Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMadlen222 wrote:Ja ze Szczecina:) i maślankę uwielbiam... w sumie to babcia mnie tak nauczyła:D
A Twój małżonek skąd?
Moj z Leszna jesti u nich ta maslanka to nieodlaczny program dnia do obiadu,a ja to maslanke uwielbialam jako dziecko ale zawsze ja tak jakos osobno pilam nigdy do obiadu,tak samo z kompotami u mnie w domu nie pilo sie w ogole kompotu i jak szlam na stolowke w podstawowce i tam byl kompot to dopiero sie dowiedzialam ze kompot tez mozna do obiadu pic
moja mam uzaleniona od coca coli i gazowanego wiec u mnie domu byla albo woda gazowana w butelkach albo cola.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 16:24
-
ja mam znowu odrzut od mięsa, w ostatnim miesiącu jadłam może raz kuraka (a lekarz kazał jeść dużo mięcha, bo odstawiłam żelazo). i odebrałam właśnie wyniki i hemoglobinę mam odrobinę niższą niż po braniu żelaza przez miesiąc... (miałam 10.9, po żelazie 11.5, teraz 11.2).
zatem dieta mleczno-ziemniaczano-czekoladowo-owocowa nie jest taka zła;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 16:23
AgataP, Goplana lubią tę wiadomość
-
no ja Wam coś powiem jak patrzę na ilość tego wszystkiego to ja nie wiem czy nam miejsca starczy
same czytacie że madlenn ma po szafie na dziecko
no i właśnie chodzi o to, że ja mam nadzieję że my się przeprowadzimy ale nie wiem co z tego wyjdzie bo musimy się najpierw dowiedzieć o kredyt jakiś bo tutaj co mieszkamy jest ok, ale strasznie dużo płacimy czynszu a mamy tylko 39m...dobra zobaczymy co z ta komodą, ogólnie mieliśmy dwie z ikea które sprzedałam bo one miały 70 cm szerokości a jak przestawimy to nam by się nie zmieściły, ale i tak spoko bo daliśmy za nie 300 zł z 5 lat temu a sprzedałam za 200 :p wpadłam właśnie na pomysł, że w sobotę może z mężem pójdziemy na targ staroci, może wyczaimy coś za parę groszy, z tym pomalowaniem też myślałam właśnie, więc może to będzie dobra okazja
-
AgataP wrote:Moj z Leszna jest
i u nich ta maslanka to nieodlaczny program dnia do obiadu,a ja to maslanke uwielbialam jako dziecko ale zawsze ja tak jakos osobno pilam nigdy do obiadu,tak samo z kompotami u mnie w domu nie pilo sie w ogole kompotu i jak szlam na stolowke w podstawowce i tam byl kompot to dopiero sie dowiedzialam ze kompot tez mozna do obiadu pic
moja mam uzaleniona od coca coli i gazowanego wiec u mnie domu byla albo woda gazowana w butelkach albo cola.
W takim razie skąd Ty jesteś kochana? -
nick nieaktualny
-
Ja podrzemałam, aż lepiej. Coś się tym facetom dzieje naprawdę, mój dziś ma humor jak baba przed okresem albo jakby go coś ugryzło, pytam co mu jest mówi, że nie ma siły sprzatać (on strasznie nie lubi sprzątać, zakupy, gotowanie lubi), a ja mu na to, że nic nie poradzę taki czas, ja musiałam dać rade na glukozie, on da radę ze sprzątaniem.
Santocha faktycznie masz dziwne wyniki, po godzinie i dwóch tak samo. Ale nie znam się niestety.
Agata ja byłam wege długo, z 5 lat albo dłużej, w pewnym czasie nie jadłam jajek, mleka itp. w tamtym roku powoli zaczęłam jeść mięso chude, a teraz w ciązy też staram się jeść, ale nie każde mięso zjem i myślenie wege zostało.
Lkc kurdę trochę szyjka się skraca, ciekawe co z tym rozwarciem, daj znać jak będzie wypis.
Madlen brzusio masz ok, przecież masz macicę już wysoko, badali Cię dopiero co, ja to mam stresa bo mam macice chyba najniżej z Was, już mnie to schizuje powoli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 16:29
AgataP lubi tę wiadomość
-
Ja pierdziele chciałam pomóc oddać ubranka po Marcelu a jeszcze mi ubliżają ze się wtrącam w cudze życie, bo co bo zaproponowałam a osoba się wybierała nie wiadomo ile i postanowiłam komu innemu oddać ,jeszcze człowieku bądź tu dobry a oberwiesz za to że pomagasz...
AgataP lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Vivianka nic się nie stresuj tą macicą, na pewno jest ok:) każdy organizm jest inny. Ja mam wysoko bo mam dwoje dzieci więc szybko mi się podniosła...a u Ciebie na bank jest ok, skoro Amelka ładnie rośnie to nie masz powodów do zmartwień. Mnie badali oweszem, ale ja mam już schizę że może te moje dzieci faktycznie za małe i przez to brzuch też mały...ach...ciągle jakaś nowa schiza w tej ciązy...
Viviana lubi tę wiadomość
-
ale się popłakałam widziałyście tą sesję z martwym dzieckiem co rodzice sobie zrobili po porodzie. Mi przesłała link koleżanka ale póki nie przeczytałam nawet się nie kapnęłam że dziecko nie żyje na tych zdjęciach.
AgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynastka151 wrote:ale się popłakałam widziałyście tą sesję z martwym dzieckiem co rodzice sobie zrobili po porodzie. Mi przesłała link koleżanka ale póki nie przeczytałam nawet się nie kapnęłam że dziecko nie żyje na tych zdjęciach.
widzialam tylko pierwsze zdjecie zaczelam plakac i wylaczylam to nie na moje nerwy teraz -
nastka151 wrote:ale się popłakałam widziałyście tą sesję z martwym dzieckiem co rodzice sobie zrobili po porodzie. Mi przesłała link koleżanka ale póki nie przeczytałam nawet się nie kapnęłam że dziecko nie żyje na tych zdjęciach.
Widziałam też jedno zdjecie i normalnie się wkurw... co za debile robią takie rzeczy...trzeba mieć ładnie w główkach nasrane...AgataP lubi tę wiadomość
-
ja włączyłam link i tak oglądam i oglądam a że po angielsku było napisane to mi się skupić i czytać nie chciało ale jak mi napisała koleżanka to odrazu do czytania się wzięlam co tam pisze. W szoku jestem normalnie
AgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja to w ciazy powinnam miec zakaz dostepu do internetu bo jak nie wynajde sobie jakis chorob czy nie wiadomo jakich chorob nie wynajde malej(cos w stylu boli mnie glowa to juz rak mozgu) to jeszcze takie rzeczy tez ogladam i sie doluje potem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 16:41
-
Dzięki Madlen, na pewno masz rację, po prostu jak się zbliża wizyta to tak wymyślam. Gienek mnie opierdzieli, że si stresuje. Mała kopie wyżej, a ja może nie umiem wyczuć tej macicy. Także oby zleciało do wizyty.
A tej sesji co piszecie nie słyszałam i nie będe oglądać, bo ja mam słabe nerwy teraz i wszystkim się stresuje.AgataP, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny