w ciąży) i weszła dziewczyna o kulach - bardzo dziwnie się poruszała, ewidentnie była chora. Pracownica ją poprosiła do przodu i jakieś gnoje, max. 25 lat zaczęły się wydzierać, że "kurwa się wpierdala". To tyle, jeśli chodzi o kulturę.

    Ja do pracy jeżdżę autobusem i dwoma tramwajami (kiedyś gin pytał i dobrą miał minę, jak to usłyszał).

    Mi na bolący kręgosłup pomógł trochę pilates dla ciężarnych (z kompa), ale powiem szczerze, że jak po powrocie z pracy walnę się na kanapę, to mam później duży problem, żeby soę zmobilizować do ćwiczeń. Jakby ktoś chciał, to na youtube wyskakuje na hasło "10 minute prenatal pilates".

    Temat na dziś - wózki. Temat na dziś dla męża - przygotowania do rozwalania dwóch ścian nośnych w celu uzyskania dostępu do pokoju dla synka :D
    No to o wózkach: jestem załamana. Od kiedy się nimi zainteresowaliśmy, postawiliśmy na używany lepszej marki. Niestety im więcej wiemy o tych wózkach, tym bardziej rzuca się w oczy, że po pierwsze jeśli chodzi o droższe wózki, to najczęściej nie są z drugiej, ale przynajmniej z trzeciej, jak nie czwartej ręki. A jak są w miarę nowe - ceny są niewiele niższe, niż nowych. Po 3 latach używania próbują sprzedać o kilka stów taniej, niż kupili... Oglądałam wózki w necie i jak coś wyglądało rozsądnie i nie kosztowało majątku, to opinie były masakryczne. Nawet o tych bardziej popularnych firmach. Z wózka będę korzystać sporo, lubię chodzić na spacery i mamy blisko las.

    f2w3rjjg7duv7nlc.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja wolę kupić nowy wózek, ale niekoniecznie ten z wyższej półki, bo w sumie na jedno wyjdzie, takie wózki które są już używane długo to chyba jednak nie do końca są takie sprawne jak nowe :-) jeżeli chodzi o ustępowanie miejsca to hm..na wczasach w Darłówku była jedna biedrona więc ludzi od chusa i ciut ciut, nikt nawet nie spojrzał żeby mnie przepuścić, u mnie w mieści w lidlu stałam z jedną rzeczą i starsi państwo przede mną nawet nie mrugnęli okiem, no i jak ja mam uwierzyć że młodsi są gorzej wychowani od starszych?? ;-)

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pinsleepe wrote:
    Odnośnie ustępowania miejsca... Tragedia. Od kiedy na mój widok połowa ludzi w tramwaju odwraca wzrok, wiem już, że widać brzuch ;) Ogólnie to raz mi ustąpiła młoda laska, która widziała, jak jakaś krowa mnie po prostu przyblokowała torebką, żeby zająć miejsce. Drugi raz - ustąpił mi chłopak ok. 20, bo mu jedna pani zwróciła uwagę, że może by wypadało ;)

    Z kolejkami uprzywilejowanymi nie mam problemów, żeby się odezwać, ale... tylko w Ikei mam okazję. Praktycznie w żadnym markecie nie ma tych kas (tzn. jak są, to nieczynne).

    Kiedyś byłam w banku, trochę już staliśmy (nie byłam wtedy w ciąży) i weszła dziewczyna o kulach - bardzo dziwnie się poruszała, ewidentnie była chora. Pracownica ją poprosiła do przodu i jakieś gnoje, max. 25 lat zaczęły się wydzierać, że "kurwa się wpierdala". To tyle, jeśli chodzi o kulturę.

    Ja do pracy jeżdżę autobusem i dwoma tramwajami (kiedyś gin pytał i dobrą miał minę, jak to usłyszał).

    Mi na bolący kręgosłup pomógł trochę pilates dla ciężarnych (z kompa), ale powiem szczerze, że jak po powrocie z pracy walnę się na kanapę, to mam później duży problem, żeby soę zmobilizować do ćwiczeń. Jakby ktoś chciał, to na youtube wyskakuje na hasło "10 minute prenatal pilates".

