Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMala_Czarna_89 wrote:Galaretka a jak brzusio po bialej czekoladzie?
Właśnie nie tragedii, bo Mis nie robił kupy ale to od czwartku kolejny dzień wiec nie od czekolady. Ale żadnych uczuleń , biegunek, zwojania sie z bolu nie ma.
Caly czas mam w glowie piosenki z reklam t-mobile z Kotem! Ogólnie czuje sie oszukana przez tego operatora ale kurde Kot w tych reklamach i jego kocie ruchy jest boski !
Kurde są promocje w smyku chciałam zamówienie zrobić ale nie wiem czy jeszcze w 62 inwestować czy w inne rozmiary. My ciągle na szerokość w 56 , 62 ubranka musza byc szczuple bo tak to na długość ok ale potrafi nogi z nogawek wyjąć i sie zaplątać .Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2015, 13:01
Mala_Czarna_89, mikado lubią tę wiadomość
-
Galaretka to dobre wiesci ) (odnosnie czekolady;))
Ja bym kupowala rozm 62 i 68. Nowe najczesciej sa wąskie:)Galaretka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Micia miejmy nadzieje ze to tylko takie początki z tym karmieniem a potem sie unormuje
A jak ubieracie swoje malenstwa na co dzien? U mnie body z krotkim rękawem +pajac. A w domu mam temp ok 22-23stopnie.Micia lubi tę wiadomość
-
posprzątałam już całe mieszkanie.. więcej nie ma co sprzątac i co ja będe robić nim się zacznie???
Też słyszałam że karmi dobre, ale położna nam odradzała na szkole rodzenia wiec sama nie wiem ale jak mówicie karmienie siedzi w głowie, wiec pijac karmi, herbatki na laktacje to pewnie daje efekt placebo w który wierzymy i stad wiecej mleczka ;P o! tak sobie wytłumaczyłamMicia lubi tę wiadomość
-
Anulaa no nadzieje trzeba miec . My tez mamy 22 stopnie w mieszkaniu i czesto wietrzymy pokoik Malego. Z ubarnek tak samo body z krotkim albo na ramkach na to pajac. Ostatnio tez spiochy i body z dlugim. Jak ma mocno zimne stopki to jeszcze skarpetki ubieram.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2015, 14:36
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Ja dzisiaj ubrałam małą w body z długim rękawem i półśpiochy. No i w becik. Czasami ma zimne raczki i się boję, że jej zimno, ale sprawdzam kark i ma ciepły. Ale cały czas te zimne ręce mi siedzą w głowie i boję się że jej zimno
Dziewczyny, jak ściągacie mleko do zamrożenia to po każdym użyciu wyparzacie laktator czy jak? Chciałabym trochę pomrozić i zaczęłam ściągać po trochu przed kamieniem małej żeby zeszło trochę, bo małej za szybko leci na początku i się denerwuje. Ściągnęłam z 30 ml i włożyłam do lodówki, następna porcja chcę zrobić to samo, ochłodzić do tej samej temperatury i zmieszać. I tak do wieczora, a wieczorem pojemnikdo zamrażarki. Myślicie, że to dobry pomysł czy jak mam to robić? Może następnym razem po karmieniu? Żeby więcej tego tłustego pokarmu było. Tylko się boję, że jak ściągnę wszystko, to jak mała zgłodnieje to będzie miała za mało.. eh masakra.
I dzisiaj mam mega kryzys, od rana ciągle płaczę. Wydaje mi się że rana mi się paprze.. czy u Was też tam gdzie jest szew zrobiło się takie dziwne białe? Sama nie wiem jak to określić, rana po długości wygląda nieźle, może trochę zaczerwieniona, a przy końcu gdzie jest szew to jest tak jakby biały nalot. Nie wiem co mam robić, wietrzę, podmywam się już teraz co godzinę praktycznie, po każdym podmyciu psikam octaniseptem, między czasie podmywam tamtum rosa i jeszcze mąż mi teraz poszedł po altacet. Jak wyglądają wasze rany? Jak wygląda wasza higiena codzienna krocza? Chyba zaraz wpadnę w depresję... -
nick nieaktualnyCo do kawy polozna mowila,ze spoko ale zaraz po karmieniu,zeby do następnego sladu po tej atrakcji nie bylo.
My najczęściej jestesmy w pajacu albo body na dl. Rękaw i śpiochy. Jak jest pajac z cienszego materiału to wtedy na krotki rękaw pod spod. Czasem jak sam Bodzia i skarpety i pod cieplejszy koc.Micia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Shibuya co do tego czy dziecku ciepło czy zimno to sprawdza się na karku. Maleństwamaja z reguły zimne rączki i stópki i to nic groźnego zawsze możesz łapki niedrapki załozyć ale zakładanie kolejnej warstwy odzieży przy ciepłym karku może prowadzić do przegrzania dziecka, potówek albo jakiegoś przeziebienia wyznacznikiem temp. ciała jest kark co do reszty nie pomoge
Biedroneczka a skad Ci sie to przyplątałoShibuya lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
IZULKA ja mialam ten sam problem!!! I moj tz tak samo reagował.. i mała ciągle na cycu była.. co 40 minut dwie godziny wyjęte z dnia bo mała ma cycu.. i nie da sie odłożyć.. az poszliśmy do pediatry. No i okazało się ze mała przybrała dwa razy więcej niz powinna.. i przez to ze wisiała ciagle na cycu to miala brzuszek cały zagazowany.. od pediatry dostaliśmy wytyczne: co trzy godziny cyc na 10-15minut i 60ml w butelcr mleczka albo mojego albo mm. A w miedzyczasie jesli będzie chciala cyca to na max 10 minut przystawic bo dziecko potrzebuje bliskosci twojej i bicia serca twojego.. do tego mamy brac dicoflor i espumisan. Dziecko nie do poznania!! U nas się sprawdzic yen system i juz nie potrzebuje nawet dojadac między karmieniami.. no i wazne jeszcze! Ona nie dala nam sie odlozyc z rąk.. teraz trzymamy ją do karmienia w rozku albo grubym kocem pod główką, zeby nie czula reki pod główką.
