Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
witam się w donoszonej ciąży, w końcu i u mnie nadszedł ten dzień
widzę, że tak jak sobie wszystkie ustaliłyście - nikt nie urodził 01.11, ciekawe kiedy się zacznie, bo z tego co czytałam to dzisiaj też nikt nie chce?
Ona_89', Paolka_25, Zorro lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Obudziłam się dzisiaj w nocy i miałam nieco mokro między nogami. Nie wiem czy to wody zaczynają się sączyć czy wydzielina się tak zwiększyła jednorazowo, ale stawiam na to drugie, bo teraz spokój, a gdyby to były wody, to by raczej nadal mokro było...
Dzisiaj ostatnia wizyta, jestem ciekawa czego się dowiem.
Śpi mi się coraz lepiej, szkoda, że dopiero teraz, no ale zawsze coś
Wczoraj jednak skusiłam się na groby. Piękna pogoda była, podjezdzalismy i tak blisko, wiec nie było źle. Młody się tylko buntował, bo strasznie się rozpychał. Do tego stopnia, że momentami myślałam, że coś się zaczyna dziać
No ale 1.11 minął, myślę, że strach przed tą datą teraz minął, wyluzuję się i może coś ruszytermin z usg juz minął, OM 5.11. Teraz zauważyłam, że na pierwszej stronie mam termin wpisany z pierwszego usg, który wtedy był taki odległy
ale nie szkodzi, to już teraz nieistotne
I powiem Wam, że jestem w szoku teraz jeśli chodzi o moją osobę, bo tak jakby odpuściłam.. Już nie mam tej presji, którą sobie narzucałam, że już bym chciała urodzić... Wiem, że to już niedługo, wiec po prostu cierpliwie sobie teraz czekamhaen, Ona_89', moremi, Cebulka, agulla03 lubią tę wiadomość
-
Molcia, teoretycznie mogłabym dzisiaj
nie przeszkadza mi to, że dzisiaj zaduszki, wiec bym przeżyła ewentualnie
ale wolałabym jednak nie, bo dzisiaj urodził się mój kuzyn, którego wybitnie nie znoszę
od jutra Młody może szaleć
i wychodzić kiedy chce. Choć mój ma nadzieję, że urodzi się do 6.11 rana, bo wieczorem ma imprezę na którą chciałby iść hahahahahahaha
Anulaa, perelka89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas ciągle mocz zly,znów będą mu pobierać krew na crp,czekamy jeSzcze na usg i echo i może uda sie wyjść. Kurde i co mam czekać do np 14 az powiedzą ok nara? Wyjście ze szpitala jak poród trudno zaplanować.
A z moich szpitalnych jeszcze spostrzeżeń pampersów od czwartku wyszlo 21 szt. Paczka husteczek mokrych 56szt juz sie konczy. Weźcie pieluchy tetrowe bo i milion razy gdzies upadly wiec juz odkladalam ,zeby z podłogi misiowi nie przykladac do buzi. Przydaly sie tez podklady do przewijania albo właśnie pielucha flanelowa ,zeby dzidzia leżała na czymś swoim.I hektolitry wody!!!! Mąż mi przemycil więcej przeciwbólowych tabletek bo tu później oferowali czopki! A na i moje hemoroidy nie akceptujemy tej zabawyMam nadzieje ,ze troche Wam pomogę z tym co brać. A staniki mam dwa oba leżą w torbie ,siedzę jak matka polka z cycami wielkimi bo jak juz mogę założyć stanik to.ide spać albo jeść albo się.myc i jakos tak nie po drodze do nich. Majtki siateczkowe mistrzostwo świata , takie samowywietrzajace sie gacie
Ania gratulujemy!
A a propos czopa - wyleciał wielki jak mylam sie do zabiegu!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 09:21
moremi, biedroneczka1910, perelka89, MadaLena30 lubią tę wiadomość
-
Galaretka mnie położna pokazywała żeby próbować stymulować stopki bo tam jest wrażliwe miejsce no i przy buzi palcem pobudzać u mnie pomaga ale całe karmienie tak musze bo po chwili i tak przestaje ciągnąć.
Mała proponuje jednak zakupić te kapturki ja czuję różnice wiadomo ze boli ale mniej troszkę no i raczej szybciej się zagoi niż przy bezpośrednim kontakcie
Wiesz juz czy idziecie do domku?perelka89 lubi tę wiadomość
-
Molcia wrote:witam się w donoszonej ciąży, w końcu i u mnie nadszedł ten dzień
widzę, że tak jak sobie wszystkie ustaliłyście - nikt nie urodził 01.11, ciekawe kiedy się zacznie, bo z tego co czytałam to dzisiaj też nikt nie chce?
