Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
szczesciara25, haen, mikado, villemo_gbm, Ginger84, Rozmarzona, Sajgonara, Zorro, Mala_Czarna_89, natali101, Ona_89', monia35, Galaretka, moremi, Nymeria, MadaLena30, Shibuya, justa1234, alus21, Micia, Cebulka, biedroneczka1910, Marta1986, perelka89, izulkaa, Paolka_25, Kitaja lubią tę wiadomość
-
Trzymajcie kciuki kobity drogie:)))
haen, moodliszka, mikado, Ginger84, Rozmarzona, Sajgonara, Zorro, Mala_Czarna_89, natali101, Ona_89', monia35, Molcia, szczesciara25, Galaretka, moremi, Nymeria, MadaLena30, Shibuya, justa1234, Micia, Cebulka, biedroneczka1910, Marta1986, perelka89, gutka8, Paolka_25, Kitaja lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja tak wcześnie z rana, ale zaraz będę próbować zasnąć jeszcze na trochę.
U mnie wszystko w porządku. Skurczy raczej brak, ale jak Michał się wypina, to czasem zaboli. Wieczorem strasznie napieprzał mnie momentami krzyż, ale to były takie berwobóle, szybko przechodziły. Nocki są ciężkie. Zgaga może o juz trochę odpuściła, ale i tak budzę się co chwilę, w każdej pozycji mi niewygodnie. Lewy bok juz jest bardzo zmarnowany, prawy powoli też, a do tego momentami też mnie łapie taka niemoc, że robi mi się słabo i ciężko oddychać - niezależnie od pozycji
Mojego coś rozłożyło i jestem zła... Nie na niego oczywiście, tylko w ogóle. Teraz, kiedy tak blisko porodu, on musi być chory. Jesteśmy na takim etapie, że w każdej chwili może zacząć się coś dziać, a jak się nie wykuruje szybko, to nie wiem czy będzie mógł być przy mnie, a ta wizja mnie przeraża bardziej niż sam poród. Nie wyobrażam go sobie bez niego.
W dodatku mieliśmy iść dzisiaj odwiedzić znajomych i ich maleństwo, dla którego mój ma być chrzestnym. Mam kilka godzin by go przekonać, żeby zadzwonił i odmówił wizytę, bo przecież nie można ryzykować, że zarazi tego Maluszka. Ech, jak nie urok, to sraczka.
Shibuya, co do materaca. Ja kupowałam w Ikei materac i prześcieradła również i pasują idealnie. W ogóle się nie namęczyłam przy zakładaniu. Może faktycznie nieco Ci się skurczyły w praniu? Ja mam taki problem z jednym prześcieradłem u nas do sypialni. Tyle ile się przy nim namęczę, to szok. No i wydaje mi się, że to właśnie wina prania, bo wcześniej nie było takiego problemu.
Madziu, w końcu ktoś podjął ludzką decyzję. Trzymam kciuki i już śle buziaki dla Ciebie i Twojego Bobaska Kochanego!
No nic. Próbuję jeszcze zasnąć. Dobrze,że ciemno jeszcze jest. Powinno być łatwiej. -
Znowu nie ma spania,a juz tak brakuje mi porzadnego snu..
Noc kiepska bo lapaly bolesne skurcze,czulam tez takie dziwne ciagniecie odbytu,ze nie szlo siasc ani wstac masakra..
Brzuch dziwnie tez pobolewal i czlowiek sie zastanawia czy to az tak powinno byc?
Dzielnie walczylam z tymi bolami bo co mnie skurcz obudzil to ze skrzywiona mina odlezalam i szlam dalej spac,a przy zmianie pozycji co rusz pobudka bo bol.
Nawet wstac i wziasc nospy mi sie nie chcialo tak,wiec poratowalam sie nia dopiero nad ranem.
Moj jak wczoraj widzial,ze sie zwijam w pol z powodu skurczu to sie wystraszyl jak on bedzie mial mnie zawiezc na porodowke w takim stanie jak sie zacznie.
Szczerze to sama sie zastanawiam bo nie wyobrazam sobie wtedy nawet wstac,a co dopiero jeszcze ogarnac psioche, ubrac sie i wyjsc,wiec stwierdzilam,ze sama sie zastanawiam i co jak go nie bedzie.
Wczoraj natomiast po wyjsciu kolezanki nic mi sie juz nie chcialo.
Niewygodnie bylo tak siedziec,a wylozyc na lezaco wygodnie tez nie do konca mialam jak tak wiec pozniej brzuszek pobolewal.
Poczytalam Was wczoraj i ucieklam na wyro bo nie mialam juz sily dluzej siedziec.
Dzisiaj wstalam o nieszczesnej 7 i dzwonilam do rejestracji by zapisac meza na wizyte do lekarza.
Muzyczka w tle i 30 osob przede mna..
Czekalam,wiec jak glupia az dojdzie do mnie (kase prxzy tym ladnie mi zzarlo),ale na szczescie udalo sie, bylo jeszcze jakies miejsce.
Gdyby nie bylo to bym sie wkurzyla ostro,ze wczoraj nie chcialy go dolozyc telefonicznie,a dzisiaj zbraklo miejsc.
