Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ginger84 wrote:Właśnie nie wiem ile Patryk ma zapytam jak pójdę albo na obchodzie.
Galaretka trzymamy mocno kciuki! Nie denerwuj się chciałam ci napisać ale wiem ze to niemożliwe. Ale wierze ze wszystko będzie dobrze. I będziesz miała ta świadomość ze malutki jest zbadany fachowym okiem.
Ok juz nie narzekam, żółtaczka to nie koniec świata, poczekamy
Ale numer mi Nadia wywinela- zawiozlam ja pod lampy a za 10-15 minut pielęgniarka mi ja przywiozła oczywiście wysyraszylam się ze coś się stało. Pielęgniarka mówi "bunt na pokładzie". Okazało się ze od kiedy wyszłam mala drze się w niebogłosy. Babki śmiały się że chce razem z mama leżeć. Jadła pol godz zanim ja zawiozlam ale przystawilam do piersi- nie chce. Tylko rozgląda się tymi pięknymi granatowymi oczkami wokół.
Odciagnwlam wcześniej mleko więc dałam jej z butelki I 50ml wciagnela z zadowoleniem narazie spi pod lampami oby znow jej sie nie zbrzydlomoremi lubi tę wiadomość
-
No wlasnie noge mial ladnie poturbowana i czasami sie zastanawiam po co te skladki jak tylko szukaja pretekstu by kasy nie wyplacic -.-
Wiesz ja jak mialam dawniej takie pojedyncze mocno bolesne skurcze to az mnie zginalo w pol i oddechu nie moglam zlapac.
Brzuch sie tez niemilosiernie napinal.
Mysle,ze taki bol na pewno rozpoznasz i bedzie Cie lapalo co iles minut.
Bedziesz wrecz pewna,ze to nie dziecie sie wierci tylko taki mocny bol,ktory lapie i za chwile puszcza.
Nie wiem czy pomoglam,ale tylko tak potrafilam to okreslicbiedroneczka1910 lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
nick nieaktualny
-
To moja trauma; moja mama mowila i mowi bardzo czesto do mnie Agatko czyli imieniem mojej siostry:P
Jak juz bylam starsza, to nie reagowalam i mama mnie kilka razy o cos prosila lub jej mowie: mamo, to ja Hania najwspanoalsze dziecko na swiecie, a nie moja siostra Agata:Dolimama, Mala_Czarna_89, Rajska lubią tę wiadomość
-
O ja dziewczyny padam dzisiaj na pysk.
Za mna jedynie zakupy,zrobienie i powieszenie prania,przepakowanie torby do szpitala,a czuje sie wrecz marnie.
Kregoslup boli mnie jakbym sie czegos nadzwigala,oczy pieka niemilosiernie i glowa zaczyna tez bolec.
Jeszcze rozumiem zebym nocki calej nie przespala,ale ja dzisiaj w miare dobrze spalam.
Jutro jeszcze trzeba wstac na badania ,a tak mi sie nie chce.
Moj zaraz do pracy i zostaniemy same.
Marudzenia ciag dalszyJestes juz z nami -
To ja dzisiaj sie nalazilam (serrroo) i sie wkurzylam 2 pierdolki: kupilam w Rossmanie mydelniczke i byla zapakowana i tak sie lekko zamyka, ze sie otwiera oraz kupilam sobie wietnamska koszule do porodu, bo nie przekonal mnie wielki tiszert, ktory mialam w szafie i nie podoba mi sie i czuje, ze po pranie bedzie bezksztalna masa. A kupilam niby szajs do porodu, zeby nue bylo zal wyrzucic jak cos.
Ale oprocz tego zakuoy ogarnelam, pranie i zmywarke tez, wstawione, rozwieszona a zaraz startuje z szybkim odkurzaniem.
I drzemka byla (dobry, mocny sen), takze pewnie w nocy nie bede mogla spac:pRozmarzona lubi tę wiadomość
-
W ogole to moze doradzicie: ostatni raz ginekologicznie bylam badana 14.10 (i mualam pobrany wymazna gbsa). Potem zaczelam chodzic do gin przy szpitalu, ale ona raczej monitoruje cisnienie, ocenia usg (do tej pory bylam tam 2 razy i na fotel nie zaprasza, tak jakbt nie chodze do niej w tym celu), ale niby powiedziala, zeby chodzic na normalne wizyty do swojej gin. Mialam raz jeszcze zlecone badania krwi i moczu i tyle.