Molcia lubi tę wiadomość
-
Galaretka wrote:U nas ciągle mocz zly,znów będą mu pobierać krew na crp,czekamy jeSzcze na usg i echo i może uda sie wyjść. Kurde i co mam czekać do np 14 az powiedzą ok nara? Wyjście ze szpitala jak poród trudno zaplanować.
A z moich szpitalnych jeszcze spostrzeżeń pampersów od czwartku wyszlo 21 szt. Paczka husteczek mokrych 56szt juz sie konczy. Weźcie pieluchy tetrowe bo i milion razy gdzies upadly wiec juz odkladalam ,zeby z podłogi misiowi nie przykladac do buzi. Przydaly sie tez podklady do przewijania albo właśnie pielucha flanelowa ,zeby dzidzia leżała na czymś swoim.I hektolitry wody!!!! Mąż mi przemycil więcej przeciwbólowych tabletek bo tu później oferowali czopki! A na i moje hemoroidy nie akceptujemy tej zabawyMam nadzieje ,ze troche Wam pomogę z tym co brać. A staniki mam dwa oba leżą w torbie ,siedzę jak matka polka z cycami wielkimi bo jak juz mogę założyć stanik to.ide spać albo jeść albo się.myc i jakos tak nie po drodze do nich. Majtki siateczkowe mistrzostwo świata , takie samowywietrzajace sie gacie
Galaretka a czemu te guziczkowe koszule sa srednie? Mam 1 taka, ale pytam sie z ciekawosci.
Chusteczek mokrych nie planowalam brac, bo niby te duze waciki i wode z mydlem, ale to moge dopakowac.
Tetre i flanele mam. Te podklady tez.
Wode mezu na biezaco bedzie donosic (przygotowana tylko 1 butla poki co).
A ile masz par tych majtasow siateczkowych? Bo chce wziac 4, bo one ponoc w sekunde schna. -
Mi od piątku zeszło 15 pampersow i gdzieś połowa opakowania chusteczek 64szt. W staniku chodzę bo inaczej koszula strasznie drażni mi sutki a nie potrzebne mi takie dodatkowe atrakcje poza tym są juz ciężkie:/
Fakt te majtki są rewelacyjne. -
Chyba to jakiś żart , ze dzieci poczęte przez invitro maja być rejestrowane ciekawe ilu w PiS zostało samych tak poczętych !!! Dobrze,ze mieszkam w innym kraju tylko szkoda mi moich znajomych i rodziny
dziwie sie ze ludzie młodzi i wykształceni na nich glosowali,ale polityka to temat rzeka.... Hean mi do porodu juz nie spieszno,poczekam na Ciebie
a jak tam dziś nadal jestes popuchnieta? I jak ta wysypka,co?
haen lubi tę wiadomość
Czekamy na Ciebie coreczko
Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
haen wrote:Galaretka a czemu te guziczkowe koszule sa srednie? Mam 1 taka, ale pytam sie z ciekawosci.
Chusteczek mokrych nie planowalam brac, bo niby te duze waciki i wode z mydlem, ale to moge dopakowac.
Tetre i flanele mam. Te podklady tez.
Wode mezu na biezaco bedzie donosic (przygotowana tylko 1 butla poki co).
A ile masz par tych majtasow siateczkowych? Bo chce wziac 4, bo one ponoc w sekunde schna.ale moze coś przeoczyłam.
Chyba juz w żadnym szpitalu panstwowym nie myją dzieciaków, a jedynie wycierają chusteczkami. Dlatego warto zapakować. Waciki i mydło to w domu.
Wody warto zabrac więcej. Mój mąż będzie ze mną, a on tez potrzebuje pić. Jak trafimy w nocy, to o uzupelnienie wody będzie ciężko.
Dodatkowo mam torebkę cukierków - galaretek.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Kitaja wrote:Chyba to jakiś żart , ze dzieci poczęte przez invitro maja być rejestrowane ciekawe ilu w PiS zostało samych tak poczętych !!! Dobrze,ze mieszkam w innym kraju tylko szkoda mi moich znajomych i rodziny
dziwie sie ze ludzie młodzi i wykształceni na nich glosowali,ale polityka to temat rzeka.... Hean mi do porodu juz nie spieszno,poczekam na Ciebie
a jak tam dziś nadal jestes popuchnieta? I jak ta wysypka,co?
Gorzej, że pis planuje inne zmiany w ustawie - zapłodnienie jedej komórki jednorazowo, lub dwóch - o ile oba zarodki będą podawane jednocześnie i do tego brak możliwości zamrażania zarodków.
