Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Mala_Czarna_89 wrote:Ja mam mdłości zawsze po kawie, całą ciążę piję rozpuszczalną bo wcale bym nie funkcjonowała.
Eh też nie wyparzyłam i nie dopakowałam torby. Czemu tak ciężko? Potem będę robiła w biegu.
Nożyczki do paznokci mam jeszcze po Laurce (te z zaokrąglonymi czubkami) i nie raz później używałam, więc będę dezynfekować w mocnej chemii (tej w której dezynfekowałam cęgi, pensety itd). Ale kiedy- tego nie wie nikt.
Szczęściara ochrzaniają w szpitalu mówisz? A czy my musimy wiedzieć, że trzeba to mieć? Wydawało mi się, że to w gestii gina jest. Ja robię dopiero w piątek, ciekawe czy by mnie opieprzył lekarz na porodówce- zakładając, że odbierałby mój gin
Jeśli chodzi o dziecko- super informacjeto nie odpoczęłaś sobie na l4 za długo
[/QUOTE
No nie masakra ale mam.nadzieję że wynik będzie ujemmny chociaż zawsze to stresno nie ale już mi się nie chce w domu siedzieć dwa tyg to za długo ;p ale dziś będę się panować do szpitala i wszystko wyparzac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 12:13
-
Mala_Czarna_89 wrote:Moodliszka bo ja właśnie też mam takie dylematy
ochraniacz modułowy sobie na początek podaruję i pewnie będziemy próbowali spać w zestawie rożek + kocyk, ale w sumie co za różnica kocyk czy kołderka?
Z resztą ja już wiem, że po rannym karmieniu Nadulka zostanie u nas w łóżku...
Ah i znów jest wena do działania, trzeba zrobić dziś coś twórczego
No właśniezwłaszcza, że ta nasza kołderka jest cieńsza niż nasz najgrubszy kocyk, więc...
No cóż, wszystko wyjdzie w praniu
Jak już kiedyś pisałam, jak zobaczyłam swoje zdjęcia po powrocie ze szpitala, to dziwię się, że żyję jeśli miałoby się słuchać tego co teraz wolno, a czego nieByłam przykrywana taką wielką i grubą kołdrą, że teraz mam cieńsze swoje
Tak samo poducha. Ogromniasta
Micia lubi tę wiadomość
-
Galaretka ale masz sny! :p
Ja dzisiaj mam zamiar wyparzyc wszystko - smoczki, butelki, nozyczki itp.
Tez się zastanswiam nad falbanką bo ja mieszkam w kawalerce i pod lozeczkiem mam wszystko: proszki zapasowe, pampersy, waga, jakieś maskotki które już dostaliśmy dla małego i wygląda to nieciekawie. Najlepsza bylaby falbana do samej ziemi.moodliszka, perelka89 lubią tę wiadomość
-
Szczęściara zawsze możesz prywatnie zrobic to,badanie.. Nawet nie,wiem czy je sie robi na nfz..
Dobrze ze wszystko dobrze na ktg
Shibuya ja co,do lekarzy to wole sir nie wypowiadać bo,co,lekarz to inna opinia..
Tak sami w szpitalu.. Co obchód to inne zdanie każdy lekarz miał
Nie mogę,się doczekać kolejnej wizyty .. Kiedy dowiem sie kiedy zobaczę moja kruszynkęjak by się obróciła to chyba bylo by mi ciężko,sie znowu przestawić na Sn.. Najgorsze ze człowiek nie przewidzi nic a tylko się nastawia psychicznie ...raz na Sn, potem cc..i tak w kółko
-
Łóżeczko dostaliśmy w spadku i ze względu na brak miejsca stoi w kącie. Wygląda to tak...
Edit: Jak się wybudujemy to tez będę mogła urządzić sobie tak ładnie pokoik jak wy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 13:08
moodliszka, Paolka_25, Ginger84, Nymeria, izulkaa, Micia, Mala_Czarna_89, MadaLena30, Shibuya, biedroneczka1910, Kitaja lubią tę wiadomość
-
Anet na razie wszystko w porządku, ale nie wiem czy przypadkiem jutro nie wybiorę się do gina, bo przyjmuje w środy i w piątki a nie wiem czy do piątku wytrwam. Nic się na razie nie dzieje. Żadna galaretka/kisiel nie wychodzi. Maluch się wierci nadzwyczajnie intensywnie
U mnie jutro badania ale pewnie jak sama nie wejdę w kolejkę to nikt nie przepuścić a ja nie będę czekała godziny na swoją kolej, więc skorzystam ze swojego prawa i wejdę bez kolejki. Tym bardziej, że nie mogę być długo o głodzie bo chce mi się wymiotować.
I siedząc na kasie zawsze jak wyhaczyłam kobietkę w ciąży to zapraszałam przed kolejkę tylko emerytury zawsze coś skomentowały ale ja miałam to gdzieś.
U mnie dziś na obiad placek po węgierskuale mam na niego ochotę, mniammmm
a muszę zrobić teraz bo później nie wiem kiedy będę mogła zjeść :p
Do szpitala też zabieram smoczek lovi 0-3m.
