Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 17:25
Marzena27, madziulka112, Amnezja, Viviana, zupaztytki, xpatiiix3, e_v_e, ewelina_d, Goplana, FK81, RewolucjaSięDzieje, sisiiii, Mamadomina, Maga31, lkc, Agata92, Strupka lubią tę wiadomość
-
A ja ugotowałam bobu i pojadłam bo tak chodziłam po tej kuchni. W ogóle dzisiaj taka struta jestem, bo Mała tak nisko jakby mi siedziała w pochwie. Wrrrrr.
Kuniak mięta śliczny kolor, u mnie kolorki biały, zielony taki żywy i różowy.
Kurdę ale wy pieczecie, ja mało piekę, bo i mąż nie je bardzo ciast, ale i jakoś nie potrafię, mam kilka takich co mi wychodzi a eksperymentować się boję hehe. -
wyspalam sie troche popoludniu
tak fajnie i chlodno
nata a co to za ciasto?? az mi slinka pociekla!!
nastka a na tym wydruku z usg nie masz podanej wagi? ja zawsze do zdjec dostaje taki druczek i tam wszystko jest wpisane. no i generalnie gratulacje udanej wizyty! najwazniejsze ze dzidzia zdrowa!! a prace olej, przeciez oni za ciebie zycia nie przezyja. -
nastka151 wrote:spór założony ale nic sie nei dzieje prócz tego ze wysłała zupelnie inne. miało byc białe wysłała brązowe ialo byc z obrazkiem
bylo bez. JAkbym go chwyciła to bym chyba zabiła golymi rękami
Nastka co to za sprzedajacy?
Bo ja tez chce zamowic na allegro a bie chcialabym sie naciac.
Oszalal facet. -
Dzisiaj nie chce mi się żadnej aktywności fizycznej, nie licząc wyjścia po śliwki, leżę jak ta meduza, na kanapie. Nie piekę chyba więcej, bo zamiast kilku normalnych posiłków, w kółko jem tylko drożdżówki ze śliwkami... ech pycha... niestety.
Czytam "Położną" na raty - raz że zawsze rozmażę sobie makijaż, a dwa, że po ostatniej stronie zadeklaruję się w naszej nowej rubryczce tabelki. Czy Was też tak, ta książka wzruszała? Na łeb mi chyba coś padło.RewolucjaSięDzieje, blue00 lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkie listopadowe Piękności
byłam wczoraj u gin... mój Niuniuś ma już 913 gramszok
ale też się zmartwiłam, chciała pooglądać serduszko, ale mój Urwis wypiął się pleckami i ginka widziała dokładnie tylko 2 komory serduszkaa pozostałe 2? powiedział, że nie powinnam się denerwować, gdyż wg niej przepływy krwi są ok, no i Mały rośnie... ale wiecie....zasiała nutkę niepewności.... i szlak mnie trafi, bo mam czekać 4 tygodnie na następną wizytę
co do mężów,,, oh ja ja bym chciała, żeby mój kiedyś odpowiedział komukolwiek na zaczepki w moim kierunku,,, ten tylko stoi i się cieszy...
często jest mi przykro, bo nie raz słyszę nawet od niego niezbyt miłe słowa, ale zaraz staram się tłumaczyć, żeby się tym nie przejmować... nie zawsze mi się to udaje
mada_lena, xpatiiix3, Amnezja, anusiaa90, RewolucjaSięDzieje, Goplana, maaartinka, Agata92 lubią tę wiadomość
-
Ja tez odkąd wróciłam od kolezanki leżę pod wiatrakiem. Wstałam na chwile dokończyć zrazy, zjesc i leże dalej. Zmieniam boki.
Rozmawiałam z kolezanka, kt jest po dwóch cc. Brat ginekolog ja namawiał. Nie żałuje. Druga tez cc i mowi, ze szybko sie pozbierala, a kolezanki po sn narzekały na popękanie wzdłuż i wszerz, kilkanaście godzin bolu itd. A i najstarszej kolezanki córka miała dwa ciecia w Anglii i tez sobie chwaliła. A jak wiadomo na wyspach lekiem na wszystko jest paracetamol i dała rade. Na 7.00 stawiła sie na izbę a o 10 malutka juz na świecie.
Nie nastawiam sie na nic.... Jeszcze:)
A zapomniałam dodać, ze maz niby niechcący ale jednak cały czas wspomina o cc.
Ze kolegi żona miała cc, bo on gin jednak wolał zeby miała cc itp itdWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 18:59
zupaztytki lubi tę wiadomość
-
ojej, właśnie zobaczyłam, że i ja mam dziś 100-dniówkę... ulalala coraz bliżej tego, przepełnionego bólem i łzami, przecudownego dnia
mada_lena, Goplana, xpatiiix3, Lavendula, Amnezja, anusiaa90, RewolucjaSięDzieje, Agusia ;), Maga31 lubią tę wiadomość
-
Madalena - mój też by wolał CC, choć ciągle podkreśla, że chce abym sama wybrała. Dla faceta to na pewno lepsza opcja, bo wszystko zaplanowane kiedy się zacznie, i czas i miejsce - mężczyźni lubią mieć wszystko w grafiku. Nie musi bezradnie stać, albo latać w kółko i patrzeć jak cierpisz. Dla nich sama wizja porodu SN to mega stres
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 19:09
mada_lena, zupaztytki lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Wczoraj pisałam na forum dla staraczek,ale jeszcze do Was musiałam zajrzec. Wrociłam ze szpitala,to załamanie kosci udowej u małego okazało sie wrodzona łamliwocia kosci(mimo,ze u mnie i u mojego nikt nie mial zadnych chorob)poprostu nasze geny sie nie dopasowały. Nie bede opisywac,Swiat mi sie zawalił.Zegnam sie z Wami i zycze zdrowych dzieciaczkow i szczesliwych rozwiazan.Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Goplana ja czytam Mundrą od wczoraj, a przynajmniej usiluje i rycze jak ten bober. Strasznie mnie wszytsko okoloporodowe wzrusza. Zresztą duzo rzeczy mnie wzrusza ostatnio, nie mam w chacie telewizorni, wiec jak bylam u kuzynki ostatnio sie dorwałam. Byl program o rodzince z 19-iem dzieci i 20-ym w drodze, ryczalam straaasznie, az sie nieczula kuzynka nabijala ze mnie.
-
Goplana wrote:Dzisiaj nie chce mi się żadnej aktywności fizycznej, nie licząc wyjścia po śliwki, leżę jak ta meduza, na kanapie. Nie piekę chyba więcej, bo zamiast kilku normalnych posiłków, w kółko jem tylko drożdżówki ze śliwkami... ech pycha... niestety.
Czytam "Położną" na raty - raz że zawsze rozmażę sobie makijaż, a dwa, że po ostatniej stronie zadeklaruję się w naszej nowej rubryczce tabelki. Czy Was też tak, ta książka wzruszała? Na łeb mi chyba coś padło.