    Temat na dziś - wózki. Temat na dziś dla męża - przygotowania do rozwalania dwóch ścian nośnych w celu uzyskania dostępu do pokoju dla synka :D
    No to o wózkach: jestem załamana. Od kiedy się nimi zainteresowaliśmy, postawiliśmy na używany lepszej marki. Niestety im więcej wiemy o tych wózkach, tym bardziej rzuca się w oczy, że po pierwsze jeśli chodzi o droższe wózki, to najczęściej nie są z drugiej, ale przynajmniej z trzeciej, jak nie czwartej ręki. A jak są w miarę nowe - ceny są niewiele niższe, niż nowych. Po 3 latach używania próbują sprzedać o kilka stów taniej, niż kupili... Oglądałam wózki w necie i jak coś wyglądało rozsądnie i nie kosztowało majątku, to opinie były masakryczne. Nawet o tych bardziej popularnych firmach. Z wózka będę korzystać sporo, lubię chodzić na spacery i mamy blisko las.


    Kochana, pamiętam o wymiarach, obiecuję porobić wszystko w parę dni, stelaż już jest, gondola wytrzepana :) i niebawem będę mierzyć:)

    Niestety ceny za wózek są dość wysokie, ale jak to mawiała jedna z moich babć "Biednego nie stać na byle co" ;) jeśli kwoty oscylują około 1000 zł, a wiesz, że będziesz z wózka korzystać dużo i często - nie zastanawiaj się i kupuj!
    Sprawdzaj Ebaya, trafiają się tam niesamowite okazje, to co dla nas jest "z wyższej półki" dla nich wcale takie nie jest i ceny są racjonalne.

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brak kultury i elementarnych zasad dobrego wychowania to klątwa lat powojennych :D
    dużo mówi się o młodych ludziach, ale niestety...ktoś tych młodych ludzi wiedzie przez trudne manowce dzieciństwa i wieków durnych, więc...;)
    Z tego co zdążyłam zauważyć niestety prym w mówieniu bardzo głośno o kulturze i oczekiwaniu jej na każdym kroku wiodą starsi ludzie, sami prezentując kloaczne zasady i kołchozowe poczucie "sprawiedliwości":/ no niestety.
    Nie pamiętam, żeby ktoś mnie przepuścił w kolejce, czy do apteki, czy laboratorium...? NEVER.
    Za to ja robię za "frajera", bo zawsze ochoczo wykazuję się radosnym podnieceniem w związku ze swoją dobrotliwością :/ Małż się kiedyś pukał w czoło i mówił: "Kobieto, na jakim świecie ty żyjesz" :D
    Państwowe leczenie to dla mnie abstrakcja (piątka dla Goplany), podczas oczekiwania na głupie badania mp dostawałam do głowy;)
    Dziwimy się zachodniemu podejściu, o którym pisze chociażby Madlen, a to już POWINIEN być obowiązek...no, ale przed nami dłuuuuga droga. I ktoś by musiał wysadzić NFZ w powietrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 20:32

    Nata, Goplana lubią tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • pinsleepe Autorytet
    Postów: 434 665

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rewolucja, jeśli chodzi o bugaboo to najstarsze, najgorsze zestawy są od 1500 i chętnie byśmy tyle dali, gdyby to nie był 10-letni wózek.

    Sprawdzaliśmy Ebaya, ale trochę się boję brać w ciemno - gdyby coś nam nie pasowało, to jednak przez Allegro można założyć spór itd.

    Najbardziej by nam pasował Joolz, ale ceny używanych niecałe 2000 zł bez fotelika (tańsze są zazwyczaj Mamas & Papas Joolz, ale ich się od ładnych kilku lat nie produkuje) a w Bobo Wózkach można kupić za 3150 z fotelikiem Maxi-Cosi.

    f2w3rjjg7duv7nlc.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a wymiary to chyba na necie są, co do cen to masz rację my zarabiamy inaczej w Pl więc wiadomo...ja jeździłam wczoraj camarelo i wydaje się całkiem spoko :=)

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goplana wrote:
    Cześć Mamusie, bardzo wszystkim dziękuję za trzymanie kciuków, bo kolposkopia wyszła bardzo dobrze, rak mnie ze zażera, i będę jeszcze żyła :) :) :)
    Wychodzi na to, że cytologia do powtórki i był to raczej jakiś subiektywny artefakt. Uuufffff....