I teraz clou: isc jeszcze na wizyte do swojej gin? Troche mi szkoda placic 150 zl, zeby wsadzila palec w wiadome miejsce i wypowiedziala aie nt. ew.rozwarcia czy szyjki.
Ani nie mam juz zadnych badan zlecanych (a jak juz to przez szpital) ani ona nic mi nie powie ciekawego (bede miec usg w szpitalu oceniajace lozysko, przeplywy i wage dziecka za tydzien), i tak sie zastanawiam.
Poszlybyscie??
-
Kopiuje z fb
Dziewczyny mam problem... zmarł brat mojej mamy, oczywiście nic mi nie powiedzieli kazali nie mówić, jednak mąż mi powiedział. Teraz jak już wiem, to powiedzieli żebym nie wybierała się na pogrzeb, pogrzeb jest w czwartek. Przyjęłam wszystko na spokojnie, wiadomo jest mi przykro ale do paniki czy czegoś daleko. Myślę, że na mszy dałabym radę, gorzej z pogrzebaniem na cmentarzu. O moją reakcję nie chodzi mi tak jak o reakcję dziadków, których kocham nad życie (a to ich syn) zupełnie nie wiem co zrobić! Pomocy!!Paolka _25 -
nick nieaktualnyPaolka, przykro mi i myślę że jak nie pojdziesz to dziadkowie na pewno zrozumieja. Chyba że rzeczywiście chcesz i dasz radę iść na msze. Choć musze przyznać, że na mszy też ciężko powstrzymać się od emocji.
Haen, a w którym tyg jesteś?
Mała, już się w miarę wyciszaja ale nie nasilały się w sumie te bóle. Mam tylko jeszcze pytanie: dlaczego ona się dziś tak wierci?? I to na serio bardzo bo!esnie.. Podobno jak za bardzo się ruszają dzieciaki w tym okresie to też niedobrze, ale nie wiem dlaczego. Moze poczytam w necie na ten temat. Ale to moje dziecię dziś na serio szaleje i co najlepsze w miarę równych odstępach ją czuć jak się rozpycha...
Olimama, no moja to na pewno jest właśnie duża. Ja to się obawiam, że będzie już miała z 4kg.jak nie więcej. -
Paolka_25 wrote:Kopiuje z fb
Dziewczyny mam problem... zmarł brat mojej mamy, oczywiście nic mi nie powiedzieli kazali nie mówić, jednak mąż mi powiedział. Teraz jak już wiem, to powiedzieli żebym nie wybierała się na pogrzeb, pogrzeb jest w czwartek. Przyjęłam wszystko na spokojnie, wiadomo jest mi przykro ale do paniki czy czegoś daleko. Myślę, że na mszy dałabym radę, gorzej z pogrzebaniem na cmentarzu. O moją reakcję nie chodzi mi tak jak o reakcję dziadków, których kocham nad życie (a to ich syn) zupełnie nie wiem co zrobić! Pomocy!!-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
natali101 wrote:Ginger chyba Marcel ,a nie Patryk
Haha widzisz jaka Gapa ze mnie;) jeszcze nie wróciły wszystkie szare komórki sprzed ciąży jak widać
A więc Marcel ma 14 tej bilurbiny. Dały mi szpitalny laktator z medeli jest rewelacyjny żebym odciągala i im dawała to wtedy go nie będą wyciągać i zwiększa się nasze szanse na wyjście jutro choć i tak się nie nastawiam.MW26 lubi tę wiadomość
-
Anulaa wrote:
Ginger wspolczuje...moze jej pogwizdaj nad uchem to sie uspokoi
dobrze ze mam słuchawki. Ale słuchajcie tego mega dziwni ludzie. Się wkurwilam bo jej mąż mi mówi kiedy ja mam brać swoje dziecko do siebie że mamy w tym samym czasie żebyśmy mogły odpocząć nosz kurwa mac. Powiedziałam mu ze chyba mu się role pomyliły co za cymbal!