Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 21:52
lkc, Maga31, xpatiiix3, Viviana, karmelek, Goplana, Madlen222, ewelina_d, RewolucjaSięDzieje, ÓptimusPrime, zupaztytki, Strupka, Agata92, mada_lena, anusiaa90, maaartinka, FK81, blue00, misiaczk25, desou lubią tę wiadomość
-
Madalena póki co Twoja królewna przerosła wszystkich
hehe ciekawe ile moja waży, bo w końcu co do czego to z tych nerwów się nie zapisałam jak już pamiętam i mam zaraz zadzwonić się umówić to mi z głowy wypada, no ae trzeba skontrolować w końcu tą wagę...
ikc hehe zakręcona mamuśka z Ciebie
Dotty pięknie
A ja mam lepszy humorek leżymy sobie prztuleni z Marcyśkiemobjął moją rękę i patrze właśnie ,że już śpi
..a i wyobraźcie sobie następny czub no.. R stał pod moim domem ,nie zapaliłam światła w kuchni i patrze przez okno, a ten pod bramką i mówię do babci, ona wyszła, a ten uciekł.. ;ooWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 22:00
mada_lena lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Hehe Pati
ale to akurat dobry znak, że stał pod domem
a że uciekł - przecież nie z babcią chciał rozmawiać
Ja również polecam szczerą rozmowę, ale jak się wcześniej chłopa trochę sponiewiera to mu nie zaszkodzixpatiiix3, Madlen222, mada_lena, FK81 lubią tę wiadomość
-
rety Pati co to za facet? toż to zachowanie gówniarza! ja nie rozumiem i on tak świadomie chciał się starac o dziecko? jak on sobie to wyobrażał? chyba wcale się nad tym nie zastanawiał
Dotty świetne zdjęciabrzuszek elegancki
widać że się dobrze bawiliście
IKC trzymam kciuki za jutrzejsze badaniano i dobrze ze dzisiaj też poszło sprawnie
ale masz czekania do następnej wizyty! szok! ja to się wpycham co trzy tygodnie jak daje radę
no dłużej niż 4 to na pewno bym nie czekała
Madalena świetnie wiadomościmala już niezłą wagę ma
Idę coś jeszcze przekąsićdobrej nocy
Dotty84, alka89 lubią tę wiadomość
-
Karmelek ja bym sie moze tez tak pchala na te wizyty, ale u mnie tak naprawde nic ciekawego sie w tej ciazy nie dzieje, zadnych twardnien, plamien, boli doslownie nic.. cycki dwa dni mnie bolaly, ze dwa razy mialam jakis wiekszy nacisk na okolice krocza i jakies moze pierdoly co wszystko jest fizjologia... wiec w sumie nie mam co tak biegac do niego bez powodu
jedynie moja ciekawosc co tam sie dzieje i jak Mala rosnie..ale jakbym chodzila co 3 tyg to bym chciala co 2 a jak co 2 to tez by mi bylo malo i chetnie bym co tydzien chodzila ja podgladac;) aa smacznego Karmelek i milej nocki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 22:15
karmelek lubi tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
mada_lena wrote:Ja juz po wizycie.
Zmierzona i zważona. Ciśnienie mam kontrolować ale martwimy sie przy 140.
Niunia leży główka w dół. Szyjka twarda, zamknieta na palec w usg 35mm, lekko poszerzony kanał od wewnatrz,,ale jak sam dr stwierdził widac ze główka napiera. Poki co mała sie kręci nie martwić sie tym. Akurat przy bad usg wyczuł skurcz. Na samolocie było ok. Włączył asmag bo ma 300mg i spazmoline. Hania waży 1231g
No i tak Luteine mozna brac do konca, magnezu duzo, nie zaszkodzi,sie wysiusia:)
Musze sie oszczędzać i zobaczyc jak działa na mnie spazmolina, ale powiem szczerze jak mi powiedział, ze czuje skurcz ja nie czułam, tyłlko lekkie napięcie. Hmm
Ufam mu biore:)!
Teraz dostaje boksy w szyjke i pecherz:)
Duuuuuuża dziewczynka z Hanuty!i jaka "ułożona"! ładnie, gratulacje!
mada_lena lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Maga31 wrote:Cześć dziewczyny
Wróciliśmy właśnie ze szkoły rodzeniaNa razie było to pierwsze spotkanie organizacyjne, położna mówiła o roli ojca / partnera w trakcie porodu, przytaczała różne historie śmieszne i wzruszające i opowiadała jak się zachowywać podczas skurczu i pomiędzy skurczami - tu było o roli oddychania. Opowiadała, ze poród fizjologiczny trwa około 12 godzin jak nie dłużej i podczas tego czasu partner powinien pomagać kobiecie przy porodzie (podawać wodę, asekurować podczas chodzenia, obracania się na łóżku, podawać ciuchy z torby itd.) angażować się w to i zapewniać ją o swoim uczuciu do niej
A nie chodzić nerwowo i pytać się ile to jeszcze będzie trwało... Przy okazji dowiedziałam się, że partner też musi wziąć na salę porodową rzeczy do przebrania: koszulkę, spodnie i klapki (niby oczywiste, a większość o tym zapomina).