Po 10 mam wizyte u gina takze zobaczymy czy sa jakies postepy choc po wczorajszym ktg mam wrazenie,ze Oliwka zrobi psikusa i bedzie na upartego dalej siedziala do terminu
Mezu rozmawial wczoraj z kierownikiem przez tel i prosil by ustawil mu do konca juz pierwsze zmiany bo to najlepsza opcja.
Nie bede w razie czego calej nocy sama czy tez dnia.
Perelka, takie typowe pierdolki zostaly do zamowienia,wiec tam byly wanienka,aspiratorek do noska, podklady ceratkowe do lozeczka,wzielam taki plyn dezynfekujacy tez np do przewijaka i roznych akcesoriow dzieciecych,przescieradlo zapasowe,sol fizjologiczna domowilam,waciki itp
Galaretka, tak samo mnie wpienia ta typiarka z 600 gram.
Wgl praktycznie od poczatku nie mowi o priorytetach czyli dzieciach tylko o edycie..
Jest tak dziecinna,ze wspolczuje mezowi bo bedzie musial w wiekszosci on latac kolo dzieci bo jego lady bedzie pisala listy do edzi -.-
Mikado, tez widzialam wczoraj to w wiadomosciach i sie zastanawialam czy to ogladasz
Byl watek o ciezarnych i fajnie jakby faktycznie dowalili w autobanach takie filmiki,ze juz nikt nie moglby odwrocic glowy i udawac,ze nie widzi ciezarnej tylko glupio by moze sie ludziom zrobilo i by ustepowali miejsca.
A i glupie tlumaczenia ludzi,ze sie wstydzili ustepowac miejsca bo nie byli pewni czy to ciaza czy moze otylosc pfff chore myslenie.
Ladny wozio
Madzia, powodzenia i ciesze sie,ze w koncu ruszyli laskawie tylki
Trzymamy tu za Ciebie kciukasy!
Skarb, sliczna malenka az sie doczekac swojej nie moge..
Modliszka, nie dziwie Ci sie,ze jestes zla.
Ja tak samo wiecznie dre sie na mojego by sie ubieral bo jak zachoruje przed moim porodem to go ubije i do dziecka nie bede dopuszczala.
Mozna mowic jak do sciany bo jemu jest cieplo..
Tak tylko dlaczego zawsze wychodzi na moje -.-
Moremi, sliczna buzka taka,ze az chce sie patrzec
Haen, trzymaj sie dzielnie i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
Shibuya, ja mialam w zestawie do lozeczka posciel itp wiec ciekawe czy u mnie wszystko bedzie pasowalo.
Az mnie zastanowilas tym.
Wkurzajace jak tak wszystko po zlosci idzie nie?
Czlowiek chcialby dobrze,a wychodzi jak zwykle ;/
Tez tak czesto mam i wtedy odechciewa mi sie cokolwiek robicperelka89, mikado lubią tę wiadomość
Jestes juz z nami -
A ja w nocy prawie jechałam. Miałam cholernie mocne skurcze zaczynam się obawiam ze tak będę cierpieć co noc na ostatniej prostej. Mam nadzieje ze chociaż coś dały dzis wizyta kciuki proszę
Skarb ty się wysypiaj w nocy! Śliczna malutkaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2015, 08:01
Rozmarzona, Zorro, moremi lubią tę wiadomość
-
Magdalena, aaaa i co do przejezyczenia...
...to wiedzialam,ze dziewczyny nie odpuszcza i beda sie nabijaly jak z mojej wpadki ze zdjeciem hihihi zlosnice jedne!
Mala, zaciskamy i nie puszczamy oraz o to samo z Oliwka prosimy
Zorro, Ona_89', MadaLena30 lubią tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Dzieńdobry:) Mam pytanko otóz czy któraś z was miała do czynienia ze sklepem dwaniedźwiadki.pl?? o z tym https://dwaniedzwiadki.pl/ .. bo dziady jedne , zamówiłam u nich łóżeczko w połowie września , wczoraj miało dojechać i nic zero info, jakieś doświadczenia?????????????
-
nick nieaktualnyShibuya wstawaj ! Nowy dzień czekam na Twoje relacje perfekcyjnej pani domu
No Mała zobaczymy jakie wieści przyniesiesz!
Madzia juz po zabiegu zapewne - w koncu
Mąż wyszedł do pracy , wróci jutro rano. Pogoda do du... co tu robić hmm...Po oglądam czapy w necie ;-P
Shibuya, haen lubią tę wiadomość
-
Mala_Czarna_89 wrote:A ja w nocy prawie jechałam. Miałam cholernie mocne skurcze zaczynam się obawiam ze tak będę cierpieć co noc na ostatniej prostej. Mam nadzieje ze chociaż coś dały dzis wizyta kciuki proszę
Skarb ty się wysypiaj w nocy! Śliczna malutka
Idę zaraz do szkoły rodzenia na gimnastykę, to moze mi położna wywróży kiedy urodze.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Natali właśnie teraz nadrabiam chyba całą ciążę
U was się zaczynają skurcze a moje w porównaniu do tych które miałam wcześniej to teraz pikuś. Także u mnie spokojnie. Nic się nie zapowiada.
Co do paczki od aparatki to ja też nie dostalam ale dzisiaj powinna już przyjść wiec zobaczymy.