A na deser mam kinder pingui robione wczorajperelka89 lubi tę wiadomość
Paolka _25 -
Cholera chyba przesadziłam z chodzeniem:(
Tak jak leżałam całą ciążę tak teraz w 9 mc czuje się chyba najlepiej i sobie trochę pozwalam.
Więc zawiozlam Patryka jednak do tej szkoły i chodziłam po sklepach zrobilam zakupy w mięsnym a ze trochę tego było to ciężkie:/
Teraz męczą skurcze i to z krzyża:/
Brzuch troszkę się opuścił ale nie jakoś drastycznie.
Cebulka ja myślę że goście zrozumieją jeśli będziesz się źle czuć to ze się położysz. A maz wszystko ogarnie. My mieliśmy gości na odpust i ja leżałam na rogówce przy nich. Bo siedzieć niestety dalej nie daje rady długo.
Co do falbanki to nie uważam ze nie pasuje do chłopca a łóżeczko faktycznie wygląda dużo ładniej. Przy Patryku miałam i teraz tez. Fakt ze mam 3 poziomy wiec jak był na najwyższym to nie zakrywal całości ale i tak wyglądało to ładniej niż bez.Galaretka lubi tę wiadomość
-
Paolka ja pracując w banku tez zawsze prosiłam panie w ciąży bez kolejki a ile razy usłyszałam od innych klientów co myślą na ten temat ale też to mam w dupie. Teraz po tak ciężkiej ciąży tym milej mi będzie tak postępować
Mała my tez planujemy wypad na ferie tylko jeszcze brak opcji gdzie.
Przecież dziecko w niczym nie przeszkadza a tak jak piszesz to już 4 mc będą miały.Paolka_25 lubi tę wiadomość
-
Alus ja to chyba nie pomogę bo nie pomogło nic i skończyło się na antybiotyku:(
Ale Natali polecała herbate z imbirem i sokiem malinowym. Zresztą pije teraz codziennie bo tak mi zasmakowala;)
Albo herbata z miodem i cytryna.
Ja jeszcze się ratuje przy przeziębieniu juz pisałam kiedyś 150ml gorącej wody+sok z połowy cytryny+miód+ząbek czosnku.
Zdrówka życzę!alus21 lubi tę wiadomość
-
Modliszka, no wlasnie ja niestety musialam to prasowac bo po wypraniu bylo tak zmiete,ze szok.
Jeszcze zeby miala ta falbanka tylko takie wieksze zagiecia co ladne pojda pod zelazkiem,a to mialo pelno malych jakbym w rekach to wygniotla specjalnie.
Tak wiec nie nawidze prasowac takich rzeczy
Biedroneczka, dlatego teraz staram sie zawsze uwazac jak wioze ten mocz i juz teraz jak z Mezem jade to w reku trzymam pojemnik.
Jak jechalam autobusem to wlasnie wystapil wypadek w torebce i stad teraz przezornosc
Na szczescie to juz niedlugo i bedzie spokoj.
Ginger Kochana, Ty sie tam az tak nie forsuj <nono>.
Mozesz miec przyplyw energii,ale nie dzwigaj mi tam i troszke sie oszczedzaj
Ona, nie przejmuj sie ulozeniem
Ja tez kiedys mieszkalam w kawalerce i wiem jaka to ciezka sprawa z miejscem.
Wazne,ze sie zmiescilo lozeczko
Ja sie natomiast nie wyrywam z pierszenstwem w ciazy bo na roznych ludzi kretynow idzie trafic i wiecej mnie to nerwow kosztuje..
Jak juz ktos chcial mi sie wscibic w wyczekana kolejke to juz sobie nie pozwolilam,ale tak to sie nie wyrywalam i rzadko ktos przepuscil ba, jeszcze patrzyli zeby sie wtrynic!
Nie wszedzie u nas kartki z pierwszenstwem wisza,a co najlepsze w laboratorium w jednym szpitalu wyganiaja ciezarne do kolejki z tego co zrozumialam..
Na poczatku ciazy jak bylam to byly dwie babeczki w mocno zaawansowanej ciazy i staly w kolejce.
Jak zapytalam czy nie maja pierwszenstwa to powiedzialy,ze babki wyganiaja i nie ma tu kartki o pierwszenstwie dla ciezarnych.
W innym szpitalu natomiast jak kartka wisiala to i tak ciezarne w kolejce giga staly i tylko te z wielkimi brzuchami (i to nie kazda) walczyly o wejscie.
Ja natomiast jak widzialam te klotnie itp to sie odechciewalo, czlowiek chyba za dobry bo inna to by sie klocila i walczyla o swoje
perelka89, biedroneczka1910, Ona_89' lubią tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Rozmarzona staram się staram;) ale po tylu miesiącach to mnie cieszy ze mogę przejść więcej niż z samochodu do domu ale wiem ze przeginac tez nie mogę bo efekt jest taki ze teraz bolą krzyże i brzuch:/
Jak urodze to codziennie spacer z wózkiem do szkoły i ze szkoły. Coś czuję że Patryk będzie marudzil bo przeze mnie przyzwyczajony ze teraz tylko samochodem wszędzie:/