Mówiła, by nie denerwować się jak usłyszymy od położnej by między skurczami się zrelaksować. Tu chodzi o technikę oddychania relaksacyjnegowg niej praca oddechowa matki podczas porodu wpływa na punkty Apgar dziecka, jeśli mama potrafi oddychać i współpracuje z położną to dziecko jest dobrze dotlenione
No i mówiła, że poród to piękna chwila, by ją przeżywać w pełni, nie stresować się, a wszystko pójdzie dobrze...
Jestem podbudowana tym pierwszym spotkaniem, nawet zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nie rodzić w tym szpitalu skoro tam taka super opieka położnychDodatkowo można za darmo iść na konsultację z anestezjologiem
Pod koniec dostaliśmy 7 pakunków prezentów dla przyszłych rodziców - głównie darmowe próbki środków higienicznych, ale trafił się jeden podkład porodowy, butelka Avent 125 ml i smoczek lovi
Aha dodam, ze szkołę wybrałam ze względu na to, że jest darmowai znajduje się blisko miejsca zamieszkania. Zajęcia mamy 2 razy w tygodniu, zatem do września przerobimy cały program
Oddychanie, sraty, taty, techniki relaksacji...płaczę teraz ze śmiechu jak sobie przypomnę jak to wyglądało w rzeczywistości
A jakby małż zapewniał mnie o uczuciu i pomagał się kolebać to chyba bym go zatłukła tym stojakiem na kroplówkę
Najważniejsze, że Tobie się podobało
lkc, mada_lena, Maga31 lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Otulacze...woombie, czy te z Motherhood to super sprawa, można je zastąpić rożkiem albo pieluszką, po prostu chodzi o otulenie dzieciaczka, coby czuł się bezpiecznie.
Posiadałam i polecam:)
Woombie mają parę rozmiarów:)
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Nie będę oryginalna, ale nadrobić wątek, to niezłe wyzwanie. Po tygodniowej nieobecności, od poniedziałku nadrabiam i własnie z dumą skończyłam!
W prawdzie już zdążyłam pozapominać co napisać, tyle różnych tematów się przewinęło.
Witam wszystkie nowe Mamusie!
Pati, współczuję dodatkowych przebojów z R, jakbyś biedna ostatnio miała mało nerwów. Trzymam kciuki żeby wszystko się jakoś wyprostowało.
Ja już w międzyczasie zaliczyłam zajęcia w szkole rodzenia, nie spodziewam się nie wiadomo jakich cudów, ale na razie jest całkiem sympatycznie i fajnie poznać kolejne osoby na tym samym (podobnym) etapie życia.No i też dodatkowe ćwiczenia, każdy ruch się przyda.
Przepiękne macie brzuszki dziewczyny:)
A tak my się prezentujemy w 27 tygodniu:
RewolucjaSięDzieje, lkc, Lavendula, Agata92, santoocha, mada_lena, Goplana, karmelek, KasiaKa, anusiaa90, ÓptimusPrime, Viviana, maaartinka, zupaztytki, FK81, blue00, misiaczk25, Maga31, xpatiiix3, sisiiii, Dotty84, desou, Madlen222, Ninusia lubią tę wiadomość
-
Ja też jutro glukozuję, ale wg polecenia mojego gina mam wypić glukozę w domu i jechać tylko na 2 pomiary godzinę i dwie godziny po. Ciekawe jak zareagują na to pielęgniary w laboratorium
A we wtorek wizyta, ciekawe jak duży jest już mój Szymek...
Lecę spać.
Dobranoc! -
nick nieaktualnyMadlen222 wrote:I jak irlandzcy lekarze prowadzą ciążę? jesteś zadowolona?
srednio jestem zadowolona z wizyt panstwowych bardzo tu maja luzne podejscie do kobiet w ciazy ale prywatnie jest bardzo fajnie..no ale drogo
panstwowo mam 2 skany plus 2 razy krew i mocz i to wsio zero pytan zero wazenia mierzenia,jak cos boli to paracetamol i do domu...ogolnie jak boli to normalne bo to ciaza i tyle z nimi gadki.
prywatnie jest super ale trzeba sie nastawic na koszta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 23:44
Madlen222 lubi tę wiadomość