    Ale dzień miałam poza tym okropny, siedziałam w tej poczekalni pełnej ludzi 4 godziny, na podłodze, bo nikt mi miejsca nawet nie ustąpił. Doktor zaczęła przyjmować z opóźnieniem, a jedna pacjentka zebrała wywiad i samozwańczo zaczęła dyrygować ruchem chorych do tego gabinetu. Ja byłam jako dodatkowy pacjent, więc mimo że jako jedyna byłam w ciąży, kazała mi czekać do końca pracy lekarza (czyli czekałabym od 8 do 15), a sama nadzorowała która z bab ma w następnej kolejce wchodzić. W końcu po 4 godzinach koczowania na podłodze, spadł mi cukier (niestety powtarza mi się to co jakiś czas) i zrobiło mi się niedobrze i słabo, a nic nie miałam nawet do jedzenia... :/ Postanowiłam, że mam to w dupie, idę do domu, jaką wybitną specjalistką ta dochtórka nie jest, nic mnie to już nie obchodzi...
    Gdy wracałam, obijając się o szpitalne ściany, spotkała mnie koleżanka z ginekologii, poratowała s słodkim sokiem i zadzwoniła do gabinetu, gdzie przyjęli mnie w przeciągu 5 minut.
    Państwowa służba zdrowia jest koszmarna - ten system jest nieludzki, i z pacjentów też chyba robi potworów...
    Następnym razem znajdę równie dobrego specjalistę prywatnie - never ever państwowych przychodni, a już na pewno nie przyszpitalnych :/

    Albo jestem tak rozpieszczona, albo nie nadaję się do życia w tym kraju, gdzie nawet w autobusie miejsca nie ustąpią - o nie, raz ustąpiła mi starsza kobieta, a młodzi mężczyźni siedzieli i wgapiali się w smartphony :/
    Nie jest mi co prawda jakoś bardzo ciężko z brzuchem, ale przez tę zmianę środka ciężkości, ciągle tracę równowagę, szczególnie w środkach lokomocji.
    Od dzisiaj tylko własny samochód i tylko prywatna służba zdrowia!!!


    Biedaczka :/
    4 godziny na podłodze?! to się w głowie nie mieści!

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nata wrote:
    a wymiary to chyba na necie są, co do cen to masz rację my zarabiamy inaczej w Pl więc wiadomo...ja jeździłam wczoraj camarelo i wydaje się całkiem spoko :=)


    Ale pin chodzi o wymiary jak np. wysokość od podłoża do góry i dołu gondoli,
    szerokość i długość gondoli,
    długość rączki (bo jest teleskopowa), czyli o takie, których nie ma na "wyciągnięcie ręki" :)

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pinsleepe wrote:
    Rewolucja, jeśli chodzi o bugaboo to najstarsze, najgorsze zestawy są od 1500 i chętnie byśmy tyle dali, gdyby to nie był 10-letni wózek.

    Sprawdzaliśmy Ebaya, ale trochę się boję brać w ciemno - gdyby coś nam nie pasowało, to jednak przez Allegro można założyć spór itd.

    Najbardziej by nam pasował Joolz, ale ceny używanych niecałe 2000 zł bez fotelika (tańsze są zazwyczaj Mamas & Papas Joolz, ale ich się od ładnych kilku lat nie produkuje) a w Bobo Wózkach można kupić za 3150 z fotelikiem Maxi-Cosi.


    No a Mylo z Mamas&Papas?
    Albo Ora?

    Nie pasują Wam?

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobiłam sernik z brzoskwiniami, zjadłam bite 3 kawałki i ruszyć się nie mogę.

    A ochota mnie nachodzi na wielką i grubą pizzę, na której ser spływa z wszystkich stron :D:D:D
    Coś niesamowitego, bo zawsze jem cienkie i z małą ilością składników i ... bez sera :D;)

    Nata, Madlen222 lubią tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • pinsleepe Autorytet
    Postów: 434 665

    Wysłany: 14 lipca 2014, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Raczej typowo na chodniki... Jeszcze na szczęście mamy czas, szukamy. Ale nie wygląda to wesoło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 20:41

    f2w3rjjg7duv7nlc.png
‹‹ 688 689 690 691 692 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