izulkaa lubi tę wiadomość
-
AAA miałam to już wcześniej napisać - jak byłam jeszcze w szpitalu, w 2 dobie przyszła Pani dietetyk i trochę mówiła o diecie matki karmiącej - ogólnie można dużo jeść bez strączkowych warzyw i surowych. Ale to co najważniejsze - to co zjemy mała dostaje w pokarmie dopiero za 2 dni.
A co do kawy Mikado ma rację - ta Pani dietetyk też mówiła że do 2 kaw dziennie - z dużą ilością mleka słabych można. Podobno dopiero jakbyśmy piły 6 kaw dziennie to wtedy kofeina dostaje się do mleka. Ja piję 1 kawę na 1-2 dni - ale to dlatego że nie zawsze mam ochotę. Jogurty, mleko, nabiał też jem. Jeszcze mówiła że kolki są od niedojrzałości układu pokarmowego a nie od diety. Krostki które wyskakują to też coś normalnego dla noworodka - to nie reakcja na nabiał.
Galaretka - ja też nie znoszę T-mobile - u mnie w mieszkaniu jest tragiczny zasięg z tej sieci - uciekłam do play i dopóki nie korzystali z ich nadajników było ok ale teraz bywa różnie-jak przełącza mnie na T-mobile to jest tragedia. Zastanawiam się czy niebawem nie uciec do plus albo orange.
Anula - ja niestety w mieszkaniu mam 24 a czasem nawet 25 st i nie mogę zbić tej temperatury - u mnie grzejniki wyłączone ale sąsiedzi wokół nas grzeją. Ubieram Małą w body z długim i spiochy/półśpiochy/getry lub sam pajac.
Shibuya - ja za każdym razem wyparzam laktator. Co do ściągania pokarmu to ja bym nie ściągał tylko tego z początku bo to mleczko służy tylko napiciu się - ja bym ściągnęła trochę po karmieniu - a na następne masz przecież drugą pierś.
Biedroneczka niestety nie pomogę nie miałam nigdy zapalenia piersi.
mikado, Anulaa lubią tę wiadomość
-
Ona_89' wrote:Ja na wizycie 30.10 dowiedzialam sie ze moje dziecko wazy 3100g. 7dni później na innym sprzecie wazylo 3750g. Urodzilo się z wagą 3830g. I badz tu mądry. Mąż stwierdził że to przez słodycze które wcinalam w oststnim tygodniu ciąży haha:p
Jesli tak to moja corcia bedzie gigantem, bo slodycze w ostatnim czasie jem na sniadanie obiad i kolacje, przekaski pomiedzy tez sie zdazaja
-
Czy ja przeoczylam czy Nymeria sie jeszcze nie odezwala?
Dziewczyny wasze perypetie z kupkami, karmieniem itd to dla mnie dobra lekcja - dla mojego meza rowniez - bo rowniez mu mowie ze u Izulki, Shibuyi, Galaretki, Mici itd.. to to i to sie dzieje... a moj malzonek otwiera szeroko oczy
Widze je jest lekko przerazony ale mowi mi ze moglabym juz urodzic bo wykonczy sie psychicznie czekajac i ze teraz to taka wegetacja - siedzenie na szpilkach, A ja mu mowie zeby korzystal z ciszy i spokoju
Sama tez juz probuje sie nie nakrecac bo to nic nie przyspieszy - Hania kiedy sie zdecyduje wtedy wyjdzie, a my musimy spokojnie czekac... chodz nie jest lekko.
Co do Karmi, u mnie na SR pani mowila ze swego czasu wchodzac na sale po porodowa to u kazdej mamy na szafce stal 4-pak Karmi
Micia, izulkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadaLena30 wrote:Czy ja przeoczylam czy Nymeria sie jeszcze nie odezwala?
Dziewczyny wasze perypetie z kupkami, karmieniem itd to dla mnie dobra lekcja - dla mojego meza rowniez - bo rowniez mu mowie ze u Izulki, Shibuyi, Galaretki, Mici itd.. to to i to sie dzieje... a moj malzonek otwiera szeroko oczy
Widze je jest lekko przerazony ale mowi mi ze moglabym juz urodzic bo wykonczy sie psychicznie czekajac i ze teraz to taka wegetacja - siedzenie na szpilkach, A ja mu mowie zeby korzystal z ciszy i spokoju
Sama tez juz probuje sie nie nakrecac bo to nic nie przyspieszy - Hania kiedy sie zdecyduje wtedy wyjdzie, a my musimy spokojnie czekac... chodz nie jest lekko.
Co do Karmi, u mnie na SR pani mowila ze swego czasu wchodzac na sale po porodowa to u kazdej mamy na szafce stal 4-pak Karmi
Nymeria jeszcze trzyma nas w napięciu, albo ja też nie doczytała ...
Magda wykończysz tego chłopa! ale mówię Cie teraz wam się duży a potem ten czas masakrycznie ucieka
Co do karmi..JAZDA chciała bym to zobaczyć
Micia lubi tę wiadomość