Jak tak dalej pójdzie, to będzie też zakaz transplantologii. Proponowałabym też zakaz prowadzenia zabiegów chirurgicznych, bo to tez niezgodne z wolą boską.
Tez mnie dziwią wyniki głosowania. Nic. Poczekamy, zobaczymy czy będzie te 500 zł na dziecko. Na razie planują zlikwidować gimnazja. Cyrki będą.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
hej dziewczynki
melduje się karmiąc cycem. Mała szybko rośnia, sporo ubrań ma już za małych. Co do czopa to ja miałam galaretowatego w krwi, ale nie ma reguły. U mnie w szpitalu nie kąpali małej, jedynie przecierali z mazi. Do szpitala zabierzcie sporo wody w butelce z dziubkiem. Pamiętam, że sporo jej wypijałam po zabiegu. Nie zabierajcie rzeczy do mycia dziecka, jedynie chusteczki i pampersy, ubrania, rożek, akcesoria dla mamy. Podkłady miałam własne, ale w razie czego przynosili mi swoje. Pionizacje miałam po 8 h po cc i to najgorszy ból. Pamiętam, że tej samej nocy musiałam sama iść z łóżeczkiem na koniec korytarza po mleko.
Co do zapisu dziecka w usc, to nic takiego nie było jak podawanie metody zapłodnienia.
A mi znów się nie podoba kwestia 500 zł na dugie dziecko i więcej. Moje dziecko ma taki sam żołądek jak te które mają rodzeństwo. Cieszę się z tego 1000 zł, które wproadzili dla berobotnych mam. Dla mnie to sporo suma pieniędzy, a wydatki mam takie same jak pracujące mamy. Chociaż uważam, że one w tym przypadku są najbardziej pokrzywdzone.Placą ciężko zarobione pieniądze na podatki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 10:03
Paolka_25 lubi tę wiadomość
-
Mi też przed chwila położna pobudzała Nadie właśnie dość intensywnie w buźkę i stopki. Ale wszystko na chwile..
Jeszcze nie wiemy czy wyjdziemy
Mnie też te koszule do karmienia wkurzają; mam bez guziczków wiec piersi wyskakują na zewnątrz a Haen ta z italy fashion niby najlepsza ale cycek się cały w dziurę nie mieści i materiał na dziecko mi najeżdża. Najchętniej to bym ubrala zwykłą bluzkę i podwonela do góry.
Stanika nie noszęaneczka1983 lubi tę wiadomość
-
Moremi ja tez mam prowiant (nie wiem dla kogo bardziej:P): zelki, biszkopty i lizaki i sok jablkowy.
Niby u nas na SR mowili, ze pupe nie chustkami mokrymi, a tymi wacikami i tym sie sugerowalam.
Zgrzewke wody wrzucimy do bagaznika, niech sobe jezdzi. A i polecaja wziac wode z dziubkiem lub bidon i przelewac do niego, bo tak wygodniej.
A ja po ktg, tetno dziecka ok, skurcze jak nieskurcze bo do 20% czyli ja tego nie czuje. Wazniejsze bedzie za tydzien wraz z usg czy dziecko przybiera na wadze. I od nastepnej wizyty bedie decyzja kiedy mnie czeka takie spa jak Zorro czyli szpital. To, ze kostki puchna to normalne, a na tym etapie tym bardziej.Zorro, Kitaja lubią tę wiadomość
-
Hej witam się i ja, nocka przespana z jedną krótka pobudka
leże i tak was czytam z tymi piersiami bolącymi, i już otworzyłam moja książeczkę
Smarowanie kremami powoduje, że trzeba go zmyć przed kolejnym karmieniem a to wysusza brodawki więc polecane jest jednak smarowanie pokarmem (kilka razy między karmieniami),lub kompresy z rumianku czy nagietka. Stosowanie kapturkow to bardzo dobry pomysł ginger, wtedy szybciej się goja.
Jeśli piersi są zbyt przepełnione dziecko może nie chcieć ich ssać, wtedy ściągnąć laktatorem około 5-10 ml żeby zmiękczyc brodawki.
Zaczynajcie karmić od piersi która mniej boli bo ssanie powoduje wytwarzanie przeciwbólowych endorfin i do drugiej piersi wtedy łatwiej przystawic.
Najczęstsze przyczyny tych boli to nawał (dziecko nie może dobrze złapać piersi i ssie zbyt płytko raniac je), zle odstawianie od piersi, mycie piersi przed karmieniem.
To trwa najczęściej od 3 do 7 doby więc wytrwałości dziewczyny. Zmieniające pozycje do karmienia, wietrzcie piersi (lepiej bez stanika chodzić i założyc wkładki laktacyjne, lub te żelowe okłady, generalnie zimne okłady między karmieniami robić), a w domu okłady z białej kapusty najlepsza metoda
A tak w ogóle to poproscie o wizytę doradcy laktacyjnego on wam ogarnie te piersi i co robić i jak!!! To się należy wam jak psu buda.Mala_Czarna_89, Kitaja, biedroneczka1910 lubią tę wiadomość
-
Shibuya rozczarowałaś mnie troszkę a tak liczyłam na Juleczkę
Izulkaa u Ciebie jak?
Mała i Ginger trzymam za Was kciuki za powrót do domu, pewnie Wasze starszaki nie mogą się już doczekać?
Wiecie co? Nie śpię - źle, śpię w miarę dobrze - jeszcze gorzej! Spałam do 9 i przespałam ruchy dziecka, teraz nie wiem czy się wiercił, stukałam, pukałam, zjadłam śniadanie a on nic. Teraz paczkę żelków wsunęłam i nadal nic...Paolka _25 -
Mala_Czarna_89 wrote:Mi też przed chwila położna pobudzała Nadie właśnie dość intensywnie w buźkę i stopki. Ale wszystko na chwile..
Jeszcze nie wiemy czy wyjdziemy
Mnie też te koszule do karmienia wkurzają; mam bez guziczków wiec piersi wyskakują na zewnątrz a Haen ta z italy fashion niby najlepsza ale cycek się cały w dziurę nie mieści i materiał na dziecko mi najeżdża. Najchętniej to bym ubrala zwykłą bluzkę i podwonela do góry.
Stanika nie noszę
Wyobrazilam sobie, ze cycek wyskakuje przez to okienko w koszuli i biedna glowke Nadii atakuje -
Mi też położna moja mówiła że te chusteczki nawilżone to mogę do śmieci wywalić, myjemy dzieci woda i mydłem szarym, osuszamy i w pampers.
A od mycia dziecka odchodzi się w szpitalach teraz, i w domu zalecają co dwa dni, żeby skórka się adoptowala do warunków środowiska. Oczywiście chodzi o całe ciałko, miejsca gdzie wiadomo że się brudzi to myjemy ile potrzeba -
Nymeria wrote:Mi też położna moja mówiła że te chusteczki nawilżone to mogę do śmieci wywalić, myjemy dzieci woda i mydłem szarym, osuszamy i w pampers.
A od mycia dziecka odchodzi się w szpitalach teraz, i w domu zalecają co dwa dni, żeby skórka się adoptowala do warunków środowiska. Oczywiście chodzi o całe ciałko, miejsca gdzie wiadomo że się brudzi to myjemy ile potrzeba
No własnie dlatego, że w szpitalu nie myją dzieci, to trzeba te chusteczki zabrać. U mnie na stronie szpitala nawet jest.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
malgo86 wrote:hej dziewczynki
melduje się karmiąc cycem. Mała szybko rośnia, sporo ubrań ma już za małych. Co do czopa to ja miałam galaretowatego w krwi, ale nie ma reguły. U mnie w szpitalu nie kąpali małej, jedynie przecierali z mazi. Do szpitala zabierzcie sporo wody w butelce z dziubkiem. Pamiętam, że sporo jej wypijałam po zabiegu. Nie zabierajcie rzeczy do mycia dziecka, jedynie chusteczki i pampersy, ubrania, rożek, akcesoria dla mamy. Podkłady miałam własne, ale w razie czego przynosili mi swoje. Pionizacje miałam po 8 h po cc i to najgorszy ból. Pamiętam, że tej samej nocy musiałam sama iść z łóżeczkiem na koniec korytarza po mleko.
Co do zapisu dziecka w usc, to nic takiego nie było jak podawanie metody zapłodnienia.
A mi znów się nie podoba kwestia 500 zł na dugie dziecko i więcej. Moje dziecko ma taki sam żołądek jak te które mają rodzeństwo. Cieszę się z tego 1000 zł, które wproadzili dla berobotnych mam. Dla mnie to sporo suma pieniędzy, a wydatki mam takie same jak pracujące mamy. Chociaż uważam, że one w tym przypadku są najbardziej pokrzywdzone.Placą ciężko zarobione pieniądze na podatki.
co do wpisywania informacji o in vitro - to dotyczy tylko dzieci pozamałżeńskich i ma zabezpieczać ich interesy w przypadku np. gdy ojciec, który nie jest ojcem biologicznym próbowałby np. zaprzeczyć ojcostwu i uchylać się od płacenia alimentów - ma to zabezpieczyć finansowo dziecko, cel ustawy sam w sobie słuszny, ale z wykonaniem niestety jak zwykle - gorzej, ponadto to nie będzie w akcie urodzenia, ale w osobnym protokole zamieszczane